Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Aktualności / Wydarzenia - Wypadek na ul. 18 Stycznia

miko 005 - 2007-04-13, 15:08
Temat postu: Wypadek na ul. 18 Stycznia
Wczoraj 12.04.07 (czwartek), w późnych godzinach popołudniowych, na ul. 18 Stycznia miał miejsce poważny wypadek, z udziałem motocyklisty.
Ze wstępnych analiz wynika ze nie On był winowajcą kraksy, a kierowca samochodu osobowego, który wyjeżdżał z osiedlowego parkingu. Najprawdopodobniej nie dostrzegł nadjeżdżającego pojazdu, i wjechał na jezdnię doprowadzając do zderzenia motoru z autem. Stan kierowcy motoru, młodego mieszkańca Wielunia jest ciężki. Druga strona medalu, to nadmierna szybkość tzw. „ścigacza”.

To są wiadomości zaczerpnięte od naocznego świadka zdarzenia. Dziś przejrzałem prawie wszystkie strony internetowe, oczywiście lokalne, i nie znalazłem nawet wzmianki na ten temat. Ona oczywiście ukarze się w końcu, na któreś z nich, tylko kiedy?
Ludzie odpowiedzialni za owe strony, jeśli już takowe istnieją, strony, na których zamieszczacie wydarzenia, bądź wiadomości, to na Litość Boską, dbajcie żeby były aktualne i naprawdę bieżące. A jeśli spełnienie takich warunków nastręcza Wam jakiś kłopotów, to najspokojniej w świecie zrezygnujcie z takich działów. Trzymajcie się zasady;
- Jak coś robić to porządnie.

Nie chcę tu wymieniać poszczególnych portali, bo nie ma sensu, faktem jest że takiej wiadomości nie ma na żadnym.
A jak na wieluńskie kryteria, to takie wydarzenie jest na pewno godne uwagi, choćby na sam fakt że zaczyna się właśnie sezon na wszelkiego typu „jednoślady”, i każda przestroga może przyczynić się do zatrzymania następnej.

Przepraszam że sam temat tego właśnie wypadku, przyćmiłem powyższymi uwagami, ale dla mnie jest to zjawisko godne ubolewania.

A może ktoś dysponuje jeszcze jakimiś szczegółami odnośnie tego zdarzenia, czekamy na relacje.

hajen - 2007-04-13, 15:24

Sam marze o takim scigaczu. Jednak boje sie, ze moge zle skonczyc (i to nie z mojej winy). Kierowcy nagminnie ignoruja jednoslady.
Gregg Sparrow - 2007-04-13, 17:29

Z ignorowaniem jednośladów (nagminnie)to nie jest tak do końca prawda. W znacznej ilości przypadków to motocykliści prowadzą do takiego zachowania pozostałych uczestników ruchu.
Tym szaleńcom na motorach wydaje się że mogą wszystko. Do czasu az się coś nie wydaży. Do jazdy motocyklem potrzeba jeszcze więcej wyobraźni i zdrowego rozsądku niż do jazdy samochodem. O ile jadąc samochodem i mając wypadek z prędkością powiedzmy 70km/h masz duże szanse na przeżycie. Natomiast na motocyklu te szanse drastycznie maleją.
Ile to razy widzi się na ulicach Wielunia takich motocyklistów co pędzą jak szaleni. Taki ścigacz potrafi w trzy sekundy osiągnąć setkę. Nie mówiąc już co wyczyniają na trasach poza miastem. Widzisz tylko jakiś punkcik w lusterku a w pięć sekund później śmiga taki obok ciebie.
Trzeba pamietać że zwiększając szybkość motocykla skraca się czas pozostały innym kierowcom na reakcję.

Ferbik - 2007-04-13, 18:23

miko 005 napisał/a:
Ze wstępnych analiz wynika ze nie On był winowajcą kraksy, a kierowca samochodu osobowego, który wyjeżdżał z osiedlowego parkingu

Kierowca skręcał na parking w lewo jadąc od Rudy, motocyklista grzał od miasta w stronę Rudy. Przyłożył w tył i bok clio, zero śladów hamowania. Widziałem praktycznie ten wypadek.

