Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

O wszystkim i dla wszystkich - Polsce grozi stagnacja i wzrost bezrobocia

mario's - 2006-11-16, 11:30
Temat postu: Polsce grozi stagnacja i wzrost bezrobocia
W dzisiejszej "Rzeczpospolitej" czytamy, że Polska stoi przed ogromną szansą ożywienia gospodarki, które doprowadzi nas do zwiększenia zatrudnienia, wydajności pracy i makroekonomicznej stabilności - podaje Komisja Europejska w analizę.

Jednocześnie eksperci Komisji ostrzegają, że do tego potrzebne są jednak reformy i to przeprowadzone jednocześnie. Jeśli tego nie zrobimy, wpadniemy w trwałą pułapkę wolnego wzrostu, wysokiego bezrobocia i utrzymujących się różnic zamożności między regionami.

Obecny wzrost zawdzięczamy m.in. rosnącemu eksportowi i coraz większej efektywności produkcji. Ale te procesy mają swoje ograniczenia. Reformy potrzebują finanse publiczne. Struktura wydatków i podatków w Polsce hamuje wzrost gospodarczy i tworzenie nowych miejsc pracy. Ochrona socjalna pochłania aż 17 procent PKB, podczas gdy w innych krajach regionu wskaźnik ten wynosi 12 proc. PKB. Tak duża suma to efekt hojnej indeksacji płac, nieracjonalności rent, istnienia KRUS i kilku specjalnych systemów emerytalnych dla wybranych grup zawodowych.

Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej"

aga - 2006-11-17, 18:48

Moim zdaniem, tych szans mielismy juz kilka, tylko marnie z nich korzystamy...
Zeby rzeczywiscie osiagnac wzrost gospodarczy, potrzbna jest polskiej gospodarce stabilizacja, zaufanie do polskiego rzadu. To dobrze,ze coraz czesciej pojawiamy sie na arenie międzynarodowej, nie koniecznie jesli chodzi o niemieckie kartofle!!! Nasza wiarygodność rosnie, dzieki UE stajemy sie rownym partnerem gospodarczym, tak samo ważnym jak inne europejskie mocarstwa gospodarcze. Sprzyja to szczególnie wzrostowi bezpośrednich inwestycji zagranicznych, napływajacy kapitał ożywia nasza gospodarke.
Szanuje swoj kraj, ale za grosz nie mam szacunku do obecnego rządu, obietnica taniego panstwa, zgineła wraz z ostatnim zerwanym plakatem wyborczym, pieniadze podatników sa trwonione na bezsensowne stanowiska wicepremierów (bo akurat taki jest układ sił), samoloty z których i tak nie skorzystamy, bo brak polskich pilotów...
Pozostaje mi tylko wierzyć, ze moje dzieci bedą żyły w lepszych warunkach niż nasze pokolenie...a moze dotyczyć to bedzie dopiero moich wnuków lub prawnuków!!!!!!!!

baltazar - 2006-11-18, 11:22

aga napisał/a:
Szanuje swoj kraj, ale za grosz nie mam szacunku do obecnego rządu, obietnica taniego panstwa, zgineła wraz z ostatnim zerwanym plakatem wyborczym, pieniadze podatników sa trwonione na bezsensowne stanowiska wicepremierów (bo akurat taki jest układ sił), samoloty z których i tak nie skorzystamy, bo brak polskich pilotów...


Tego akurat nie przypisywałbym tylko obecnej moherowej koalicji :D Tak było zawsze, jest obecnie i jest wielce prawdopodobne, że będzie po nowym rozdaniu.

aga - 2006-11-18, 12:43

Oczywiscie masz racje baltazar, jednak najbardziej interesująca zawsze jest sytuacja obecna, a ta powoduje,ze jezy mi sie włos na głowie, takiego bałaganu to chyba jeszcze nie bylo...IV RP, rzeczywiscie zostanie dobrze zapamietana, jako kraj, w którym handlowanie stołkami to "negocjacje paryjne", tanie państwo to kolejne wysoko opłacane stanowiska, a walka z korupcja to zaniechanie wszelkich działań (żeby nie kusic losu!!!)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
baltazar - 2006-11-18, 13:39

aga napisał/a:
Oczywiscie masz racje baltazar, jednak najbardziej interesująca zawsze jest sytuacja obecna, a ta powoduje,ze jezy mi sie włos na głowie, takiego bałaganu to chyba jeszcze nie bylo...IV RP, rzeczywiscie zostanie dobrze zapamietana, jako kraj, w którym handlowanie stołkami to "negocjacje paryjne", tanie państwo to kolejne wysoko opłacane stanowiska, a walka z korupcja to zaniechanie wszelkich działań (żeby nie kusic losu!!!)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


