Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - Za prześladowania w PRL-u

miko 005 - 2013-01-17, 13:09
Temat postu: Za prześladowania w PRL-u
I stało się faktem. Ludzie "obalający" układ komunistycznej Polski, teraz wyciągają rękę do tejże samej Polski, którą niby wyzwalali, po sowitą zapłatę.

Głośno zrobiło się wokół Zbigniewa Romaszewskiego;
Cytat:
240 tys. zł zadośćuczynienia i odszkodowania przyznał sąd znanemu opozycjoniście z PRL i b. działaczowi NSZZ "Solidarność" Zbigniewowi Romaszewskiemu. W latach 80. był on przez ponad dwa lata więziony za działalność niepodległościową.

Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał 73-letniemu Romaszewskiemu od Skarbu Państwa 192 tys. zł zadośćuczynienia i 48 tys. zł odszkodowania. Uzasadnił to znacznym stopniem krzywdy, wyrządzonej mu w wyniku wyroku 4,5 lat więzienia, wydanego w 1983 r. przez sąd wojskowy za zorganizowanie podziemnego Radia "Solidarność".

Źródło - niezalezna.pl

Ale nie jest to odosobniony przypadek, bo po nasze pieniądze sięgają też inni "walczący" o nasze dobro narodowe, społeczne.

Cytat:
47 tys. zł zadośćuczynienia przyznał w środę opolski sąd okręgowy opozycjoniście Zbigniewowi Bereszyńskiemu za to, że w czasach PRL był internowany i dwa razy zatrzymywany. Wcześniej Bereszyńskiemu przyznano z tego tytułu 15 tys. zł.

Zbigniew Bereszyński (zgodził się na podanie imienia i nazwiska), jeden z bardziej znanych opolskich opozycjonistów, wyrokiem z marca 2008 r. otrzymał 15 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za odosobnienie w czasie stanu wojennego. Żądał wtedy 25 tys. zł, czyli maksymalnej kwoty, o którą mogli w tamtym czasie ubiegać się represjonowani w PRL.

Później Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nie można ograniczać wysokości zadośćuczynienia i odszkodowania. Umożliwiło to opozycjonistom z czasów PRL składanie wniosków o wznowienie procesów i dochodzenie w sądach wyższych kwot za represje, jakim byli poddawani w PRL-u.
Na tej podstawie Zbigniew Bereszyński złożył wniosek do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu o wznowienie procesu. Przedstawił też – jak powiedziała Ewa Kosowska–Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu - dodatkowe dowody dotyczące represji, którym był poddawany.

Bereszyński początkowo wnioskował o ponad 380 tys. zł zadośćuczynienia i odszkodowania za prześladowania w czasach PRL; kwota ta obejmowała m.in. szkody wynikające z utraty pracy. Potem obniżył żądania do 47 tys. zł. Jak wyjaśnił adwokat opozycjonisty Marcin Medyk, Bereszyński zmienił kwotę, ponieważ sąd apelacyjny zaznaczył, że ponowny proces ma się toczyć jedynie w zakresie zadośćuczynienia za internowanie i dwa zatrzymania z lat 1978 i 1983.

Jak powiedziała PAP Ewa Kosowska-Korniak, Sąd Okręgowy w Opolu przychylił się do wniosku opozycjonisty. Bereszyńskiemu przyznano więc 62 tys. zł za prześladowania w PRL, łącznie z kwotą 15 tys. zł przyznanej po pierwszym wyroku, który się uprawomocnił.

Sędzia uzasadniając środowy wyrok uznał, że represje i prześladowania wobec Bereszyńskiego nie budzą wątpliwości; dodał, że opozycjonista poświęcił zdrowie, życie i karierę naukową, walcząc o niepodległość państwa polskiego. Wyrok nie jest prawomocny.

Zbigniew Bereszyński był redaktorem prasy związkowej, współorganizował NZS w ówczesnej Wyższej Szkole Inżynierskiej w Opolu, współorganizował też m.in. manifestacje w obronie więźniów politycznych i obchody rocznicowe. Internowany w grudniu 1981 r. Przez 10 miesięcy przebywał w ośrodkach odosobnienia w Opolu, Nysie i Grodkowie.

