Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Praca / Edukacja - Co mamy po 20latach reform? Żenadę i wstyd?

Mateusz - 2010-09-14, 21:52
Temat postu: Co mamy po 20latach reform? Żenadę i wstyd?
W wyniku polityki zadłużania państwa rozpoczętej przez Gierka, licząc w dzisiejszych dolarach, Polska zadłużyła się o 50 mld dolarów. Tusk zakłada, że dług publiczny w latach 2008-13 wzrośnie o 330 mld złotych, czyli o 100 mld dolarów. To "dwa Gierki".

Cytat:


50 mld Gierka to było 100% PKB. Teraz 50 mld to 10%
Państwo wróciło, by teraz odejść
Tu i teraz - musimy się zmienić
VAT może rosnąć szybciej. Rząd zostawił sobie furtkę
Ministrowie muszą szukać oszczędności w swoich resortach
Donald Tusk: Rząd pracuje nad podatkiem dla banków
Teatrzyk premiera Tuska
Polska inicjatorem listu "9" do KE ws. zmiany sposobu liczenia długu
Tusk i Rostowski: Jesienią pakiet ustaw regulujących finanse
Gomułka: Potrzebne reformy, a nie kosmetyka
Podwyżka VAT, czyli aksamitne duszenie deficytu

Potrzebujemy zrównania i wydłużenia wieku emerytalnego, wyjęcia najbogatszych rolników i pseudorolników na hektarze piachu z KRUS - twierdzi Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP i profesor Szkoły Głównej Handlowej.

Piotr Miączyński, Leszek Kostrzewski: Ja pójdę na wybory, ale oddam nieważny głos, żeby zaprotestować przeciw niskiej jakości rządzenia w ciągu minionych czterech lat. Od 20 lat mamy ciągle nowe partie i te same twarze, te same dawno nieaktualne konflikty, ten sam dramatyczny brak zdolności do strategicznego rządzenia krajem, co udowodniły tragedie, które dotknęły Polskę w tym roku. Czyje to słowa?

Krzysztof Rybiński: Moje.

Nie przesadza pan? W ciągu 20 lat naprawdę osiągnęliśmy niewiarygodnie wiele.

- Jest taka historia o ojcu, który zamknął swojego syna w piwnicy. Dawał mu raz dziennie jeść i co piątek tłukł go paskiem aż do krwi. Syn genetycznie był mocny. Urósł 180 cm. Trochę pompki robił w tej piwnicy, był więc w miarę sprawny. Gdy miał 18 lat ojciec go wypuścił i powiedział: - Patrzcie, jak wychowałem syna!

Tak samo jest z polską gospodarką. Mamy nieprawdopodobnie silnych przedsiębiorców, którzy sobie radzą w każdych warunkach. Mamy ludzi, którzy pracują bardzo długo - według statystyk najciężej w Europie.

Oczywiście, że się rozwijaliśmy, i to nieźle. Ale nie było w tym wsparcia ze strony rządzących. To się działo pomimo ich szkodliwej działalności. Polska jest źle rządzona. Żenada i wstyd.


Nie za mocno?

- Porozmawiajmy o faktach. W 1990 roku rocznik ustaw miał 20 centymetrów. Teraz ma 2 metry. Rządzący generują biegunkę legislacyjną. Sejm wyrzuca z siebie potworne ilości ustaw koszmarnej jakości. Żeby to obsłużyć, zatrudnia się tysiące ludzi, którzy muszą się w tym jakoś rozeznać, czyli te procedury zaaplikować społeczeństwu i gospodarce. W 1990 roku było 159 tys. urzędników w kraju. Teraz mamy ich ponad 430 tys. Za rządów PiS liczba urzędników w administracji publicznej wzrosła o 50 tys. Za rządów PO o kolejne 50 tys. To nie jest przyjazne państwo, to nieprzyjazne draństwo.

Inny przykład - strategie. Wiceminister rozwoju regionalnego Jerzy Kwieciński trzy lata temu sporządził dokument, w którym podsumował wszystkie strategie rządowe w latach 1989-2006. Było ich 406, z czego ponad 250 było ciągle aktualnych. One generowały wydatki, były wzajemnie sprzeczne. Od tamtego czasu przyjęto kilkadziesiąt nowych strategii rządowych.

W tamtym roku strategię Polska 2030, w styczniu plan konsolidacji i rozwoju, teraz plan wieloletni finansowania państwa.

