glizda - 2006-12-14, 13:30 Temat postu: Wagarowicze, bójcie sie...SMSów "Schools-SMS" to nazwa nowej usługi uruchomionej przez firmę Clickatell UK. Jest ona przeznaczony dla rodziców dzieci w wieku szkolnym, chcących mieć większą kontrolę nad swoimi pociechami.Aby skorzystać z nowej usługi, rodzice muszą się zarejestrować w szkole, do której uczęszczają ich pociechy. W przypadku nie pojawienia się dziecka w szkole, do rodzica automatycznie wysłany zostanie SMS z informacją o tym fakcie. System potrafi dostarczyć tekst w kilku językach oraz ( w przypadku osób nie dysponujących "komórką" ) skorzystać z syntezatora mowy ( dzięki któremu wiadomość zostanie odczytana użytkownikowi telefonu stacjonarnego ). "System stwarza nam możliwość szybkiego i wygodnego kontaktu z rodzicami" - komentuje Peter Coats, nauczyciel z Wednesfield High School w Wolverhampton, która testuje nową usługę. "Schools-SMS jest imponującym i mało kosztownym rozwiązaniem dla szkół umożliwiającym komunikację z rodzicami i dziećmi w sposób szybki i posiadający ogólną akceptację społeczną" - dodaje Deon van Heerden z Clickatell UK. "Schools-SMS" może być używany również w celu przypomnienia rodzicom o różnych wydarzeniach szkolnych, zastępując bardziej kosztowne połączenia telefoniczne i listy. Usługa na razie dostępna jest tylko w Wielkiej Brytanii źródło: wp.pl Dosyć ciekawe 
Ciekawa jestem czy przyjęło by sie to w Polsce? ourson - 2006-12-14, 13:43 Z tego co mi wiadomo co najmniej jedna szkoła we Wrocławiu robi coś takiego. Zresztą nie od tego roku ale od lat kilku. Jeśli dziecka nie ma na pierwszej lekcji lub którejkolwiek następnej nauczyciel informuje sekretariat na następnej przerwie i rodzic zostaje poinformowany o tym fakcie. System się sprawdza, rodzice są zadowoleni. glizda - 2006-12-14, 15:57
Rodzice na pewno zadowoleni, a co na to dzieci?Chyba troszke mniej 
Na wagary chodzili, chodzą i będą chodzic i zaden system nie pomoże według mnie
Lesiu - 2006-12-14, 20:57
Pomoże, pomoże  , oczywiście osoby chodzą na wagary będą nadal chodzić i tego sie nie zmieni, ale pocieszające jest to że szkoły staraja sie zapobiegać takim wyczynom.
ourson - 2006-12-14, 21:04
Nie chodzili. Chyba że rodzice na to pozwalali ale wtedy to już chyba nie nazywa się wagary. Mam naprawdę informacje z pierwszej ręki bo moja żona chodziła do tego liceum.
Jakoś niespecjalnie mnie to interesuje czy dzieciom się to podoba czy nie. Ważne jest że rodzic jest informowany że jego dziecka nie ma w szkole - jeśli o tym wie to OK. A jeśli nie - to ma prawo natychmiast o trym wiedzieć. Lesiu - 2006-12-14, 21:20
I taka informacja jest pierwszym krokiem do tego by dziecko takich rodziców na wagary nie chodzilo.
glizda - 2006-12-14, 21:40 [quote="ourson"] Nie chodzili. Chyba że rodzice na to pozwalali ale wtedy to już chyba nie nazywa się wagary. Mam naprawdę informacje z pierwszej ręki bo moja żona chodziła do tego liceum. Nie chodziło mi o konkretną szkołe, tylko ogólnie. Może to i dobry pomysł żeby dzieci na wagary nie chodziły.Ale wydaje mi sie, że i tak będą ucieczki z lekcji. Chociaż z drugiej strony jak rodzice będą wiedzieli o nieobecności swojego dziecka w szkole,ukrucą ten proceder ourson - 2006-12-14, 21:49
właśnie o to chodzi. Teraz jest tak że rodzic dowiaduje się o ewentualnych wagarach na wywiadówce. Czyli w praktyce raz na 2 miesiące albo rzadziej. Wizja natychmiastowej kary (bo natychmiast po powrocie do domu) odstraszy część wagarowiczów. Poza tym - jak ktoś między wywiadówkami wagarował trzy razy to i tak karę miał jedną. A w przypadku sms kary będą 3 - za każdym razem 
I ja nie opieram swojego poglądu tylko na jednym liceum. Po prostu zdaję sobie sprawę z tego że świadomość takiej kontroli i natychmiastowej informacji o nieobecności wysyłanej do rodziców wielu po prostu będzie zniechęcała do wagarowania. |