I Ty masz rację. Budowa IV RP z moralnymi frazesami na ustach jest po prostu żenującym spektaklem. Niestety potwierdza się to co kiedyś o Kaczyńskich powiedział Wałęsa. To nie są ludzie do budowania. Tylko burzenia, węszenia spisków i totalnej wojny ze wszystkimi, kto ośmieli się mieć zdanie inne aniżeli jest to przyjęte przez dwóch braci. Nie pamiętam czy cytowałem już na forum Tomasz Lisa, ale tak na wszelki wypadek powtórzę : "... bo nie ma w Polsce niezależnej instytucji i poważnego, niezależnego człowieka, którego w PIS-ie nie uznano by za wroga."

Jaro - 2006-11-18, 13:46

baltazar napisał/a:
: "... bo nie ma w Polsce niezależnej instytucji i poważnego, niezależnego człowieka, którego w PIS-ie nie uznano by za wroga."




Ot, cała prawda...

majk-el - 2006-11-18, 13:50

aga napisał/a:
takiego bałaganu to chyba jeszcze nie bylo...IV RP, rzeczywiscie zostanie dobrze zapamietana, jako kraj, w którym handlowanie stołkami to "negocjacje paryjne", tanie państwo to kolejne wysoko opłacane stanowiska, a walka z korupcja to zaniechanie wszelkich działań


to co opisujesz odbywa się od początku lat 90-tych. Tylko nie zawsze media informowały o "bałaganie". Obecna sytuacja czyli - większość istotnych mediów będąca przeciwko PiS - powoduje, iż opinia publiczna wie o "bałaganie".

baltazar - 2006-11-18, 13:56

majk-el napisał/a:
to co opisujesz odbywa się od początku lat 90-tych. Tylko nie zawsze media informowały o "bałaganie". Obecna sytuacja czyli - większość istotnych mediów będąca przeciwko PiS - powoduje, iż opinia publiczna wie o "bałaganie".


Media zawsze informowały o bałaganie. Bez względu na opcję, która byla u władzy.

aga - 2006-11-18, 13:56

majk-el, ja bym poszła krok dalej i powiedziała, że wreszcie media przestały sie bać i otwarcie mowią o tym co sie dzieje...jestem w stanie w jakis sposob usprawiedliwic bałagan lat 90-tych, bo przeciez był on wynikiem poprzedniego ustroju i mozliwosci jakie wiazały sie z reformami (Polak, wykorzysta kazda sprzyjająca sytuację), ale teraz kiedy nasze umiędzynarodowienie przybrało tak ogromne tempo zmiast stawać sie Polska przez duże P, jestesmy...
baltazar - 2006-11-18, 14:03

aga napisał/a:
majk-el, ja bym poszła krok dalej i powiedziała, że wreszcie media przestały sie bać i otwarcie mowią o tym co sie dzieje...jestem w stanie w jakis sposob usprawiedliwic bałagan lat 90-tych, bo przeciez był on wynikiem poprzedniego ustroju i mozliwosci jakie wiazały sie z reformami (Polak, wykorzysta kazda sprzyjająca sytuację), ale teraz kiedy nasze umiędzynarodowienie przybrało tak ogromne tempo zmiast stawać sie Polska przez duże P, jestesmy...


