Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

O wszystkim i dla wszystkich - Uważaj! Nie każda sklepowa promocja jest uczciwa

Jaro - 2007-03-03, 00:21
Temat postu: Uważaj! Nie każda sklepowa promocja jest uczciwa
Cytat:
20, 50, 70 procent - takimi obniżkami kuszą nas na wyprzedażach sprzedawcy. Ale na obniżkach sklepy i tak wychodzą na swoje, a zdarza się, że nas oszukują. Inspekcja Handlowa wykryła przypadki, że przekreślone ceny - sugerujące, że towar był poprzednio droższy - nigdy wcześniej nie obowiązywały.

Na przykład buty: sklepy kupują je od producentów za 40 zł za parę, a w sezonie sprzedają za 120 zł. A jak im zostanie kilka par, to przecenią je o połowę. Czyli nawet na resztkach zarobią po 20 zł na parze. Wmawianie nam, że coś jest sprzedawane poniżej kosztów - to często bzdura, choć oczywiście klient ma okazję, by atrakcyjny towar kupić dużo taniej. Ale sklepy to nie instytucje charytatywne, tylko miejsca, w których zarabia się pieniądze. Także na wyprzedażach.

"Im więcej dany sklep kupuje obuwia u producenta, tym większy dostaje od niego rabat. To dlatego największe rabaty na dziecięce obuwie dostają duże sklepy. Mogą wynegocjować u producenta nawet 60-procentowy upust. Ponieważ są to znane sieci, ludzie ufają, że jest w nich taniej niż w mniejszych sklepach. A to nieprawda" - opowiada dziennikowi.pl Adam Gardyński, właściciel sklepu z dziecięcym obuwiem w Warszawie.

Podobnie wygląda to w dużych marketach handlujących sprzętem AGD i RTV. Krzysztof Sieniuta - szef firmy Antares Polska, handlującej sprzętem komputerowym - twierdzi, że okres "wielkich przecen" to dla sieci sklepów prawdziwe żniwa.

"Dzień Dziecka, gwiazdka czy okres, w którym są komunie, to najlepszy czas. Sieci walczą wtedy o klientów, wypisując w gazetkach reklamowych, że rozdają sprzęt niemal za darmo. Ale to nieprawda" - zapewnia Sieniuta. "Koszt produkcji komputera wynosi jakąś jedną czwartą tego, ile kosztuje on w sklepie. W końcu zazwyczaj robią go Chińczycy za stawkę w wysokości dwóch dolarów dziennie" - twierdzi Sieniuta. Wynika z tego, że jeśli laptop w sklepie kosztuje 4 tys. zł, to koszt jego produkcji wyniósł góra 1 tys. zł. Producent sprzedaje dystrybutorowi sprzęt za 1500 zł (bo też chce zarobić), a reszta to zysk do podziału między dystrybutorami.

"Jest z czego obniżać cenę" - mówi Sieniuta. "Nawet jeśli sieć obniża cenę laptopa z 4 tys. zł do 3 tys. zł, to i tak zarabia na nim kilkaset złotych" - tłumaczy. Dodaje, że sieci mają jeszcze jedno ułatwienie - na zapłacenie producentom mają aż 90 dni. Do tego czasu uda im się wszystko sprzedać i jeszcze zarobić.

Nie dość, że sieci najwięcej zarabiają właśnie w okresach wyprzedaży (bo wtedy odwiedza ich najwięcej klientów), to zdarza się, że oszukują na tych promocjach. W ostatnim czasie Inspekcja Handlowa przeprowadziła kontrolę promocji cenowych w hipermarketach. Okazało się, że przekreślanie cen na plakietkach pod towarami na półkach (czyli sugerowanie, że teraz cena danego towaru jest niższa) to lipa. W co czwartej tego rodzaju "promocji" przekreślona cena nigdy wcześniej nie obowiązywała. Mało tego. Inspektorzy wykryli, że w wielu przypadkach "promocyjne" ceny były nawet wyższe niż przed rzekomą promocją.

