Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Humor - Każdy ma w sobie coś ze świra...

hasta - 2006-12-24, 23:56
Temat postu: Każdy ma w sobie coś ze świra...
http://www.joemonster.org/article.php?sid=6753
Magduś - 2006-12-25, 00:22

Ja zawsze powtarzam, że każdy ma coś ze świra. ;)

A sporo punktów mi się pokrywa.
Ale żeby nie chodzić po liniach np. na chodniku, to myślałam, że tylko ja tak mam. :mrgreen:

hasta - 2006-12-25, 01:00

ja np rano mam ścisły harmonogram kolejnych czynności. Gdy wstanę idę po ciemku do łazienki, robię siusiu i po ciemku myję zęby. Następnie (również w ciemnościach) myję głowę i dopiero potem zapalam światło... Ponadto nie zasnę wieczorem kiedy mam zamknięte drzwi do pokoju lub zimne stopy....

[ Dodano: 2006-12-25, 01:14 ]
kiedy wpadnie mi w ręce kartka papieru i coś do pisania zawsze pisze swoje imię, nazwisko i adres :P

Archdevil - 2006-12-25, 02:09

Powinni tam dodać "odruchowo włączam kompa przy wejściu do domu" ;)
Ferbik - 2006-12-25, 03:40

Archdevil napisał/a:
Powinni tam dodać "odruchowo włączam kompa przy wejściu do domu"

Monitor Arch... monitor :D

Basia - 2006-12-25, 12:24

Archdevil napisał/a:
odruchowo włączam kompa przy wejściu do domu


mi to sie nawet zdarza 2 razy, wchodze do domu, jeszcze w kurtce i butach włączam komputer, ide sie rozebrac, zajrze do kuchni wchodze do pokuju, schylam sie i wciskam przycisk power, po czym przypominami sie ze on już był włączony :roll:

Dominika - 2006-12-25, 12:38

Moge polozyc sie do lozka w skarpetkach, ale nie zasne dopoki nie beda sciagniete. :wink:
Z szamponem i kosmetykami, ktore leza na wannie w rogu, rowniez nie ma opcji, zeby staly w innym rogu "niz zawsze" :wink:
Jesli chodzi o wlaczanie kompa, rowniez jest to pierwsze co robie po wejsciu do domu.
Nie lubie gdy ktos grzebie na moim biurku czy w mojej torebce, o posprzataniu w moim pokoju nie ma opcji-> sama robie to nejlepiej, no i wszystko znajduje. :wink:
Bielizna w szufladzie tez ma swoje miejsce-> oddzielnie skarpetki kolorowe, krotkie, troszke dluzsze. :wink:
znalazloby sie cos jeszcze... :wink:

glizda - 2006-12-25, 13:07

Dominika napisał/a:
Moge polozyc sie do lozka w skarpetkach, ale nie zasne dopoki nie beda sciagniete. :wink:


A ja nie zasne bez skarpetek ,muszą być na moich stópkach :grin:
komputer też włączam zaraz po wejsciu do domu, a rano pierwsze co robie to parze kawe

Już nie mówiąc o ustawianiu kubkach w szafce,szczególnie w pracy :lol: Kumple sie smieja że jestem zboczona już na tym punkcie, ukladam je kolorami i wielkoscią :D

hasta - 2006-12-25, 13:20

jak myję zęby to przed nałożeniem i po nałożeniu pasty muszę zmoczyć szczoteczkę, a jeśli chodzi o skarpetki to tak samo jak Dominika ze skarpetkami na nogach nie zasne :wink:
Malinka - 2006-12-25, 13:44

A ja mam świra na punkcie zapisywania wszystkiego co sie tylko da na kartce albo w komórce .. jeśli mam coś do zrobienia to panicznie boje sie że o tym zapomne i od razu zapisuje.. potem jak już to zrobie to wykasowywuje :D

Dominika napisał/a:
Moge polozyc sie do lozka w skarpetkach, ale nie zasne dopoki nie beda sciagniete

Mam podobnie :D

Jeśłi chodzi o bielizne jest staarannie poukładana. Kolorowe stringi osobno, czarne osobno tak samo mam ze stanikami :D
Już nawet nie musze patrzeć co biore :P automatycznie wyciągam bielizne z szafy nie patrząc w jej środek :D ;)

Dominika - 2006-12-25, 14:03

Jesli chodzi o paste do zebow i wyciskanie to tubka musi byc wyciskana nie od srodka, tak jak sie zlapie, tylko od konca, nie lubie jak jest tubka powyginana we wszystkie strony.