Aga, nie jest tak źle jakby niektórzy chcieli :D Wolny rynek, demokracja to są procesy, które wymagają czasu. Ktoś kto wyobraża sobie, że pewne rzeczy mogliśmy zrobić w 20 lat jest dyletantem :D

aga - 2006-11-18, 14:09

baltazar napisał/a:
Aga, nie jest tak źle jakby niektórzy chcieli Wolny rynek, demokracja to są procesy, które wymagają czasu. Ktoś kto wyobraża sobie, że pewne rzeczy mogliśmy zrobić w 20 lat jest dyletantem


Na szczescie Baltazar :) W zwazku z kierunkiem mojego wykształcenia, ja bardziej skupiam sie na procesach miedzynarodowych i tymi konkretniej sie interesuje, serce mi jednak peka jak ciezki proces transformacji zostaje skażony kolejna afera polskiego rządu, oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze "bylismy,jestesmy i bedziemy", i dwoch takich co ukradli księzyc nie powali kraju na nogi, ale bede mowic głosno o swoim niezadowoleniu :)

baltazar - 2006-11-18, 14:18

aga napisał/a:
Na szczescie Baltazar W zwazku z kierunkiem mojego wykształcenia, ja bardziej skupiam sie na procesach miedzynarodowych i tymi konkretniej sie interesuje, serce mi jednak peka jak ciezki proces transformacji zostaje skażony kolejna afera polskiego rządu, oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze "bylismy,jestesmy i bedziemy", i dwoch takich co ukradli księzyc nie powali kraju na nogi, ale bede mowic głosno o swoim niezadowoleniu


To pewnie doskonale wiesz, że UE czy inne międzynarodowe organizacje to klub, w którym każdy stara się ugrać jak najwięcej. Ważne żeby na etapie stanowienia prawa mieć doświadczonych negocjatorów, etc. Polska ma niewyobrażalną szansę, ale czy ją wykorzysta? Myślę, że tak. Mimo wszystko. A władza, taka czy inna, jest przechodnia. Minie ten cyrk mający dzisiaj miejsce, przyjdą inni, może bardziej kompetentni.

aga - 2006-11-18, 14:24

baltazar napisał/a:
To pewnie doskonale wiesz, że UE czy inne międzynarodowe organizacje to klub, w którym każdy stara się ugrać jak najwięcej. Ważne żeby na etapie stanowienia prawa mieć doświadczonych negocjatorów, etc.


W 100% sie z Toba zgadzam, jednak musisz przyanc mi rację, ze na pozycje państwa autarki, stać w tej chwili tylko Chiny , chcac nie chcac stajemy sie rynkiem globalnym, tylko tak jak powiedziałes, chodzi o to, zeby jak najwiecej dostac z tej globalizacji!!!!

baltazar - 2006-11-18, 15:19

aga napisał/a:
W 100% sie z Toba zgadzam, jednak musisz przyanc mi rację, ze na pozycje państwa autarki, stać w tej chwili tylko Chiny ,


Nawet nie stać na to Chiny. Bo surowce, tania i nieograniczona w zasadzie siła robocza, etc. to nie wszystko. Chiny bez dostępu do nowoczesnych technologii, know-how i wdrażających tychże specjalistów (zwłaszcza amerykańskich) nie byłyby obecnie w miejscu,w którym się znajdują.


aga napisał/a:
chcac nie chcac stajemy sie rynkiem globalnym, tylko tak jak powiedziałes, chodzi o to, zeby jak najwiecej dostac z tej globalizacji!!!!


Tylko, że w procesie globalizacji pewne rzeczy zależą od nas samych, a na pewne nie mamy wpływu i nigdy mieć nie będziemy. Ale faktem jest, że bez wizji obliczonej na kilkanaście/dziesiąt lat do przodu i wizjonerów potrafiących wcielić ją w życie będziemy tułać się gdzieś w ogonie cywilizowanego świata. Szkoda tylko, że w polskich warunkach wizjonerstwo kończy się zazwyczaj na etapie sondaży preferencji wyborczych.

aga - 2006-11-18, 15:39

baltazar napisał/a:
Nawet nie stać na to Chiny. Bo surowce, tania i nieograniczona w zasadzie siła robocza, etc. to nie wszystko. Chiny bez dostępu do nowoczesnych technologii, know-how i wdrażających tychże specjalistów (zwłaszcza amerykańskich) nie byłyby obecnie w miejscu,w którym się znajdują.


Mogła bym polemizować, ale przecież nie Chiny nas interesują, tylko Polska :)


baltazar napisał/a:
będziemy tułać się gdzieś w ogonie cywilizowanego świata


i udawać jaką wielką i wspaniałą gospodarką jesteśmy...eh...daleka droga jeszcze przed nami...ale nie od razu Rzym zbudowano, małymi kroczkami, byle do przodu a nie do tyłu!!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group