Źródło - onet.pl

Chciałbym na ten temat poznać zdanie forumowiczów. Jak myślicie robią słusznie, czy to czyste chamstwo, żeby nie rzec ...( Edit: Szanowny Miko 005 wulgaryzm nawet z kropkami pomiędzy literami nadal jest wulgaryzmem. Gregg Sparrow ;) )

Ja oczywiście swoje zdanie też mam wyrobione w tej kwestii, ale żeby tradycji stało się zadość, chcę najpierw dać szansę wypowiedzenia się innym, a ja trochę później ;)

PS. Po dłuższym namyśle, pozwoliłem sobie na zadanie pytania i kilka odpowiedzi, które mnie osobiście interesują. Jeśli macie ochotę możecie zaznaczyć najbardziej dla was zbliżoną odpowiedź.
To jest moje pytanie i moje odpowiedzi, nie będę więc polemizował z uwagami, które pewnie się pokażą :P

ourson - 2013-01-17, 14:15

Nie zerwano z PRL, nie uznano PZPR za organizację przestępczą, pozwolono nawet na przejęcie jej majątku przez nową partię... więc o co chodzi? Skoro mamy kontynuacją to miejmy ją w każdym zakresie - a nie tam gdzie jest wygodnie...
miko 005 - 2013-01-18, 11:16

ourson napisał/a:
Nie zerwano z PRL, nie uznano PZPR za organizację przestępczą, pozwolono nawet na przejęcie jej majątku przez nową partię... więc o co chodzi? Skoro mamy kontynuacją to miejmy ją w każdym zakresie - a nie tam gdzie jest wygodnie...

Nie bardzo rozumiem co to ma wspólnego z roszczeniami solidarnościowych opozycjonistów za czasów PRL-u, ale ... wyraziłeś swoje zdanie, a ja je szanuję.

Mnie nurtuje sprawa, np. senatora Romaszewskiego. Dlaczego dopiero teraz zdecydował się na dochodzenie swoich praw wobec państwa? Przecież mógł ubiegać się o to, tuż po obaleniu "komuny", kto wie pewnie dostałby jeszcze więcej. No tak, ale wtedy Jego kariera polityczna nie trwała by ponad dwadzieścia lat. Bo ludzie żyjący w wolnej Polsce, szybko dostrzegli by o co tak naprawdę chodziło panu senatorowi. A tak, będąc już na "zasłużonej" emeryturze, można nie tracąc już nic, spokojnie "wydoić" biedne dzisiaj państwo polskie. Biedne, bo kto wie czy sam senator Romaszewski przez te dwie dekady senatorowania, do tej biedoty państwa też się nie przyczynił.
Ta "epidemia prześladowanych" będzie rosła wraz z osiąganiem wieku emerytalnego, naszych dzielnych dzisiaj posłów i senatorów, "bojowników" o wolność i dobro nasze oraz naszego kraju :shock:

Ja i pewnie setki tysięcy polskich obywateli wcale nie prosiliśmy pana Zbigniewa Romaszewskiego o to aby "wyzwalał" nas z rąk jednej tyrani, aby jak pokazuje historia pakował nas w drugą. Ale za to teraz będziemy z własnych kieszeni płacić panu Romaszewskiemu za to "poświęcenie".

ourson - 2013-01-18, 12:30

miko 005 napisał/a:
Nie bardzo rozumiem co to ma wspólnego z roszczeniami solidarnościowych opozycjonistów za czasów PRL-u, ale ... wyraziłeś swoje zdanie, a ja je szanuję.


