Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka w naszym mieście - Chorowici urzędnicy miejscy - dyskusje różne :-)

mafik - 2015-01-07, 12:59
Temat postu: Chorowici urzędnicy miejscy - dyskusje różne :-)
wątek wydzielony z tematu "Burmistrz Paweł Okrasa"


miko 005 napisał/a:
chorobowe pracownika Straży Miejskiej też chyba nie destabilizuje pracy całego urzędu

ale Antczak zachorował jak jeszcze był Burmistrzem więc 80% jego wynagrodzenia jest liczone od pensji jaką miał jako Burmistrz, chyba że się mylę...

ourson - 2015-01-07, 13:09

mafik, wydaje mi się że zachorował jako strażnik miejski, ale zasiłek chorobowy co do zasady jest liczony z 12 ostatnich miesięcy...
miko 005 - 2015-01-07, 13:31

ourson napisał/a:
wydaje mi się że zachorował jako strażnik miejski, ale zasiłek chorobowy co do zasady jest liczony z 12 ostatnich miesięcy...

No tak, ale chyba nie z poprzednich etatów :roll:

ourson - 2015-01-07, 14:25

miko 005, 100% pewności nie mam, ale wg mnie jeśli niezdolność do pracy powstała w grudniu 2014 roku to podstawą wymiaru jest średnie wynagrodzenie za okres XII'2013 - XI'2014. I standardowo jako wynagrodzenie rozumiana jest podstawa opłacania składek - ale jak dokładnie wygląda sprawa z dodatkami funkcyjnymi które ma burmistrz nie wiem...
mafik - 2015-01-07, 14:48

Liczone jest od wszystkich opodatkowanych dochodów (nawet premie uznaniowe) i tak jak oursonpiszesz za ostatnie 12 m-cy, więc warto choćby te 6 m-cy pochorować i brać niezłą kasę
miko 005 - 2015-01-07, 14:57

ourson, mnie wydaje się z kolei, że Antczak nie mógł objąć etatu w Straży Miejskiej, będąc na chorobowym jeszcze jako pełniący funkcję burmistrza. Bo to prawnie się kłóci ;) A skoro zachorował jako już "mundurowy", to nie może mieć naliczanych zasiłków chorobowych z etatu burmistrzowskiego. Ma pewnie 80% z angażu jaki dostał jako pracownik Straży Miejskiej.
mafik napisał/a:
więc warto choćby te 6 m-cy pochorować i brać niezłą kasę

Może nawet dłużej, o ile lekarz stwierdzi, że po okresie chorobowego będzie zdolny do pracy :razz: Ale od czego jest ZUS i odpowiednia komisja weryfikacyjna ;)

PS. Jak już wyjaśnimy sobie tą sprawę, to proponuję komuś odpowiedzialnemu aby usunął wszystkie ostatnie posty, które nijak mają się do tematu "Burmistrz Paweł Okrasa" ;)

mafik - 2015-01-07, 15:57

miko 005 napisał/a:
A skoro zachorował jako już "mundurowy", to nie może mieć naliczanych zasiłków chorobowych z etatu burmistrzowskiego. Ma pewnie 80% z angażu jaki dostał jako pracownik Straży Miejskiej.

Chyba jednak się mylisz, jak już pisałem bierze pod uwagę zarobki z ostatnich 12 m-cy, poprzedzających okres zwolnienia
Cytat:

Podstawa wymiaru wynagrodzenia chorobowego /zasiłku chorobowego/.


Podstawę wymiaru wynagrodzenia za okres choroby oblicza się sumując wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy poprzedzających powstanie niezdolności do pracy dzieląc przez 12. Jeśli pracownik nie przepracował jeszcze tego okresu to podstawę liczymy z faktycznego okresu zatrudnienia.