Basia - 2007-04-13, 19:35

ten chłopak podobno zmarl :( wie ktos jak sie nazywał ??
Pejek - 2007-04-13, 21:27

Szkoda chłopaka....sam kiedyś sporo czaszu jeździłem.....
A jak ktoś nie był jeszcze na tej stronce, to polecam.

http://www.switaj.eu/news.php

hajen - 2007-04-14, 07:46

gregg napisał/a:
Z ignorowaniem jednośladów (nagminnie)to nie jest tak do końca prawda. W znacznej ilości przypadków to motocykliści prowadzą do takiego zachowania pozostałych uczestników ruchu.
Tym szaleńcom na motorach wydaje się że mogą wszystko. Do czasu az się coś nie wydaży. Do jazdy motocyklem potrzeba jeszcze więcej wyobraźni i zdrowego rozsądku niż do jazdy samochodem. O ile jadąc samochodem i mając wypadek z prędkością powiedzmy 70km/h masz duże szanse na przeżycie. Natomiast na motocyklu te szanse drastycznie maleją.
Ile to razy widzi się na ulicach Wielunia takich motocyklistów co pędzą jak szaleni. Taki ścigacz potrafi w trzy sekundy osiągnąć setkę. Nie mówiąc już co wyczyniają na trasach poza miastem. Widzisz tylko jakiś punkcik w lusterku a w pięć sekund później śmiga taki obok ciebie.
Trzeba pamietać że zwiększając szybkość motocykla skraca się czas pozostały innym kierowcom na reakcję.


Racja, troche skoloryzowalem to "nagminnie". Nie rozgrzeszam prowadzacych motocykle, sa motocyklisci, ktorzy pedza jak szaleni. Jednak sa tez osoby, ktore jezdza szybko, ale rozsadnie i z asekuracja. Nie znam dokladnie tej sprawy, wiec nie moge powiedziec czyja to byla wina. Watpie jednak, ze kierowca wyjezdzajacy z parkingu nie mogl zauwazyc motocykla.

Sam jechalem w zyciu 2x na motorze. Raz "za sterami", drugi raz na miejscu pasazera (tutaj "troche" szybciej ;)) . Mialem dwie sytuacje "podbramkowe", gdybym jechal szybciej, nie pisalbym tutaj. Oczywiscie jade sobie na srodku pasa a w moja strone jedzie rowerzysta i tir. Praktycznie w momencie wymijania ciezarowy zaczal wyprzedzac rowerzyste i musialem uciec na prawo. Kazdy, kto jezdzil, ten wie, ze taki manewr przy wiekszych predkosciach jest niebezpieczny.

Ale dla dobra motocyklistow powinny pracowac obie strony - kierowcy dwu- i jednosladow.

karcia - 2007-04-14, 12:52

Jedni mówią "młode wilki", drudzy "dawcy", a jeszcze inni "idioci". hmm mam znajomych, dla których motory to wielka pasja i z pewnością nie są to całkowicie bezmyślni ludzie. Jednak jadąc motorem zawsze powinno się mieć świadomość szczególnego niebezpieczeństwa i zagrożenia ze strony innych użytkowników ruchu drogowego, czy też stwarzania takiego zagrożenia...
Szkoda mi tego chłopaka bardzo. :sad:
Pamiętam jak w sobotnie popołudnie, jadąc samochodem na niemieckiej autostradzie, nawet nie zauważyłam jak przemknął koło nas ścigacz, a kilka minut za nim następny... Wtedy jeszcze bardziej zrozumiałam znaczenie słów -"dawcy organów".

mlody - 2007-06-02, 10:56

kto dal wam prawo pisac o czym o czym kapletnie pojecia nie macie??????????????????????????????? A i chcialem pojnformowac ze zyje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A tak wogule to dzeki za usmiercenie!!!!!!!!!!!!!!!!! Moze nastempnym razem dowiedzcie <się> czegos o tym o czym piszecie bo to co tutaj o mnie napisaliscie to kapletne bzdury a relacie naocznych pseudo swiadkow to jakies paranoie! Wedlug jednego z nich jechalem 150 na godzine i zeby nie bylo to przez telefon rozmawialem!! A i to auto to nie clio tylko twingo a mow ze widzal ten wypadek dziwne???Widocznie nie wiem co mi droge zajechalo no ale przy takiej predkosci to mozliwe !!

Pała z polaka!

