Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

O wszystkim i dla wszystkich - Niemiecka gazeta pojechała po Kaczorach

Ferbik - 2006-07-04, 23:55
Temat postu: Niemiecka gazeta pojechała po Kaczorach
Ukąszeni przez Niemcy
"Szubrawcy, którzy chcą zawładnąć światem. Dzisiaj: Lech »Katsche« Kaczyński (katschen – żuć, mlaskać) – to pierwsze słowa opublikowanego w "Tageszeitung" artykułu "Nowy polski kartofel" autorstwa Petera Köhlera.
Köhler za cel drwin obrał sobie braci Kaczyńskich, a w szczególności prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

"Niemiecka opinia publiczna nie mogła w to uwierzyć – polski prezydent, który nie sięga niemieckiemu do kolan!" – pisze o pierwszej wizycie polskiego prezydenta w Niemczech.


Zwracając uwagę na nieznajomość Niemiec ("często powtarzał, że w Niemczech nie zna nic więcej poza spluwaczką w męskiej toalecie na lotnisku we Frankfurcie") i niechęć Lecha Kaczyńskiego do Niemców, autor przypomina jego stosunek do Centrum przeciw Wypędzeniom czy Gazociągu Północnego. Wspomina też o wyliczeniu strat poniesionych przez Warszawę podczas II wojny światowej sporządzonym na życzenie Kaczyńskiego, wówczas prezydenta stolicy.

Tę niechęć do Niemiec autor artykułu w "Tageszeitung" tłumaczy datą urodzenia polskiego prezydenta.

"Kaczyński reprezentuje to trudne pokolenie, które jeszcze przed swoimi narodzinami zostało przez Niemcy ukąszone".

Braciom Kaczyńskim autor przypomina "odstawienie wielu błazeństw" w filmie »O dwóch takich, co ukradli księżyc«, o zarzutach Janusza Pineiro i wspomina, że "Jarosław mieszka z własną matką, ale przynajmniej bez ślubu".

O czasach stanu wojennego i podziemnej działalności Kaczyńskiego pisze, że "Lech, który podczas studiowania prawa i ustaw musiał był coś przeoczyć, został w 1981 r. internowany i siedział rok o chlebie i wodzie".

"Rosja wcisnęła Polsce kciuki komunizmu w tyłki, a od lat 70. bracia Kaczyńscy chcieli wykoleić socjalizm " – pisze o ich działalności przed 1989 rokiem.

Za wzór, zdaniem Kohlera, Kaczyńscy stawiają sobie Piłsudskiego. Tak jak on są "po uszy przesiąknięci Polską, a ojczyzna jest w nich jakby wtopiona".

Historię dojścia do władzy Köhler opisuje krótko: "Kaczyńscy po prostu wprowadzili na scenę nową partię, Prawo i Sprawiedliwość. Dzięki niej w 2002 roku szlachetny Lech został wielkim szefem Warszawy. Prawy Jarosław podczas wyborów w 2005 roku zgarnął zaś największego kartofla, sprytnie odstąpił od objęcia urzędu premiera i z pustego rękawa wyczarował Kazimierza Marcinkiewicza. A Lech sięgnął po najwyższy urząd i pod koniec 2005 roku przejął stołek prezydencki".

I ujawnia plany Kaczyńskich: "z wielką siłą bracia chcą wygnać z kraju i społeczeństwa ostatnich żyjących komunistów".

źródło: onet.pl

--------------

Hehehe a to Ci prawda w oczy kole :DDD

zwyczajna - 2006-07-05, 06:18

Alle się uśmiałam no Panie Kaczyński nie obrażaj się Pan tylko przemyśl sobie w zaciszu prezydenckiego stołka......
Jaro - 2006-07-05, 10:02

Po Kaczyńskich już jadą wszyscy jak chcą, zresztą i słusznie...
majk-el - 2006-07-05, 20:14

im bardziej Kaczyńscy będą się stawiać tym wiecej będą o nich pisać - z jednej strony to źle - no bo krytyka - a z drugiej "jak piszą tak piszą - najważniejsze że piszą"
baltazar - 2006-07-05, 20:22

