Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Pręgierz - Nie daj sie pogryźć psu!!!

glizda - 2006-12-30, 12:42
Temat postu: Nie daj sie pogryźć psu!!!
W czwartek zostałam pogryziona przez psa (o tej suni pisalam wdziale "Zwierzaki" )
Udałam sie niezwłocznie do lekarza gdzie podali mi zastrzyk przeciw tężcowi.
I tu sie zaczęły schody!
Zostalam skierowana do poradni chorób zakaźnych, gdzie usłyszalam, po długim wywodzie lekarza, ze ja musze tą suke złapać, gdyż musi być pod obserwacją,w innym wypadku czeka mnie szczepienie :-(
Jest problem zezlapaniem tego psa.Bylam odsyłana od jednego do drugiego. Dowiedziałam sie w końcu, ze lapaniem bezpańskich psów zajmuje sie urząd miasta i gminy.Weterynarze nie łapią już psów.
Gdy tam zadzwoniłam I przedstawilam całą sprawe. To nie dosć że nie uzyskałam pomcy, to jeszcze zostalam reprymende: dlaczego do nich dzwonie jeżeli schronisko wie o całej sprawie!
Do schroniska pojechałam i mają ją złapać, w innym razie sanepid da mi skierowanie na szczepienie,czego wolalabym uniknąć.

Wniosek jest taki tej sprawy (streścilam to wszystko, gdyż za duzo pisania by było), że jak ci sie coś stanie, to niestety znikąd pomocy.Trzeba sie samemu tym zająć!
A jeszcze sie dowiedzialam, ze gdybym zaraz po ugryzieniu przez psa nie poszła do lekarza,skądposzedł wniosek do sanepidu, musiałabym za złapanie psa i obserwacje sama zapłacic :-(

Ferbik - 2006-12-30, 12:59

glizda, widzisz taki jest ten nasz piękny kraj. Ludzie o dobrym sercu dostawają po (słowo wymoderowano) niestety...
glizda - 2006-12-30, 13:03

Właśnie widze Ferbik :sad: Teraz czeka mnie życie w niepewności dopóki nie złapią tego psa :sad:
red - 2006-12-30, 16:02

glizda, lepiej tego nie lekceważ. Anatoksyna przeciwtężcowa nie wystarczy. Musisz jeszcze wziąść serie zastrzyków przeciwko wściekliźnie (4-5 zastrzyków w odstępach tygodniowych). Co prawda robią to bezpłatnie w szpitalu, ale np w wakacje lekarz który się tym zajmuje miał wolne i na zastrzyki trzeba było jeżdzić do ... Łodzi :D
No chyba że złapia psa...

MAR-COM - 2006-12-30, 16:27

a zastrzyki przeciwko wściekliźnie są bolesne ... niestety ...
glizda - 2006-12-30, 17:25

red napisał/a:
glizda, lepiej tego nie lekceważ


Nie lakcewaze tego. Po prostu musze czekać aż złapią psa, jeśli go nie złapią to wtedy sanepid skieruje mnie na szczepienie :sad:

MAR-COM napisał/a:
a zastrzyki przeciwko wściekliźnie są bolesne ... niestety ...


Wiem o tym :sad: i chciałabym tego uniknąć, mam nadzieje ze mi sie uda
Mam 12 dni, po tym czasie będzie decyzja co dalej

Jaro - 2006-12-30, 18:25

glizda napisał/a:
A jeszcze sie dowiedzialam, ze gdybym zaraz po ugryzieniu przez psa nie poszła do lekarza,skądposzedł wniosek do sanepidu, musiałabym za złapanie psa i obserwacje sama zapłacic



To wszystko jest po prostu niedorzeczne jak i cała nasza polityka z rządem na czele...

glizda - 2006-12-30, 18:29

Jaro napisał/a:
To wszystko jest po prostu niedorzeczne jak i cała nasza polityka z rządem na czele...


Masz racje Jaro jest niedorzeczne!
Ja od czwartku jestem wnerwach cała!

ourson - 2006-12-31, 00:21

glizda, nie możesz czekać na złapanie psa. Powinnaś mieć podane szczepienie od razu. Ewentualnie jeśli pies zostanie złapany i poddany obserwacji seria szczepień może zostać przerwana po 1-2 zastrzykach. Obserwacja jest w każdym przypadku bezpłatna. Wścieklizna jest chorobą zwalczaną z urzędu - jest to choroba nieuleczalna i niepodanie szczepionki może mieć fatalne skutki. Lekarze "od ludzi" często lekceważą zagrożenie tą chorobą. Ale każdy lekarz weterynarii powie ci to samo. Powinnaś zostać zaszczepiona p/wściekliźnie NATYCHMIAST.