- Kwity można produkować, papier wszystko wytrzyma. Tylko z tych strategii nic nie wynika. Potrzebujemy zmian. Reform. A Donald Tusk swoimi działaniami nawiązuje do najgorszych tradycji Gierka. Zadłuża kraj w szybszym tempie niż on.

?

- W wyniku polityki zadłużania państwa rozpoczętej przez Gierka, licząc w dzisiejszych dolarach, Polska zadłużyła się o 50 mld dolarów. Tusk zakłada, że dług publiczny w latach 2008-13 wzrośnie o 330 mld złotych, czyli o 100 mld dolarów. To "dwa Gierki".

Potrzebujemy zrównania i wydłużenia wieku emerytalnego, wyjęcia najbogatszych rolników i pseudorolników na hektarze piachu z KRUS...

Panie profesorze, premier już zapowiedział, że nie będzie realizował wizji wariatów, bo ludziom ma się żyć dobrze tu i teraz. Czuje się pan wywołany do tablicy?

- Ja? Premier już zapomniał, że w sprawie reform ekonomiści pisali listy otwarte, że o reformy apelują wszystkie organizacje biznesowe. Wariacką polityką jest takie zadłużanie kraju. Za to premier jedną rzecz robi świetnie. Barack Obama mógłby się od niego uczyć.

Niech nas pan zaskoczy.

- Marketing polityczny i PR. Premier jest zapatrzony w słupki popularności i masuje je codziennie. A tymczasem w finansach publicznych szykuje nam się dramat, bo nie ma poważnych reform.


http://wyborcza.biz/bizne...?as=1&startsz=x

Jedna z niewielu osób która biorąc pod uwagę szkołę i doświadczenie zawodowe może krytykować rząd Tuska.

Mówi to co myśli prosto do kamer tv. Ciekawa postać.

http://www.rybinski.eu/?lang=all

cogito - 2010-09-23, 18:46

W okresie strajków w Gdańsku wisiał transparent z hasłem: "To nic, że nie mamy nic, ale za to mamy socjalizm". Autorstwo tego hasła przypisuje się "Solidarności".
Ciekawe jakie hasło dzisiaj wymyśliła by "Solidarność" w 30 rocznicę swojego istnienia i w 20 lat po przemianach, do których się przyczyniła?
A miało być tak cudownie.

Wiglus - 2010-09-23, 22:35

cogito napisał/a:
A miało być tak cudownie.

Rozumiem, że przez to "... tak cudownie" odnosisz się do tego "niecudownie" przed przysłowiowym '89? To się zapytam.
A komu miało być tak cudownie?
A skąd wiadomo, że nie jest teraz cudownie?
Co to znaczy cudownie?

cogito - 2010-09-24, 20:46

Wiglus napisał/a:
cogito napisał/a:
A miało być tak cudownie.

Rozumiem, że przez to "... tak cudownie" odnosisz się do tego "niecudownie" przed przysłowiowym '89? To się zapytam.
A komu miało być tak cudownie?
A skąd wiadomo, że nie jest teraz cudownie?
Co to znaczy cudownie?

Odpowiedzi na to pytanie znajdziesz w źródłach historycznych. Zacznij od tego momentu, gdy niesłuszne związki zawodowe zastąpiono słusznymi, które to zawalczyły o to, aby robotnicy mieli lepiej. Zgłoszone 21 postulatów było początkiem przemian zmierzających do powszechnego dobrobytu. Co dzisiaj z tego mamy? "Żenadę i wstyd", jak w tytule wątku.
Nawet tych "słusznych" związków zawodowych też nie ma. No, prawie nie ma.

Wiglus - 2010-09-24, 22:47

cogito napisał/a:
Wiglus napisał/a:
cogito napisał/a:
A miało być tak cudownie.

Rozumiem, że przez to "... tak cudownie" odnosisz się do tego "niecudownie" przed przysłowiowym '89? To się zapytam.
A komu miało być tak cudownie?
A skąd wiadomo, że nie jest teraz cudownie?
Co to znaczy cudownie?

Odpowiedzi na to pytanie znajdziesz w źródłach historycznych. Zacznij od tego momentu, gdy niesłuszne związki zawodowe zastąpiono słusznymi, które to zawalczyły o to, aby robotnicy mieli lepiej. Zgłoszone 21 postulatów było początkiem przemian zmierzających do powszechnego dobrobytu. Co dzisiaj z tego mamy? "Żenadę i wstyd", jak w tytule wątku.
Nawet tych "słusznych" związków zawodowych też nie ma. No, prawie nie ma.