Z mojego kubka z osiolkiem moge pic tylko ja, ewetualnie osoba zaufana (jak otrzyma pozwolenie) :wink:

Po przyjsciu do domu sciagam od razu zegarek, bizuterie. Nie wyobrazam sobie mycia naczyn w pierscionkch czy zegarku.

hasta - 2006-12-25, 14:14

Mam swoją ulubioną łyżkę i jedzenie z łyżki o innym kształcie jest dla mnie horrorem...
majk-el - 2006-12-25, 14:21

w skarpetkach też nie zasne,

odchodząc od auta zazwyczaj wracam i sprawdzam czy jednak drzwi są zamknięte i radio wyłączone (jeszcze nigdy nie zdarzyło sie bym zapomniał zamknąć ale wciąż sprawdzam)

hasta - 2006-12-25, 14:23

majk-el napisał/a:
hodząc od auta zazwyczaj wracam i sprawdzam czy jednak drzwi są zamknięte i radio wyłączone (jeszcze nigdy nie zdarzyło sie bym zapomniał zamknąć ale wciąż sprawdzam


to taki typowy motyw z Dnia Świra :wink:

majk-el - 2006-12-25, 14:25

hasta napisał/a:
to taki typowy motyw z Dnia Świra :wink:


i tak jestem oRYginalny :)

Marta - 2006-12-25, 14:28

No więc mam tutaj kilka podobnych "zboczeń" jak inni, tj:
-zapisuję imię, nazwisko i klasę jak mam jakąkolwiek kartkę (to może przez tą szkołę :P )
-właczam komputer zaraz po przyjściu do domu
-strasznie mnie denerwuje, jak jest włączony monitor albo głośniki a nikt nie siedzi przy komputerze
-nikt nie może sprzątać na moim biurku, bo wtedy nic nie mogę znaleźć
-wszystkie akcesoria do kąpieli mają swoje okreslone miejsce w łazience
-też muszę zmoczyć szczoteczke przed i po umyciu zębów
-jak byłam młodsza (teraz też się czasami zarza) jak idę po płytach chodnikowych nie nadeptuję na te szczeliny, tak samo jest z pasami - "zebrą", chodze tylko po białym :P



Jeszcze znalazłoby się kilka punktów, ale nie moge sobie przypomniec. Z czasem dopiszę ;)

hasta - 2006-12-25, 14:49

nigdy nie maluję rzęs w łazience... zawsze muszę iść do pokoju i usiąść wygodnie w fotelu :wink:
Dominika - 2006-12-25, 16:14

nie spie sama :wink:
hasta - 2006-12-25, 16:17

nie lubie światła... działa mi na nerwy... o ile mam możliwość wolę robić wszystko w półmroku
Marta - 2006-12-25, 17:59

hasta napisał/a:
wolę robić wszystko w półmroku


Prawie jak nietoperz :P

hasta - 2006-12-25, 18:08

Cytat:
hasta napisał/a:
wolę robić wszystko w półmroku


Prawie jak nietoperz n


tak tak :) i reaguję na podczerwień :wink:

daff - 2006-12-25, 20:34

nie moge usnąć jeśli cokolwiek jest otwarte w pokoju ( za wyjątkiem okna): szuflada, drzwi od szafy, odkręcona butelka...

jeśli śpię sama w domu to wszędzie zapalone jest światło

pastę do zębów wyciskam od końca tubki

ręczniki maja wisieć a nie leżeć na łóżku!

nie cierpię jak ktoś podpija mi kawę albo podjada kanapkę (ale ja robie to nagminnie) :D

hasta - 2006-12-26, 12:54

Co najgorsze z każdym dniem znajduję w sobie nowe dziwne zachowania:

Jak leżę w wannie to nigdy nie oprę się o jej zimny brzeg... najpierw muszę polać gorącą wodą

Spalonej zapałki nie wyrzucam tylko zawsze wkładam spowrotem do pudełka

Kiedyś permanentnie i nałogowo wycinałam sobie skórki przy paznokciach skalpelem i zawsze po tym wyglądalam jakbym wyciągnęła ręce spod kosiarki

[ Dodano: 2006-12-27, 23:38 ]
http://www.joemonster.org/article.php?sid=6727 :lol: polecam

[ Dodano: 2006-12-27, 23:44 ]
http://www.joemonster.org/article.php?sid=6702

Basia - 2006-12-28, 17:52

daff napisał/a:
ręczniki maja wisieć a nie leżeć na łóżku!

