Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Muzyka / Film / Kino / Książka - Tajemnica "Białego misia"

mario's - 2006-02-23, 09:28
Temat postu: Tajemnica "Białego misia"
Wśród największych hitów "chodnikowych": "Mydełko Fa", "Majteczki w kropeczki", "Polskie dziewczyny", które zdominowały polskie dyskoteki w latach 90., prym wiódł rzewny "Biały miś" o chłopcu porzuconym przez dziewczynę.


"Białego misia" śpiewali wszyscy, w przekonaniu że to jedna z piosenek ludowych, bez autora - pisze "Metro".

"Biały miś był dla mnie" - wyznała na stronach regionalnego portalu Piszanin.pl Maria Górska. Opisała historię miłosnej piosenki skomponowanej przez jej męża Mirosława, skradzionej potem przez innych muzyków i włączonej do repertuaru kiczowatych zespołów.

Na początku lat 70. młode małżeństwo Górskich przeżywało trudne chwile rozłąki, kiedy Mirosław musiał pójść na dziesięć miesięcy do wojska, a Maria została w domu z dwuletnim synkiem. "Dostałam zaproszenie do jednostki. Tam w świetlicy mąż zaśpiewał mi tę smutną piosenkę. Popłakałam się" - przypomina sobie. Tytułowym misiem był syn Górskich, który miał wtedy wyjątkowo jasne blond włosy.

Pan Mirosław w młodości grał w miejscowej bigbitowej grupie Dowcipnisie (później Dobosze), która włączyła szlagier do repertuaru. Na jednym z występów "Białym misiem" bardzo zainteresował się profesjonalny zespół z Łodzi. "Byłam zdumiona, kiedy rok później na dancingu w Łowiczu usłyszałam moją piosenkę" - mówi pani Maria.

Później "Miś" zdobył sławę. Gdy pojawił się na antenie "Lata z radiem", bezpański utwór zaczęli wykonywać wszyscy. Pewnego razu cioteczny brat pana Mirosława przywiózł mu z USA kasetę z jego własną kompozycją. "Nie przyznawałem się publicznie, że to ja jestem autorem. To nasz prywatny utwór, nie chciałem, by ktoś szydził z naszych uczuć" - tłumaczy milczenie Mirosław Górski.

Pan Mirosław ma dowody, że "Miś" jest jego, są świadkowie, oryginalne nagrania Dowcipnisiów i Doboszów. Rejestrując szlagier, państwo Górscy mogliby zarobić krocie. Jednak na razie Górski nie jest pewny, czy chce zarejestrować "Misia". "Uczucia nie są na sprzedaż" - mówi.

"Gdyby ktoś chciał nagrać »Białego misia« jeszcze raz, to prosiłabym, żeby zaznaczył, kto jest autorem, a pieniądze oddalibyśmy na cele charytatywne" - zapewnia pani Maria. I dodaje: "Za każdym razem, gdy słucham tej piosenki, czuję, jakby mąż wkładał mi na szyję najwspanialszy szmaragdowy naszyjnik".

daff - 2006-02-23, 16:54

Bialy mis, biały miś
dla dziewczynyyyyy y y


:D

Malinka - 2006-02-23, 17:18

To był przebój..moja mama go do tej pory wspomina a mi sie bardzo podoba i chętnie czesto do niego wracam.. :P

[ Dodano: 2006-02-23, 08:21 ]
daff napisał/a:
Bialy mis, biały miś
dla dziewczynyyyyy y y


Hej dziewczyno spójrz na misia on przypomni chłopca Ci nieszczęśliwego białego misia który w oczach ma tylko szare łzy... :P

ahhhhhhhhhhhhhhh :lol: ;)

Ferbik - 2006-02-23, 17:55

Nieszczęśliwegooo oooo białego misiaa..aaaaa, on przypomni.... przypomni chłopca ci....

cóż za głęboki przekaz :D

Zaraz ktoś się ujawni, że napisał mazurka Dąbrowskiego dla swojego syna jak szedł do wojska :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group