|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
O wszystkim i dla wszystkich - Bojkot korporacji BP
Łukasz - 2010-06-19, 16:30 Temat postu: Bojkot korporacji BP Internauci ruszyli na wojnę z korporacją BP. Do grupy "Bojkotuj BP" (Boycott BP) na Facebooku należy ponad 660 tys. osób. Na stronie www.fuckBP.net znajduje się petycja do koncernu z żądaniem posprzątaniu bałaganu, który spowodował. W sieci można też np. kupić koszulki na napisem "F**k BP".
Korporacja wciąż nie potrafi zahamować wycieku ropy do Zatoki Meksykańskiej. A irytacja internautów i Amerykanów, którzy na własnej skórze odczuli skutki katastrofy ekologicznej, rośnie. Grupa "Boycott BP" apeluje o bojkotowanie wszystkich produktów BP. W tym takich marek należących do korporacji jak Castrol, Arco, Aral i inne. Zaleca się też, by nie korzystać ze stacji BP do czasu likwidacji wycieku.
Strona http://bayoulee.com/ publikuje ciekawy licznik obrazujacy wielkość wycieku w galonach na dzień (1 galon amerykański = ok. 3,78 litra) oraz obraz z kamery on-line.
W Polsce media głównego nurtu prawie wcale nie poruszają tego tematu. Mimo tego, że Zatoka Meksykańska jest daleko to jest to największa katastrofa tego typu w historii. Pojawiają się głosy, że katastrofa może doprowadzić do bankructwa BP. Czy to nauczka dla ludzkości czy tylko wypadek? Jakie to będzie miało konsekwencje dla Polski?
Shymool - 2010-06-19, 22:49
Jak ich wyautujecie to kto za to zapłaci?
ryngolec - 2010-06-20, 16:25
Noooo w Wieluniu możemy zbojkotować
[ Dodano: 2010-06-23, 15:32 ]
Ale w Osiołkowie już nie bardzo
Łukasz - 2010-07-03, 22:19
"Polskojezyczne media jak papugi powtarzają za kontrolowanymi przez rząd USA gazetami: „Po wybuchu platformy wiertniczej do Zatoki Meksykańskiej mogło przedostać się nawet do 200 tys. baryłek ropy. Może to być najgorszy w skutkach wyciek ropy w historii USA – pisze agencja AP” (Gazeta Wyborcza)
Podczas gdy olbrzymie ilości ropy zanieczyszaczają plaże na północnej Florydzie i w Luizjanie, turyści jakby nigdy nic pluskają się w morzu i wdychając zanieczyszczone powietrze, nie bacząc nawet na swoje dzieci (zob. wideo poniżej). Skutek jest oczywisty – 400 osób zgłosiło się po pomoc medyczna w związku z problemami z oddychaniem, bólami głowy, nudnościami i podrażnieniami oczu na plażach w hrabstwie Escambia. Sielanka wakacyjna nie potrwa jednak tam długo – ropy jest coraz więcej, a zanieczyszcznie powietrza coraz bardziej daje się we znaki."
Ciąg dalszy na http://monitorpolski.word...28/wyciek-ropy/
A na tym filmiku widać głupotę Amerykanów. Kąpią dzieci w ropie.
http://www.youtube.com/watch?v=1QwsCHd7Lcg
Nadal sądzicie, że sprawa wycieku ropy to odległy temat, który nikogo w Polsce nie interesuje?
waldex - 2010-07-03, 23:14
Jako naród mamy jedną wadę, powtarzamy puste hasła coraz głośniej, coraz więcej osób.
Szumnie walczyliśmy o niepodległość Tybetu, wywieszaliśmy pseudo-polskie flagi Browarów Tyskich. Teraz musimy się pewnie zrewanżować rządowi Obamy - w takich chwilach wszyscy czujemy się Amerykanami.
Myślenie chyba boli, chyba większość. Takie akcje można sobie wsadzić między bajki. Proponuję napisać petycje o przeniesienie Statuy Wolności na teren Stoczni Gdańskiej, może poskutkuje?
Nie ma to jak medialnie niszczyć wizerunek firmy, trzeba na jakimś koncernie usiąść i kompromitować. Sprawa wad fabrycznych w Toyotach ucichła to pora na BP?