-ja biore prawie codziennie nowy ręcznik, bo nigdy nie pamietam który jest mój, nawet jak wezme swój ulubiony to pozniej chodze po domu i szukam zastanawiając się który mój(moze to wina dużego domu)
-nigdy nie zakręcam tubki od pasty i razem ze szoteczką zostawiam na umywalce :roll:
-śpie z głową nakrytą kołdrą(a stopami na wierzchu) innaczej nie zasne
-zapominam o wszelkich rachunkach, najczęsciej je gubie
-zanim przypomne sobie co jadłam wciągu dnia, albo wczoraj na obiad mija jakies 15 minut
-nie zasne przy muzyce, i ogladając film, choćby był nudny jak makaron :twisted:
-często spadam ze schodów w swoim domu :lol:

hasta - 2006-12-28, 18:12

Basia napisał/a:

-nie zasne przy muzyce, i ogladając film, choćby był nudny jak makaron


ja przy muzyce sie budze, zasypiam i przede wszystkim sie ucze... nie potrafie się skupić kiedy jest ciocho

[ Dodano: 2006-12-28, 18:13 ]
*cicho

Dominika - 2006-12-28, 21:51

a tak naprawde te wszystkie czynnosci, ktore niby swiadcza o tym, ze kazdy ma cos "ze swira" to nic innego jak wyuczone czynnosci, czes z nich pewnie odziedziczylismy jako czynnosci bezwarunkowe, bo np tak robila mamusia :-) , u mnie juz tez pojawia sie syndrom "zostaw to , ja zrobie to lepiej" ;-)
Karzełek - 2006-12-28, 22:14

hasta napisał/a:
Spalonej zapałki nie wyrzucam tylko zawsze wkładam spowrotem do pudełka


Nienawidzę tego. Kumpel z pokoju w akademiku tak robi i zawsze jak idę coś gotować do kuchni to najpierw muszę przegrzebać pudełeczko, żeby znaleźć dobrą zapałkę. Ale wyszliśmy z opresji kupiliśmy zapalniczkę :P

Ja mam manię z zamykaniem drzwi. Zamykam po wyjściu, a za parę sekund zapominam czy je zamknąłem czy nie. I w akademiku w Gliwicach, i w bloku w Wieluniu mieszkam na czwartym piętrze i czasami potrafię się wrócić z parteru, tylko po to żeby nacisnąć klamkę i się upewnić. Mam też świra na punkcie składania ubrań, a w szczególności czystych skarpetek. Nie znoszę gdy są zwinięte w kulkę. Brudne owszem, ale czyste myszą być ładnie, na prawej stronie złożone w pół :)

hasta - 2006-12-28, 22:14

Dominika napisał/a:
u mnie juz tez pojawia sie syndrom "zostaw to , ja zrobie to lepiej"


u mnie za to pojawia się po mamie "może zrobisz to za mnie" :wink:

Paulina - 2006-12-28, 22:26

Nie zasne jak sa otwarte drzwi od szafy i drzwi do pokoju :) i zawsze musze sie czym przykryc :D
kami1227 - 2006-12-29, 09:30

Karzełek napisał/a:
u mnie za to pojawia się po mamie "może zrobisz to za mnie" Wink


ja mam po mamie z kolei: "bo sama to zrobię..." (że niby groźba :twisted: )
poza tym pranie wieszam zawsze kategoriami, spodnie na jednym sznurku, bluzki na innym i tak dalej. nawet jak wiesza siostra lub mama to jak widzę, że nie tak wisi, to przewieszam :D

Panciatka - 2006-12-29, 13:14

Dominika napisał/a:
czes z nich pewnie odziedziczylismy jako czynnosci bezwarunkowe, bo np tak robila mamusia


ooo dokładnie!
ja już od dawna zaobserwowałam że gdy śpie układam ręce w taki sam sposób (nad głową) jak mój tata....śpię też zcasem zwinięta w kłębek i na prawym boku jak mama....

ehhh te geny;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group