[ Dodano: 2006-12-31, 00:24 ]
A tak na przyszłość - ranę po pogryzieniu przez psa co do którego mamy wątpliwości czy ma szczepienie (a wątpliwości należy mieć zawsze kiedy nie mamy przedstawionego natychmiast zaświadczenia o zaszczepienie psa) trzeba bardzo dokładnie przemyć wodą z mydłem. Ranę oczyszczoną należy w miarę możliwości pozostawić otwartą tak aby krwawiła. Po czym natychmiast zgłosić się do lekarza na szczepienie.

Ferbik - 2006-12-31, 02:50

A tak BTW: jak nie ma kto złapać tego psa, to ja sam z paroma osobami poskromimy bestię. Daj znać.
glizda - 2006-12-31, 17:42

ourson wszędzie mi powiedzieli, ze mam poczekać na złapanie psa, nawet lekarz
w poradni chrób zakaźnych powiedział mi , ze w moim interesie jest aby zlapali psa!
Wszędzie mówia jak sie psa złapie! Ale jakoś tego psa nie można złapac! We wtorek mam nadzieje, przyjadą ze schroniska i maja go złapac.
Pani z sanepidu powiedziala, że mam 12 dni, tyle trwa obserwacja psa!
Rana została od razu przemyta! Cale szczęście mocno mnie nie ugryzł, ale niestety na twarzy :-(
Dzięki Ferbik! Bede pamiętac.

ourson - 2006-12-31, 18:20

glizda, obserwacja trwa 15 dni, może być przedłużona do 21 tak jest w ustawie a pani z sanepidu i lekarze powinni zostać wysłani na dodatkowe szkolenie!!! Do zaszczepienia pogryzionego człowieka pies nie jest potrzebny. Poniżej fragment strony WSSE Kraków:

POSTĘPOWANIE W PRZYPADKU POKĄSANIA PRZEZ ZWIERZĘTA:
• w momencie pokąsania należy ustalić właściciela zwierzęcia (imię, nazwisko i adres zamieszkania), w celu zgłoszenia go do obserwacji weterynaryjnej,
• zwierzęta domowe które pokąsały człowieka należy poddać badaniu i obserwacji przez lekarza weterynarii przez okres 15 dni, co pozwala często wykluczyć wściekliznę i skrócić szczepienie do 1-2 iniekcji lub nie rozpoczynać szczepień p/wściekliźnie u narażonego,
• rana po pokąsaniu powinna być dokładnie umyta wodą z mydłem i opatrzona,
• natychmiast należy zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu lub najbliższego Oddziału Ratunkowego celem zaopatrzenia chirurgicznego i ewentualnego skierowania do Punktu szczepień p/wściekliźnie,
• zwierzęta domowe padłe lub zabite należy przekazać do badania weterynaryjnym laboratoriom diagnostycznym.


Wścieklizna jest objęta wykazem chorób których zwalczanie normują ustawy:
• Ustawa o chorobach zakaźnych i zakażeniach z dnia 6.09.2001 r. (Dz. U. Nr 126,poz.1384 z 2001 r.)
• Instrukcja Ministrów Zdrowia oraz Rolnictwa w sprawie zapobiegania wściekliźnie u ludzi (Dz. Urz. MZiOS z dnia 15 grudnia 1967 r.).

Jeśli złapiesz psa i zostanie poddany obserwacji to jeśli będzie zdrowy to przerwą szczepienia. Szczepienie nie jest bolesne, ani szkodliwe.

glizda - 2006-12-31, 18:34

ourson a mnie lekarz postraszyl, ze lepiej abym uniknęła szczepienia, gdyż zdarzają sie powikłania poszczepienne!
Po pogryzieniu byłam u lekarza i miałam przemyta rane i podaną anatoksyne przeciwtężcową.
Ale, wszędzie mi powiedzieli, ze muszą złapać psa wtedy zadycydują o zaszczepieniu mnie. Dopiero w przypadku nie zlapania psa, dostane skierowanie z sanepidu na szczepienie!
Mnie po prostu ręce opadają z tego wszystkiego!!

