Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Praca / Edukacja - Rodzice uczniów boją sie Giertycha

glizda - 2007-03-16, 08:43
Temat postu: Rodzice uczniów boją sie Giertycha
Według "Życia Warszawy", placówki niepubliczne przeżywają oblężenie. Zapisuje się do nich nawet dwa razy więcej kandydatów niż do tej pory. Wszystko dlatego, że nie muszą one wprowadzać w życie pomysłów MEN.
Roman Giertych nakręca koniunkturę szkołom społecznym. Takie obserwacje mają dyrektorzy niepublicznych podstawówek. Dyrektorzy szkół żartują nawet, że to, co robi MEN, to działania marketingowe na rzecz ich placówek.

Widać wśród rodziców dużą obawę przed ministrem Giertychem - opowiada chcąca zachować anonimowość dyrektorka społecznej podstawówki. Pytają o mundurki. Jak mówię, że u nas ich nie będzie, to oddychają z ulgą. - dodaje. (PAP)

źródło: wp.pl

Hmm... :roll:

Niektóre pomysły pana Giertycha, rzeczywiście są dosyć "ciekawe", jeśli chodzi o mundurki to akurat nie jest to zły pomysł.

majk-el - 2007-03-16, 17:05

co ma piernik do wiatraka - ludzi stać to posyłają dzieci do szkół niepublicznych i tyle.

Może wkrótce kiepskie plony ziemniaków będą tłumaczone faktem, iż ministrem rolnictwa jest Lepper..... żałosne.

yampress - 2007-03-16, 17:18

a co ten gierdych takiego zrobił jak dotychczas w tych szkołach że tak sie go boją
śmiech w oczach
trochę dyscypliny nie zaszkodzi

akirus - 2007-03-16, 18:43

oprócz ogólnego bałaganu i haosu to pan Giertych niczego więcej nie wprowadził

i dzięki Bogu!!

zwyczajna - 2007-03-17, 07:45

glizda napisał/a:
jeśli chodzi o mundurki to akurat nie jest to zły pomysł.

chodź wytłumacz to mojej córce...już wyczytała w necie jak mają wyglądać i czuję że będę miała kłopoty.... :D jestem przeciwna mundurkom bo to bez sensy.Już jak ja chodziłam do podstawówki były ochydne jasno-niebieskie fartuszki z białym kołnierzykiem,potem ciemniejszy niebieski,potem fartuszki z falbankami z szelkami na krzyż...a potem jeszcze ładniejsze.Co niby mają zmienić te mundurki?Już widziałam wzór co niektórych,porazka chyba że zalezy im żeby dzieciaki w depresje wpędzić a rodziców w długi...

Lukasz_C747 - 2007-03-17, 16:13

No i kto mówił, że działalność pana ministra nie przynosi pozytywnych efektów :D

majk-el napisał/a:
co ma piernik do wiatraka - ludzi stać to posyłają dzieci do szkół niepublicznych i tyle.

Może wkrótce kiepskie plony ziemniaków będą tłumaczone faktem, iż ministrem rolnictwa jest Lepper..... żałosne.


Między stać a faktycznie kupić jest jednak różnica. Myślę, że masz racje - nie jest to wyłącznie efekt działalności mr G. Jednak nie negowałbym całkiem jego wpływu.

Cóż, jeśli mr L. będzie dążył do nieopłacalności produkcji ziemniaków to i plony będą kiepskie :wink:

yampress napisał/a:
a co ten gierdych takiego zrobił jak dotychczas w tych szkołach że tak sie go boją
śmiech w oczach
trochę dyscypliny nie zaszkodzi


Nic nie zrobił. Jego pomysły natomiast są dość autorytarne i prawie całkowicie odgórne, co nie napawa optymizmem.
Trochę dyscypliny nie zaszkodzi, ale czy pomoże? Z pewnością zaś trochę kosztuje.

yampress - 2007-03-17, 17:30

Lukasz_C747 -> no to daj luz w szkołach i popatrz co z tego wyniknie i jaki będize tgo efekt
Lukasz_C747 - 2007-03-17, 20:25

yampress napisał/a:
Lukasz_C747 -> no to daj luz w szkołach i popatrz co z tego wyniknie i jaki będize tgo efekt


Nie jestem przeciwny dyscyplinie, ale temu jak się ją wprowadza. Uczniów traktuje się jak bezmyślną i nieodpowiedzialną masę. Dostają wytyczne i mają je realizować bo tak mówi szanowne i najmądrzejsze ministerstwo. Nie tędy droga. Jestem nawet za tym, żeby wprowadzić jeszcze większą wolność w szkołach, ale i odpowiedzialność. Uczniowie pozwalają sobie na wiele, bo wiedzą, że się wywiną. Powiedzenie, że tak nie wolno i to jest złe wiele nie da. Świadomość, że wykroczenie spotka się z realną karą - tak.

Maru - 2007-03-17, 20:36

glizda napisał/a:
"]Według "Życia Warszawy", placówki niepubliczne przeżywają oblężenie. Zapisuje się do nich nawet dwa razy więcej kandydatów niż do tej pory. Wszystko dlatego, że nie muszą one wprowadzać w życie pomysłów MEN.
Roman Giertych nakręca koniunkturę szkołom społecznym.

A może o to chodzi?. Uczniowie nie chcą chodzić do państwowych szkół, rodzice zapisują je do szkół społecznnych. Z braku chętnych, rząd likwiduje szkoły państwowe. Rachunek jest prosty, część nauczycieli znajdzie pracę w szkołach społecznych, część do pośredniaka. Na garnuszku państwa,pozostawi się jedną szkołe dla najbiedniejszych dzieci. Szkoły społeczne i pracujące tam ciało pedagogiczne, utrzymują zatroskani o swoje pociechy rodzice. To ma ręce i nogi, a wy co o tym sądzicie?.

Pejek - 2007-03-20, 20:29

Kto wie...może masz rację Maru, ale wolał bym aby tak jednak nie było...
A co do pomysłów Pana ministra G. to trzeba wielki dystans zachować, do wszystkiego czym sie zajmuje....(np. taki kreacjonizm zamiast ewoluji w podręcznikach ;-) )

Maru - 2007-03-21, 10:07

Pejek napisał/a:
Kto wie...może masz rację Maru, ale wolał bym aby tak jednak nie było...

A to że zostanie zlikwidowanych 500 szkół i przedszkoli, oraz zwolnionych 4500 nauczycieli zawodu, to nie jest ukłon w stronę szkół prywatnych?. I może mundurki są właśnie pretekstem do pozbycia się uczniów ze szkół państwowych.

Pejek - 2007-03-21, 23:46

oby nie....
akirus - 2007-03-22, 14:48

o co chodzi panu G to do końca nigdy nie wiadomo, przeciez każda informacja wychodząca z MEN to jakaś bzdura, czepianie się nie wiadomo czego i wprowadzanie bałaganu i mętliku w głowach rodziców uczniów i nauczycieli
Maru - 2007-03-22, 20:56

Poczekajmy do września. Zobaczymy co zostanie upichcone w rondelku zwanym MEN.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group