raulmanka - 2007-03-05, 18:10 Temat postu: wypadek w Opojowicach 21letni kierowca fiata marea zjechał z drogi, uderzył w mostek, a następnie w ogrodzenie jednej z posesji. W wypadku śmierć na miejscu poniósł 21letni pasażer. Trzej pozostali pasażerowie oraz kierowca trafili do wieluńskiego szpitala, jeden z nich jest w stanie ciężkim. Jak poinformował oficer dyżurny KPP w Wieluniu, wszyscy byli pod wpływem alkoholu. źródło: Dziennik Łódzki ;( napisze tylko, ze mnie się wydawało że kierowca jest w wieku 20lat... [ Dodano: 2007-03-05, 18:11 ] aha... wypadek miał miejsce po godzinie 23 w sobotę.. Maru - 2007-03-05, 18:56 Za moich czasów, jazda po pijaku po Opojowicach była bezpieczniejsza. Dreptało się na nóżkach, ewentualnie na rowerze. Obrażenia w razie wywrotki były minimalne, jakieś otarcie, ciuchy się otrzepało z kurzu i dalej w drogę. Milicja i pogotowie nie mieli pracy, co najwyżej,gospodarze za płotem mieli ubaw. glizda - 2007-03-05, 20:34 Brawura + alkohol robią swoje! Szkoda mi tych młodych ludzi! Będzie to przestroga dla innych. 
raulmanka - 2007-03-05, 21:00 właśnie nie wiem czy przestroga... ostatnio ciągle się słyszy o "głupich" wypadkach... brawura+alkohol+ jeszcze chęć pokazania innym "ja to potrafię"... takim myśleniem chcą zwojować świat... a tak się niestety nie da, nie w ten sposób... 
glizda - 2007-03-05, 21:04 Kiedyś w radiu słyszałam wypowiedź młodego chlopaka, który powiedzial,że jak on wypije 5 piw to on nie jest pijany i moze spokojnie jechać samochodem... Po prostu ręce mi opadły jak to usłyszałam!! Niektórym brak wyobraźni, uważają,ze mimo wypitego alkoholu to mogą prowadzic bez problemu. Mylą sie... i to bardzo... dawid - 2007-03-05, 22:36
Czego tu żałować????? Chyba tylko mieszkańców Opojowic, że w tym dniu ryzykowali swoim życiem idąc wieczorem do domu!!!!Takich DEBILI w ogóle mi nie szkoda!!!! Całe szczęscie zginął pijany nastolatek, a nie inna postronna osoba. Pozostałych uczestników zdarzenia oddałbym do sądu i oskarżył o celowe narażenie utraty życia przez innych uczestników ruchu drogowego. Koniec tolerancja dla pijanych imbecyli za kierownicą. Ferbik - 2007-03-06, 00:27
Nie w mostek, tylko w rynnę odprowadzającą wodę... ehh te "niezależne" media... W każdym razie współczuję rodzinie zmarłego, a kierowca spowodował umyślną śmierć. Umyślna śmierć = morderstwo. Wsiadać za kółko pod wpływem alkoholu to tak jak machać siekierką na targu. Albo się trafi albo nie. Tylko ja go nie chcę utrzymywać z moich podatków. Ktoś zaraz powie: a jakby to był ktoś z Twojej rodziny? Odpowiadam szybko: zdrowy rozsądek! I nieważne kto by to był. Żal i brak rozgrzeszenia z mojej strony. To wszystko. Jaro - 2007-03-06, 00:32
Dokładnie, pijani mordercy za kierownicą - ZA KRATY na długie lata 
Ferbik - 2007-03-06, 00:33
Sam ich opłacaj, bo ja nie mam zamiaru. raulmanka - 2007-03-06, 00:42 ...ja wiem że macie rację... ja wiem że nie ma rozgrzeszenia dla takich, dlatego nigdy nawet po najmniejszej kropli alkoholu nie wsiadam za kierownicę... podobnie nie rozumiem ludzi, którzy wsiadają do samochodu z pijanym kierowcą.... tylko, że skoro nie do więzienia to co... skazać na śmierć?! nie no...ja się może nie wypowiadam bo znałam tych ludzi:( renia - 2007-03-06, 09:05 Raulmanka pisałas ze znasz te osoby co jechały . Jak mieli na imie ? Wydaje mi sie ze jechał w nim kolega , ale nie jestem pewna . majk-el - 2007-03-06, 09:53 żałować można jedynie, że tacy kretyni mieszkają w powiecie wieluńskim i sieją śmierć na drogach. A rodzicom tych młodzieńców gratuluje "mądrych" pociech! dawid - 2007-03-06, 10:59
FERBIK zgadzam sie z tobą ale co innego mozesz zaproponowac?? gosia - 2007-03-06, 13:24 dawid jak możesz mówić "całe szczęście zginął pijany nastolatek"!!! zginął człowiek!!!to co się stało jest wielką tragedią...również tragedią rodzin tych chłopaków... Piszecie tu słowa potępienia, pada nawet słowo"rozgrzeszenie", piszecie o karze - myśle, że to należy pozostawić sądownictwu. Pewnie przez całe życie będą myśleć o tym, co mialo miejsce.. a to moim zdaniem jedna z najbardziej surowych kar... raulmanka - 2007-03-06, 13:29 nie wiem czy sąd tu pomoże... najgorszą karą będzie dla nich własne sumienie... śmierć kolegi, widok jak on umiera... to nie może nie pozostawić śladu w ich psychice... głupi alkohol, głupi wypadek, głupie szpanerstwo!!!