Inspekcja sprawdziła też tzw. gratisy. Okazało się, że klient kupując towar z niby-prezentem, solidnie dokłada do tego interesu. Na przykład w jednym z hipermarketów oferowano paczkę herbaty z bonusową szklanką za 16,99 zł. Tymczasem herbatę bez szklanki można było kupić za 15,25 zł. W ten sposób darmowa szklanka kosztowała 1,74 zł.

Źródło: dziennik.pl





I co Wy sądzicie na ten temat :?:
Ja uważam tak jak piszą, że niektóre pseudo promocje i te wielkie wyprzedaże to jedna wielka ściema, tylko jak tu nie dać się na to złapać :? , pozostało by nam tylko nie kupować... :?:

Lesiu - 2007-03-03, 01:42

Jaro napisał/a:
Ja uważam tak jak piszą, że niektóre pseudo promocje i te wielkie wyprzedaże to jedna wielka ściema, tylko jak tu nie dać się na to złapać


Jaro, warunek jest jeden . Jak wchodzisz do sklepu i jest promocja , to lepiej rozpoznać sie, czy ta sama rzecz nie kosztuje taniej bez promocji. ;)

Magii21 - 2007-03-03, 07:42

Muszę przyznać, że na mnie takie promocje nie robią wrażenia, bo jeśli coś mi się podoba to czy jet w promocji czy też nie i tak to kupię. Pod warunkiem, że mnie na to ,,coś,, stać :D Jednak uważam, że sprzedawcy nie mają prawa oszukiwać klienta niby-promocjami. No, ale cóż takie jest życie i nawet robiąc zakupy musimy uważać :cry: A przecież każdy chce jak najlepiej dla siebie. Zasada jest prosta: Sprzedawcy kuszą, a klient płaci. Niestety tak w dzisiejszych czasach wygląda marketing.
Ecomarta - 2007-03-03, 09:38

Nie czycham na promocje :D ale wierze w obniżki cen w sklepach firmowych z ubraniami,bo wiem ile ten produkt kosztuje bez promocji. Gratisy to dla mnie wogóle jedna wielka ściema,bo gratis jest towarem albo gorszej jakosci,albo...właśnie wogóle gratisem nie jest. A że obniżki czy wyprzedaże to też zysk dla sprzedawców wydaje mi sie normalne,oni tez chca zarab :D iac



ort.: czyham, w ogóle

Dominika - 2007-03-03, 11:11

Promocje to jest przede wszystkim wplywanie na nasza psychike, gdyż czlowiek widzac tabliczke "70% taniej" ma poczucie pewnego "sukcesu", czuje sie zdobywca, wygranym. Dlaczego? Kazdy z nas lubi cos dostac "za darmo". Prawda jest, ze towar, ktory czasami nigdy nie byl na polce, rowniez jest przeceniony, tylko i wylacznie dlatego, zeby wyczyscic magazyn.
Ja osobiscie nie lubie promocji, a raczej zwiazanego z nimi zamieszania, no i ciuchy sa doslownie wywalone. Nie lubie "grzebac", natomiast chwale sobie produkt, ktory jest wyeksoponowany (gdy ciuchy wisza na wieszakach kolorami- wystarczy bym odczula satysfakcje z robienia zakupow).
Choc... przyznam sie bez bicia, ze ostatnio skorzystalam z promocji kupujac kurtke narciarska :oops:

miko 005 - 2007-03-03, 15:49

Cytat:
Uważaj! Nie każda sklepowa promocja jest uczciwa


Jaro, raczej tytuł powinien brzmieć „ Uważaj, każda sklepowa promocja to oszustwo” :twisted:

No ale to my, społeczeństwo dajemy się na te triki handlowe nabierać. I dopóki z półek sklepowych owe „promocje” będą znikać, nie ma na co biadolić. Bo to my za cichym pozwoleniem dajemy się ładować w butelkę.