Ferbik - 2007-06-02, 11:03

mlody, to ile jechałeś? Był renault. Czy to ważne jaki model? Z czyjej winy był ten wypadek? Jeśli masz takie umiejętności jazdy motorem jak znajomość poprawnego pisania po polsku to ja nie wychodzę na ulicę.
mlody - 2007-06-02, 11:12

wiem ze nie pisze poprawnie ale to nie moia wina do konca bo mam taka przypadlosc ,ktora nosi nazwe dyzortografia! jezeli ktos jadacy z przeciwka skreca bez zatrzymania sie przy osi jezdni a nastepnie pare metrow przed toba staje w poprzg twego pasa ruchu to czyja wina??? widzales gdze lezal motur po uderzeniu?? to sam sobie odpowiedz ile moglem jechac!! dodam ze motocykl ma niewielkie uszkodzenia i ze jezdze na wszystkim co ma 2 kolka od 6 roku zycia
a na dodatek kierowca tego auta byl po ...... ale ze rodzice sa goracy to jakos wzmianki o tym nie ma

Proszę o stosowanie zasad polskiej pisowni, a nie tłumaczyć się że ma się: dysleksję, dysortografię, dysgrafię czy jeszcze jakieś inne dys...badziewie. Po to są słowniki ortograficzne, czy moduł sprawdzania pisowni w wordzie jeśli nie potrafisz poprawnie pisać. Jeśli podczas rejestracji zaakceptowałeś regulamin to się do niego stosuj!

Ferbik - 2007-06-02, 11:19

No to powiedz jeszcze ile jechałeś.
zwyczajna - 2007-06-02, 14:05

mlody napisał/a:
poprzg
mlody napisał/a:
gdze
mlody napisał/a:
motur
To nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek chorobą,no chyba że nazywa sie ona lenistwem...
Ferbik napisał/a:
Jeśli masz takie umiejętności jazdy motorem jak znajomość poprawnego pisania po polsku to ja nie wychodzę na ulicę.
popieram ,strach pomyśleć...
akirus - 2007-06-02, 14:16

po ilości twoich postów mlody widzę, że jesteś młody na forum więc damy ci się "wypisać" - prosimy o szczegóły w takim razie któż to ci tak drogę zajechał
dawid - 2007-06-02, 14:22

mlody napisał/a:
ale ze rodzice sa goracy to jakos wzmianki o tym nie ma

o co chodzi?

Syla - 2007-06-02, 14:39

mlody napisał/a:
i ze jezdze na wszystkim co ma 2 kolka od 6 roku zycia

Hmmm... Witja też długo jeździ na 4 kółkach.
Czy to znaczy, że jest się dobrym kierowcą?
mlody napisał/a:
a na dodatek kierowca tego auta byl po ...... ale ze rodzice sa goracy to jakos wzmianki o tym nie ma

O co chodzi? Dajesz nazwiska

Maru - 2007-06-02, 14:54

Mlody, chyba chodzi Ci o dysortografię. Niestety mam dla Ciebie smutną wiadomość, gdyż jak stwierdzaja sami psycholodzy i psychiatrzy takie schorzenie nie istnieje, wynika ono tylko z braków w czytaniu i przyzwyczajaniu się do zasad interpunkcji i ortografii
równie dobrze można tłumaczyć analfabetyzm jako chorobę związaną ogólnie z czytaniem i pisaniem, albo pójść dalej i wymyślić może po dysortografii jakąś dysinteligencje, która będzie usprawiedliwiać ludzką głupotę...

Archdevil - 2007-06-02, 15:07

młody - nasz błąd polega na tym, że pozwoliliśmy sobie posłuchać plotki o rzekomej twojej śmierci, twój błąd natomiast w jaki sposób na to reagujesz.

Co do tego dysmózgowia to już stosownie zostało skomentowane.


Na przyszłość pamiętaj - myślenie nie boli, w przeciwieństwie do wypadku.

zwyczajna - 2007-06-02, 15:17

Jeśli przeczytałeś plotkę o własnej śmierci,nie dało ci to do myślenia?......
mlody - 2007-06-02, 21:12

Widze ze dla was jedyny problem to ,to ze pisze nie poprawnie i że jechalem motocyklem(ścigaczem to ciekawe, bo nigdy takiej maszyny nie miałem) Ale bez obaw juz nie wsiade na żaden motocykl a i autem szybko nie bede mógł sie poruszac, wie możecie życ bez obaw.
zwyczajna - 2007-06-03, 05:46