Dlaczego "mamy"?
Mi się żyje teraz świetnie, wygodnie i sytuacja jak jest obecnie jest dla mnie korzystniejsza niż ta co była (tu zakładam, bo młody byłem). Związki mnie nie interesują (ale wolałbym, żeby ich nie było, niż by być miały), polityka również, biurokracje i urzędy traktuję jako zło konieczne idt...
Moje życie (jego standard) zależny ode mnie - dla mnie jest cudnie.

cogito - 2010-09-25, 12:21

Wiglus napisał/a:

Dlaczego "mamy"?
Mi się żyje teraz świetnie, wygodnie i sytuacja jak jest obecnie jest dla mnie korzystniejsza niż ta co była (tu zakładam, bo młody byłem). Związki mnie nie interesują (ale wolałbym, żeby ich nie było, niż by być miały), polityka również, biurokracje i urzędy traktuję jako zło konieczne idt...
Moje życie (jego standard) zależny ode mnie - dla mnie jest cudnie.

Nie łap mnie za słówka. Pisząc "mamy" nie miałem na myśli nas, ale ogół społeczeństwa. Również tych, których nie stać na kupno mieszkania, ubrań, jedzenia, lekarstw itp, itd.
Wspomniałem o związkach zawodowych, bo ideą ich powstania ( nie "Solidarności", ale początku ruchu związkowego) była obrona pracowników przed wyzyskiem. W Polsce wszystko postawione na głowie, więc i związki nie bronią praw pracowniczych, tylko zajmują się polityką.
Nie pamiętasz tamtych czasów, bo Twój wiek na to wskazuje, ale wiedz, że nie wszystko było be. Po wojnie większość miast była zniszczona. Tak samo przemysł prawie nie istniał. Wszystko to w ciągu 50 lat odbudowała i zbudowała "komuna". Mieszkania socjalne, zakłady pracy, szkoły, szpitale. Stocznie też były i produkowały statki. Pracownicy jeździli na wczasy, dzieci na obozy harcerskie lub kolonie. Że było siermiężnie? Ano było, ale było. Nie od nas zależało, że znaleźliśmy się w tej strefie wpływów. Za nas zadecydowali inni.
Teraz, gdy nadarzyła się okazja, aby było lepiej, to okazuje się, że lepiej już było. Tak w każdym razie twierdzą ludzie starsi, którzy dysponują skalą porównawczą.

Cieszy mnie, że Ci się dobrze powodzi, ale bardziej by mnie cieszyło, gdyby tak twierdzących była większość. A tak nie jest. Bo nawet, gdy komuś się powodzi, bo znalazł pracę za granicą, to nie to samo, jakby pracował tu w kraju, blisko rodziny.

kaowiec - 2010-10-20, 18:25

cogito napisał/a:
Za nas zadecydowali inni.
właśnie dlatego niektórym bardzo trudno jest się przyzwyczaić. Kiedyś to za nas decydowali i było fajnie - teraz musimy decydować sami za siebie i nie jest już tak różowo. Czasy się zmieniają ale przyzwyczajenia ludzi często pozostają.
Wiglus - 2010-10-20, 19:39

cogito napisał/a:
...

Kiedyś było bo, być musiało, bo ktoś o tym decydował nie na podstawie rozsądku, tylko nakazowo i rozdzielczo.
Sławne statki. Wschód zdecydował, ze przemysł stoczniowy będzie najbardziej rozwinięty w Polsce, więc po prostu był, bez względu na koszty, popyt i rozsadek.
Fakt, Polskę odbudowali, ale nie mamy pojęcia, czy obecny ustrój by nie odbudował.
Możliwe, że są tacy, którzy tęsknią za tamtym nakazem życia, ale ja nie jestem w stanie tego ogarnąć.

Tak, mam dobra pracę, ale to, że jest dobra nie jest spowodowana tym, że faktury wystawiam obcokrajowcom.

kaowiec - 2010-10-21, 12:06

Wiglus napisał/a:
Fakt, Polskę odbudowali, ale nie mamy pojęcia, czy obecny ustrój by nie odbudował.
to fakt, że Polskę odbudowali i faktem jest również to, że gdyby nie Gierek to 3/4 mieszkańców Wielunia nie miałoby gdzie mieszkać a do W-wy jechalibyśmy chyba z 10 godzin :wink:
Wiglus - 2010-10-21, 13:03

kaowiec napisał/a:
Wiglus napisał/a:
Fakt, Polskę odbudowali, ale nie mamy pojęcia, czy obecny ustrój by nie odbudował.
to fakt, że Polskę odbudowali i faktem jest również to, że gdyby nie Gierek to 3/4 mieszkańców Wielunia nie miałoby gdzie mieszkać a do W-wy jechalibyśmy chyba z 10 godzin :wink:

Wszystko można zrobić, pytanie tylko w jakich okolicznościach i za ile.
W czym problem, żebyś do tej Warszawy z Wielunia latał rejsowym samolotem?

kaowiec - 2010-10-27, 11:42

Wiglus napisał/a:
W czym problem, żebyś do tej Warszawy z Wielunia latał rejsowym samolotem?
... problemy są jak dla mnie dwa:
- primo po pierwsze - nie lubię latać,
- po drugie primo - gdybym już musiał lub polubił latanie to musiałoby to być możliwe w czasie trwania mojego życia, a nie za 100 lat !!!:)
Więc jak widzisz niby nie ma problemu, a jednak jest !!!:) Zostaje nam więc tylko podziękować Gierkowi za umożliwienie chociaż tej jako takiej komunikacji z resztą Polski.

Wiglus - 2010-10-27, 17:43

kaowiec napisał/a:
Wiglus napisał/a:
W czym problem, żebyś do tej Warszawy z Wielunia latał rejsowym samolotem?
... problemy są jak dla mnie dwa:
- primo po pierwsze - nie lubię latać,
- po drugie primo - gdybym już musiał lub polubił latanie to musiałoby to być możliwe w czasie trwania mojego życia, a nie za 100 lat !!!:)
Więc jak widzisz niby nie ma problemu, a jednak jest !!!:) Zostaje nam więc tylko podziękować Gierkowi za umożliwienie chociaż tej jako takiej komunikacji z resztą Polski.

: )
Ad primo. To Twoje problemy.
Ad drugie primo. Mozna zbudować wciągu 5, tylko czy się opłaca.

No nic, i tak chylę czoła wyznawcom socrealizmu. Pomalowałeś trawę przed domem/mieszkaniem na zielono przed zimą?

Gość 556677 - 2010-11-11, 00:12

Jest sobie Pan Henio obecnie "niezaradny życiowo" bezrobotny alkoholik którego eksmitowali do baraku kiedyś hutnik, który przez kilkanaście lat w PRL i kila w "wolnej Polsce" przez 8 dziennie "przestawiał formę z pozycji A do pozycji B i odwrotnie"
Oczywiście strajkował i rozkładał palce, no bo jak inaczej...
A czego on oczekiwał? Lodówki pełnej kiełbasy, wódy i poniedziałku bez kaca ;)

ilin - 2010-11-11, 08:44

Cytat:
No nic, i tak chylę czoła wyznawcom socrealizmu. Pomalowałeś trawę przed domem/mieszkaniem na zielono przed zimą?


Głupota ludzka nie zna granic.

Trzeba najpierw żyć w tamtych czasach aby coś o nich powiedzieć a nie naczytać się w onecie i potem poglądy wygłaszać.

To bardziej dziś farbuje się trawę a nie wtedy.

Spójrzcie na kampanie wyborczą jaka to propagandę sukcesu wszyscy pieją.
Rzeczywistość jest zupełnie zaś inna.

kaowiec - 2011-01-14, 12:50

Wiglus napisał/a:
Wszystko można zrobić, pytanie tylko w jakich okolicznościach i za ile.
sorka ale nie rozumiem... czy to znaczy, że została wybudowana za drogo i w złych okolicznościach ? Jak mam to rozumieć ?
Wiglus napisał/a:
Ad drugie primo. Mozna zbudować wciągu 5, tylko czy się opłaca.
tego też nie kapuję... rozumiem, że teraz inwestycje budowane w ciągu 5 lat są bardziej opłacalne niż kiedyś ? (zwłaszcza jak trzeba je po kilka razy poprawiać)

Cytat:
No nic, i tak chylę czoła wyznawcom socrealizmu. Pomalowałeś trawę przed domem/mieszkaniem na zielono przed zimą?

- nie czuję się urażony gdyż pasuję do socrealizmu jak przysłowiowy byk do karety :wink: Staram się być obiektywny i nie traktować wszystkiego jako jedną czarną masę...być obiektywny to oddać Bogu co boskie, Cesarzowi co cesarskie, a Ludziom co ludzkie !!!:) Nie mówię, że poprzedni ustrój był dobry... Ja potrafię zauważyć w nim pozytywy - Ty tylko malowanie trawy ;) Nawiasem mówiąc bardzo przekonującego argumentu użyłeś... :grin:

PS. Farbę już kupiłem - ale kapitalistycznego pochodzenia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group