Do ustalenia podstawy wymiaru zasiłku przysługującego pracownikowi przyjmuje się przychód stanowiący podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie chorobowe lub wypadkowe, po odliczeniu potrąconych przez pracodawcę składek na ubezpieczenia społeczne / aktualnie 13,71% Informacja ZUS /

Przykład 1

- pracownik co miesiąc otrzymuje stałą kwotę wynagrodzenia brutto = 2 000 zł
- średnia przychodu z poprzednich 12 miesięcy, które pracownik przepracował = (12 x 2 000 zł) / 12 = 2 000 zł
- kwota składek na ubezpieczenia społeczne do odliczenia = 2 000 zł x 13,71% = 274,20 zł

Podstawa wymiaru wynagrodzenia chorobowego = 2 000 zł - 274,20 zł = 1 725,80 zł

Zródło: http://www.fuzzland.net/licz/l4/

red - 2015-01-07, 19:48

Wg mojej wiedzy burmistrz Antczak poszedł na zwolnienie chorobowe będąc już pracownikiem straży miejskiej (żeby było śmieszniej - o ile mi wiadomo to dzień przed dostarczeniem zwolnienia chorobowego dostarczył wymagane badania lekarskie z których wynikało, że jest zdrowy i zdolny do pracy na nowym stanowisku :D ).
Wydaje mi się, że podstawą do wyliczenia zasiłku chorobowego będzie w tym przypadku jego wynagrodzenie za ostatnich 12 m-cy, więc pensja burmistrza.

bAN - 2015-01-07, 19:54

szkoda gadać nawet i w zasadzie nie ma znaczenia jaka to bedzie pensja. Nam od tego nie przybędzie :wink: Zwykła bezczelność i nic więcej.
ourson - 2015-01-07, 21:10

Miko005 chciałby aby było logicznie. Czyli skoro zasiłek chorobowy (wynagrodzenie za czas choroby) ma być rekompensata utraconych dochodów to skoro wiadomo ze juz burmistrzem nie jest to powinno się to liczyć od dochodów które faktycznie traci. Ale to jest ZUS:-) i nie przewidziano takiego wyjątku... i w ramach socjalnej ochrony pracownika płaci się z średniej z 12 miesięcy.

Jak dla mnie jedyna wątpliwość stanowi t to czy aby na pewno dodatek funkcyjny wchodzi w podstawe... ale zakładam ze tak. ..

mcdek - 2015-01-07, 23:30

ourson napisał/a:
Miko005 chciałby aby było logicznie. Czyli skoro zasiłek chorobowy (wynagrodzenie za czas choroby) ma być rekompensata utraconych dochodów to skoro wiadomo ze juz burmistrzem nie jest to powinno się to liczyć od dochodów które faktycznie traci. Ale to jest ZUS:-) i nie przewidziano takiego wyjątku... i w ramach socjalnej ochrony pracownika płaci się z średniej z 12 miesięcy. .


I jest logiczne. Płacisz składkę przez 12 miesięcy i od tego dostajesz ubezpieczenie. W przeciwnym razie mógłbyś się np. samozatrudnić na 1 m-c za 10 tys zł, iść na urlop zdrowotny i pobierać 80% tej kwoty przez 6 m-cy. System jest szczelny na tyle na ile być może, choć jeszcze niedawno np kobiety po powzięciu informacji o ciąży samozatrudniały się na okres 3 m-cy za najwyższą stawkę a potem chyba na rok szły na urlop. No i oczywiście nie jest to "socjalna ochrona" tylko ubezpieczenie zdrowotne :)

ourson - 2015-01-08, 11:11

mcdek napisał/a:
No i oczywiście nie jest to "socjalna ochrona" tylko ubezpieczenie zdrowotne :)


jeśli już to chorobowe. Ale do tego że wiesz że dzwoni ale nie wiesz w którym kościele jestem przyzwyczajony ;-)
To jest przymusowa danina każdego pracownika na rzecz państwa. W zamian za to państwo zobowiązuje się wypłacać zasiłek chorobowy (ale nie od razu - dopiero po 33 dniach choroby z małymi wyjątkami). Państwo może w każdej chwili w sposób absolutnie dowolny zmienić tą umowę i rzekomo "ubezpieczony" nie może z tym nic zrobić. Państwo może np stwierdzić że za grypę będzie płacić 50% wynagrodzenia a za złamanie nogi 15%. I "ubezpieczony" nie może powiedzieć że on w takim razie nie jest zainteresowany i rezygnuje. On nadal musi płacić. Dlatego będę to traktował jako socjalną ochronę pracowników przez państwo a nie ubezpieczenie. To nie dotyczy osób prowadzących działalność bo tutaj istnieje przynajmniej dobrowolność zgłoszenia i wysokości kwoty odprowadzanej składki...

mcdek napisał/a:
System jest szczelny na tyle na ile być może


Kpisz czy o drogę pytasz?

mcdek napisał/a:
choć jeszcze niedawno np kobiety po powzięciu informacji o ciąży samozatrudniały się na okres 3 m-cy za najwyższą stawkę a potem chyba na rok szły na urlop.


