hiszpan - 2011-05-07, 13:23 Temat postu: Czy kobieta powinna mieć prawo wczesnej aborcji? Czy kobieta powinna mieć prawo wczesnej aborcji do 3-go miesiąca ciąży? Według mnie tak. Świstek - 2011-05-07, 20:25 Hiszpan, nie do końca rozumiem Twoje pytanie. Jeśli się uprzemy, to możemy założyć, że kobieta już teraz ma takie prawo (tylko bardzo ograniczone). Chodzi Ci więc o zaostrzenie obowiązującego prawa? No dobra, domyslam się, że nie, ale powinieneś wyjaśnić, czy masz na myśli np. zabiegi ze względów społecznych (czy jak to się tam mówło), czy może sytuacje, gdy aborcja jest na życzenie - bez podawania jakichkolwiek powodów. Wg niektórych osób jest to coś innego. CBOS w tamtym roku przeprowadził badania, z których wynikało, że chyba 90 % akceptowało takie rozwiązanie, jesli zagrożone byłoby życie matki, ale juz na aborcję ze wzgledu na sytuacje materialną zgodę wyraziło tylko 25% respondentów. hiszpan - 2011-05-07, 20:48 Świstek, pytanie jest proste i odpowiedzi również. Nie rozumiem, jak ktoś może akceptować aborcję tylko wtedy, kiedy zagrożone jest życie matki, a w innych przypadkach jest temu przeciwny. Rozumiem, że według tych ludzi, czasami w sytuacjach zagrożenia życia można zabić? Sami sobie zaprzeczają. Syn Mariana - 2011-05-07, 20:55 Tak, każda kobieta powinna mieć prawo do decyzji o swojej ciąży. Pszczółka - 2011-05-07, 22:01
jestem tego samego zdania. Leveile Soleile - 2011-05-07, 22:30
I ja również. Świstek - 2011-05-07, 23:43 Hiszpanie, wydaje mi się, że pomiędzy tymi ,którzy uważają, iż kobieta ma prawo dokonać aborcji na życzenie,a płód to częśc jej ciała i może z nią zrobić co zechce, a tymi, którzy sądzą, że zygota powinna uzyskac ochronę prawną (bo to np. "człowiek" czy "życie") jest spora rzesza, która dopuszcza aborcję, ale tylko w pewnych przypadakach (dlatego zresztą ustawę antyaborcyjną mamy taką, jaką mamy). Grupa ta wcale może nie uważać usunięcie płodu za atak na życie, ale równie dobrze może twierdzić, że kobieta powinna ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje itp., że nie można z byle powodu dokonywać tego zabiegu. Albo inaczej - twierdzić, że np. życie dorosłego człowieka jest ważniejsze od życia zarodka czy płodu. A piszę to tylko dlatego, że takich ludzi znam najwięcej, a wyżej wymienione grupy to dość marginalne jednak skrajności. Możesz tego nie rozumieć, ale tak jednak jest. Fakt, pytanie proste, ale czy jednak nie za bardzo, jak na coś tak skomplikowanego. Shymool - 2011-05-08, 07:22 W Polsce wszystko co jest proste musi ulec komplikacji. Myślę, że tę sytuację skomplikowali przede wszystkim mężczyźni i to znacznie po 40-stce. Gdybym miał możliwość wpłynięcia na kobietę w sprawie aborcji próbowałbym ją przekonać do nie usuwania ale decyzja powinna zależeć od niej. hiszpan - 2011-05-08, 07:53 Dlaczego tą sytuację skomplikowali przede wszystkim mężczyźni po 40-ce? Administrator - 2011-05-08, 10:26 Hiszpan popatrz kto najwięcej krzyczy o zakazie aborcji: politycy, organizator wystaw w Wieluniu, starsi mężczyźni w czarnych sukienkach - czyli faceci po 40 
Żyjemy w takich czasach, że bez najmniejszych problemów można byłoby przeprowadzać wybory czy referenda w tego typu sprawach przez internet przy minimalnych kosztach (spis powszechny dało się zrobić bez najmniejszego problemu). Tyle tylko że politycy nie są chętni do oddania władzy. Sytuacja nigdy w Polsce się nie zmieni, bo temat aborcji jest genialną kartą przetargową w rozgrywkach politycznych. waldex - 2011-05-08, 13:13 To może tabletka wczesnoporonna dostępna bez recepty? Prostsze, szybsze i tańsze rozwiązanie. Nie sztuka dawać rozwiązanie "po", ale liczy się edukacja i zapobieganie takim sytuacjom, gdy kobieta chce usunąć ciążę. Łatwy dostęp do aborcji to nie rozwiązanie, myśli się przed stosunkiem, a nie gdy dziecko już w drodze. Aborcja w rozsądnym wydaniu jest zapisana w ustawie, choć wykonanie praktyczne wytycznych tam zapisanych pozostawia wiele do życzenia. Phoenix - 2011-05-08, 14:44 Ja również jestem zdania że każdy powinien mieć wpływ na swoje życie. A jeśli będziemy słuchać podstarzałych kleryków a nie własnego sumienia, to pozostaje tylko współczuć..Nie wiem jakim prawem ktoś może nam narzucić taką decyzje.. nie mam pojęcia jak ludzie którzy nie potrafią się postawić w sytuacji takiej matki mają czelność naciskać na nią w jakikolwiek sposób hiszpan - 2011-05-08, 16:07
A w tym kontekście  Tylko tak się zastanawiam, przecież komu, jak komu, ale "duchownym" przede wszystkim powinno zależeć na możliwości dokonywania aborcji. Chyba, że już przestali się kryć ze swoimi dziećmi i uważają to za normalne zjawisko?
|
