Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Być kobietą, być kobietą... - Przedszkolna miłość :)

Malinka - 2007-01-29, 19:01
Temat postu: Przedszkolna miłość :)
No właśnie:D
Czy miałyście chłopaka w przedszkolu?
Ja miałam :) Miał na imię Marcin był ze starszaków i pierwszy raz sobie z nim buzi dałam. Pamietam że poprosił mnie o ,,chodzenie"" na leżakowaniu. :D a ja sie dłuuugooo zastanawiałam :)
Wszystkie dziewczyny mi zazdrościły :) Bo ja taka małolata sie wziełam za starszaka :D
Strasznie miło wspominam te czasy :)

[ Dodano: 2007-01-29, 19:04 ]
...

karcia - 2007-01-29, 19:14

Hehe chyba każda miała. :P Mój mial na imię Damian i mi się wtedy taki wspaniały wydawał, niczym ideał. O ile dobrze pamiętam jest o rok ode mnie starszy. Jednak ta bajka nie ma szczęśliwego zakończenia... Ostatnio widuje go tylko w kościele jak chodzi z "tacką". :P Chyba zostanie księdzem, bo nawet nieźle wychodzi w jego wykonaniu tekst "Bóg zapłać!". heh To zdecydowanie nie chłopak dla mnie. Gdzieś nawet miałam nasza fotkę z przedszkola... Jak znajdę to zamieszczę. No, ale mimo wszystko zostały mi przynajmniej zabawne wspomnienia. Kiedyś walnęłam koleżance lalką, bo on jej też sie bardzo podobał i chciała mi go odbić. Oj dzieciaki potrafią być szalone! :D
Malinka - 2007-01-29, 19:17

karcia napisał/a:
Ostatnio widuje go tylko w kościele jak chodzi z "tacką". Chyba zostanie księdzem, bo nawet nieźle wychodzi w jego wykonaniu tekst "Bóg zapłać!". heh To zdecydowanie nie chłopak dla mnie.

Ja nie wiem niestety gdzie jest mój książe z przedszkola ??/ :(


karcia napisał/a:
Gdzieś nawet miałam nasza fotkę z przedszkola... Jak znajdę to zamieszczę

Czekamy :)

karcia - 2007-01-29, 19:19

Dziwię się mu szczerze, bo ma już skończone 18 lat i dalej służy w tym kościele. :P hmm może naprawde ma powołanie, albo lubi! heh :twisted: nio nieźle jest sobie pomyślec po latach "chodziłam z księdzem". :shock:
Malinka - 2007-01-29, 19:23

karcia napisał/a:
Dziwię się mu szczerze, bo ma już skończone 18 lat i dalej służy w tym kościele

A przystojny jest?



karcia napisał/a:
nio nieźle jest sobie pomyślec po latach "chodziłam z księdzem

Wtedy pewnie jeszcze nie wiedział o tym. Powołanie samo spadło z nieba :)

karcia - 2007-01-29, 19:27

Przystojny był( przynajmniej tak mi się wtedy wydawało :P ). Na dzień dzisiejszy już bym się w nim nie zakochała. Nie ten typ. :grin: Tak mi się przynajmniej wydaje... :P
glizda - 2007-01-29, 22:06

Ja też miałam taką miłość :D Miał na imię Michał i był taki fajny grubiutki :lol:
Już wtedy mialam slabość do dużych i dobrze zbudowanych panów :lol: :lol: :lol:

Malinka - 2007-01-29, 22:08

glizda napisał/a:
Już wtedy mialam slabość do dużych i dobrze zbudowanych panów

I tak zostało?

glizda - 2007-01-29, 22:11

Malinka napisał/a:
I tak zostało?


Zostalo, zostało :lol: :lol:

Wczoraj mialam randke z cudownym olbrzymem!! Jaki slodki!! Mniam :lol: :lol: :lol:

Malinka - 2007-01-29, 22:14

glizda napisał/a:
Wczoraj mialam randke z cudownym olbrzymem!! Jaki slodki!! Mniam

Ja wole średnich :)
Ale z tego co pamiętam ten z przedszkola był dobrze zbudowany jak na starszaka :P
No co wkońcu musiał mnie obronić przed wszystkim :)

glizda - 2007-01-29, 22:16

Malinka napisał/a:
Ale z tego co pamiętam ten z przedszkola był dobrze zbudowany jak na starszaka
No co wkońcu musiał mnie obronić przed wszystkim


No i dobrze :lol: :lol: A od czego mamy naszych mężczyzn?? Aby bronili damy swego serca :lol: :lol:

Ja jednak słabośc mam do olbrzymów :lol: :lol:

karcia - 2007-01-30, 00:18

glizda napisał/a:
Ja jednak słabośc mam do olbrzymów

Kto, co lubi. :D heh ja nie mam określonej zasady, według której podobają mi się chłopcy. Zresztą ważny jest charakter. Bo co z tego, że przystojniak jak pusty i głupi :?: :!:

Malinka - 2007-01-30, 14:03

Pamiętam jak kiedyś moja miłość :D Zjadła mi 2 kanapki z podwieczorku :)
A wszystkie koleżanki były strasznie zaskoczone :)
No co wkońcu facet to facet (i do tego starszak ) Musi dużo jeść :)

gosia - 2007-01-30, 15:19

moją miłością przedszkolną był Marcin ... pamiętam, ze podarował mi piękny długopis ze Smefetką:):) nadal jest w moim typie:):)
karcia - 2007-01-30, 15:42

gosia napisał/a:
pamiętam, ze podarował mi piękny długopis ze Smefetką:)

