Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Sport / Moda / Kuchnia / Uroda / Zdrowie - Lubicie gotować?

Tomek - 2007-03-18, 00:20
Temat postu: Lubicie gotować?
Ja uwielbiam ;-)

Nie zawsze mam fazę, ale kiedy się już zaberam - to bez granic ;-)

Ha! I to mi nawet wychodzi ;-)

Dzisiaj pyszne Canelloni - przepis u mnie ;-)

Ferbik - 2007-03-18, 05:38

Czasem zdarzy mi sie cos upichcic ;) Jajecznica z rana w moim wykonaniu to naprawde majstersztyk i wcale sie nie chwale :) Tata mnie nauczyl :)
Karzełek - 2007-03-18, 05:40

Ja też lubię gotowac, ale jest jeden minus - leniwy jestem ;)
Ferbik - 2007-03-18, 05:42

Karzełek, a nie myslales zeby ugotowac leniwe pierogi? Przyjemne z pozytecznym :P
Grzegorz Nowak (W) - 2007-03-18, 10:29

też lubię - i gotować i zjeść to co zrobię :D :D
raulmanka - 2007-03-18, 12:33

a ja też lubię :D
Ecomarta - 2007-03-18, 13:04

Hmmmm...a ja nie lubie gotować :oops: Z konieczności musze i czasem nawet coś mi wyjdzie, ale wole jak ktoś dla mnie gotuje :D Chociaż od czasu do czasu lubie zrobić komuś małą, kulinarną przyjemność :P
glizda - 2007-03-18, 13:59

A ja lubie gotować :D
W końcu z zawodu kucharz jestem :grin: ale nie pracuje w zawodzie.

Lubie w domku troszke w kuchni poszaleć :grin: i podobno bardzo dobrze gotuję :)

Jaro - 2007-03-18, 14:49

Lubie coś przyrządzić w kuchni, najczęściej robie zalewajkę i skrzydełka w zalewie miodowo-sojowej, rzadziej sphagetti bolonese.
Na święta przygotowuję bigos, mój specjał i barszcz czerwony z krokietami.
Ci co mieli okazję spróbować tego co przyrządzę nie mieli nigdy grymasów na twarzy :)

Dominika - 2007-03-18, 14:57

Ostatnio poczułam taką potrzebę. :lol: Na razie ograniczam się do gotowania dla siebie :wink: dlaczego? - by nie być ocenianą. 8)
hasta - 2007-03-18, 15:04

Ja też lubię gotować :D Tyle że w moim wykonaniu wygląda to jak prawdziwy ceremoniał :) Najpierw czytanie przepisów, później wyprawa po składniki, potem gotowanie. Na sam koniec jestem tak urobiona, że trace ochote na to co ugotowałam 8)
Grzegorz Nowak (W) - 2007-03-18, 15:13

hasta napisał/a:
(...) Na sam koniec jestem tak urobiona, że trace ochote na to co ugotowałam 8)


zawsze można kogoś poczęstować - znajomych, sąsiadów itede :) na pewno nie odmówią :D !!

miałem kiedyś fajną akcję, jeszcze mieszkając w akademiku, zaprosiłem moich przyjaciół na kolację - miało być wino, świece, dobrze jedzonko itede ... nie powiem, najbardziej zależalo mi na zrobieniu wrażenia na siostrze pewnego mojego kolegi....
i co..
natyrałem się, kolacja wyszła pieknie.... tylko siostra kolegi spóźniła się...

bagatelka, jeden dzień :shock:

WTEDY zrobiła na mnie wrażenie, nie powiem :D :D:D:D:D

Pszczółka - 2007-03-18, 15:28

ja nie lubię gotować. ale lubię komuś pomagać w gotowaniu. np. mogę pozmywać :wink:
karcia - 2007-03-18, 18:30

Gotować nauczyłam się, bo musiałam po prostu.
Niestety wszyscy w domu często są poza nim w godzinach popołudniowych:wink: , a ja zazwyczaj wracam 1wsza, więc obiad to moje zadanie. Nawet to polubiłam.
Tylko zawsze nie mam pomysłu co zrobić... :)
A wiem, że każdy może wszystko upichcić, jeśli tylko wie jak i ma chęci. 8)

