|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Pręgierz - Savoir-vivre na drodze
Jaro - 2006-04-12, 08:38 Temat postu: Savoir-vivre na drodze Oto zdania do wypowiadania podczas jazdy za pojazdem, który prowadzi potocznie nazywany "niedzielny kierowca"
- Oczy ci (słowo wymoderowano) grzybem zarosły
- Trzeba było do jutra zaczekac z tym jebanym kierunkowskazem
- Gotujesz się, czy jedziesz Kapeluszniku (słowo wymoderowano)
- Jak jedziesz, ty rybi (słowo wymoderowano) na kaczych łapach
- Jedz Do (słowo wymoderowano)...bardziej zielone juz nie będzie...
- Ale żeś wyjechał, no żeby ci grób (słowo wymoderowano) obrósł...
- Jak bym cię (słowo wymoderowano) to byś się wigilijną kapustą zesrał...
- Znudziło Ci się prostym nosem oddychać
To tyle ode mnie na niedzielnych kierowców, dopisujcie teraz coś od siebie
Blink - 2006-04-12, 09:05
HEHEHHE ale co do kierowcow kapelusznikow to faktycznie czasami az same takie slowa cisna sie do ust.
HA MU J HU JU
Ty brzydki synu goryla i motopompy.
Zamiast szyby przyciemniać rozjaśnij sobie mózgownicę
Zabieraj ten gruz bo rdza na moje auto przeskoczy
Jedziesz jak armeński pastuch swoją owce!!!
Syla - 2006-04-17, 22:56
Oto, co mówię ja podczas jazdy za jakimś wtorkowo-piątkowym kierowcą:
- prawo jazdy za kostkę masła czy kilo cukru wytargałeś?!?!?!
- (słowo wymoderowano) na pole Bizonem śmigac
- jak nie wiesz do czego są boczne lusterka to chłopaki z dresach Ci je (słowo wymoderowano)
Basia - 2006-04-18, 09:20
Syla napisał/a: | - prawo jazdy za kostkę masła czy kilo cukru wytargałeś?!?!?!
- Run Forrest Run ! na pole Bizonem śmigac
- jak nie wiesz do czego są boczne lusterka to chłopaki z dresach Ci je kuku macheną |
hyhyhy a to dobre jest
ja nie mam takiej wyobrazni i leci samo (słowo wymoderowano) (słowo wymoderowano) tu huju
Syla - 2006-04-18, 09:23
Basia napisał/a: | ja nie mam takiej wyobrazni |
Ale u mnie też tak jakoś samo z siebie leci
Ferbik - 2006-04-18, 12:39
wio!
daff - 2006-04-18, 12:51
a ja zawsze takiemu mowie:
drzyj!!!!!!!!!!
ale mnie nie slyszy i dalej POCISKA 40km/h
stanmarc - 2006-04-19, 18:55
Zasłyszane w sklepie motoryzacyjnym na Ewangelickiej. Jeden ze sprzedawców do drugiego:
"aleś k...wa zaparkował tą swoją padlinę, jak widły w gnoju"
sorry za wyrazy
Karzełek - 2006-06-10, 01:20
Eee u mnie jak jadę autem to sama "klasyka" leci czyli: kur.., wypier..... i temu podobne nieskomplikowane przekleństwa . Normalnie skąd u człowieka się taka złość za kółkiem bierze...
tokar1991 - 2006-06-13, 19:16
Ja jeszcze nie mam prawka. Ale jak jade z bratem to moge najczesciej moge usłyszeć takie wyrażenie :
-Co za babsztyl kieruje tym zdechlakiem. (i tym podobne )
Mimo wszystko i tak chłopak spokojny (:P), bo ja takiej kobiecinie zacząłem kiedyś klaskać za jej sposób kierowania, za co pokazała mi to słynne "fakju"
cogito - 2006-06-17, 17:14
Mnie raczej trudno wyprowadzić z równowagi. Wyznaję zasadę, że droga nalezy do wszystkich, a nie wszyscy muszą być mistrzami kierownicy. Ja też nim nie jestem, pomimo podeszłego wieku.
Ale na widok zawalidrogi mam swój komentarz:
Wybrał się na spacer i krajobraz podziwia.
To wówczas, gdy mam przed sobą daleką podróż, a przede mną wlecze się jakiś.
Ferbik - 2006-06-17, 22:41
cogito napisał/a: | Wybrał się na spacer i krajobraz podziwia. |
Ale pojechałeś cogito... ja bym się (słowo wymoderowano)
|
|