|   | 
								Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						O wszystkim i dla wszystkich - Skandal na Bałtyku - zawiodły służby i procedury 
						
												 Jaro - 2007-03-30, 13:52 Temat postu: Skandal na Bałtyku - zawiodły służby i procedury
  	  | Cytat: | 	 		  Przez siedem godzin policja i morskie służby kłóciły się o to, kto ma wyłowić topielca, który dryfował kilka mil od Chłopów. W tym czasie ciało odpłynęło i zaginęło. – Jak tak można?! Przecież na nieszczęśnika może czekać rodzina! – irytuje się rybak, który znalazł zwłoki - pisze Piotr Polechoński na stronie gk24.pl.
 
 
 
Do tych bulwersujących wydarzeń doszło przed paroma dniami, ale żadna ze służb nie pochwaliła się udziałem w akcji. Bo i nie ma czym. O tym skandalu redakcję "Głosu Koszalińskiego" powiadomił jeden z Czytelników.
 
 
Z ustaleń gazety wynika, że Dariusz Włodyka, rybak z Chłopów, na dryfujące ciało natknął się rano, przed godziną siódmą. Topielec otarł się o jedną z burt kutra. – Patrzę, a tu trup. Głową ku wodzie, w białej koszuli i czarnych spodniach – mówi. Rybak zawiadomił kapitanat portu w Kołobrzegu i zapytał, co ma dalej robić. – Nie mogłem go wciągnąć na pokład, bo wtedy można uszkodzić zwłoki. To muszą robić fachowcy – tłumaczy.
 
 
Przez siedem godzin policja, kapitanaty portów w Kołobrzegu i Darłowie oraz Brzegowa Straż Ratownicza zażarcie kłóciły się o to, kto ma wyłowić ciało topielca. – O zwłokach dowiedzieliśmy się przed godziną 8 rano – mówi Mariusz Łyszyk, rzecznik prasowy koszalińskiej policji. – O pomoc zwróciliśmy się do kołobrzeskiego i darłowskiego portowego kapitanatu oraz do Brzegowej Straży Ratowniczej w Kołobrzegu. Wszędzie słyszeliśmy to samo: oni nie są od tego, aby wyławiać topielców. W końcu wypłynął jakiś statek z Darłowa, ale topielca już nie było – mówi Łyszyk.
 
 
- Oni się kłócą, a tam może rodzina odchodzi od zmysłów, bo nie wie, co się stało z mężem, ojcem albo synem. Czy ktoś o tym pomyślał? – pyta Dariusz Włodyka.
 
 
Do tej pory nie udało się odnaleźć ciała. Jak ustalił "Głos Koszaliński", aktualnie poszukiwane są cztery osoby, które zaginęły na Bałtyku. Żadna z nich nie jest obywatelem polskim.
 
 
Źródło: onet.pl | 	  
 
 
 
 
Uważam to za niegodne i karygodne...    
 
O podobnych praktykach słychać co jakiś czas, generalnie uważam, że ta służba powinna interweniować, która pierwsza otrzyma zgłoszenie.
 
System powiadomień ratownictwa w Polsce jak i działanie niektórych służb woła o pomstę do nieba.
 
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat   
												 glizda - 2007-03-30, 13:56
 
  	  | Cytat: | 	 		  Jakie jest Wasze zdanie na ten temat n
 
 | 	  
 
 
Moje zdanie jest takie:      
 
 
 
 	  | Jaro napisał/a: | 	 		  | generalnie uważam, że ta służba powinna interweniować, która pierwsza otrzyma zgłoszenie.  | 	  
 
 
Podpisuje się pod tym...
												 
					 | 
				 
			 
		 |