To już coś. :) heh tez bym taki chciała! :P Ale zdradź troche więcej szczegółów tej miłości... Skoro ciągle jest w Twoim typie musiałaś darzyć go naprawde wielkim uczuciem. :smile:

Dominika - 2007-02-01, 10:07

w przedszkolu byl Blazej z ktorym sie wiecznie bilam :D , no i Grzesiu ..... :roll: zawsze lezelismy kolo siebie na lezakowaniu :lol: i smyralismy sie po rekach :P Z Blazejem spotkalam sie w LO, a Grzesia od czasow przedszkola nie widzialam...
karcia - 2007-02-01, 13:17

Dominika napisał/a:
no i Grzesiu ..... zawsze lezelismy kolo siebie na lezakowaniu i smyralismy sie po rekach

ohoho no to była jakaś wyjątkowa znajomość :wink:
Dominika napisał/a:
a Grzesia od czasow przedszkola nie widzialam...

A co byłoby gdybyś go teraz nagle zobaczyła na ulicy :?: :) Miło jest kiedy dobre wspomnienia z dzieciństwa wracają. A najlepiej jest zobaczyć ludzi, których pamiętamy jako "dzieciaczków". Wtedy można przeżyć szok, chyba bardziej pozytywny. :D

Panciatka - 2007-02-02, 15:24

eee to i tak ja zaszłam najdalej :!:
Miałam wyprawiony ślub gdzies na jakiejś polanie ....niestety nie mieliśmy księdza ale koleżanka rewelacyjnie wcieliła się w role "księdzowej" :lol:
Fajnie jest powspominac zamierzchłe czasy z uśmiechem na twarzy
heheh mówie tak jkabym miała conajmniej 50 lat a tu całe życe jeszcze przedemną i szaleństwa :D

karcia - 2007-02-02, 16:18

Panciatka napisał/a:
Miałam wyprawiony ślub gdzies na jakiejś polanie

Czyli bardziej zobowiązujaco. :P heh a jak to sie skończyło? Masz jeszcze kontakt ze swoim "mężem", czy już raczej jesteście po rozwodzie :?: :wink:

Panciatka - 2007-02-02, 16:27

karcia napisał/a:
Czyli bardziej zobowiązujaco. n heh a jak to sie skończyło? Masz jeszcze kontakt ze swoim "mężem", czy już raczej jesteście po rozwodzie n Wink



Prawde mówiąc to znikomy. Jesteśmy na "cześć" . A jeśli chodzi o rozwód to nie pamiętam abysmy siedzieli w sądowej sali więc przysięga małżeńska nadal obowiązuje :grin:

karcia - 2007-02-02, 16:35

Panciatka napisał/a:
przysięga małżeńska nadal obowiązuje

hehe zawsze można ją wykorzystać. :D Kto wie, co tam przyszłość planuje. Może kiedyś będziesz mogła mu o tym przypomnieć, gdy będziesz czegoś potrzebowała.
:wink:

Panciatka - 2007-02-02, 16:46

karcia napisał/a:
hehe zawsze można ją wykorzystać. n Kto wie, co tam przyszłość planuje. Może kiedyś będziesz mogła mu o tym przypomnieć, gdy będziesz czegoś potrzebowała.
Wink


:grin: jasne :grin: ale mimo wszystko wolę polegac na sobie :D

Dominika - 2007-02-03, 22:29

karcia napisał/a:
A co byłoby gdybyś go teraz nagle zobaczyła na ulicy Miło jest kiedy dobre wspomnienia z dzieciństwa wracają. A najlepiej jest zobaczyć ludzi, których pamiętamy jako "dzieciaczków". Wtedy można przeżyć szok, chyba bardziej pozytywny.

nie wiem czy bysmy sie "poznali", jednak troszke czasu uplnelo.. :wink:

Basia - 2007-02-14, 11:12

ja w przedszkolu podkochiwałam się w pewnym Jarku(chyba z wzajemnością) :wink: nasze mamy się znały i wracaliśmy zawsze razem do domu, pamiętam jak raz się goniliśmy i wywaliliśmy, on wylądował na mnie :twisted: pierwsze zbliżenie :lol: znamy się do dziś :)

a na wycieczce po I komunii Świętej przeżyłam "flirt" z Radkiem, pare lat później chodziliśmy do tej samej klasy w liceum hihi

nic z dziecięcych miłości nie przetrwało, ale za to przyjaźń tak. Z Bartkiem znamy się pierwszej klasy podstawówki, później razem liceum :) obiecaliśmy sobie z Bartkiem że jak do 30-tki będziemy wolni to się pobierzemy :twisted: świetny przyjaciel, kumpel, nigdy nawet ze sobą nie kręciliśmy a jedno zna drugie na wylot.

Izabela - 2007-02-15, 00:22

Ja w przedszkolu kochałam sie w pewnym Patryku i jak go zopbaczyłam po kilku latach zastanawiałam sie co ja w nim widzialam hihihi :)
zwyczajna - 2007-02-17, 08:59

kurcze a ja nic nie pamiętam :sad:

[ Dodano: 2007-02-17, 09:01 ]
Ale za to jak miałam 12 lat brałam ,,ślub'' z cyganem i było wielkie święto :D Była moja mama ,jego cała rodzina,to miało oznaczać ,że kiedyś może będę jego żoną.Szkoda ze wszyscy wyjechali :(

karcia - 2007-02-17, 15:23

edzia i odziu napisał/a:
Szkoda ze wszyscy wyjechali

Nie łam się edzia, :wink:
Taa pamiętam cygańską rodzinę, która kiedyś mieszkała niedaleko mnie. Mieli kilku młodych synów, a każdy z nich był taki przystojny. oj! ta ich niezwykła uroda... 8)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group