|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Polityka w naszym mieście - PISland - a miało byc tak prawnie i sprawiedliwie...
Blink - 2006-04-20, 13:39 Temat postu: PISland - a miało byc tak prawnie i sprawiedliwie... Rozmowa dziennikarzy Gazety z burmistrzem Pragi Północ Robertem Sosnowskim (PIS) i jego żoną Edytą (radną i szefową PiS na warszawskim Targówku)
– Czy Pana żona dostała mieszkanie komunalne na Pradze Północ?
– Nie pamiętam.
– Czy przyznane przez gminę lokum przy Łochowskiej zamienili Państwo na mieszkanie przy ul. Krasiczyńskiej (oba na Pradze)?
Kliknij i zobacz więcej!– Nie pamiętam. Wiem, gdzie jest ulica, o którą pytacie.
– A co Pan na to (pokazujemy dokument świadczący o zamianie)?
– Teraz sobie przypominam.
– I co dalej z tym mieszkaniem?
– Nie pamiętam.
– Jakie mają Państwo nieruchomości?
– Nie pamiętam.
– A gdzie Pan teraz mieszka?
– Nie pamiętam.
– Czy dorosły człowiek, polityk, może nie pamiętać, gdzie ma mieszkanie?
– Tak.
– A gdzie mieszka Pana żona?
– Nie wiem.
– Gdzie Pani mieszka? – pytamy na piśmie Edytę Sosnowską.
– W mieście stołecznym Warszawa – odpowiada. Dzielnicy podać nie chce.
Jak widac trudno sie trzymac swoich ideałów.
Jaro - 2006-04-21, 08:56
Blink napisał/a: | PISland - a miało byc tak prawnie i sprawiedliwie... |
Szkoda słów, zawsze tak było i będzie w drodze do koryta...
cogito - 2006-04-23, 15:23
"Nie pamiętam".
To jak w dowcipie o facecie, który cierpiał na zanik pamięci:
- Od dawna pan na to cierpi ? - pyta lekarz.
- Przepraszam, na co? - odpowiada pacjent.
Najsmutniejsze w naszej polityce jest, że to się dzieje naprawdę. Arogancja, arogancja i jeszcze raz arogancja. Wyborcy byli potrzebni tylko po to, aby ONI mogli obsadzić stołki.
Później nastąpiła zbiorowa amnezja. Przedwyborcze obietnice łatwo można zapomnieć, a nawet własnego adresu zamieszkania.
Zastanawiam się, czy ci na górze wiedzą co znaczy słowo "honor".
Bez tego nie można mówić o moralności, patriotyźmie i planować zbudować nową Polskę.
|
|