Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Być kobietą, być kobietą... - pręgierz na facetów

Basia - 2006-07-16, 13:54
Temat postu: pręgierz na facetów
korzystając, że dział tylko dla babek chciałam załozyć temat "antyjądrowy" :D

ostatnio przezywam mały kryzys. i mam serdecznie dosyć płci przeciwnej(może z małymi wyjątkami) ale mam ochote nawyklinać na nich i wieszać psy przez min następny rok :/ mam nadzieje, że adminki się nie obrażą na mnie, i pozwolą na kontynuacje tematu :admin:


tak wiec posumowująć wszyscy faceci to szuje, (słowo wymoderowano) i chyba k*u*r*w*a w koszyk :((( (

Syla - 2006-07-16, 13:58

Ależ Barbaro, dlaczego tak mówisz???
Dobra kulka nie jest zła... :twisted:

Basia - 2006-07-16, 14:03

bo w całym swoim życiu spotkałam i znam tylko jednego porządnego faceta - mojego tate :D
Carelajn - 2006-07-16, 19:23

Nie ma to jak tata, ale co tu kryć tata faceta nie zastąpi nawet tego najgorszego ... ale Basiu nie przejmuj sie może jeszcze jakis wyjątek sie znajdzie ( a może nawet dwa - bo mi tez by się przydał :D ) a narazie możemy sie tylko po ... denerwowac na te zakały ;)
Izabela - 2006-07-16, 20:14

Basia fakt,że spotykasz facetów z ktorymi Ci nie wychodzi nie jest taki zły to nauczu Cie postępowania z nimi jesteś jeszcze młoda (ja zresztą też) wiec teraz nie można sie załamywać tylko traktować wszystko lajtowo gwarantuje wszystkie nasze niepowodzenia będą nam wynagrodzone znajdziemy facetów,którzy nas pokochają a nie tylko na chwile się zauroczą a Ci zauroczeni będą ukarani :D
Seniorita - 2006-07-16, 21:06

Ja osobiście mam niezby wielkie doświadczenie ale niezbyt przyjemne. Jednak ciagle powtarzam sobie że "Niczego nie żałuje - doświadczenie rzecz bezcenna :D " z drugiej strony absolutnie zgadzam się z Basią -> Czasami to poprostu nóż sie w kieszeni otwiera na myśl o facetach dlatego trzeba sobie raz na jakiś czas ulżyć i chociaż pobluzgać na nich :twisted:
A więc: 99,9% mężczyzn to *uje zapatrzeni we włsne ego i choćby nie wiem jak wydawali się cudowni najczęściej okazują nic nie wartymi niedorozwiniętymi umysłowo palantami :x

Basia - 2006-07-16, 21:24

nie ma jak wymiana paru zdan z przyjaznymi duszyczkami :564: od razu mi lepiej...

cóż ja na swój niefart zawsze interesuje sie tymi najgorszymi (czyt. zajęty) i co najgorsze jak tu pozniej ufać swojemu facetowi (jezeli jakimś cudem już sie go znajdzie) skoro połowa Twoich byłych zdradzała z Tobą swoje laski :krzyz: w koszyk z nimi :evil:

Marta - 2006-07-16, 21:31

Ja tam nie mam za dużo do powiedzenia w tej kwestii ale.. Nikt nie jest idealny, także trzeba liczyć się z tym, że można się niemiło przejechać na kimś.
Lekarz "czas" wszystko ułoży i prędzej czy później będzie dobrze.

Uszy do góry :D

Basia - 2006-07-16, 21:40

Marta napisał/a:
Lekarz "czas" wszystko ułoży i prędzej czy później będzie dobrze.

