|   | 
								Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						O wszystkim i dla wszystkich - Mylimy grzeszki z grzechami 
						
												 glizda - 2007-02-21, 09:27 Temat postu: Mylimy grzeszki z grzechami "Dziennik": rozpoczyna się Wielki Post. Czas pokuty. Co drugi wierzący Polak przystąpi w tym okresie do spowiedzi. Dla wielu rozmowa ze spowiednikiem będzie zimnym prysznicem, ale dla jeszcze większej części beznamiętnym rytuałem.
 
"Dziennik" dotarł do raportu o grzechach Polaków.
 
 
Niepublikowane dotąd, oparte na wywiadach z księżmi, badania na temat grzeszności dr. Wojciecha Pawlika, socjologa moralności z Uniwersytetu Warszawskiego, nie pozostawiają złudzeń: z sumieniem Polaków dzieje się coś bardzo dziwnego. Podczas spowiedzi niewiele mamy sobie do zarzucenia. Wiele grzechów pomijamy, bo nie traktujemy ich jako łamania boskich przykazań. Za to oskarżamy się o złe emocje, które grzechem wcale nie są.
 
 
Do tego dochodzi brak poczucia winy. Penitenci rozmowę w konfesjonałach zaczynają bowiem często od zdania: nikogo nie zabiłem, nie zgwałciłem i nie okradłem, albo: wdowa jestem, sama mieszkam, grzechów nie mam... Tymczasem, jak zaznacza dominikanin, o. prof. Jan Kłoczowski z Krakowa, uświadamianie grzeszności nie jest zadaniem kapłana.
 
 
- Nie jesteśmy od tego, aby miażdżyć ludzi moralnie, ale by pomóc im ocenić się w konkretnej sytuacji - podkreśla spowiednik z 37-letnim stażem.
 
 
Ale jak pomóc się ocenić, skoro penitent nie ma poczucia, że ma na sumieniu grzech? - W takich sytuacjach zamiast rozgrzeszenia, udzielamy mu błogosławieństwa - mówi abp Tadeusz Gocłowski, metropolita gdański. Hierarcha od 51 lat posługuje w sakramencie pojednania.
 
 
O. Piotr z Łodzi na "czyste" sumienie ma inną receptę. Uświadamia swoim rozmówcom, że nie dorośli do sakramentu.
 
 
Książka dr. Wojciecha Pawlika "Grzech. Studium socjologii moralności" ukaże się latem tego roku.
 
 
źródło: onet.pl
												 Archdevil - 2007-02-21, 15:47
  Całe szczęście, że w związku z tym całym postem nie wyeliminowano potraw mięsnych z obiadów szkolnych.
 
 
Glizda, taka nieśmiertelna prośba - przy tworzeniu nowych tematów, cytując artykuły, dodawaj swój komentarz...
												 karcia - 2007-02-21, 16:09
 
  	  | Archdevil napisał/a: | 	 		  | Całe szczęście, że w związku z tym całym postem nie wyeliminowano potraw mięsnych z obiadów szkolnych.  | 	  
 
heh ta strefa nie jest objęta jakimkolwiek postem najwyraźniej.     
 
hmm a co do samego artykułu myślę, że chyba nikt nie ma do końca czystego sumienia. Taka już nasza natura. 
 
Świat już dawno przyjął za normalne zwyczaje i czynności zaliczane przez Kościół jako grzechy. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że grzeszymy. Duchowieństwo za bardzo upiera się przy niektórych zachowaniach niebędących dla większości czymś złym.
 
 
 	  | glizda napisał/a: | 	 		  | - Nie jesteśmy od tego, aby miażdżyć ludzi moralnie, ale by pomóc im ocenić się w konkretnej sytuacji -  | 	  
 
Dużo zależy od spowiednika. Pamiętam jak przed bierzmowaniem w kościele zebrało sie kilku księży z róznych parafii, żeby udzielić nam tego sakramentu.  Wszyscy wiedzieli, że jeden z księży jest trochę głuchy i często niedosłyszy... Tak też nie ma u niego zbytnich kazań i okazywania czasami denerwującego nastawienia do różnych spraw. Więc ustawialiśmy się w kolejce przy jednym z konfesjonałów myśląc, że akurat w tym miejscu będzie spowiadać. Ale jednak pomyliliśmy się, a na jego krześle usiadł kapłan znany z nieprzyjemnych spowiedzi. Kto jeszcze mógł uratował się i delikatnie wycofał.    
												 glizda - 2007-02-21, 17:23
 
  	  | Archdevil napisał/a: | 	 		  | Glizda, taka nieśmiertelna prośba - przy tworzeniu nowych tematów, cytując artykuły, dodawaj swój komentarz... | 	  
 
 
Nie ma sprawy     
 
 
A tak wracając do tematu to uważam osobiście, ze spowiedź powinna być ogólna.
 
Powinniśmy spowiadać się przed samym Bogiem, a nie przed księdzem.
 
 
 
 
Dziękuję (:
 
Arch
												 raulmanka - 2007-02-21, 19:45
  heh... moze i glizda masz racje... tylko spowiedz to nie tylko rozgrzeszenie jak dla mnie, spowiedz to takze 'nauka'... szkoda ze niektorzy ksieza bez slowa rozgrzeszaja, odklepac swoje i juz jestem 'czysta'... ja staram sie chodzic do spowiedzi do ksiezy ktorych nie znam osobiscie, ale o ktorych slyszalam ze sa 'w porzadku'. Bo mimo wszystko chyba kazdemu czlowiekowi potrzeba kiedys takich 'dobrych rad' i uslyszenia 'nie martw sie, wszystko sie ulozy, rob wszystko w zgodzie z wlasnym sumieniem a bedziesz szczesliwa'
												 yampress - 2007-02-25, 18:38
 
  	  | glizda napisał/a: | 	 		   	  | Archdevil napisał/a: | 	 		  | Glizda, taka nieśmiertelna prośba - przy tworzeniu nowych tematów, cytując artykuły, dodawaj swój komentarz... | 	  
 
 
Nie ma sprawy     
 
 
A tak wracając do tematu to uważam osobiście, ze spowiedź powinna być ogólna.
 
Powinniśmy spowiadać się przed samym Bogiem, a nie przed księdzem.
 
 
 
 
Dziękuję (:
 
Arch | 	  
 
 
 
przejdz na judaizm. oni tak robią nie będizesz mieć kłopotu.
 
najlepsze jest to jak mi mówiła koleżanka a jej siostra zakonna że księża słuchają naszych grzechów a potem między sobą rozmawiają i śmieją się wspólnie z nich. a jak sie spowiadać to tam gdzie nie znają ;p
												 
					 | 
				 
			 
		 |