Po prostu chciałem zaznaczyć, że zdecydowano się na kontynuację PRL, to trzeba ponosić tego konsekwencje.

miko 005 napisał/a:
Mnie nurtuje sprawa, np. senatora Romaszewskiego. Dlaczego dopiero teraz zdecydował się na dochodzenie swoich praw wobec państwa? Przecież mógł ubiegać się o to, tuż po obaleniu "komuny", kto wie pewnie dostałby jeszcze więcej. No tak, ale wtedy Jego kariera polityczna nie trwała by ponad dwadzieścia lat. Bo ludzie żyjący w wolnej Polsce, szybko dostrzegli by o co tak naprawdę chodziło panu senatorowi. A tak, będąc już na "zasłużonej" emeryturze, można nie tracąc już nic, spokojnie "wydoić" biedne dzisiaj państwo polskie. Biedne, bo kto wie czy sam senator Romaszewski przez te dwie dekady senatorowania, do tej biedoty państwa też się nie przyczynił.


wydaje się że przeceniasz polskich wyborców... nie takie rzeczy uchodziły i uchodzą na sucho polskim politykom, więc nie wydaje mi się aby zwolennikom senatora Romaszewskiego przeszkadzało to, że dostanie odszkodowania od jakiegoś tam skarbu państwa (gros wyborców w ogóle nie kojarzy że sami się na ten skarb państwa zrzucają)

miko 005 napisał/a:
aby jak pokazuje historia pakował nas w drugą.


jaką tyranię masz na myśli?

miko 005 - 2013-01-20, 16:00

ourson napisał/a:
jaką tyranię masz na myśli?

Chociażby np. masowa migracja polskiej młodzieży. Jak myślisz dlaczego, bo mamy czasy w Polsce miodem i mlekiem płynące?
Dzisiaj też można trafić do więzienia za wypowiedziane słowa przeciwko władzy. Może i ludzi nie torturuje się, chociaż, sprawa doktora G. i sugestia sędziego Tuley świadczyły bo o czymś zgoła innym. A ilu ludzi nie wytrzymało psychicznie problemów, które przyniosła im ta walka o "wolność i dobrobyt" pana Romaszewskiego i popełniło samobójstwo?
Oczywiście ta dzisiejsza tyrania to tak trochę tyrania w cudzysłowie.

Pan senator Zbigniew Romaszewski i jemu podobni narażali się dla dobra przyszłości narodu polskiego, a dzisiaj z pełną premedytacją naród, za który "przelewali krew" pogrążają swoimi roszczeniami w jeszcze większy kryzys. Dla mnie nie jest to sytuacja, której można kibicować.

Chociaż, jak tak patrzę na ilość wypowiedzi tutaj, to dochodzę do wniosku, że milczenie oznacza też ciche przyzwolenie na tego typu działalność naszych walecznych "bohaterów". I pewnie będę musiał zgodzić się z wypowiedzią ourson`a;
ourson napisał/a:
wydaje się że przeceniasz polskich wyborców... nie takie rzeczy uchodziły i uchodzą na sucho polskim politykom, więc nie wydaje mi się aby zwolennikom senatora Romaszewskiego przeszkadzało to, że dostanie odszkodowania od jakiegoś tam skarbu państwa (gros wyborców w ogóle nie kojarzy że sami się na ten skarb państwa zrzucają)

ourson - 2013-01-20, 17:08

miko 005 napisał/a:
Chociażby np. masowa migracja polskiej młodzieży. Jak myślisz dlaczego, bo mamy czasy w Polsce miodem i mlekiem płynące?


Oczywiście że nie, nie jestem z tego powodu zadowolony również. Ale nie da się ukryć, że w PRLu ta emigracja za chlebem możliwa nie była, albo była to podróż w jedną stronę... Oczywiście nie w każdym przypadku i nie w każdym czasie, ale generalnie sporo osób wyjeżdżając z kraju nie wiedziało kiedy zobaczy rodzinę... Szczególnie Ci którzy opuszczali kraj z powodów innych niż ekonomiczne...

Generalnie nie jestem fanem tych roszczeń, ale z drugiej strony takie mamy prawo. Co do etycznej strony - zawsze pozostaje fakt wysokich emerytur byłych SBeków, sędziów działających na polecenie władz etc...

miko 005 napisał/a:
I pewnie będę musiał zgodzić się z wypowiedzią ourson`a;


aż z takim trudem Ci to przyszło :?: :grin: ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group