Niby wszyscy jesteśmy świadomi, że jesteśmy kantowani ale jak przychodzi jakaś wyprzedaż to sklepy chcemy porozwalać.


Ecomarta napisał/a:
wierze w obniżki cen w sklepach firmowych z ubraniami,bo wiem ile ten produkt kosztuje bez promocji.


Masz rację, one są tańsze. Ale nawet po obniżce ceny sprzedawca nie traci nawet pół złotego, to wyobraź sobie ile zyskuje, sprzedając towar bez „promocji” ;)

Zatem może sobie pozwolić na taki gest, a nam się wydaje że „wszystko dla klienta” ;) :lol:

glizda - 2007-03-03, 16:01

A ja lubie promocje, ale przede wszystkim te gdzie odbywają sie w markowych sklepach.
Szczególnie gdy jestem w Poznaniu, to lubie poszaleć troszkę z zakupami. Chodze wtedy po firmowych sklepach (tych z dzieciącą odzieżą też, jak się okazało mieszcze się w młodzieżową rozmiarówkę :D :D :D ) i naprawdę udaje mi się coś fajnego kupić " za grosze" :)
Ale z tymi przecenami jest różnie.Pracowałam kiedys w sklepie odzieżowym i coś wiem troszke na ten temat ;)

Malinka - 2007-03-06, 00:18

Magii21 napisał/a:
Muszę przyznać, że na mnie takie promocje nie robią wrażenia, bo jeśli coś mi się podoba to czy jet w promocji czy też nie i tak to kupię

Zgadzam sie :) Mam podobne podejście :)
Ja bede zbierac kasę dopóki nie odłożę wystarczającej kwoty i tak kupie to co mi sie podoba.
Niedawno byłam w markowym sklepie. Spodobała mi sie bluzka ... oczywiscie kupiłam (45 zł - promocja) za dwa dni odwiedziłam ten sam sklep i co???
Ta sama bluzka kosztowała 99.99 zł... Szok??? Dlaczego? Dziwne te prawa rynku :shock:


Nieraz można kupić fajną bluzkę w przecenie w markowym sklepie która kiedyś kosztowała 80 zł a teraz 30 . Czyham na takie okazje :P

I trafiłam niedawno na promocję skór .. normalnie kosztowały 600-700 zł a teraz 299 :)
Końcowka kolekcji ale naprawdę fajne modele zostały do wykupienia a tłok jak w media markt... uhh :)

renia - 2007-03-06, 21:03

duzo razy spotykałam sie z roznica produktu na połce i w kasie (drozsza)
glizda - 2007-03-06, 21:20

Po twojej wypowiedzi Malinka mam mieszane uczucia. Przeczysz sama sobie.
Najpierw piszesz:


Malinka napisał/a:



Magii21 napisał/a:
Muszę przyznać, że na mnie takie promocje nie robią wrażenia, bo jeśli coś mi się podoba to czy jet w promocji czy też nie i tak to kupię

Zgadzam sie Mam podobne podejście
Ja bede zbierac kasę dopóki nie odłożęwystarczającej kwoty i tak kupie to co mi sie podoba.


A później:


Malinka napisał/a:
Nieraz można kupić fajną bluzkę w przecenie w markowym sklepie która kiedyś kosztowała 80 zł a teraz 30 . Czyham na takie okazje


No to jak: lubisz czy nie lubisz wyprzedaże??

Malinka - 2007-03-06, 23:15

glizda,
Już ci tłumacze.... dla mnie nie ma różnicy czy dany towar jest w promocji czy nie jesli mi sie podoba to i tak go kupie ale nie zaprzeczam że jesli cos jest w promocji i jest o wiele tańsze to wole kupić tą rzecz niz podobną w cenie dużo wyższej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group