|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Humor - Instrukcja dla blondynek podróżujących komunikacją miejską
glizda - 2007-04-06, 06:09 Temat postu: Instrukcja dla blondynek podróżujących komunikacją miejską 1) Nie bez przyczyny spotkaliśmy się dzisiaj na przystanku autobusowym. Będę cię dziś uczył, jak zachować się w autobusie.
[b]2) Nie , to nie autobus , to furmanka ciągnięta przez konia. Nie bądź taka niecierpliwa, autobus zaraz podjedzie.
3) Nie gwiżdż na palcach. Kierowca wie, gdzie zatrzymać autobus. Właśnie podjeżdża.
4) Nie musisz stukać do drzwi. Same się otworzą.
5) Uważaj, stopień!
6) Wstawaj niezdaro! I na drugi raz pamiętaj, że aby dostać się do środka, musisz wejść po stopniach.
7) Idiotka. Nie po stopniach szkolnych! Po tych stopniach.
8) W porządku, już jesteśmy w środku... Czemu chwytasz mnie za rękę? Aha, boisz się, że wszystko się trzęsie i coś warczy? Nie bój się, po prostu autobus ruszył .
9) Naprawdę zapomniałaś kupić bilet tak, jak cię prosiłem? Trudno, kupimy u kierowcy. Idziemy.
10) Nie łap każdego siedzącego za głowę! O, tamtej pani zrzuciłaś perukę! Jeśli trzęsie na boki, przytrzymuj się tych uchwytów u góry i idź do przodu, w kierunku kierowcy.
11) Jakoś się udało. Poproś kierowcę o bilet.
12) Nie mówi się "Kochaniutki, masz bilecik?", tylko zwyczajnie: "Poproszę jeden bilet normalny". Bo ty chyba jesteś normalna, co?
13) W porządku, poradziłaś sobie, tylko zamiast powiedzieć "Cześć skarbie", wystarczyło: "Dziękuję".
14) Teraz trzeba skasować bilet. Widzisz ten kasownik?
15) Ty idiotko! Po co włożyłaś palec do środka? Teraz masz złamany paznokieć! Do kasownika powinnaś włożyć bilet!
16) Nie szerszą stroną, w poprzek! Tak się nie zmieści, tą węższą.
17) Dobrze, teraz usiądź bo przed nami jeszcze kilka przystanków drogi.
18) Nie rozwalaj się tak na siedzeniu! To jest miejsce dla dwóch osób.
19) Oho, przed chwilą do autobusu weszła staruszka! Wszystkie miejsca siedzące są zajęte. Jeśli jesteś dobrze wychowana, powinnaś ustąpić jej miejsca.
20) Bardzo dobrze. Tylko nie mówi się: "Chodź tu stara babo", tylko: "Proszę, to miejsce jest wolne". A poza tym, ty wcale nie mówiłaś, ty się wydzierałaś na cały autobus!
21) Naprawdę sądzisz, że ten pan cię podrywa? On cię wcale nie podrywa. I to nie żaden policjant, ale kontroler.
22) Nie wiesz kto to? To taki facet, który sprawdza bilety. Pokaż mu!
23) Nie piersi! Pokaż mu bilet!
24) Nie ten, który przed chwila znalazłaś pod siedzeniem! Ten swój, który skasowałaś.
(...)
25) Wiesz co? W zasadzie nie dziwię się temu kontrolerowi, że wyrzucił cię z autobusu. Jego cierpliwość też miała swoje granice. Zanim wygrzebałaś ten swój bilet z torebki, facet nieźle się wkurzył .
26) Mam pomysł! Resztę drogi pojedziemy taksówką. Albo lepiej nie, bo znów coś nabroisz. Idziemy na piechotę.[/b][/b]
yampress - 2007-04-06, 07:20
no własnie .tak to jest z blondynkami
Paulina - 2007-04-06, 07:52
hihihi .... dobrze ze jestem brunetką
Jaro - 2007-04-06, 08:14
Dobre, dobre
hasta - 2007-04-06, 11:45
Postaram się zapamiętać wskazówki instruktora
karcia - 2007-04-06, 11:59
Paulina napisał/a: | dobrze ze jestem brunetką |
Też mogę to powiedzieć. heh
interesująca sytuacja .
glizda napisał/a: | Naprawdę sądzisz, że ten pan cię podrywa? On cię wcale nie podrywa. I to nie żaden policjant, ale kontroler. |
łooo tam pomyliła się trochę dziewczyna. Zdarza się.
yampress - 2007-04-06, 17:03
zawsze wybieram ciemnowłose ;p;p
raulmanka - 2007-04-06, 20:30
dobre dobre
Paulina napisał/a: | hihihi .... dobrze ze jestem brunetką n |
ja też
Lesiu - 2007-04-07, 08:21
Ah te blondi, takie roztargnione
jenusia - 2007-04-07, 08:39
hehe nie niom myślę, że ja zachowuje sie normalniej w autobusach
KaSiUlKa - 2007-04-07, 10:51
Blondynki to mają ciężkie życie
glizda - 2007-04-07, 11:01
KaSiUlKa napisał/a: | Blondynki to mają ciężkie życie |
Oj! nawet bardzo ciężkie
hasta - 2007-04-07, 11:23
glizda napisał/a: | KaSiUlKa napisał/a:
Blondynki to mają ciężkie życie
Oj! nawet bardzo ciężkie |
eeee tam zawsze mogą zrzucić winę na kolor włosów
Karzełek - 2007-04-07, 14:19
Ja kiedyś dzięki mojemu współlokatorowi miałem okazję poznać dziewczynę (blondynkę ), która naprawdę nie potrafiła podróżować komunikacją miejską. Żeby dojechać z Zabrza do Gliwic musiała wziąć ze sobą koleżankę, przy czym nie mogła wyjść z podziwu jak ona potrafi się połapać "w tym całym rozkładzie jazdy i tych wszystkich cyferkach"
|
|