glizda - 2007-03-06, 13:32
Co niektórzy powinni pomyśleć przed tym zanim się wsiadło do samochodu po spożyciu alkoholu. dawid - 2007-03-06, 18:59
Idąc twoim tokiem myślenia to może im jeszcz jakiś pomnik postawmy, że sa tacy bohaterscy i przeżyli jakże niebezpieczny wypadek??? Do kamieniołomów na długie lata!!!!!! Zero tolerancji dla idiotów i debili !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DOMINATOR - 2007-03-06, 20:14
święta racja !!! Niestety nie taki pierwszy i ostatni wypadek
glizda - 2007-03-06, 20:18
Niestety
Zawsze znajdzie się taki ktoś który będzie uważał,że mimo wypitego alkoholu może prowadzić samochód!!! Jedno mnie zastanawia: dlaczego osoby jadące z pijanym kierowcą wsiadły do samochodu wiedząc,że pił?? Czy były aż tak pijane też??? DOMINATOR - 2007-03-06, 20:29
Szczerze to slyszalem o wielu takich wypadkach , szczegolnie po imprezach , i zawsze wszyscy pasazerowie byli pod wplywem alkoholu - niestety !!!!!! Takze to jest wszystkich wina ktorzy jada !!! glizda - 2007-03-06, 21:38 Masz racje DOMINATOR! Bardzo częste są takie przypadki,że wszyscy pasażerowie są pijany i nikt nie zwraca uwagi na to,ze kierowca nie powinien prowadzić ! Mateusz - 2007-03-07, 16:35 Tysiące młodych ludzi giną w ten sposób rocznie... Kto się tym przejmuje?? Nikt, no chyba ze ktoś bliski. Kolejna tragedia i tak nie nauczy nikogo myślenia. mariusz_26 - 2007-03-07, 16:56 ja bym był za sprecyzowaniem pojęcia pijany, jeżeli miał w wydychanym powietrzu ok 0,4 promila to trudno powiedzieć że ten chłopak był pijany, taką ilość w wydychanym powietrzu posiada się ok po godzinie od wypicia jednego słabego piwa, przynajmniej ja tak mam 175 cm wzrostu i 75 kg wagi. Po godzinie od wypicia piwa to ja zapominam jak ono smakowało, a jeśli bym wsiadł za kółko i spowodował wypadek śmiertelny to wszyscy by powiedzieli że jestem mordercą; Co innego jeśli chłopak wypił dużo więcej wtedy to ewidentna jego wina. Mała przestroga dla wsiadających po piwku za kółko trzeba ok 2,5 - 3h żeby alkomat nic nie wykazał, wszystko zależy od spalania organizmu. Ferbik - 2007-03-07, 16:59
Sprecyzowane jest dokładnie: od 0,2 promila w górę jesteś pijany prowadząc pojazd. Myślę zatem, iż dalsza polemika w tej kwestii jest zupełnie niepotrzebna. dawid - 2007-03-07, 22:25 Dziasiaj dostałem e-maila o następującej treści od piwozlop_2006@interia.pl, dotyczące mojego pierwszego posta w tem temacie" "To sa trepie twoje słowa ! ! !pijany to on był ale miał 21 lat i własnie przeczytałem twoja opinie leczyc to trzeba ale ciebie jak mozesz tak wogóle uwazac on był tylko pasazerem ja jestem jego kumplem moja panna jego kuzynka az sie we mnie krew gotuje nie wiesz nic nie wiesz jak jest pochowac kumpla oraz kuzyna . i te słowa całe szczescie ty jestes jakis wykolejony co ty nigdy nie wypiłes nie byłes jako pasarzez niewieze ze NIE ! ! ! winny to jest kierwoca i własnie siedzi i czeka na sprawe oraz wyrok.Ty jestes .... ! ! !jestes 6 lat starszy a i uwazasz sie BÓG wie za kogo dzisiaj go ostatni raz porzegnalismy i pomysl co piszesz i swoje słowa i nad swoim postepowaniem.Owszem tez nie toleruje PIJANYCH KIEROWCÓW ale on byl tylko pasazerem.Wiec dlaczego mu tak zyczyłes ?? " Koło tyłka mi to lata, że był tylko pasazerem. Ja nie raz byłem "sztywny" i ktoś odwoził mnie do domu. Ale zawsze była to osoba TRZEŹWA piwożłopie. Sam jest sobie winien tego co się stało. Żałować to tylko mogę jego najbliższej rodziny. Mam nadzieje, że cała reszta uczestników tego wypadku poniesie surowe konsekwencje. A wy co o tym sądzicie? red - 2007-03-07, 22:52