Pszczółka - 2007-01-01, 13:38

glizda, poddaj sie szczepieniu i nie czekaj aż złapią tego psa ,bo to może wogóle nie nastąpić.a potem sie okaże że jest za póżno na szczepienia.a jeżeli chodzi o powikłania,to obowiązkiem każdego lekarza jest poinformować o takowych.
ourson - 2007-01-01, 16:23

glizda, powikłania mogą być zawsze - po każdej szczepionce, po zażyciu aspiryny też. O jakich powikłaniach mówił lekarz? A może on nie wie że obecne szczepionki p/wściekliźnie są już znacznie lepsze niż kiedyś?
glizda - 2007-01-02, 12:12

ourson lekarz mowil cos (dokladnie nie pamiętam,przez te nerwy) o jakims udarze mózgu.
A jeszcze mnie sądem postraszył :? powiedział ze jak nie złapią psa to moge nawet byc po sądach ciągana, ale o co mu chodziło to nie mam zielonego pojęcia :?: :!:

Lesiu - 2007-01-02, 12:32

glizda, jak mnie sie oberwało od owczarka niemieckiego, który zębami złapał mnie rękę no i troche mi ją poszarpał to jak zajechałem do szpitala to bez żadnego słowa dostałem szczepienie i nikt mnie sie nie pytał czy złapałem psa czy nie :? dostałem serie w tyłek i na tym moja sprawa z pogryzieniem przez psa sie skonczyła, a piesek poszedł w odstawke ;)
glizda - 2007-01-02, 12:47

To masz szczęście Lesiu
U mnie jak sam zauwazyleś tak łatwo nie jest!
Zaczyna mnie to bardzo denerwować już!
Dziś znów jest próba złapania psa, dostał tabletki usypiające i nadal biega!! Twarda sztuka z tej suni!

Lesiu - 2007-01-02, 12:56

glizda napisał/a:
To masz szczęście Lesiu


glizda, szczęscie to ja miałem, że mnie nie zagryzł :roll:

glizda - 2007-01-02, 13:13

Lesiu napisał/a:
glizda, szczęscie to ja miałem, że mnie nie zagryzł


No racja Lesiu, mnie całe szczęście mocno nie capnęła, ale zahaczyla o policzko i mam nadzieje ze nie zostanie mi blizna :roll:

ourson - 2007-01-02, 17:14

glizda, ja nie chcę Ciebie straszyć, ale naprawdę wkurza mnie lekceważenie przez lekarzy zagrożenia wścieklizną. Być może suczka jest zdrowa, ale tak naprawdę tego nie wiadomo. Przeczytaj tylko te dwa fragmenty i zastanów się czy jednak nie warto podyskutować z lekarzem:

wikipedia

Do zakażenia (zwierząt lub człowieka) dochodzi na drodze kontaktu bezpośredniego - przez pokąsanie lub oślinienie. Możliwe jest, choć u człowieka rzadkie, zakażenie na drodze powietrznej (kropelkowej i pyłowej) aerozolem odchodów nietoperzy w jaskiniach. Do wystąpienia choroby dochodzi u około 20% wystawionych na ekspozycję - szczególnie osobników pogryzionych na pysku/twarzy, szyi, klatce piersiowej lub pokąsanych głęboko.

Portal Farmaceutyczno-Medyczny (www.pfm.pl)

U człowieka okres wylęgania się choroby - od zakażenia do wystąpienia pierwszych objawów - wynosi od 10 dni do ponad 1 roku. Zwykle czas od ugryzienia do pojawienia się pierwszych symptomów choroby wynosi kilkadziesiąt dni. (Średnio 30-50 dni). Pierwszymi symptomami mogą być: złe samopoczucie, brak apetytu, niepokój, gorączka.

http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%9Bcieklizna
http://www.pfm.pl/u235/navi/199267

glizda - 2007-01-02, 21:59

Wiem ourson, ze nie powinnam tego lekceważyć.
Ale z tego wszystkiego ręce mi opadają.Dzis znów nie dała sie ta sunia złapac :sad: uciekła panom ze schroniska i jeszcze mieli do mnie pretensje, ze jak przysypiala to nie zakrylam jej schronienia deskami :sad:
To co?? Mam ją sama zlapać???

miko 005 - 2007-01-03, 11:31

glizda, naprawdę smutne jest to co Cię spotkało :( . Bo nie dość że chciałaś pomóc pieskom to jeszcze napytałaś sobie niezłej biedy. A na dodatek wychodzi na to że wszyscy ci, którzy mają obowiązek Ci pomóc w takim przypadku to mają jakieś dziwne pretensje do Ciebie. Och ten nasz kraj :!: :!: :!:

Mam tylko nadzieję że cała ta sprawa zakończy się przede wszystkim pomyślnie dla Ciebie.

glizda - 2007-01-03, 13:51

miko 005 napisał/a:
Mam tylko nadzieję że cała ta sprawa zakończy się przede wszystkim pomyślnie dla Ciebie.