Nie wiem dlaczego piszesz w czasie przeszłym... Wymagany okres wyczekiwania wynosi 90dni i po tym okresie można otrzymać zasiłek chorobowy. Kobiety w ciąży wykorzystują tą lukę w prawie i zakładają działaność gospodarczą, zgłaszają się do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego deklarując najwyższą możliwą kwotę. Opłacają przez 90 dni składki po czym idą na zwolnienie lekarskie. Do końca ciąży otrzymują zasiłek chorobowy w wysokości 100% podstawy (po potrąceniu składek) po czym otrzymują "wysoki" zasiłek macierzyński.

W drugiej wersji zakładają działalność np na miesiąc przed porodem i korzystają tylko z "wysokiego" macierzyńskiego. Choć tutaj ryzyko jest większe związane głównie z tym, że ZUSowi łatwiej jest dowodzić że działalność była fikcyjna i odmówić wypłaty świadczenia. Istnieją też interpretacje że do otrzymania macierzyńskiego uprawnia nawet 1 dzień ubezpieczenia i z tego co pamiętam jest przypadek w którym sąd przyznał rację płatnikowi w sytuacji w której okres opłacania składek był krótszy niż 30 dni. Ale to nie była działalność jako taka tylko żona została dopisana jako współprowadząca działalność z mężem.

Rząd planuje zmiany przepisów od kilku lat i teoretycznie jest projekt który ma tą lukę "załatać" ale jakoś Sejm nie ma czasu się zająć tą sprawą. Teraz po raz kolejny przewiduje się że zmiany powinny obowiązywać od połowy roku 2015 ale takich dat było już wiele...

Co do logiki... Ideą ustawodawcy było to aby zasiłek chorobowy wypłacany przez ZUS rekompensował utracone dochody pracownika. Zdaję sobie sprawę z tego że nie ma systemów idealnych, ale w sytuacji umowy o pracę na czas określony taki zapis nie ma sensu- ta luka w prawie jest szeroko wykorzystywana.

Tak samo absurdem jest wypłacanie 3-miesięcznych odpraw burmistrzom po przegranych wyborach/zakończeniu kadencji. To powinno być traktowane jako standardowa umowa na czas określony. Umowa się kończy i tyle. Każdy z urzędujących wie że ten moment może nastąpić. Wynagrodzenia nie są małe więc spokojnie można odłożyć pieniądze na czas po zakończeniu pracy i szukania nowego zajęcia.

mcdek - 2015-01-08, 22:45

ourson napisał/a:
Nie wiem dlaczego piszesz w czasie przeszłym...


Wiem, że przepisy wejdą w 2015. Jakie to ma znaczenie czy to będzie 2 czy 3 kwartał? Nikt tego forum jako wykładnię prawa nie stosuje :lol: Czepiasz się tak samo "ubezpieczenia zdrowotego" a sam piszesz o "socjalnej ochronie". Może obowiązkowe ubezpieczenie OC też nazwiesz daniną na cele socjalne :lol: Przyzwyczaiłem się że u korwinowców logika nie działa, ale nie sądzilem, że patologia zaburzeń poznawczych sięgnęła tak daleko. :lol:

glupek - 2015-01-09, 07:45

ourson napisał/a:

jeśli już to chorobowe. Ale do tego że wiesz że dzwoni ale nie wiesz w którym kościele jestem przyzwyczajony ;-)
To jest przymusowa danina każdego pracownika na rzecz państwa. W zamian za to państwo zobowiązuje się wypłacać zasiłek chorobowy (ale nie od razu - dopiero po 33 dniach choroby z małymi wyjątkami).


