Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

O wszystkim i dla wszystkich - Trafił przed sąd za spowiedź on-line

renia - 2007-03-09, 11:57
Temat postu: Trafił przed sąd za spowiedź on-line
"Metro" pisze o bezprecedensowym procesie internauty z Krakowa, który na swojej stronie www oferował spowiedź on-line. Prokuratura oskarżyła go o obrazę uczuć poprzez znieważanie symboli religijnych.
- Witaj w wirtualnym konfesjonale. Aby się wyspowiadać, wypełnij poniższy formularz: Czy przeprowadziłeś rachunek sumienia? (tak/nie); Czy żałujesz za grzechy ? (tak/nie); Czy odmówiłeś zadaną poprzednio pokutę? (tak/nie); Teraz wypisz grzechy, którymi obraziłeś Pana Boga; Czy masz zamiar się poprawić? (tak/nie); Naciśnij przycisk Dalej.

Na monitorze pojawia się napis: - Trwa łączenie z Panem Bogiem, proszę czekać, potem kolejny: - Trwa transfer grzechów, proszę czekać, wreszcie widzimy komunikat: - Trwa odpuszczanie grzechów, proszę o chwilę cierpliwości. No i na koniec pojawia się plansza: - Gratuluję! Grzechy odpuszczone. Jako pokutę odmów.... Podobnych stron internetowych, które w sposób dowcipny przedstawiają częsty proceder odklepywania przez nas spowiedzi, jest w sieci co najmniej kilkaset. Jednak już niedługo być może wszystkie one będą musiały zniknąć - zapowiada dziennik.
Przed Sądem Grodzkim w Białej Podlaskiej toczy się właśnie proces przeciwko twórcy jednej z nich. Zarzut? Obraza uczuć religijnych poprzez szydzenie z sakramentów świętych. Cała afera zaczęła się w lutym ub. roku, gdy Andrzej Czyżewski i Danuta Kuzko z Białej Podlaskiej w trakcie surfowania w sieci natknęli się na stronę www.czaha.of.pl, gdzie zobaczyli formularz spowiedź on-line. Poczuli się nią dotknięci i poskarżyli się na autora strony miejscowej prokuratorze rejonowej, a ta doprowadziła dowcipnisia do sądu. Radosław R. z Krakowa został oskarżony o obrazę uczuć religijnych. Grożą mu dwa lata więzienia.
- Spowiedź jest dla nas katolików sakramentem. Podobnie jak eucharystia. Z tego nie można robić parodii - argumentuje Czyżewski. Twórca strony broni się i całość określa jako prowokację artystyczną: - Sam jestem katolikiem. Tak jak wszyscy chodzę do spowiedzi przy konfesjonale, nie w internecie. Nikogo nie chciałem obrażać - dodaje.
Zapobiegawczo chłopak witrynę zlikwidował, co nie oznacza, że nie będzie musiał tłumaczyć się przed sądem grodzkim. Wyrok w jego sprawie zostanie ogłoszony 15 marca - informuje "Metro". Zrodło o2.

karcia - 2007-03-10, 01:09

Ta wirtualna spowiedź to już chyba lekka przesada. :?
Są jakieś granice, no ale nie każdy je dostrzega i potrafi przestrzegać.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group