|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Polityka pozaregionalna - Kwaśniewski: Wracam!
mario's - 2007-01-16, 01:42 Temat postu: Kwaśniewski: Wracam! Kwaśniewski: Wracam!
Panie i Panowie, oto po roku milczenia wraca Aleksander Kwaśniewski. W tym roku będzie bardziej w Polsce widoczny.
Były prezydent udzielił dziś w TVN 24 pierwszego dużego wywiadu po objęciu urzędu prezydenta przez Lecha Kaczyńskiego. Swoje roczne milczenie (z wyjątkiem na wybory samorządowe) tłumaczył dobrą wolą i obyczajem - zostawieniem Lechowi Kaczyńskiemu swoistego miesiąca miodowego, żeby mógł spokojnie poznawać nowy urząd. Ale miesiąc miodowy się skończył:
Chcę teraz się więcej udzielać w kraju. Widzę siebie jako komentatora, osobę, która może wiele Polsce pomóc. Lubię żartować, że były prezydent to jednoosobowa organizacja pozarządowa. Trzeba nas, byłych prezydentów wykorzystywać, bo dysponujemy unikalną wiedzą i doświadczeniami.
Kwaśniewskiemu chodzi głównie o nieformalny udział w polityce zagranicznej. Jak sam mówi, gdy przebywa za granicą, bardzo często jest o polską politykę pytany. I co odpowiada?
Traktuję niektóre działania, które mogą powodować wrażenie, że jesteśmy niepoważni jako krótkotrwałe wybryki, a nie trwałą tendencję. Staram się podkreślać dobre strony.
Polska była niekwestionowanym liderem w sprawach regionu. Wyrazem tego była nasza rola podczas przemian na Ukrainie, upominanie się o członkowstwo w NATO krajów bałtyckich czy przyjęcie do UE Bułgarii i Rumunii. Teraz tę rolę tracimy. I nie ma nikogo, kto wypełniłby tę pustkę.
To największy (i jedyny) zarzut jaki były prezydent stawia dziś swojemu następcy. Kwaśniewski nie dał się wciągnąć w personalną ocenę IV RP, ale za to ostro skrytykował MSZ:
Nie ma teraz polityki zagranicznej, jest obrona interesów przez napinanie mięśni. Nie ma aktywności w MSZ. Mniej znany następca Joschki Fischera na stanowisku ministra spraw zagranicznych Niemiec jest niemal na każdym ważnym europejskim seminarium, spotkaniu, na które i ja jestem zapraszany. Nasza minister nigdzie nie jeździ. Inaczej minister Sikorski. Udzielił paru wywiadów, gdzieś się już pojawiał. Jest rozpoznawany – to on podtrzymuje fakt, że jesteśmy poważnym krajem.
Ciekawe co na to minister Fotyga. Kto pamięta dłuższy wykład pani minister na temat naszej polityki zagranicznej? Właśnie.
Co mogło dziwić, dziś żadnego ataku na "IV RP" nie było – o Lepperze były prezydent powiedział tylko, że bracia Kaczyńscy powinni sobie odpowiedzieć na pytanie o mniejsze zło. Trochę się odzwyczailiśmy od tak powściągliwej krytyki. Pytanie, kiedy Kwaśniewski dostosuje się do nowego panującego w Polsce stylu dyskusji.
Niewykluczone jednak, że to pewna kokieteria z jego strony. Kokieteria człowieka, który na starcie nie chce sobie robić nowych wrogów. Na starcie nowej centrolewicy:
Będę organizował spotkania, żeby pomóc nowej formacji Lewica i Demokraci w wypracowaniu programu. Powstanie LiD uważam za dobry krok. Zakładanie nowej partii przeze mnie byłoby bez sensu. Wyborca powinien mieć alternatywę dla dwóch silnych partii prawicowych.
Kwaśniewski zasugerował też, że finale widziałby happy-end w którym za ręce trzyamją się PO i LiD.
Uważam, że szansą dla Platformy jest ruch bardziej do centrum, prawica jest już zagospodarowana. Oczywiście można sobie wyobrazić koalicję LiD i PO.
Michał Karnowski w dzisiejszym "Dzienniku" z odejścia Nelly Rokity z PO (a niedługo podobno jej męża) wróży właśnie taki, zbieżny z marzeniami byłego prezydenta scenariusz. W Polsce Aleksander Kwaśniewski jeszcze nie przegrał, Donald Tusk jeszcze nie wygrał.
Czy taka para ma szanse na dłuższy związek ukoronowany jakimś politycznym sukcesem?
majk-el - 2007-01-16, 07:32
Kwaśniewski nie jest moim faworytem politycznym ale uważam, że jako prezydent się sprawdził. Błyskotliwy, komunikatywny, uśmiechnięty - i oczywiście urocza małżonka.
Jaro - 2007-01-16, 10:25
Olek, wracaj na salony
Gregg Sparrow - 2007-01-16, 16:53
Na chwilę obecną jedyna postać z politycznej sceny która mogłaby nas uratować od Kaczolandu.
OOOOLLLLEEEEEKKKK WRAAAAAACAAAAJJJJ !!!!
Mateusz - 2007-01-16, 17:08
Wg mnie PO straciła swoją szanse zadawając sie z lewicą (kwasniewskim itd). Lepiej zeby była prawicowa bardziej niz lewicowa...
Zreszta pewnei słyszeliscie o tym ze byli działacze PO m.in. Płażyński, Rokita itd(moze jeszcze Marcinkiewicz z PiS) zamierzaja stowrzyc nowa partie. Oczywiscie nie tak zeby próbowac zabrac głosy/elektorat innymn partiom. Tylko zachęcić tyhc co nie głosują i są niezdecydowani na oddanie głosu/poparcia dla siebie...
Ciekawe jak to wyjdzie...
|
|