|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Motoryzacja - Paliwo w oparach podwyżek
Jaro - 2006-11-02, 21:48 Temat postu: Paliwo w oparach podwyżek Litr autogazu podrożał od sierpnia o 20 groszy, a jego cena nadal idzie w górę. Jednocześnie cena oleju napędowego zrównała się z ceną benzyny. Rynek paliw wariuje...
Eksperci przewidują, że pod koniec listopada litr autogazu może kosztować nawet 2,28 zł. Paliwo podrożało ze względu na podwyżkę (w przeliczeniu o 20 - 30 gr na litrze) wprowadzoną przez rosyjski Gazprom.
90 procent paliwa pochodzi z Rosji i innych państw byłego ZSRR. Do tego Rosja ograniczyła eksport. - Chłody zwiększyły zapotrzebowanie na gaz, a dostawy ze Wschodu są mniejsze - mówi Ryszard Beszterda z Polskiej Organizacji Gazu Płynnego.
- Braki uzupełniamy gazem zachodnim dostarczanym drogą morską i cysternami kolejowymi, ale wzrostu cen należy się nadal spodziewać - dodaje Ryszard Beszterda.
Benzyna i olej napędowy tanieją, ale to już niedługo się skończy. Oleju już brakuje na polskim rynku, więc wzrost cen to tylko kwestia czasu.
- W październiku czterema statkami z tym paliwem przypłynęło do nas prawie 80 tysięcy ton - mówi Marcin Zachowicz, rzecznik Grupy Lotos. - Wszystko wskazuje na to, że w rafineriach w Niemczech i Skandynawii podobną partię zamówimy również w listopadzie. Musimy szukać droższych rynków ze względu na problemy technologiczne naszych dotychczasowych dostawców w Austrii i Czechach.
Kolejnych powodów wzrostu cen, głównie oleju, można dopatrywać się w kłopotach litewskiej rafinerii w Możejkach, którą chce kupić PKN Orlen.
- Rosja zakręciła kurek z ropą do tej rafinerii, dlatego braki są uzupełniane dostawami morskimi, nawet z Wenezueli - mówi Dawid Piekarz, rzecznik Orlenu. - Dostawy oleju napędowego do Polski zmniejszyły się z powodu dużego pożaru, do którego doszło niedawno w Możejkach.
Piekarz dementuje jednak pogłoski, jakoby PKN Orlen limitował sprzedaż oleju, benzyn i gazu dla stacji paliw i odbiorców hurtowych. Przyznaje jednak, że żadna stacja nie może liczyć na dostawy dodatkowe.
- Niedobór oleju na rynku jest wyraźnie odczuwalny - dodaje Piekarz. - Zmniejszył się import, który zaspokajał 25 procent potrzeb krajowych. Paliwa nie zabraknie, ale ze względu na wyższe koszty zakupu może być ono jeszcze droższe.
Źródło: Dziennik Łódzki
Znowu podwyżki nas czekają, załamać się idzie...
majk-el - 2006-11-02, 22:09
we wtorek wieczorem na stacji w Lututowie tankowałem benzynke po 3,79 za litr. Byłem w pozytywnym szoku że tak ceny spadły.
Administrator - 2006-11-02, 22:50
Nie wiem czy wiecie o tym, że paliwo powinno być znacznie tańsze od ON. W hurcie cena ON jest wyższa od benzyny o około 20 groszy z litr. Niestety w większości stacje stosują znacznie wyższe marże na benzynę, niż na ON i stąd różnica ta nie jest widoczna na stacjach.
mike - 2006-11-03, 13:15
Ceny ON rosną też z powodu większego zapotrzebowania na olej napędowy w stosunku do benzyny o czym nikt tu nie wspomniał... zawsze można zacząć jeździć na oleju roślinnym
Administrator - 2006-11-03, 15:32
Zgadza się, z tego co słyszałem to w przypadku nowych aut diesle to już około 30% sprzedaży.