Ja też mam taką nadzieje.
Dzis w końcu została ta (słowo wymoderowano) złapana!!!!!!!!!!!!!!!
po prostu nie wierze w to!!! Będzie poddana obserwacji a po 15 dniach otrzymam zaświadczenie od weterynarza, czy pies jest zdrowy czy nie.
Mam nadzieje, ze okaze sie być zdrowym pieskiem :roll:

Ferbik - 2007-01-03, 16:49

glizda napisał/a:
Dzis w końcu została ta (słowo wymoderowano) złapana

A to (słowo wymoderowano) jedna wredna...
oby glizda wszystko było ok

glizda - 2007-01-03, 21:44

Ferbik napisał/a:
oby glizda wszystko było ok


Oby Ferbik, oby...

Obawiam sie tez czy mi mała blizna nie zostanie, ale w sumie to nie jest ważne!
Najważniejsze jest to aby pies okazał sie zdrowy!!

Ferbik - 2007-01-03, 21:57

glizda napisał/a:
Obawiam sie tez czy mi mała blizna nie zostanie, ale w sumie to nie jest ważne!

Jak zostanie, to zagrasz w jakimś gangsterskim filmie :D
Piesek pewnie będzie zdrów, także nie martwmy się na zapas, tylko czekajmy na werdykt sę... tfu lekarzy

glizda - 2007-01-03, 21:59

Ferbik napisał/a:
Jak zostanie, to zagrasz w jakimś gangsterskim filmie


Zawsze chciałam zagrać czarny charakter :lol: :lol:

Ferbik napisał/a:
Piesek pewnie będzie zdrów, także nie martwmy się na zapas, tylko czekajmy na werdykt sę... tfu lekarzy


Myśle , ze ona jest zdrowa, nie wyglądala na chorego psa. Za 15 dni będe miała pewność

miko 005 - 2007-01-04, 12:41

glizda napisał/a:
Dzis w końcu została ta (słowo wymoderowano) złapana!!!!!!!!!!!!!!!


No rwewlacja, czuję przez stare kości że będzie OK :lol:


glizda napisał/a:
Obawiam sie tez czy mi mała blizna nie zostanie, ale w sumie to nie jest ważne!


glizda, a tak na marginesie to, w które miejsce psina Cię capnęła ;) :?:

Nic się nie martw, Ty wiesz jak seksownie wygląda dziewczyna z niewielką tajemniczą blizną ;) (gdziekolwiek by nie była) :P

Po upływie kwarantanny suczki informuj co się dzieje, a ja trzymam kciuki za to że ona sama jest zdrowa.

glizda - 2007-01-04, 13:19

miko 005 napisał/a:
glizda, a tak na marginesie to, w które miejsce psina Cię capnęła


Jedną szramke mam na brodzie, a dwie na policzku.Podejrzewam, ze ta jedna może mi zostać, całe szczęście jest niewielka.

miko 005 napisał/a:
Nic się nie martw, Ty wiesz jak seksownie wygląda dziewczyna z niewielką tajemniczą blizną (gdziekolwiek by nie była)


Taaaaaaaak??? Dobrze widzieć ;)

po kwarantannie na pewno dam znać, czy piesek jest zdrowy czy nie! Ale jestem dobrej myśli.

[ Dodano: 2007-01-18, 13:28 ]
Dziś wrócilam do domku z zaświadczeniem w ręku,ze pies jest zdrowy!!!!!
Jutro podrzuce to do lekarza,dzis juz nie zdążylam, i to będzie koniec tej całej historii.
Zostaly mi dwie niewielkie blizny na buźce, ale nie są zbyt widoczne!
Wszystko dobrze sie skonczylo, szkoda tylko ze kosztowało mnie to tyle nerwów!
I jaki moral z tego?? Umiesz liczyć, licz na siebie!!!!!!!!!! Inaczej nikt ci nie pomoze!!!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group