Niech piwozlop dalej żłopie piwo, byleby nie wsiadał po pijaku do auta. Kolego - trepami to możesz nazywac swoich pijanych kolegów. Co to ma do rzeczy że miał 21 lat? Niech sobie ma 18, 30 czy 50. Wiek nie ma tu żadnego znaczenia. Kierowca był PIJANY więc wszyscy musieli sie liczyć z taką ewentualnością. Całe szczęście że nie zabili żadnych postronnych osób. Współczuje rodzinom, ale ten wypadek to wynik skrajnej nieodpowiedzialności kierowcy oraz pasażerów, którzy zapewne wiedzieli, że kierowca nie jest trzeżwy (pewnie nawet razem pili). Piwożłopie - myślenie nie boli
Szczere kondolencje z powodu tragicznej śmierci bliskich osób... Jaro - 2007-03-07, 23:02 Nigdy nie prowadziłem żadnego pojazdu pod wpływem alkoholu, ani nigdy nie byłem pasażerem pijanego kierowcy. Uważam, iż koledzy/ki widząc osobę, która jest pod wpływem alkoholu powinni zrobić wszystko by nie dopuścić aby taki chojrak siadł za kierownicą a tym bardziej, aby sami stali sie pasażerami takiej jadącej trumny. Obrażając Dawida, dowodzisz swej niedojrzałości... Szczere kondolencje dla rodzin tej tragedii. Dominika - 2007-03-07, 23:33
to przykre co teraz napiszę, ale z każdą podobną sytuacją, gdzie nastolatkowie ingerują w życie drugiego człowieka, coraz bardziej tracę nadzieję w ich późniejszą skruchę. Mam nadzieję, że obudzi się jednak kiedyś to, o czym piszemy - sumienie. Generalizuję?- Być może, ale to co się dzieje, po prostu mnie przeraża. raulmanka - 2007-03-08, 00:20 mnie też przeraża... ale mówią że "wiara czyni cuda"... DOMINATOR - 2007-03-08, 01:14
Nikt nikomu śmierci nie życzył !!!!
Nikt mu nie kazał wsiadać do samochodu , zrobił to z własnej woli - tak mi się wydaje , za kare go tam nie wsadzili !!!
święta racja - i kolego PIWOżłOP nie obrażamy kogoś kogo nie znamy !!! Jak już wcześniej pisałem takie wypadki były , są i niestety będą !!! Szczere kondolencje z powodu tragicznej śmierci bliskich osób... glizda - 2007-03-08, 07:55
Niestety masz racje...
Obojętnie czy to jest młody człowiek czy starszy, jeżeli piłeś nie jedź! Jeżeli widzisz ze kierowca jest pijany nie wsiadaj do samochodu!!!! Spróbuj namówić osobę pijącą aby nie prowadziła samochodu!! Nieraz byłam w takiej sytuacji gdzie musiałam interweniować bo kolega chciał po pijanemu jechać samochodem. kami1227 - 2007-03-26, 11:52
dokładnie. Raz nawet byłam zmuszona iść na nogach do domu 24 kilometry w lutym o 5 nad ranem, ponieważ kolega się nabzdryngolił i siadał twardo za kółko, a że ja akurat wypiłam piwo jakąś godzinę wcześniej, to niestety ale prawo jazdy ważniejsze niż bolące nogi. W tej sytuacji bez zbędnych dyskusji kluczyki wzięłam w kieszeń i obrałam azymut na dom, a kolega szukał kluczyków przez kolejną godzinkę. Gdybym zaczęła się licytować gadaniem typu: oddaj kluczyki, jesteś pijeny, nie wsiadaj itp. to nie sądzę że coś bym wskórała. Bo z pijanym nie ma dyskusji. Zawsze "nie jest pijany" i "może jechać" Nie zwracajmy na takie gadki uwagi. Co do piwożłopa i jego opowieści o kumplach i rodzinie... Dwa miesiące temu mój kuzyn z bratem (obaj pijani w dym) mieli wypadek uciekając policji. Jeden z nich nie żyje, drugi jest MORDERCĄ! Tragedia dla całej naszej rodziny. Lecz sami sobie ten los zgotowali swoim brakiem wyobraźni. Zabił mojego kuzyna - ale swojego - brata! I powiem z czystym sumieniem: dobrze że to on zginął, a nie osoba postronna. Także stuknij się Piwożłopie w ten pusty arogancki łeb! Silvo - 2007-04-03, 00:06 Na szczescie chlopak ktory lezal tyle czasu w spiaczce na OIOM-ie juz zostal wybudzony i zostal przeniesiony na oddzial chirurgii urazowej. Na szczescie czuje sie dobrze i miejmy nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku! gibson - 2007-05-01, 12:39 a czy ktoś wie co sie z nim teraz dzieje?? |