CO do roślinnego to słyszałem że instalacja kosztuje koło 1500zł, pozatym to pomysł raczej dla starych silników diesla , wątpie by Common rail poszedł na tym
Ciekawe jakie są kary za jeżdżenie na oleju ze sklepu.
ourson - 2006-11-03, 19:33
Administrator napisał/a: | Ciekawe jakie są kary za jeżdżenie na oleju ze sklepu. |
W ubiegłym roku znacznie zaostrzono przepisy w tym zakresie, i tak:
Kodeks karny skarbowy:
Art. 73a.
§ 1. Kto w użyciu wyrobu akcyzowego zmienia jego przeznaczenie, w szczególności
używa oleju opałowego jako oleju napędowego, przez co naraża podatek
akcyzowy na uszczuplenie,
podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia
wolności do lat 2, albo obu tym karom łącznie.
§ 2. Jeżeli kwota nara¿onego na uszczuplenie podatku akcyzowego jest małej wartości,
sprawca czynu zabronionego określonego w § 1
podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych.
§ 3. Jeżeli kwota nara¿onego na uszczuplenie podatku akcyzowego nie przekracza
ustawowego progu, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1
podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe.
Stawka dzienna jest ustalana przez sąd - może wynosić od 1/30 do 400-krotności najniższego wynagrodzenia.
Za wykroczenie skarebowe uznaje się taki czyn w wyniku którego uszczuplenie podatku jest niższe niż 5-krotność najniższego wynagrodzenia.
Kara grzywny za wykroczenie skarbowe wynosi od 1/10 do 20-krotnosci najnizszego wynagrodzenia.
[ Dodano: 2006-11-03, 19:45 ]
A tutaj artykuł na ten temat :
http://www.money.pl/podat...9,0,162041.html
mike - 2006-11-05, 00:49
Nie słyszałem, żeby kogoś skazali za jazde na oleju roślinnym...
ourson - 2006-11-05, 10:25
mike napisał/a: | Nie słyszałem, żeby kogoś skazali za jazde na oleju roślinnym... |
Ja też nie, ale przepisy są więc zacytowałem
Wydaje mi się że Policja nie przeprowadza żadnych kontroli pojazdów osobowych w kierunku na obecność innych niż olej napędowy paliw. Zresztą nawet w przypadku ciężarówek tych kontroli nie jest wiele w niektórych regionach - poniżej cytat z danymi dotyczącymi kontroli w 2004 roku:
Wyniki kontroli są bardzo ciekawe. W całej Polsce celnicy prześwietlili 44 809 pojazdów. Z tego na "opale" jeździło 2569 - mniej niż 5 proc. To potwierdza dane policji, która również może zaglądać do baków. Policjanci zrobili to w zeszłym roku 35 tys. razy - w 2,5 tys. zbiorników znaleźli olej opałowy.
Zupełnie nie wiadomo za to, skąd biorą się różnice w pracy celników. O ile na przykład celnicy z Wrocławia ostro wzięli się do roboty i skontrolowali ponad 12 tys. samochodów (766 trafień), to celnicy z Łodzi, Olsztyna, Torunia, Poznania nie napracowali się zbytnio - przez cały rok udało im się zajrzeć zaledwie do kilkuset zbiorników.
Dane pokazują też jeszcze jedno ciekawe zjawisko, o którym wszyscy wiedzą, ale boją się coś z tym zrobić. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że olej opałowy masowo leją do baków swych kombajnów i traktorów rolnicy, ale na pola celnicy i policjanci zaglądają rzadko. W zeszłym roku skontrolowano zaledwie 417 rolniczych pojazdów. Aż 167 z nich jeździło na oleju opałowym. Ponad połowę (91) wykryli celnicy z Wrocławia, 40 trafień na 64 kontrole zanotowali także funkcjonariusze z Białej Podlaskiej. Celnicy z innych regionów byli znów mniej pracowici - np. w Białostockiem prześwietlono jeden ciągnik, w Łódzkiem i Poznańskiem ani jednego.
Stuprocentową skutecznością mogą się pochwalić za to celnicy z Torunia - przez cały rok 2004 skontrowali jeden ciągnik i okazało się, że akurat w baku miał "opał".
cogito - 2006-11-05, 20:30
Jadąc na OR zawsze można się tłumaczyć, że właśnie odwiedziłem naszych zachodnich sąsiadów. Tam legalnie można zatankować olej ekologiczny. Też pachnie frytkami.
|
|