Wypłacane przez pracodawcę zasiłki chorobowe podlegają odliczeniu od składek ZUS. Sam "wiesz, że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele" ;P

Cała reszta, to wywód kolejnego pseudoprzedsiębiorcy, który najchętniej od pracowników pobierałby czynsz za użytkowanie stanowiska pracy i bilety za wejście na swój teren. Cały niby szwindel z wyłudzaniem zasiłków przez ciężarne jest zjawiskiem marginalnym. Być może koszty uszczelnienia systemu byłyby wyższe niż potencjalne straty. Niby jesteś liberałem, a mimo to domagasz się zwiększania zamordyzmu i kolejnych przepisów? Bez względu na ich brzmienie zawsze znajdzie się ktoś, czy to urzędnik, czy pracownik, czy przedsiębiorca, kto w złej wierze wykorzysta tenże przepis dla swojej korzyści lub na szkodę innych.


"Pracownik nie jest winien swemu pracodawcy służalczości i posłuszeństwa. Jest mu jedynie winien usługę, za którą otrzymuje zapłatę, będącą nie łaską, lecz zasłużonym wynagrodzeniem." ~Ludwig von Mises

red - 2015-01-09, 10:52

glupek napisał/a:
Wypłacane przez pracodawcę zasiłki chorobowe podlegają odliczeniu od składek ZUS. Sam "wiesz, że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele"
Zasiłki chorobowe tak. Ale wynagrodzenie chorobowe, które jest wypłacane za pierwsze 33 dni choroby już nie.
glupek napisał/a:
Cała reszta, to wywód kolejnego pseudoprzedsiębiorcy, który najchętniej od pracowników pobierałby czynsz za użytkowanie stanowiska pracy i bilety za wejście na swój teren. Cały niby szwindel z wyłudzaniem zasiłków przez ciężarne jest zjawiskiem marginalnym. Być może koszty uszczelnienia systemu byłyby wyższe niż potencjalne straty. Niby jesteś liberałem, a mimo to domagasz się zwiększania zamordyzmu i kolejnych przepisów? Bez względu na ich brzmienie zawsze znajdzie się ktoś, czy to urzędnik, czy pracownik, czy przedsiębiorca, kto w złej wierze wykorzysta tenże przepis dla swojej korzyści lub na szkodę innych.
No tak - kolejny wywód osoby, która pewnie całe życie przepracowała na etacie i nawet nie potrafi wypełnić deklaracji ZUS...
A ile to by kosztowało takie uszczelnienie przepisów? Pewnie nie przekroczyłoby kosztów pobierania jednego "wyłudzonego" zasiłku. Jeśli złego systemu nie da się zlikwidować to może trzeba go uszczelnić?
Zresztą nie wiem do końca jak ma się ta dyskusja to kwestii tematu wątku.

ourson - 2015-01-09, 10:58

mcdek napisał/a:
Wiem, że przepisy wejdą w 2015


Miałeś objawienie? bo plany na wprowadzenie tej ustawy są już conajmniej 2 lata chyba... co i rusz można przeczytać że już od lipca już od stycznia nowego roku nie będzie możliwości skorzystania z tej luki a ona nadal jest. Więc zdradź nam proszę skąd pochodzi Twoja wiedza...

glupek napisał/a:
Wypłacane przez pracodawcę zasiłki chorobowe podlegają odliczeniu od składek ZUS. Sam "wiesz, że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele" ;P


wskaż mi proszę gdzie napisałem że jest inaczej? Napisałem dość wyraźnie że to państwo wypłaca zasiłek chorobowy - faktycznie w przypadku pracodawców zatrudniających poniżej 20pracowników zasiłek wypłacany jest bezpośrednio przez ZUS a w przypadku większych pracodawców to pracodawca wypłaca zasiłek ale potrąca go sobie z płatności do ZUS. Tak czy owak płaci państwo i nic innego nie napisałem

Inną kwestią jest wynagrodzenie za czas choroby (pierwsze 33 dni choroby z wyjątkami) - tutaj jest to czysty koszt pracodawcy. Taki sposób na odciążenie ZUSu sobie kiedyś znaleziono...