Eksploatacja złoż jest związana z takim ryzykiem, postęp cywilizayjny ma też ciemne strony, takie jak te. Skalując problem wg ilości informacji w mediach to szkody górnicze na Górnym Śląsku to kij, nikomu życia nie utrudniają, nieważny problem, a plama ropy zaraz ruch międzykontynentalny wstrzyma.
P.S. Jak komuś paliwa braknie, a 2 km dalej ma BP to ma spacerkiem przejść kolejne 20 km tak w ramach bojkotu? Jak bojkotować to pełną gębą!
Jaro - 2010-07-04, 09:04
Cytat: | Wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej większy niż mówiono
Zdaniem naukowców w USA wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej, gdzie zatonęła platforma wiertnicza kompanii naftowej BP, prawdopodobnie był dużo większy, niż wcześniej szacowano.
Jak podał w czwartek amerykański instytut geofizyczny USGS, do morza przed 3 czerwca, kiedy ograniczono wyciek, mogło przedostawać się od 20 do 40 tysięcy baryłek (3,18 mln litrów) ropy dziennie, przy czym przeciętny przepływ surowca mieścił się w przedziale 25-30 tys. baryłek na dzień.
Nowe szacunki są o wiele wyższe, niż wcześniejsze oceny grupy technicznej pracującej nad problemem zanieczyszczenia wód Zatoki Meksykańskiej. Wówczas mówiono, że do morza wycieka 12-19 tysięcy baryłek ropy dziennie.
Dokładne oceny wymiaru katastrofy są bardzo trudne, gdyż wyciek ma miejsce około 1,5 km pod powierzchnią wody. Dostęp do niego mają jedynie zdalnie sterowane roboty.
BP podała, że do tej pory udało się jej odciągnąć ponad 73 tys. baryłek ropy. Kompania podkreśla, że obecnie, odkąd okryto wyciek specjalną kopułą, udaje się wypompować większość wyciekającej ropy.
W czwartek Biały Dom poinformował, że prezydent USA Barack Obama i jego najbliżsi współpracownicy spotkają się w przyszłą środę z prezesem BP Carlem-Henrikiem Svanbergiem.
W ostatnich dniach administracja Obamy była bardzo krytyczna wobec brytyjskiego koncernu. Obrony przedsiębiorstwa podjął się premier Wielkiej Brytanii David Cameron, który powiedział, że Londyn jest gotowy pomóc w walce z rosnącą plamą ropy. Zapewnił też, że poruszy ten problem w najbliższych dniach w czasie spotkania z Obamą.
Katastrofa jest największą tego typu w historii Stanów Zjednoczonych.
Również Meksyk szykuje się na to, że plama ropy dotrze do wybrzeży tego kraju. Meksykański rząd zapowiedział, że jakiekolwiek zniszczenia środowiska skończą się dla BP w sądzie.
Źródło: wiadomosci.wp.pl |
Bojkot, bojkotem ale katastrofa ekologiczna jest olbrzymia, a skutki wycieku obliczane są na wiele lat, a nawet dziesięcioleci...
A co na to koncern BP?
Cytat: |
BP uaktualnia informacje na temat działań interwencyjnych w reakcji na wyciek ropy z szybu MC252 w Zatoce Meksykańskiej.
Kontrola źródła i zanieczyszczeń pod wodą
Dwa systemy wciąż zbierają ropę i gaz wyciekające z MC252 i transportują je na okręty znajdujące się na powierzchni. Pierwszy z nich, system LMRP – nasada nad częścią bloku głowic przeciwwybuchowych zainstalowana 3 czerwca zabiera ropę i gaz bezpośrednio na pokład tankowca Discoverer Enterprise. Drugi system, który rozpoczął działanie 16 czerwca jest podłączony bezpośrednio do bloku przeciwerupcyjnego przesyła ropę i gaz za pomocą specjalnych przewodów i węży na pokład okrętu Q4000 na powierzchni, gdzie znajduje się specjalistyczny system czystego wypalania ropy i gazu zebranego w ten sposób.