Uszy do góry



chciałabym mieć tyle optymizmu :roll:

Marta - 2006-07-16, 22:00

Basia, każda minuta smutku to strata 60 sekund Twojego, na pewno pięknego, uśmiechu. :D

Nie warto się smucić - uwierz. Wtedy żaden przystojniak na taką przygnębioną kobietę nie spojrzy, a jak będziesz promienieć uśmiechem, to od razu wszyscy się będą oglądać. :mrgreen:

Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko. Nie smuć się wiecej :*

daff - 2006-07-16, 22:50

no co ty Baska :roll:

facetem sie przejmujesz?? wiekszych zmartwien nie masz? dziewczyno pomysl o glodzie na swiecie :wink:

Basia - 2006-07-17, 09:46

daff napisał/a:
facetem sie przejmujesz?? wiekszych zmartwien nie masz? dziewczyno pomysl o glodzie na swiecie

A bo to jednym :P o głodzie myśle mysle nie przestaję, sama nie jem obiadów, żeby sie utożsamiać z dziećmi afryki :wink:

Ferbik - 2006-07-17, 09:48

Pozwolę się wtrącić:
Basia napisał/a:
cóż ja na swój niefart zawsze interesuje sie tymi najgorszymi (czyt. zajęty) i co najgorsze jak tu pozniej ufać swojemu facetowi (jezeli jakimś cudem już sie go znajdzie) skoro połowa Twoich byłych zdradzała z Tobą swoje laski w koszyk z nimi

Przez taką sytuację rozpieprzył się mój ostatni związek, bo jakiś (słowo wymoderowano) ściemnił zajetą przeze mnie kobietę. Więc proszę nie użalaj się nad sobą bo pierwsza stwarzasz sytuacje, w której to Ciebie powinno się postawić pod pręgierzem. Postawiłaś się kiedyś na miejscu osoby, której przyprawiasz rogi ??

BTW: dla mnie nie istnieje kobieta, która jest zajęta. Na każdym zajętym człowieku jest taka karteczka niewidzialna z napisem "nie pożądaj partnera/ki bliźniego swego".

Basia - 2006-07-17, 11:12

Ferbik napisał/a:
Postawiłaś się kiedyś na miejscu osoby, której przyprawiasz rogi ??

to nie ja przystawiam rogi tylko osoba z którą sie spotykam swojej partnerce, a to różnica


Ferbik napisał/a:
Przez taką sytuację rozpieprzył się mój ostatni związek, bo jakiś (słowo wymoderowano) ściemnił zajetą przeze mnie kobietę.


trzeba było jej bardziej pilnowac :/

Ferbik napisał/a:
"nie pożądaj partnera/ki bliźniego swego".

Ferbik nie rozśmieszaj mnie...

Ferbik - 2006-07-17, 11:17

Basia napisał/a:
to nie ja przystawiam rogi tylko osoba z którą sie spotykam swojej partnerce, a to różnica

Widzę, że nie masz najmniejszego pojęcia o tym co piszesz...
Basia napisał/a:
trzeba było jej bardziej pilnowac

Ja Cię proszę... po co wypowiadasz się w temacie, o którym nie masz zielonego pojęcia? (znowu)

Basia napisał/a:
Ferbik nie rozśmieszaj mnie...

A w Boga wierzysz? Czy tylko wybiórczo, co Ci akurat pasuje?

daff - 2006-07-17, 12:56

Basia napisał/a:
Ferbik napisał/a:
Przez taką sytuację rozpieprzył się mój ostatni związek, bo jakiś pankracy ściemnił zajetą przeze mnie kobietę.


trzeba było jej bardziej pilnowac n



chyba sie nie da, a poza tym jaki to ma sens? uwazam, ze zaufanie jest najwazniejsze w zwiazku, jezeli ja bede chodzic za facetem i go pilnowac tzn ze cos jest nie tak. i sama tez nie chcialabym byc 'pilnowana', im bardziej sie kogos ogranicza i kontroluje tym bardziej ta osoba chce sie z tego wyrwac... jak pies z lancucha :wink:

zdrada boli najbardziej, nie wiem co by bylo, gdyby Ktos komu bezgranicznie ufam, moje zaufanie zawiódł :roll:

[ Dodano: 2006-07-17, 13:57 ]
Ferbik ciebie nie powinno byc w tym temacie, to jest babski dzial :!:

Ferbik - 2006-07-17, 13:04

daff napisał/a:
Ferbik ciebie nie powinno byc w tym temacie, to jest babski dzial