Dlaczego się obruszasz?Nie tylko tobie na forum zwracana jest uwaga o poprawnej pisowni,prześledź posty a przekonasz sie.To nie jest robione złośliwie,a po to byśmy wszyscy zwracali na to uwagę,wielu z nas popełnia błędy ale jeszcze nikt nie zakrywał sie chorobą.Również to że boimy się wychodzić na ulicę wtedy gdy nie tylko motorami jeżdżą nieodpowiedzialni ludzie ,którzy myślą po fakcie....Jeśli troszkę bardziej się rozejżysz zauważysz że nie tylko twój temat był tu poruszany,to jest forum dyskusyjne,ktoś daje temat i dyskutujemy,jeśli coś okazę sie nieprawdziwą plotką a ktoś z nas o tym wie,prostujemy.W twoim przypadku widać nie było kogoś kto znał prawdę ...miałeś okazję wszystko wytłumaczyć i sprostować.No cóż nie wiem ile masz lat ,ale myślę ze nie za dużo więc wiek cię trochę tłumaczy ze szczeniackiego podejścia do jazdy,do życia i do rozmowy...

[ Dodano: 2007-06-03, 06:54 ]
Basia napisał/a:
ten chłopak podobno zmarl
widzisz w tym złośliwość?pisze podobnoa nie napewno
Pejek napisał/a:
Szkoda chłopaka....sam kiedyś sporo czaszu jeździłem.....
w tym też jest złośliwość?
miko 005 napisał/a:
To są wiadomości zaczerpnięte od naocznego świadka zdarzenia. Dziś przejrzałem prawie wszystkie strony internetowe, oczywiście lokalne, i nie znalazłem nawet wzmianki na ten temat. Ona oczywiście ukarze się w końcu, na któreś z nich, tylko kiedy?
jak sam widzisz osoba która to napisała nie zrobiła tego złośliwie,widać w poście że złości sie że nie można znależć prawdziwych informacji tam gdzie one być powinny....
Dementi - 2007-06-03, 06:08

Tutaj widzę to dopiero jest ciekawie! Dobry przykład na to, że plotka może zniszczyć, a i nawet uśmiercić człowieka... Ja tam się chłopakowi nie dziwię, że go nerwy ponoszą - w końcu nie co dzień czyta się informację o swoim własnym zgonie! A co do błędów ortograficznych to różni ludzie bywają - jeden lubi czytać i pisać (przez co tych błędów robi mało), a drugi woli w tym czasie pojeździć na ścigaczu, albo skoczyć na spadochronie! :smile:
mlody - 2007-06-03, 09:41

Przepraszam,_ale nie jestem szczeniakiem dawno temu skończyłem 18 bardzo dawno. a denerwują mnie ludze oceniający cos po schematach,_motocyklista musi być szalony?_Czyli mieszkańcy takich państw jak Włochy,_Chiszpania,_Portugalia- to wariaći bo 50% ludzi porusza sie tam na jednośladach._jeszcze raz zwracam uwage nigdy nie posiadałem ścigacza,_owszem mam kilka motocykli ale to są klasyki,_takie jak nasz polski wspaniały- Junak,_radzieckie M72. a motocykl,_którym sie wtedy poruszałem to Yamaha z 82 roku,_nie zaden wyścigowy czy sportowy motocykl._Pytam na jakiej podstawie stwierdziliście ,że moia jazda jest szaleńcza?_Ja wiem dlaczego,_nie raz ludze pokaziwali mi,_żę jestem walniety- pukajac sie w gowe._A czy wiecie kto zawinił w tym wypadku?_Otóż to diwne ale gdyby na moim miejscu znalazł sie ktokolwiek inny skaczyło by sie tak samo,_gdyz kierowca twinga poprostu wymusil na mnie pierszeństwo,_pomijajac fakt że znajdował sie w stanie po urzyciu srodków odórzajacych. Jednak fakt ten nie został ztwierdzony,_gdyz nie wykonano narkotestów._Ja myslałem._że chłopak jest poprostu w szoku ale nastepnego dnia dowiedzałem sie kim jest ta osoba i powiedzano mi ,_że od kad go zna ten ktoś nie widzał go dy nie był poprostu mówiąc slangiem' zjarany trwa"._Ja nie żywie urazy do tego,_że mnie usmiercono, bo to nie pierwszy raz i rozumie ze można czegoz nie wiedzeć .....Ale jeżeli sie pisze,_że widzało sie nie omal ten wypadek ,to jak można pomylić twingo z clio i głopkowato sie pytać ile jechałem,_skoro było sie naoczny swiadkim i widzało co sie dzało?I powiedzcie mi jak mózna ocenic umiejetnosci prowadzenia pojazdu na podstawie pisowni-tym samym nie rozumie jak Kubica moze prowadzić bolid ,_przecierz on jest zaledwie po szkole podstawowej?_Nastepnym razem zanim kogos ocenicie zaczerpnijcie nie co jezyka-nie jetem szaleńcem, który mknie po drodze z zawrotna prędkościa i mysli,_że jest wielki.Właśnie przez takich ludzi ogół motocyklistów jest oceniani jako szaleńcy,_narwańcy i tym podobni!_Ten łody człowiek ,_który pisze żę jechał w życiu 2 razy na motocyklo i miał juz 2 sytółacje podbramkowe jest idealnym kandydatem na takiego właśnie wojownika dróg!

