mario's - 2006-08-31, 12:43 Temat postu: Jeden szyld małych stacji Prywatni właściciele stacji benzynowych nie wytrzymują konkurencji z koncernami. Polska Izba Paliw Płynnych zamierza skonsolidować do 2 tysięcy prywatnych stacji paliw. Konsolidacja poprawi poziom obsługi i obniży ceny paliw. Polska Izba Paliw Płynnych (PIPP) zamierza skonsolidować od 1500 do 2000 prywatnych stacji paliw z ok. 3800 działających obecnie na rynku. Do końca roku gotowe będą techniczno-ekonomiczne założenia całego przedsięwzięcia, które określą m.in. sposób i etapy połączenia oraz związane z tym koszty. Początkowo konsolidacja będzie oparta o istniejące niezależne sieci paliw: Delfin, Huzar i WW Energy (łącznie 107 stacji), a także stacje należące do 300 firm zrzeszonych w PIPP (ok. 400 stacji). Później będzie obejmować kolejne stacje, dziś nie zrzeszone, których właściciele zechcą się przyłączyć do grupy. W kolejnym etapie możliwe będzie wprowadzenie wspólnej marki dla lepszej rozpoznawalności na rynku, jednakże z zachowaniem organizacyjnej autonomiczności poszczególnych sieci. Co najmniej 15 procent - Pierwsze efekty konsolidacji będą widoczne już w przyszłym roku. Nasze minimum to osiągnięcie 15-procentowego udziału w rynku - zapowiada Halina Pupacz, prezes PIPP. Skonsolidowane stacje mają oferować podobny standard obsługi, jaki obecnie dostępny jest w sieciach koncernów paliwowych. Chodzi m.in. o jednolity program lojalnościowy dla klientów, akceptację kart kredytowych, zunifikowany system kontroli jakości paliwa i poszerzony zakres usług. Te ostatnie (sklep, myjnia) zostaną rozbudowane dzięki większej dostępności do kredytów, jakie zapewni sobie duża sieć. PIPP liczy, że w konsolidacji weźmie udział inwestor finansowy (np. fundusz inwestycyjny), który byłby gwarantem dla banków udzielających pożyczek sieci. Możliwe jest także pozyskanie inwestora branżowego, którym mogłaby zostać jedna z wielkich hurtowni paliw. Spółka zaopatrzeniowa Plany konsolidacji zakładają także powołanie specjalnej spółki lub kilku spółek, które będą zaopatrywać sieci w paliwo. Duże zakupy pozwolą obniżyć cenę hurtową o 2-4 grosze na litrze. Spowoduje to obniżenie ceny detalicznej. Dzięki temu stacje będą bardziej konkurencyjne. Konsolidację wymusiło pojawienie się na rynku tanich sieci należących do koncernów paliwowych (sieć Bliska należąca do Orlenu, sieć 123 będąca własnością Statoil) oraz dynamiczny wzrost liczby stacji należących do hipermarketów. Liczba tych ostatnich (stacje Auchan, Geant, Tesco, Carrefour) zwiększyła się na przestrzeni roku niemal dwukrotnie, z 35 do 62. Dla przyciągnięcia klientów na zakupy w markecie oferują najniższe ceny (stacja przy Auchan w Żorach w województwie śląskim oferowała wczoraj benzynę 95 w cenie 3,98 zł, podczas gdy w Warszawie Orlen i Statoil sprzedawały po 4,53 zł). Mają też najwyższą sprzedaż: do 120 ton paliwa dziennie, podczas gdy niewielka prywatna stacja sprzedaje 80 ton miesięcznie. - Konkurencja tanich sieci stała się tak silna, że właściciele prywatnych stacji zaczynają sprzedawać paliwo ze stratą, by zatrzymać klientów - twierdzi Marek Pietrzak, prezes Stowarzyszenia Niezależnych Operatorów Stacji Paliw Delfin, zrzeszającej 63 prywatne stacje. Kilka tygodni temu takie przypadki miały miejsce w Łódzkiem, gdzie obniżenie marż wymusiły agresywne obniżki cen sieci JET należącej do koncernu Conoco. Podobna sytuacja coraz częściej występuje na Pomorzu. Najbardziej widoczna jest jednak na Śląsku, gdzie konkurencja pomiędzy detalistami obniża cenę o 30-40 groszy na litrze benzyny bezołowiowej w porównaniu z Mazowszem. W sieci łatwiej negocjować - Dobra marża to 25 groszy, a najniższa pozwalająca na utrzymanie stacji to 12 groszy. Tymczasem, żeby nie stracić klientów, niejednokrotnie sprzedajemy benzynę bezołowiową z marżą 6-7 groszy - tłumaczy Kazimierz Żmija, współwłaściciel stacji paliw w Pawłowicach (Śląskie). Szanse powodzenia zapowiadanej przez PIPP konsolidacji zwiększa widoczny w ostatnich miesiącach rozwój istniejących prywatnych sieci. - Właściciele stacji już wiedzą, że sami nie sprostają konkurencji. W sieci łatwiej negocjować zakupy paliwa, umowy z transportem czy koszty reklamy - mówi Wojciech Wiśniewski, właściciel sieci WW Energy, zrzeszającej 30 stacji (16 własnych, 14 patronackich). Zakłada on, że w ciągu roku sieć powiększy się trzykrotnie. Równie szybko rozwija się sieć Delfin, licząca na kilkadziesiąt kolejnych stacji, dla których przygotowano już umowy stowarzyszeniowe. Z kolei utworzona w końcu ubiegłego roku sieć Huzar (początkowo 3 stacje) zakłada, że w grudniu liczba stacji pod jej szyldem sięgnie 20. źródło: PIPP |
