|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Praca / Edukacja - Obowiązkowa tarcza dla ucznia - palacza
glizda - 2007-02-03, 23:27 Temat postu: Obowiązkowa tarcza dla ucznia - palacza Wiele kontrowersji wywołała w Belgii decyzja jednej ze szkół średnich, która chce zachęcić uczniów do rzucenia palenia. Ci, którzy palą papierosy, będą musieli nosić przyszyte do mundurków specjalne oznaki.
Na oznakach widnieje zdjęcie płuc, zniszczonych przez papierosy, a obok napis - "moje płuca mogą tak właśnie wyglądać". To najlepszy sposób, by zachęcić uczniów do rzucenia palenia - twierdzą władze szkoły w zachodniej Flandrii, gdzie prawie jedna trzecia uczniów sięga po papierosa.
Innego zdania są organizacje antynikotynowe. Uważają one, że takie napiętnowanie uczniów to zły pomysł, który nie przyniesie oczekiwanych efektów. Część uczniów może źle znosić ewentualne drwiny ze strony kolegów. Inni na przekór, palenia nie rzucą.
Zdaniem komentatorów, władze szkoły, w ramach walki ze zgubnym nałogiem, powinny raczej skupić się na przygotowaniu kampanii informującej o szkodliwości palenia.
źródło:wp.pl
Ciekawe czy u nas pan Giertych by coś takiego nie wymyślił
Karzełek - 2007-02-03, 23:42
U nas za fajki to pan minister do "kozy" będzie stawiał
karcia - 2007-02-04, 00:43
Dość odważny i śmiały pomysł... W sumie skąd oni wiedzą kto pali, a kto nie. Mogą zawieszać te oznaki tylko uczniom, którzy zostali "przyłapani na gorącym uczynku". Jednak na pewno nie wszystkich palących to spotkało.
Widziałam taki film o nikotynie naprawdę zachęcający do przemyślenia tego nałogu. Głównym punktem była konfrontacja młodzieży niepalącej z palaczami w ich wieku. Każdy miał swoje mocne argumenty. Następnie spotykali się z osobami cierpiącymi na wszelkie choroby związane z paleniem tytoniu. Niektóre nawet nie były w stanie mówić... Bardzo dobry obraz. Pouczająca lekcja zdrowia poprzez doświadczenia. Zresztą kto chce palić będzie palił i tak. Musi się coś wydarzyć, żeby przestał. Taka jest prawda, bo same hasła "palenie szkodzi" i straszny wygląd płuc za mało działają na wiekszość młodzieży.
hasta - 2007-02-04, 00:45
Jakby to powiedział Sofokles: "Ludzie nie umierają, tylko popełniają powolne samobójstwo"
zwyczajna - 2007-02-04, 10:14
glizda napisał/a: | Ciekawe czy u nas pan Giertych by coś takiego nie wymyślił |
wymyśliłby i to dużo lepsze ,nie ma lepszego od niego...
Zygmunt Stary - 2007-02-04, 12:57
Problem palenia na terenie szkoły, to problem nie tylko zdrowia palacza czynnego i palaczy biernych. To również problem świadomego naruszania przyjętych przez wspólnotę szkolną zasad współżycia. Palacz staje się chcąc nie chcąc kontestatorem zasad. Zatem sam łamiąc zasady staje się bardziej "tolerancyjny", tj. przyzwalający na łamanie szkolnych zasad.
Dlatego pewien sposób napiętnowania pełni również funkcję ostrzegawczą. Uważaj, bo wokół tego człowieka jest niebezpieczna aura, przestając z nim grozi Ci niebezpieczeństwo.
A tak prawdę mówiąc oceny z zachowania nie pełnią żadnej roli w szkole. Obowiązkowe oznaczenie uczniów w zależności od oceny z zachowania, oraz pewne przywileje związane z dobrą oceną z zachowania mogłoby skłonić wspólnotę uczniowską do starań o jak najlepszą ocenę. Co o tym sądzicie?
karcia - 2007-02-04, 13:43
Zygmunt Stary napisał/a: | pewne przywileje |
Ale jakie? Ktoś ma pomysły? Wydaje mi się , że raczej nie nagrody książkowe. Dziś młodzież tak często je otrzymuje i nie budzą już u większości dużych emocji... Potrzebny jest oryginalny sposób i szkoły chcące naprawdę zaangażowac sie w takie przedsięwzięcie.
A osoby z niedopowiednim zachowaniem już mają ogólnie nie za ciekawie. Dotyczy to głównie promocji do następnej klasy i opinii w gronie pedagogicznym. Ale czy powtarzanie klasy to dobry sposób na złych uczniów?
Temat takiego zachowania już nie raz był poruszany na wielu forach. Znalazłam na jednym z nich historie 2ch uczniów. -
Cytat: | W klasie jest dwóch uczniów, którzy mają ocenę naganną.
Jeden z nich nazbierał sobie punktów za nieobecności i inne drobne przewinienia. Wyszła mu ocena naganna i musi powtarzać klasę.
Drugi uczeń też ma wiele godzin nieusprawiedliwionych, ale ma również doskonały układ z matką, która usprawiedliwia mu wszystkie nieobecności. Pewnego dnia przyniósł do szkoły narkotyki, zażyl je na przerwie, po czym stał się agresywny. Pobił dotkliwie kolegę z młodszej klasy, naubliżal nauczycielowi. Nie mogli dać sobie z nim rady, więc musiała przyjechać policja i go zabrać. Na dodatek wszyscy w szkole wiedzą, ze ten uczeń jest postrachem młodszych uczniów. Jednak nie mogli mu nic zrobiĆ, bo ci mlodsi uczniowie bali się powiedzieć cokolwiek przeciwko niemu.
Tak też ten uczeń również dostał ocenę naganną. Gdyby nie wydarzenie z narkotykami i pobiciem ten uczeń nie miałby zachowania nagannego i dostałby promocje do nastepnej klasy. |
hmm chyba najpierw trzeba ostatecznie doprowadzić do porządku system oceny zachowania w wielu szkołach, zanim zacznie się z tym robić cokolwiek innego...
|
|