Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

O wszystkim i dla wszystkich - Przesądy dla maturzystów... :)

Malinka - 2006-04-06, 17:07
Temat postu: Przesądy dla maturzystów... :)
W tym roku zdaję maturę :roll: . Niedawno poszłam do cioci fryzjerki i obciełam sobie grzywkę (tak mi zwichrowała, pocieniowała na ukos i zrobiła jednym słowem misz - masz ) Bardziej mi się podoba od prostej i długiej. Słyszłam że to przynosi pecha gdy sie zetnie włosy przed maturą :roll: .... ale ja tylko sciełam grzywkę więc to też sie liczy??? włosy te długie mam tej samej długości i nic z nimi nie robiłam.... AAAA i chciałabym sie zapytać czy znacie jeszcze jakieś przesądy przedmaturalne... jeśli tak to napiszcie a ja się będę pilnie do nich stosować :)
Karzełek - 2006-04-06, 17:10

Czerwona bielizna :D
Malinka - 2006-04-06, 17:13

LARRY napisał/a:
Czerwona bielizna

A to na studniówkę ... czyli na maturę też:)
A cała bielizna czy tylko jej dolna część??? :roll:

Karzełek - 2006-04-06, 17:23

Wiesz, że nie wiem dokładnie bo ja tego rodzaju praktyk nie stosuję, za to dziewczyny, z którymi chodziłem do liceum owszem i z tego co mi się zdaje to tylko dolna część. No i jeżeli dobrze pamiętam to na samą maturę też :)
Seniorita - 2006-04-06, 17:27

Hm chodzi o czerwone figi/stringi a nie o stanik. Teoretycznie trzeba nałożyc na maturę te same co na studniówke :? Za to nie mam pojęcia jak się ma rzecz z podwiązką bo wiem że część dziewczyn wolało tą część garderoby w czerwieni :P
Magduś - 2006-04-06, 21:56

Dla mnie te wszystkie przesądy to totalna bzdura!
Żyjemy w XXI wieku, a ludzie się bawią w takie rzeczy :/

A czerwone majtki na studniówce miałam, na maturę też założę, ale bynajmniej nie z tego powodu, że gdybym tego nie zrobiła, to bym miała nie zdać matury. Po prostu traktuję to jako tradycję.


Malinka, jak nie zdasz matury, to przynajmniej będziesz miała na co winę zrzucić :P bo przed maturą obcięłaś włosy :lol:

Malinka - 2006-04-06, 21:58

Magduś napisał/a:
Malinka, jak nie zdasz matury, to przynajmniej będziesz miała na co winę zrzucić bo przed maturą obcięłaś włosy

No też mi tak powtarzają (a zdać chyba zdam ale kurde nie wiem na ile :( ... majtki założę napewno... :P

A w przesądach zawsze trochę prawdy jest. :roll: .. chociaż też się nie przejmuję bo bym nie ścieła grzywki gdybym uzależniała od tego zdanie matury :P :P:P

Angel - 2006-04-06, 23:04

Przesądy to poprostu sugestia, mówisz i masz to tyle, ja obcięłam sobie włosy przed maturą i też mówili mi, że teraz mam pojechane przez to, ale się nie sprawdziło !! Bielizna była obowiązkowo czerwona ale z innych powodów ........... hehehe poprostu jest sexy no i duża zabawa może z tego się rozwinąć ;-) Ale oczywiście odpowiednio dozowane te wszystkie ceregiele są nieszkodliwe i śmieszne !!
P.S. Wszystkim tegorocznym maturzystom zdania matury < i tu kolejny przesąd >
Można podziękować po zdaniu ;-)

Malinka - 2006-04-07, 13:03

Angel napisał/a:
P.S. Wszystkim tegorocznym maturzystom zdania matury < i tu kolejny przesąd >
Można podziękować po zdaniu

Nie dziękuje :P

Dominika - 2006-04-07, 13:18

Dominika również obcieła włosy przed i po maturze i zdała. Na pisemny polski poszła w czerwonych majteczkach, z duzym Kubusiem Puchatkiem, z pożyczonym długopisem 8) i bez ściag. I co? dała rade. ;-) Na biologie mialam juz czarne majtki :P . A na ustne nie poszłam. :lol:
(zresztą)Z reszta niektórzy ludzie z forum pamietaja jak to Dominika zdawała, na bieżaco była zdawana relacja.

Pozdrawiam Maturzystów! ;-)

Wiem, że łatwo powiedzieć- matura to bzdura. Trzeba to po prostu samemu przezyć :!: Ale naprawde mile wspomnienia pozostaja. :wink:

Malinka - 2006-04-07, 19:00

Dominika napisał/a:
Ale naprawde mile wspomnienia pozostaja.

Zobaczymy :roll: czy będą takie miłe ... czy będę płakać po nocach jak dostanę 30 % i ledwo co zdam ;(

Ryfka - 2006-04-25, 18:56

Malinka koniecznie trzeba mieć przy sobie pozyczona maskotke,

po zdanej maturze podobno w Wieluniu taka tradycja że sie coniektórzy kąpią w fontannie w parku :shock:

daff - 2006-04-25, 21:19

Ryfka napisał/a:
po zdanej maturze podobno w Wieluniu taka tradycja że sie coniektórzy kąpią w fontannie w parku Shocked



o co ci chodzi :D
ja wskakiwalam do fontanny bez butow z podwinietymi nogawkami spodni.... i tak felernie sie poslizgnelam, ze tylko czubek glowy mialam suchy :D

piekne czasy....

Ryfka - 2006-04-25, 21:37

ale ja nie mam nic przeciwko tradycji, bo tradycja wartością narodu, niewłaściwy emotikon wstawiłam po prostu, powinen byc ten :lol:
Malinka - 2006-04-25, 21:40

No u mnie nie ma fonatnny ale zawsze pod koniec roku idziemy na lody do maka a potem do parku . a wieczorem na impreze... (chociaż z tym bywało róznie)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group