| 
				
					| 
							
								|  | Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia 
 |  |  O wszystkim i dla wszystkich - Mąż mojej przyjaciółki...
 
 yampress - 2007-02-06, 21:21
 Temat postu: Mąż mojej przyjaciółki...
 http://www.kafeteria.pl/p...kt.php?id_t=481
 karcia - 2007-02-07, 01:27
 
 Beznadziejna sytuacja. Trudno jest zdecydować się powiedzieć swojej zakochanej przyjaciółce, że jej mąż nie jest takim ideałem, jak się wydaje. Zwykle taka informacja odbierana jest jako oznaka zazdrości i specjalna próba skłócenia "psiapsióły" z jej mężczyzną. Żeby uświadomić przyjaciółce istotne wady ukochanego trzeba mieć solidne argumenty udowadniające to. Same słowa zwykle nie wystarczą... Mogą tylko zniszczyć prawdziwą przyjaźń.
 yampress - 2007-02-07, 09:00
 
 czesto tak bywa ze kto przynosi taką wiadomość staje sie również po cześći winny
 daff - 2007-02-07, 10:16
 
 i jaki morał z tych wszystkich opowieści?
 facet to świnia
   glizda - 2007-02-07, 13:43
 
 
  	  | yampress napisał/a: |  	  | czesto tak bywa ze kto przynosi taką wiadomość staje sie również po cześći winny | 
 
 To jest prawda!
 
 Całe szczęście, nigdy nie bylam w takiej sytuacji.Moje koleżanki mają fajnych mężów cale szczęście
     
 Kiedys studiowalam z jednym gosciem, fajny kolega, który niestety nie był zbyt wierny swojej dziewczynie. Ją też miałam przyjemnosć poznac, nawet sie zakolegowałysmy. No i był problem
  On mnie prosił żebym go kryla przed nią , a ona dopytywala sie jak jej chłopak zachowuje sie na zjazdach. Nieciekawa sytuacja.
 Z czasem zaczęłam unikać jej, a jak już sie spotkałysmy to mówilam,ze nic niewiem.
 N bo co miałam jej powiedzieć?? Że on ją w konia robi?? Ja jej bym powiedziala wszystko,zrobilaby mu awanture,pewnie by sie pogodzili a ja bylabym ta niedobra!
 
 
 ort.: nie wiem
 karcia - 2007-02-07, 14:04
 
 
  	  | daff napisał/a: |  	  | i jaki morał z tych wszystkich opowieści? facet to świnia
 | 
 hehe akurat z tych historii wynika to ewidentnie...
   akirus - 2007-02-07, 19:20
 
 glizda to jest dokładnie moja historia tyle ze juz na wyższym stopniu - małżeńskim, i miała swój finał - my jesteśmy razem ale przyjaciółka i jej mąż musieli się odsunąć
 
 takie jest życie
 
 [ Dodano: 2007-02-07, 19:21 ]
 jak to się mówi jest ok ale niesmak pozostał
   yampress - 2007-02-07, 20:36
 
 
  	  | daff napisał/a: |  	  | i jaki morał z tych wszystkich opowieści? facet to świnia
   | 
 
 
 a was kobiety poklepać i pocacać bo takie cacane jesteście
 faceci mówią o was tak: "baby to h..e "
 daff - 2007-02-08, 11:46
 
 
  	  | Cytat: |  	  | a was kobiety poklepać i pocacać bo takie cacane jesteście faceci mówią o was tak: "baby to h..e "
 
 | 
 
 yampress, nie chciałam urazić twoich uczuć, przepraszam
   
 
 
 a wracając do tematu: ja chciałabym żeby moja przyjaciółka powiedziała mi, jeśli mój luby robi coś nie tak, ale z drugiej strony nie jestem pewna czy ja zdobyłabym sie na to żeby jej powiedzieć...
 yampress - 2007-02-08, 19:20
 
 daff nie obraziłem sie. tylko powiedziałem jak to mężczyżni mówią
 
 |  |