glupek napisał/a:
Cała reszta, to wywód kolejnego pseudoprzedsiębiorcy, który najchętniej od pracowników pobierałby czynsz za użytkowanie stanowiska pracy i bilety za wejście na swój teren


tego to już kompletnie nie rozumiem... napisałem że wg mnie pracownicy są poszkodowani przez Państwo bo jednostronnie narzuca im warunki ubezpieczenia które może w dowolny sposób zmieniać w każdej chwili. Pracodawcy nic do tego. Co moje zdanie w tym temacie do Twojego wniosku o pseudoprzedsiębiorcy nie mam pojęcia...

glupek napisał/a:
Niby jesteś liberałem, a mimo to domagasz się zwiększania zamordyzmu i kolejnych przepisów?


Gdybym miał na to wpływ to wprowadziłbym dobrowolność tych ubezpieczeń. I możliwość wyboru ubezpieczyciela... ale wiem że to nierealne w obecnym układzie politycznym. Więc jeśli widzę możliwość uszczelnienia systemu i jest ona rozsądna to ją popieram. Zastanawiam się tylko dlaczego rząd mówi o tej zmianie od conajmniej 2 lat i nie potrafi jej wprowadzić. Problem jest znany i opisywany jeszcze dłużej. nie znam żadnych szacunków (żadnych nie znalazłem w sieci) ale nawet jeśli uznamy że tylko to tylko 1% wypłacanych zasiłków macierzyńskich to w skali roku to coś ca 300mln zł. Takie tam drobne... A koszty zmiany przepisów są praktycznie żadne - jedyne co należy zrobić to uchwalić ustawę a następnie zmienić algorytm wyliczania podstawy świadczenia. Nie bardzo wiem gdzie tu widzisz te ogromne koszty...
Ba, koszty się zmniejszą bo spadnie najprawdopodobniej ilość kontroli :wink:

W sumie to jedynym plusem dla państwa jest poprawienie statystyk zakładanych firm i niższe bezrobocie ;-) ale czy ponoszony koszt jest warty tego? Wątpię...

glupek napisał/a:
Bez względu na ich brzmienie zawsze znajdzie się ktoś, czy to urzędnik, czy pracownik, czy przedsiębiorca, kto w złej wierze wykorzysta tenże przepis dla swojej korzyści lub na szkodę innych.


pewnie tak. Ale czy to oznacza że jeżeli jest prosty sposób na załatanie choćby małej luki w przepisach bo i tak ktoś to będzie dalej wykorzystywał?


Cytat:
"Pracownik nie jest winien swemu pracodawcy służalczości i posłuszeństwa. Jest mu jedynie winien usługę, za którą otrzymuje zapłatę, będącą nie łaską, lecz zasłużonym wynagrodzeniem." ~Ludwig von Mises


W pełni się z von Misesem zgadzam. nie tylko w tej kwestii.

red - 2015-01-12, 11:52

Tak sobie myślę, że w sumie bardzo dobrze że się stało, że Okrasa wygrał wybory. Bo przecież gdyby wygrał Antczak, to przy obecnej epidemii panującej na byłych szczytach lokalnej władzy, miastem nie miałby kto rządzić :roll:
bAN - 2015-01-12, 16:15

Dziwne żebyś myślał inaczej :wink:
mafik - 2015-01-12, 20:49

red nie drwij, takie mamy prawo i z niego skorzystali
ourson - 2015-01-12, 20:59

mafik, skorzystali czy wykorzystali?
red - 2015-01-12, 22:32

mafik napisał/a:
red nie drwij, takie mamy prawo i z niego skorzystali
Nie drwię tylko zastanawiam się co by było, gdyby wybory wygrał Janusz Antczak, a zaraz potem on i jego zastępca poważnie i długotrwale by się rozchorowali...
mafik - 2015-01-13, 08:18

ourson napisał/a:
mafik, skorzystali czy wykorzystali?