Kaczyńscy to typowe przykłady ludzi chorych na władzę. Do tego dochodzą jeszcze kompleksy i mamy wstyd na cały cywilizowany świat.
Kompletny brak dystansu do własnej osoby, połączony z wybujałym do granic możliwości ego.
Nie wróży to niestety nic dobrego, dla i tak uciemiężonego narodu :D
A kompleksy będą się nasilać z każdym tygodniem. Bo krytyki będzie coraz więcej.

cogito - 2006-07-05, 22:43

O pierwszych minut po wyborach Kaczyński nie ma dobrej prasy w Niemczech. Zapracował na to swoimi poglądami odstającymi od cywilizowanego świata.
Pamiętam, następnego dnia po wyborach( w Berlinie), przyszedł do mnie sąsiad z gazetą (nie pamiętam jej tytułu) i pokazał artykuł krytykujący poglądy Kaczyńskiego na temat przywrócenia kary śmierci. Już wówczas niemieccy dziennikarze przewidywali becny rozwój wydarzeń. Krytykowali nie tylko Kaczyńskiego, ale również jego elektorat.

No i mieli rację. Przerost formy nad treścią połączony z kompleksami. Dalszy ciąg napisze historia.

miko 005 - 2006-07-08, 18:50

No, nieudała Nam się panująca obecnie para prezydencka i z wizji i z fonii i z intelektu to fakt ale... . Ale w końcu to prezydent Naszego kraju i trochę tak głupio jak inni się natrząsają z Niego. Tak naprawdę to z NAS wszystkich. Osobiście uważam że NIEMIASZKI trochę przesadzają bo sami aż tacy idealni nie są, zresztą nitk taki nie jest. Boże niech ta kadencja prezydentury minie jak najprędzej. :oops: :sad:
Ferbik - 2006-07-08, 18:51

miko 005, mają do tego prawo. Polacy się boją, a jak już coś mówią, to od razu są ścigani albo ściągani z eteru... taka w Polsce demokracja (słowo wymoderowano).
miko 005 - 2006-07-08, 18:56

Ferbik OK, mają. Ale do diaska dlaczego Nas to tak cieszy zamiast niepokoić. Boję się że gdzieś gubimy swoją narodowość że o patriotyżmie już nie wspomnę.
Ferbik - 2006-07-08, 18:58

miko 005, ale mnie to cieszy i zarazem smuci, cieszy dlatego, że nie głosowałem na Kaczorów, a smuci z tego samego powodu, bo ludzie wybrali to co mają :(
miko 005 - 2006-07-08, 19:06

Ferbik też nie mam z tym nic wspólnego i WYĆ mi się chce bo jako Polak muszę niestety świecić oczami za pana K. Nie mniej odczówam do Niemców ansę. I już chyba skończę na ten temat bo zaraz naprawdę ZAWYJĘ !!!
stanmarc - 2006-07-08, 21:48

Jeśli chodzi o artykuł w "Tageszeitung" to ponoć niemcy tłumaczą że jest to cykl artykułów satyrycznych.
Jeśli tak to ja dziękuję za taką satyrę; nawalanie się z czyjegoś wizerunku, wzrostu czy rodziny - bardzo niesmaczne żarty, a moim zdaniem to poprostu chamstwo.

Co do Kaczyński, to moim zdaniem, jak narazie nie jest źlę, porównując z poprzednimi ekipami. Oby tylko więcej pokory bo władza strasznie deprawuje :)

zwyczajna - 2006-07-08, 23:38

I nastały lata kiedy większość Niemców będzie nas Polaków kojarzyć z Kaczorkami.Wstyd co ten rząd wyprawia z Polską.Oni w sumie mają to głęboko gdzieś , stołek jest ,kasa jest, a jak się stołek skończy to się gdzieś wyjedzie poza ojczyznę za odłożone pieniążki . A potem przyjdzie następny idiota którego wybiorą Polacy i znów będą narzekać i tak w kółko.


,,Jak cię widzą tak cię piszą ''
,,Każdy Polak mądry po szkodzie''..... :P

Ferbik - 2006-07-09, 02:57

stanmarc, nie wiem co palisz, ale daj mi namiar na dilera :D Też chciałbym być dumny z naszych złodziejów od księżyca :P
miko 005 - 2006-07-09, 10:57

Ferbik napisał/a:
stanmarc, nie wiem co palisz, ale daj mi namiar na dilera Też chciałbym być dumny z naszych złodziejów od księżyca

Ferbik Ty ich nie lubisz ja w sumie też nie przepadam(chodzi o obóz rządzący), ale stanmarc w Nich wierzy, więc czy nie uważasz że krzywdzisz gościa trochę?