19 czerwca zostało zebranych w sumie 11 050 baryłek ropy oraz 25,6 miliona stóp sześciennych gazu ziemnego, który został wypalony na Discoverer Enterprise. Jest to mniejsza niż średnia ilość, gdyż część urządzeń była nieczynna przez część dnia. W tym samym okresie 24 godzin 9 990 baryłek ropy oraz 18,8 miliona stóp sześciennych gazu ziemnego zostało wypalone na pokładzie Q4000. Całkowita ilość ropy odzyskanej za pomocą obydwóch systemów od początku ich działania wynosi 249 500 baryłek. Około 103 000 baryłek zebranej ropy zostały przetransportowane z magazynu Discoverer Enterprise na pokład tankowca Overseas Cascade w dniach 17 i 18 czerwca, który opuścił MC252 w dniu 18 czerwca.
Ilość zbieranej ropy oraz wypalanego gazu jest aktualizowana dwa razy dziennie na stronie BP www.bp.com. Zarówno system LMRP, jak i Q4000 nie były do tej pory stosowane na takiej głębokości i w takich warunkach, a ich skuteczność i zdolność do zbierania i wypalania ropy i gazu nie jest pewna. Trwają przygotowania do uruchomienia kolejnych metod zbierania ropy. Budowa pierwszej pływającej rury do zbierania jest zaplanowana na koniec czerwca. Statek Helix Producer będzie do niej następnie podłączony, a w obecnej chwili przewiduje się, że system będzie gotowy do pracy na przełomie końcem czerwca lub na początku lipca.
Rozwijane są również plany dalszych opcji, które zapewnią dodatkowe możliwości zbierania. Te projekty zostaną uruchomione około połowy lipca. Trwają wiercenia pierwszego szybu pomocniczego, które rozpoczęły się 2 maja i osiągnęły obecnie głębokość 15 936 stóp. Drugi szyb pomocniczy, który jest wiercony od 16 maja znajduje się na głębokości 10 000 stóp. Szacuje się, że oba wiercenia zajmą około 3 miesięcy od momentu rozpoczęcia.
Działania na powierzchni wody, ochrona wybrzeża przed zanieczyszczeniem
Trwają prace zbierania i rozcieńczania ropy, która dotarła do powierzchni wody, aby ochronić wybrzeże Zatoki Meksykańskiej oraz zebrać i wyczyścić jakąkolwiek ropę, która dotarła już do brzegu.
Działania mające na celu zbieranie ropy z powierzchni wody na dzień dzisiejszy pozwoliły odzyskać w sumie około 558 000 baryłek (23,4 miliona galonów) mieszaniny ropy z wodą.
Całkowita długość rozmieszczonych zapór na wodzie mających na celu powstrzymanie ropy od dotarcia do brzegu wynosi obecnie 2,7 miliona stóp oraz dodatkowo 3,9 miliona stóp (740 mil) zapór sorbentowych.
Dodatkowe informacje
Na dziś ponad 65 000 roszczeń zostało wniesionych, z czego wypłacono już ponad 32 000 na łączną sumę ponad 105 milionów dolarów.
Koszt akcji na dzień dzisiejszy to kwota około 2 miliardów dolarów wliczając w to koszty opanowania wycieku, zbierania ropy, wiercenia szybów pomocniczych, dotacji wobec stanów Zatoki Meksykańskiej, wypłaconych odszkodowań oraz koszty federalne. 16 czerwca BP ogłosiła uzgodniony pakiet działań, w tym utworzenie funduszu w wysokości 20 miliardów dolarów na pokrycie zobowiązań wynikających z wycieku. Na policzenie pozostałych kosztów i należności jest jeszcze za wcześnie.
Dodatkowe informacje dla mediów:
Biuro Prasowe BP w Londynie +44 20 7496 4076
Biuro Prasowe BP w USA: +1 281 366 0265
Centrum informacyjne Straży Wybrzeża USA 985-902-5231
www.bp.com/gulfofmexicoresponse
www.deepwaterhorizonresponse.com
Źródło: http://www.bp.com |
Świstek - 2010-07-13, 12:06
Ja bojkotuje wszystko, co złe. Najbardziej nie lubię korporacji związanych z rynkiem motoryzacyjnym, bojkotuje więc Mercedesa i BMW, a jako mieszkaniec Wielunia także niektórych przedstawicieli branży gastronomicznej - np. podłą korporację Magdonald.