Mateusz - 2007-03-18, 19:34

Najgorsze jest to, kiedy jesteś głodny w trakcie przyrządzania jedzenia...
Nie lubie się bawić w długotrwałe przygotowanie obiadu. Raz dwa pokroić, rzucić na patelnie albo zostawić i żeby się pogotowało. Makaron z pomidorową, zupa pieczarkowa, spaghetti bolonese, ryż z jogurtem, kasza z sosem i mięsem jakimś pokrojonym w kostki i przysamożnym... Proste, szybkie i dobre. :razz:

Panciatka - 2007-03-18, 20:02

Nie powiem lubie ale tylko wtedy gdy mam wene - co się rzadko zdarza :grin:
Jeśli już coś pichce to w większości szans jest to jakiś placek tzn.2 placki na raz. Pierwszy na rozkręcenie towarzystwa a drugi dla fajterów :grin:

O wiele wiele lepiej wychodzi mi ........ degustacja ;)

Lúthien - 2007-04-17, 16:22

ja w sumie lubię, wtedy wiem co jem :P
i lubię zdziwienie ludzi jak mówię im z czego dane danie przygotowałam.
Gotuje spontanicznie..wrzucam do garna wszystko co sie nawinie i co nie biegało kiedyś po podwórku:P
Zielono mi...

daff - 2007-04-18, 11:13

a ja ostatnio coraz bardziej polubiłam gotowanie i ten dreszczyk emocji: uda sie czy nie uda.... :D
Lúthien - 2007-04-29, 07:34

dla wszystkich lubiących gotować polecam stronkę (fotokomiks kulinarny):

http://kuchareczka.com/strona_glowna

do obejrzenia i wypróbowania we własnej kuchni;)

Jack_Black - 2007-05-20, 21:51

Uwielbiam gotować :wink:
Wogóle chodzę do szkoły o takim profilu - Zs1 Kucharz

yampress - 2007-05-21, 08:11

a ja po szkole nie jestem ale tez umiem gotować ;) . nie ma to jak samemu sobie zrobić jakiś przysmak co się lubi ;)
Mateusz - 2007-05-21, 13:46

Cóż, mogę polecić taki mały przepis...

puszka mleka skondensowanego słodzonego
wafle
wiórki kokosowe

Mleko skondensowane słodzone gotujemy na małym ogniu w puszce zamkniętej przez ok. 3 godziny. Następnie otwieramy i smarujemy tą masą słodkawą wafle i sypiemy trochę wiórek kokosowych na to. A następnie nakładamy 2-gą warstwę wafla i przygniatamy czymś, żeby po wyschnięciu się trzymało.

zwyczajna - 2007-05-21, 15:19

Mateusz napisał/a:
puszka mleka skondensowanego słodzonego
gotować ją w głębokiej wodzie na małym ogniu około 3 godzinki i mamy pyszną krówkę :D uwielbiam wymyślać,gotować,piec mniamniuśne rzeczy :grin:
Magduś - 2007-05-21, 15:59

Nie lubię.

A jak już czasem robię coś na obiad, to jakoś potem tracę apetyt. :? Może dlatego, że wiem jak na przykład wyglądało mięso przed zrobieniem, brr. :P

MAR-COM - 2007-05-21, 16:28

nie umiem gotować , ale z głodu nie umre :) poradze sobie :)
yampress - 2007-05-21, 16:56

gotowanie to męska domena ;p
najlepszymi kucharzami sa faceci :grin: :grin:

judym - 2007-05-21, 16:58

Uważajcie z tymi puszkami z mlekiem skondensowanym, jedna kobieta też na wolnym ogniu gotował, jak jej ta puszeczka wybuchła to miała kuchnię do remontu, zawartość puszki na wszystkim dokoła.
borsuk - 2007-05-21, 18:32

dokładnie! mojego kolegi mama też miała nieprzyjemny wypadek z tą puszką-dostała gorącym mlekiem po twarzy całe szczęście nie ma blizn i oczy całe!!! nie wiem czy to była kwestia tego,że puszka była wstrząśnięta,czy jakieś inne fizyczne zjawisko zaszło!!! w każdym bądż razie ostrożnie!!! ja się nie dotykam,bo jak dla mnie to za słodkie :P
zwyczajna - 2007-05-21, 18:51

wybuchła bo nie gotowała na wolnym ogniu i pewnie puszka nie była cała zanużona w wodzie...