Tomek - 2006-07-09, 14:12

miko 005 napisał/a:
Ferbik napisał/a:
stanmarc, nie wiem co palisz, ale daj mi namiar na dilera Też chciałbym być dumny z naszych złodziejów od księżyca

Ferbik Ty ich nie lubisz ja w sumie też nie przepadam(chodzi o obóz rządzący), ale stanmarc w Nich wierzy, więc czy nie uważasz że krzywdzisz gościa trochę?


Hej, kto jak kto, ale goscia to krzywdza predzej kaczorki a nie ferbik.

stanmarc - 2006-07-10, 23:14

Cytat:
stanmarc, nie wiem co palisz, ale daj mi namiar na dilera n Też chciałbym być dumny z naszych złodziejów od księżyca


Ferbik może jakieś fakty, bo to chyba nie jest Kącik humoru
po pierwsze, nie napisałem że jestem dumny (więc chyba ty coś palisz czytając posty :) )
po drugie, jeśli Kaczory coś ukradły (poza księżycem :D ) to konkretniej proszę bo nieładnie tak nazywać kogoś złodziejem

Ferbik - 2006-07-10, 23:18

Napisałeś:
stanmarc napisał/a:
Co do Kaczyński, to moim zdaniem, jak narazie nie jest źlę, porównując z poprzednimi ekipami. Oby tylko więcej pokory bo władza strasznie deprawuje

Więc jak mam odbierać Twoje zdanie, skoro w naszym kraju jest z dnia na dzień coraz tragiczniej, a Ty mówisz, że lepiej rządzą niż ekipa Kwacha chociażby. Ja Cię proszę...
Manewr z Marcinkiewiczem był celowy, zrobili go po to, żeby drugi jednojajowiec nie zasiadł od razu na stołku premiera... szkoda słów... a teraz co się dzieje, chociażby w wolności słowa to dopiero paranoja... inkwizycja i prohibicja powraca. Gejów i lesbijki na stos, filmy o PRLu i historyczne o Polsce out, bo kłamstwo i tragizm...

stanmarc - 2006-07-10, 23:32

oki, każdy ma swoje zdanie, czas pokaże, a historia ich wszystkich i tak oceni
majk-el - 2006-07-11, 18:28

szczerze mówiąc wolność wypowiedzi, soliarność z gejami, oraz inne podobne obszary nie bardzo obchodzą ludzi którzy nie mają pracy czy tam nie stać ich na kupno mieszkania po 4 tys za metr kw. Oceniam rządzących według tego jak wpływają ich decyzje na moje życie - a narazie to średnio wygląda. Jednak wrodzony niepoprawny optymizm nakazuje mi sądzić, iż będzie lepiej.
Ryfka - 2006-07-11, 20:16

majk-el napisał/a:
szczerze mówiąc wolność wypowiedzi, soliarność z gejami, oraz inne podobne obszary nie bardzo obchodzą ludzi którzy nie mają pracy czy tam nie stać ich na kupno mieszkania po 4 tys za metr kw.


o przepraszam majk-el, ale mów w swoim imieniu. Mnie te obszary obchodzą.

majk-el - 2006-07-11, 22:26

jasne Ryfka - możesz się solidaryzować. Aczkolwiek miałem na myśli, iż jest hierarchia potrzeb. (mam nadzieje że dobrze napisałem "hierarchia")


arch: dobrze dobrze

Ryfka - 2006-07-11, 22:50

majk-el, właściwie masz rację. Co by mnie obchodziły poglądy prezydenta nt mniejszości seksualnych, gdybym miała jakieś ciężkie osobiste problemy, wazniejsze byłyby inne sprawy. Tak jak napisałeś -"hierarchia wartości" - kazdy ma własną.
baltazar - 2006-07-14, 00:59

majk-el napisał/a:
szczerze mówiąc wolność wypowiedzi, soliarność z gejami, oraz inne podobne obszary nie bardzo obchodzą ludzi którzy nie mają pracy czy tam nie stać ich na kupno mieszkania po 4 tys za metr kw.


Wiesz, to ociera się o prawa obywatelskie, o prawa wolnościowe. Ktoś kiedyś ładnie powiedział : ktoś, kto ceni bardziej bezpieczeństwo socjalne nad wolność, nie zasługuje ani na bezpieczeństwo ani na wolność.