No i oczywiście, jako prawdziwy patriota, bojkotuje ruskie stacje paliw.
majk-el - 2010-07-14, 17:52
Mieszkam we Wrocławiu blisko stacji BP i żadnych prób bojkotu nie zauważyłem. Generalnie uważam, że jakikolwiek bojkot w tej sytuacji to kiepski pomysł. Firmą BP powinien zająć się rząd USA lub organizacje międzynarodowe i rąbać wysokie kary za zniszczenie środowiska. Niestety najprawdopodobniej taka firma ma za sobą silne lobby polityczne więc uważam, iż wielka krzywda się jej nie stanie.
Świstek - 2010-07-15, 08:06
"Financial Times" podał, że korporacja odliczy od podatków te wielkie sumy, które wydała na walkę z wyciekiem... W ciągu najbliższych lat ok. 10 mld dolarów. Straci na tym amerykański i brytyjski budżet.
ourson - 2010-07-15, 09:02
Świstek napisał/a: | "Financial Times" podał, że korporacja odliczy od podatków te wielkie sumy, które wydała na walkę z wyciekiem... W ciągu najbliższych lat ok. 10 mld dolarów. Straci na tym amerykański i brytyjski budżet. |
Ale te pieniądze komuś zapłacili - pracownikom, firmom, komukolwiek - jedno jest pewne - nie wrzucili ich bezpośrednio do Zatoki żeby zatamować wyciek. A więc Ci ludzie i te firmy te podatki zapłacą... oczywiście może zdarzyć się tak, że nie będzie to już amerykański lub brytyjski budżet
Administrator - 2010-07-15, 11:48
Dziennikarze jak zwykle wykazali się zerową wiedzą, piszą jakieś bzdury o odliczaniu od podatku. Po prostu wrzucą w koszty, a to absolutnie nie oznacza odpisanie pełnych kwot od podatku.
Świstek - 2010-07-17, 20:53
Ja tam się nie znam,ale raczej zaufałbym dziennikarzom z poważnej gazety niż specjalistom z wielun.biz
Jak napisali, tak przytoczyłem. Jest o tym np. tutaj:
http://www.wprost.pl/ar/2...kod-od-podatku/
Administrator - 2010-07-17, 22:01
Skoro to takie trudne, to tym razem łatwiejszy przykład analogicznego skrótu myślowego dziennikarza półgłówka.
Cytat: | Straci na tym amerykański i brytyjski fiskus |
Nie straci tylko nie zarobi.... Jeśli ktoś nie widzi różnicy to nie powinien być dziennikarzem.
Kolejny gniot napisany pod publiczkę p.t. zły koncern nabrudził i jeszcze oszukuje na podatkach.
Świstek - 2010-07-22, 12:54
Aha.
Też myślę, że wszyscy uwzięli się na BP, które – jak każda korporacja międzynarodowa – dba o środowisko naturalne i pracowników. Różnego rodzaju ekologiczne katastrofy zaś w ogóle nie mają związku z pazernością, nieposkromioną chęcią jak największych zysków . Te poczciwe firemki są ponadto okradane przez państwa poprzez olbrzymie podatki oraz ograniczane przez wyśrubowane normy ekologiczne.
Wypadki przy pracy oczywiście wszędzie się zdarzają, a jakże. Nie mamy prawa oskarżać kogokolwiek o ten śmiercionośny wyciek mazi. To wszakże także cena postępu.
W tym momencie wszyscy nie jesteśmy, jak ktoś powiedział wyżej, Amerykanami czy Obamą, ale atakowanymi przez wszystkich prezesami, menedżerami, współwłaścicielami i innymi bonzami z wielkich firm.
Przemądrzali i niedokształceni pismacy powinni w końcu zamilczeć, pozwolić działać i swobodnie rozwijać się tym szacownym firmom. Myślę nawet, że w obliczu tak potężnej katastrofy nikt nie powinien wysuwać jakichkolwiek roszczeń, bo BP wydało już wystarczająco dużo. Oczywiście z myślą o nas wszystkich.
Znów jacyś wredni dziennikarze i internauci bezpodstawnie atakują BP:
http://wiadomosci.dzienni...oklamstwie.html
|
|