[ Dodano: 2007-05-21, 18:52 ]
aa i trzeba bardzo uważać przy otwieraniu puszki faktycznie moze wyprysnąć ale wydaje mi się ze wystarczy odrobina wyobraźni zeby takich przypadków uniknąć...

yampress - 2007-05-21, 19:20

to może ktoś rzuci jakiś ciekawy przepis :) swojego ulubionego dania
hajen - 2007-05-21, 19:51

Jajka (4) rozbic do szklanki. Patelnie rozgrzac. Rzucic smalec na rozgrzana patelnie razem z drobno posiekana kielbasa/szynka/boczkiem. Gdy kielbasa sie zarumieni dorzucic drobno posiekana cebule. Po zeszkleniu sie cebulki wlac jajka i mieszac az do sciecia. Solic do smaku. Mozna dodac (na zimno) szczypiorek/papryke/pomidor.

DELICJE! :D

glizda - 2007-05-21, 20:10

hajenleet, uwielbiam jajecznice :P a z pomidorami jest super :D moze kiedys mi na sniadanie zrobisz? daleko nie masz do mnie :twisted:
hajen - 2007-05-21, 20:11

Patrzcie jak sie wycwanila xD Napisac posta to Cie zjedzOM xD
glizda - 2007-05-21, 20:18

hajenleet napisał/a:
Patrzcie jak sie wycwanila xD Napisac posta to Cie zjedzOM xD


a co!! bo ja sprytna kobietka jestem :D

W rewanżu zrobie ci kawę :D :D :D :D

raulmanka - 2007-05-21, 20:36

a najlepsza jajecznica jest mojej babci- przepisu oczywiście nie znam bo babcia się zamyka w kuchni na klucz i sama robi :D
hajenleet, ja też się piszę;) glizda, na Twoją kawę również. I śniadanko jak znalazł :D

Ferbik - 2007-05-21, 23:29

hajenleet napisał/a:
Jajka (4) rozbic do szklanki. Patelnie rozgrzac. Rzucic smalec na rozgrzana patelnie razem z drobno posiekana kielbasa/szynka/boczkiem. Gdy kielbasa sie zarumieni dorzucic drobno posiekana cebule. Po zeszkleniu sie cebulki wlac jajka i mieszac az do sciecia. Solic do smaku. Mozna dodac (na zimno) szczypiorek/papryke/pomidor.

robię trochę inaczej: na masełku smażę, to po 1.
po 2, robie to przynajmniej na dwoch patelniach, gdzie na jednej szkli mi sie cebulka, za chwile dorzucam boczek i kielbaske, na drugiej dusze za chwile pomidorka, pietruszke, mage, pieczarki, szczypiorek, dodaje oregano, bazylie i majeranku, pieprz, sol oczywiscie, lacze w jedna calosc, przykrywam jak sie lekko poddusi i przyprawy zlapia potrawe, wbijam jajka i mieszam do sredniego sciecia sie bialka. podawac koniecznie z ogorkiem kiszonym wlasnej roboty :) smacznego :)

hajen - 2007-05-22, 14:03

Widzicie? Ferbik jest na wyzszym stopniu wtajemniczenia :D On Wam zrobi ;> Tez robie czasem na masle, ale smalec bardziej sie moim zdaniem nadaje :D

Ach, byc moze w kuchni jestem minimalista, ale ogranicznam przyprawy do minimum (sol, pieprz i jeden, gora 2 inne dodatki).

yampress - 2007-05-22, 16:15

technika przygotowania jest mniej ważna niż końcowy efekt -> wygląd i smak jedzonka :P
Ferbik to może na spocie przygotujesz dla każdego pyszną jajecznicę :P

Ferbik - 2007-05-22, 17:12

yampress, robię przeważnie rano po przebudzeniu i podaję do łóżka :) Nieraz w tych obcych kuchniach się połapać nie mogę :)
Więc jak sam widzisz - nie załapiesz się ;)

raulmanka - 2007-05-22, 17:19

Ferbik, od każdej reguły są wyjątki :D więc przyniesiesz na spot... nie marudź :D
Ferbik - 2007-05-22, 21:42