Ale (słowo wymoderowano) mnie takie coś, jak ktoś wylewa pretensje na ogół męskiego gatunku. Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci palenie - czy jakoś tak :P

zwyczajna - 2006-07-17, 14:30

Hmm po pierwsze nie wszyscy faceci to szuje, po drugie tatusia nie poznałyście od tej strony . Nie można mierzyć wszystkich facetów jedną miarą, w dojżałych związkach bywa różnie .Są czasem różne dni ...lepsze , gorsze ,ale dojżałość na tym właśnie polega żeby się dogadać, jedna strona czasem musi ustąpić , są kompromisy itd.A jeśli związek zaczyna się rozpadać trzeba spojżeć w tył....i pomyśleć gdzie popełniło się błąd , co się przeoczyło i próbować naprawić.Jeśli druga osoba odeszła już , zastanowić się dlaczego.Tak sobie czasem myślę patrząc na moich znajomych po rozwodach....oni poprostu nie dojżeli do poważnych związków, nie potrafili iść na kompromis , nie potrafili ze sobą szczerze rozmawiać itd. Z mężem jesteśmy razem od 12 lat i bywało różnie ale nauczyliśmy się ze sobą żyć , wiem że mogę powiedzieć mu o wszystkim , wiem że mnie zrozumie. Trzeba też nauczyć się wybaczać......
Malinka - 2006-07-17, 15:08

Moim zdaniem faceci nie sa aż tak zli trzeba ich tylko nieraz zrozumieć w moim życiu było pełno zwariowanych, złych i nieprzemyślanych decyzji , pójscie za impulsem wielkie spontany itd.. potem sie wszystko skończyło i czułam sie wstrętnie obrzydliwie i samotnie... teraz jest już lepiej uwierzyłam w miłość , uśmiech i życie !! Słońce nareszcie zaświeciło nademną !!! Na tego odpowiedniego Basiu trzeba poczekać nie można szukać na siłe bo inaczej bedzie sie spotkało niewłaściwych facetów... czas pokaże :)
Basia - 2006-07-17, 20:21

faceci są jak niedoplecione koszyki przychodzą i sie ślinią tylko jak czegoś potrzebują :?
Malinka - 2006-07-17, 20:40

Nie tylko fafceci są tacy (ja znam jeden wyjątek - i napewno jest wiele wiele wiecej wyjątków :D )
Kobiety też potrafią takie być !! zależy od charakterui sposobu wychowania przez rodziców ....

Basia - 2006-07-18, 08:30

Malinka napisał/a:
sposobu wychowania przez rodziców

a co ma koszyk do wiatraka, rodzice tu nie mają nic do gadania, każdy żyje swoim życiem ....

daff - 2006-07-18, 10:04

Cytat:
Malinka napisał/a:
sposobu wychowania przez rodziców

a co ma koszyk do wiatraka, rodzice tu nie mają nic do gadania, każdy żyje swoim życiem ....



no tak, ale przeciez ktos cie uksztaltowal.

jesli chlopak wyrasta w domu, gdzie ojciec nie szanuje zony, to sadzisz, ze on bedzie inaczej postepowal ze swoja zona?

zwyczajna - 2006-07-18, 12:36

Wychowanie , atmosfera w domu napewno dużo daje , natomiast myślę że ja jestem całkiem inna niż rodzice. Widziałam błędy popełniane przez nich i staram się ich nie powielać , dla mnie był to przykład czego nie robić.Znam rodziny gdzie całe lata lał się alkohol , w jednej jest 7 dzieci i tylko 2 poszło w ślady rodziców , cała reszta jest wrogiem alkoholu. To jakimi jesteśmy w życiu zależy od nas , od naszego charakteru , od tego czy mamy wyobraźnię , i potrafimy wyciągnąć wnioski z postępowania innych.
Malinka - 2006-07-18, 15:39

daff napisał/a:
no tak, ale przeciez ktos cie uksztaltowal.

jesli chlopak wyrasta w domu, gdzie ojciec nie szanuje zony, to sadzisz, ze on bedzie inaczej postepowal ze swoja zona?

Właśnie o to mi chodziło dzięki daff :)

Dominika - 2006-07-19, 22:22

Powiem tak: nikt nie zasluguje na to zeby byc skrzywdzonym! -> to po pierwsze!
Jesli chodzi o facetow.... dominika miala "trudne" doswiadczenia. a raczej takie, ktore na pewno zostawily slad po sobie. Czy to dobrze czy zle....nie wiem , ale na pewno czegos sie nauczylam.

Facet- tez czlowiek.... oj- chyba sie rozpedzilam :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group