Ryfka - 2006-07-14, 08:32

Nie ulega wątpliwości, że łatwiej mieć ideały i o nie walczyć, gdy osiągnie się życiową stabilizację.
majk-el napisał/a:
szczerze mówiąc wolność wypowiedzi, soliarność z gejami, oraz inne podobne obszary nie bardzo obchodzą ludzi którzy nie mają pracy czy tam nie stać ich na kupno mieszkania po 4 tys za metr kw.

to są naprawdę trudne moralne dylematy, ale chce być uczciwa wobec siebie, i na pytanie co bym wybrała - pracę czy wolność słowa, odpowiadam że chyba to pierwsze. Piszę chyba, bo na szczęście do tej pory nie musiałam dokonywać takich wyborów.
No i życzę sobie i Wam, żeby nasi przedstawiciele w rządzie zapewnili nam jedno i drugie.

majk-el - 2006-07-14, 22:06

baltazar napisał/a:
: ktoś, kto ceni bardziej bezpieczeństwo socjalne nad wolność, nie zasługuje ani na bezpieczeństwo ani na wolność.


Czuję się wolny we własnym kraju gdyż Na Szczęscie nikt z ludzi nie decyduje na co zasługuję a na co nie.

Ryfka - 2006-07-15, 09:25

http://relaz.o2.pl/magazyn-artykul.php?id=598
jest tu ciekawy wywiad z dziennikarzami "Teraz my". Nasz nowy premier już ogłosił w
telewizji Trwam, że u Sekielskiego i Mrozowskiego się w studiu nie pojawi, oraz u Lisa także nie. Trzeba będzie słuchac radia Maryja zeby dowiedzieć się o poglądach naszego premiera!
Politycy poobrażali się na również na naszych dziennikarzy.

Łukasz - 2006-07-21, 20:40

Cóż za przedziwny rechot historii. Jeszcze tak niedawno ludzie ryzykowali utratą pracy walcząc o wolność, prawa człowieka, (kto pamięta akcję o kryptonimie "Hiacynt"?) i swobodę wypowiedzi. Ryfka nie zastanawiaj się nad prostymi wyborami: wolność czy praca, ale pomyśl, co się kryło za podpisaniem lojalki i "bezproblemowym" życiem. Łatwo było zapisać się do partii i "działalnością" zasłużyć na paszport. Łatwo było, trzeba tylko tańczyć jak zagrają i np. donosić na sąsiadów. Co mnie obchodzi "cudza" wolność, przecież chodzi o to aby mnie żyło się miło i przyjemnie a dzisiaj dostawać wysoką emeryturę w porównaniu do "zasiłków" pobieranych przez opozycjonistów.
Ryfka - 2006-07-21, 23:00

Ryfka napisał/a:
Nie ulega wątpliwości, że łatwiej mieć ideały i o nie walczyć, gdy osiągnie się życiową stabilizację.

Łukasz, przyznam, że ledwo to napisałam, już miałam watpliwosci, bo gdy się już ma tą "małą życiowa stabilizację" to wtedy jest obawa, że można ją stracić. Wniosek z tego dla mnie taki, że nigdy nie ma idealnej życiowej sytuacji w której mozna byłoby wybierać jakie wartości są dla mnie w danej chwili ważniejsze. Hierarchia wartości zależy tylko i wyłacznie od naszego sumienia. Niestety jest tak, ze człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego i wtedy nie zastanawia się, że to co jest teraz powszechnie dostępne, kiedyś trzeba było wywalczyć.

dj arq - 2006-09-07, 15:44

Satyra jest dobra na wszystko a politycy powinni wyciągać z niej wnoski bo ona pokazuje nad czym powinni popracować a nie dąsać się bo porównywali kaczora do kartofla i nie jechac za granice na spodkanie z innymi prezydentami. Za dużo by chcieli mieć władzy absolutnej, w demokratycznym państwie tak być nie może i dlatego satyra na nich jest taka zacięta. Wspomnieć też nalezy wyrok w sprawie internauty który dostał go za opublikowanie dwóch kaczorów z podpisem "a teraz pocałujcie nas w kupry" i równie słynną "wiązankę pijanego bezdomnego". Kaczory to nie królowie z władzą absolutną i jeśli sobie tego nie uświadomią - przegrają.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group