Zimną... to może lepiej zrobię zimne nóżki ? :) Galareta i meduza :P Też umim, a co! :D
raulmanka - 2007-05-22, 21:51

trudno niech będzie zimna :P a jak się postarasz to jeszcze ciepłą przywieziesz :D
Ferbik - 2007-05-22, 21:54

Nie wiedziałem, że będzie miała takie wzięcie :) Rano Ci usmażę :DD
Jack_Black - 2007-06-05, 18:34

Do miski wlewamy niecałą szklankę gorącej wody, dodajemy 1/5 kostki smalcu. Czekamy aż się rozpuści ciągle mieszając, dodajemy łyżeczkę cukru i 25 g drożdży. Po rozpusczeniu wszystkich składników dodajemy łyżeczkę soli, 2 łyżki ojeju lub oliwy z oliwek. Następnie dodajemy mąkę ok 15-25 dag aby po zamieszaniu powstała "papka". Wlewamy pół szklanki wody mineralnej gazowanej...Mieszamy i odstawiamy do wysrośnięcia. Jak wyrośnie dodajemy mąki i wygniatamy. Odstawiamy na 5-10 min w ciepłe miejsce. Blachę smarujemy ojejem i rozprowadzamy na niej ciasto. Na ciasto wlewamy sos ( lub ketchup ), układamy dowolne produkty OPRÓCZ SERA...
Ser dodajemy na 5 min przed końcem pieczenia. :smile:
Według mnie najlepsze zestawienie:
-ciasto
-ser
-ananas
-brzoskwinie
-papryka słodka w proszku
-oregano.

I oto cała tajemnica PIZZY po hawajsku :P

Jaro - 2007-06-08, 23:17

Pora grillowania wkrótce się zacznie. W związku z powyższym należy przypomnieć sobie zwyczajową procedurę postępowania. :)

Grill :

Przy tej czynności można odkryć talenty kulinarne mężczyzny, tego prawdziwego.
Kiedy tylko mężczyzna samodzielnie proponuje przyrządzanie jedzenia w ten sposób; zostaje uruchomiony pewien łańcuch reakcji (czytać w kolejności).


MĘŻCZYZNA
1. Mężczyzna przynosi grill i worek z węglem

KOBIETA

2. Kobieta czyści grill
3. Kobieta idzie do spożywczego
4. Kobieta idzie do rzeźnika
5. Kobieta idzie do piekarni
6. Kobieta przygotowuje salatki i warzywa
7. Kobieta przygotowuje mięso do grillowania
8. Kobieta uklada mięso na tacy z koniecznymi sztućcami, przyprawami i marynatami
9. Kobieta przynosi czysty grill oraz tace z mięsem mężczyźnie, który, rozwalony na leżaku koło grilla, popija piwo


10. Mężczyzna układa mięso na grillu


11. Kobieta wchodzi do domu, aby przygotować stół 12. Kobieta sprawdza czy warzywa ugotowały się
13.Kobieta przygotowuje deser
14. Kobieta wraca , aby powiadomic męża, że mięso właśnie się pali


15. Mężczyzna zdejmuje przypalone mięso i przynosi kobiecie

16. Kobieta podaje do stolu


17. Mężczyzna serwuje drinki.

18. Kobieta wykańcza deser i przygotowuje kawę
19. Kobieta podaje deser i kawę
20. Po posiłku kobieta znosi ze stołu i zdejmuje obrus
21. Kobieta myje naczynia i sprząta w kuchni


22. Mężczyzna zostawia grilla, bo węgle są jeszcze gorące
23. Mężczyzna pyta kobietę czy docenia fakt iż dziś nie musiała gotować obiadu

24. Widząc jej niedowierzające spojrzenie, mężczyzna stwierdza, że kobiety nigdy nie da się zadowolić


Miłego grillowania :wink:

yampress - 2007-06-09, 05:49

o tak dokładnie :D :D
glizda - 2007-06-10, 11:48

Jakbym moje rodzinne grille widziała :D :D :D

Jest identycznie :lol:

yampress - 2007-06-10, 16:42

ostatnio przeszukiwałem sobie google odnośnie linuxa a natrafiłem na kilkanaście ciekawych przepisów kulinarnych :grin: dla każdego coś dobrego -> http://www.pk.linux.gda.pl

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group