No oczywiście miałem na myśli to drugie :neutral:
red raczej takiej sytuacji by nie było gdyby Antczak wygrał więc nie ma się nad czym zastanawiać

red - 2015-01-13, 10:52

mafik, czyli obaj zachorowali w wyniku wyborczej porażki? ;-)
Jak podaje Wielun NM Janusz Pamula wrócił z chorobowego i otrzymał już zwolnienie z pracy w urzędzie.

mafik - 2015-01-13, 11:14

red napisał/a:
mafik, czyli obaj zachorowali w wyniku wyborczej porażki? ;-)

Sam sobie odpowiedz na to pytanie, bo chyba jest tendencyjne;-)

red - 2015-01-13, 13:39

mafik napisał/a:
Sam sobie odpowiedz na to pytanie, bo chyba jest tendencyjne;-)
Prędzej powiedziałbym, że nie tyle tendencyjne, co retoryczne :D
miko 005 - 2015-01-13, 16:10

red, cztery lata to nie wieczność i szybko przeminą. Wtedy zobaczymy czy też będziesz taki skory do rozważań nad kwestią chorób innych ;)

Osobiście uważam, że na takie posunięcia to mogę sobie pozwolić ja, zwykły robotnik. Ale ktoś kto przegrywa na linii politycznej powinien jednak bardziej honorowo pożegnać się z polityką.

Sylwester - 2015-01-13, 16:46

miko 005, Janusz Antczak zaraz po przegranych wyborach stwierdził, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, więc raczej nie zamierza się żegnać z polityką, cokolwiek to dla niego znaczy.


Cytat:
- Pomysłów i energii jak zawsze mi nie brakuje. Jedne drzwi za sobą zamykam, ale można powiedzieć, że otwiera się przede mną okno z nowymi perspektywami - mówi Janusz Antczak.

red - 2015-01-13, 21:30

Poprawka - Janusz Pamuła nie wrócił z chorobowego ale wypowiedzenie otrzymał. Info z Wieluń NM.

miko 005, tak gwoli ścisłości, to nikt nie powinien załatwiać sobie lewych zwolnień i uciekać przed wypowiedzeniem na L4. Bo podatnicy za to płacą. Zwłaszcza nie powinni tego robić ci, od których oczekuje się więcej. Ale jaka jest rzeczywistość wie każdy.

Wczoraj w Uwadze TVN fajnie pokazano jak lekarka taśmowo i bez oporów wypisywało lewe zwolnienia lekarskie. :wink:

Jaro - 2015-01-14, 14:26

Cytat:
Janusz Pamuła odwołany z funkcji wiceburmistrza Wielunia

Burmistrz Wielunia Paweł Okrasa odwołał z funkcji swojego zastępcy Janusza Pamułę



Janusz Pamuła został odwołany z funkcji zastępcy burmistrz z dniem 8 stycznia. Dzień wcześniej burmistrz Paweł Okrasa podpisał zarządzenia w tej sprawie. "Odwołanie jest równoznaczne z rozwiązaniem stosunku pracy z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, którego bieg rozpoczyna się z dniem 8 stycznia 2015 r." - czytamy w zarządzeniu.

Likwidacja stanowiska wiceburmistrza była jednym z punktów programu wyborczego Okrasy. Jego realizacja nie była jednak oczywista, bowiem zanim doszło do zmiany warty w ratuszu, Pamuła udał się na zwolnienie chorobowe. Przebywa na nim do dziś.

W odpowiedzi na nasze zapytanie w sprawie odwołania wiceburmistrza poinformowano nas, że pracownik zatrudniony na podstawie powołania może być odwołany w dowolnym momencie. Mówi o tym artykuł 70. § 1 Kodeksu pracy

- Przepis ten nie zabrania odwołania pracownika w czasie jego usprawiedliwionej nieobecności w pracy, a jedynie nakazuje obliczanie okresu wypowiedzenia dopiero po zakończeniu nieobecności - wyjaśnia Joanna Skotnicka-Fiuk, kierownik biura obsługi burmistrza w Urzędzie Miejskim. - Pracodawca nie musi więc czekać z odwołaniem, aż pracownik powróci do pracy - jedynie okres wypowiedzenia ulega wydłużeniu. Według stanu na dzień dzisiejszy pan Pamuła przebywa na zwolnieniu lekarskim do 11 lutego 2015 r.
Źródło


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group