|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Różności - Kilogram z litra (czyli ukryta podwyżka)
Jaro - 2006-10-31, 23:35 Temat postu: Kilogram z litra (czyli ukryta podwyżka) Zawartość butelki z maślanką "skurczyła się" o jedną piątą, odkąd jej producenci zastąpili litrowe opakowania kilogramowymi.
Na wagę, zamiast na litry, sprzedawane są także kefiry, jogurty i śmietana. Klienci uważają, że to ukryta podwyżka, zmniejszyła się bowiem zawartość opakowań, a ceny pozostały bez zmian.
- Na butelce z maślanką, tak jak dotychczas, widnieje duża jedynka - mówi łodzianka Ewa Potocka. - Początkowo nie zwróciłam uwagi, że obok jedynki, zamiast symbolu litra, pojawił się symbol kilograma.
Różnica wyszła na jaw, gdy kobieta próbowała poczęstować mlecznym napojem rodzinę. - Do niedawna jedną butelką napełniałam cztery szklanki. Teraz wysączyłam niewiele ponad trzy - mówi.
Faktycznie, kilogram maślanki to zaledwie około 0,8 litra.
Podobna niespodzianka spotkała Zofię Majewską z Pabianic.
- Do przygotowania mizerii wystarczały mi dwa opakowania śmietany, po 220 mililitrów każde - opowiada. - Teraz na porcję dla całej rodziny muszę zużyć dwa i pół kubeczka. Też mają po 220, ale gramów...
- Pewnie producenci nie chcieli straszyć klientów podwyżką i dlatego zmniejszyli zawartość butelki - przypuszcza Ewa Potocka.
Jan Dąbrowski, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Łowiczu, przyznaje, że, przechodząc z litrów na kilogramy, firma nie zmieniła cen. - Ale różnice w zawartości są minimalne - twierdzi prezes.
Krzysztof Jankowski, prezes Łódzkiej Spółdzielni Mleczarskiej "Jogo", też przyznaje, że cena kartonu czy butelki z zawartością pozostała bez zmian, choć zmniejszyła się ilość płynu. Tłumaczy, że litry zostały zastąpione kilogramami dla wygody.
- Ułatwia to rozliczenia z dostawcami - wyjaśnia. - Gdybyśmy chcieli zamienić litry na kilogramy, zachowując tę samą zawartość, butelka, powiedzmy z maślanką, ważyłaby nieco ponad kilogram. Informacja w dekagramach mogłaby wywołać zamieszanie wśród klientów. A tak jest kilogram i wszystko jasne.
Okazuje się, że producenci, zastępując objętość wagą, nie łamią prawa, a informacja na butelce zależy od... gęstości produktu.
- Jeśli jest płynny, na butelce powinna być podana objętość - tłumaczy Magdalena Nawrocka, inspektor Łódzkiego Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. - Jeśli jednak jest półpłynny lub mazisty, producent może zamiast objętości podać masę.
A to oznacza blisko 20-procentowe oszczędności (na niekorzyść klienta)...
Źródło: Dziennik Łódzki
Nóż w kieszeni się otwiera.
Producenci znaleźli sobie furtę wyjścia, aby znowu z nas klientów zedrzeć pieniądze...
cogito - 2006-11-01, 16:34
W podobny sposób zrobiono z chlebem. Dawniej były kilogramowe, później miały po 0,8 , mastępnie po 0,6 kg, ale cena zostawała taka sama. Klient tego nie zauważał. W każdym razie nie szokowano klienta ceną.
Teraz też stosuje się tę metodę. Cena niby ta sama, ale ilość towaru różna. I jak tu się połapać co tanie, a co drogie?
Ferbik - 2006-11-01, 16:40
I tak samo robi się np. z sokami Jak jest napisane na soku 2l, że 50% gratis to tak naprawdę ten sok 2l powinien kosztować tyle samo co ten 1l w promocji z dodatkowym litrem gratis Ściema na całego i oszustwo... ale konsumenci na to pozwalają.
cogito - 2006-11-02, 19:29
To samo z cenami w supermarketach. Najpierw wystawiają towar z ceną wysoką, następnie w całym mieście roznoszą reklamy, że w takim a takim okresie ceny spadają.
Ludzie to kupują (tę manipulację) i przy cenach obniżonych robią czystkę na pólkach.
|
|