Przejdź się po słownik, bo aż nie chce się Ciebie czytać. Miej szacunek do innych. Następne Twoje posty z błędami będą usuwane i skończy się ostrzeżeniem, skoro nie jesteś reformowalny.

zwyczajna - 2007-06-03, 09:46

I mam uwierzyć że nigdy nie przekroczyłeś dozwolonej prędkości?Właśnie o to chodzi by jeżdzić za siebie i innych kierowców,ty myślisz ktoś nie.Niewiem jak było naprawdę ale z tego co przeczytałam ktoś inny był sprawcą wypadku ,ale ty również jechałeś za szybko ,więc jeśli to prawda nie jesteś bez winy.Jadąc nawet bardzo pustą wiejską drogą trzeba myśleć,w każdej chwili wybiegnie ci dziecko które mamie uciekło z podwórka ,albo pies....I nie jest ważne jaki to motor grunt że mozna depnąć,ale trzeba przede wszystkim myśleć...
Maru - 2007-06-03, 09:54

mlody, oto chodziło, należało w pierwszym poście tak napisać,

[ Dodano: 2007-06-03, 10:57 ]
A tak na marginesie - w Szczecinie odbywa się zlot miłośników i właścicieli junaków

mlody - 2007-06-03, 10:34

a czy wam nie zdarzyło sie przekroczyć dozwolonej predkości?? ciekaw jestem tego?? Powiem wam jedno ze wiele razy wyprzedzajac wolno jadace auto osobowe spodkałem sie z tym iż za wszelka cene stara sie on wtedy przyspieszyc , czy to jest bespieczne?_po wypadkó jak lezałem połamany na drodze zaówarzylem jakies auto które wymineło wszystkie stojące i ze znaczna prędkościa zblizało sie do mnie wiecie jake mysli ma wtedy człowiek ,_jak widzi taką sytułacjie??_Pewnie nie warzne jaki to motocykl przecież one maja tyle mocy i wogul,_czcze gadanie to moim zdaniem bardzo ważne. Motocykl ,_którym wtedy jechałem na 27 koni mechanicznych i nie osiaga 100km/h w 3 sekundy,_to nie sportowy motocykl o mocy ponad 100,_150 koni._Gdybym wtedu poruszał sie z znaczna predkoscia to nie wiedzałbym nawet co sie stało.
Ferbik - 2007-06-03, 10:36

mlody napisał/a:
kierowca twinga poprostu wymusil na mnie pierszeństwo,_pomijajac fakt że znajdował sie w stanie po urzyciu srodków odórzajacych. Jednak fakt ten nie został ztwierdzony,_gdyz nie wykonano narkotestów._Ja myslałem._że chłopak jest poprostu w szoku ale nastepnego dnia dowiedzałem sie kim jest ta osoba i powiedzano mi ,_że od kad go zna ten ktoś nie widzał go dy nie był poprostu mówiąc slangiem' zjarany trwa".

No tu pokazałeś klasę. Najpierw krzyczysz na nas, że puszczamy plotki o Twojej śmierci, a za chwilę robisz dokładnie to samo. Masz dowody na to co piszesz?

mlody napisał/a:
jak można pomylić twingo z clio i głopkowato sie pytać ile jechałem,_skoro było sie naoczny swiadkim i widzało co sie dzało?

Jak już pisałem: dla mnie nieważne jakie to było auto, ale dla Ciebie pewnie tak. Stawiasz kreski na ścianie przy modelach aut, w które uderzyłeś, że się tak spinasz że pomyliłem clio z twingo? Mogłem nie pamiętać! Nie pamiętałem też, jaki miałeś kolor skarpetek, bo nie o to tutaj chodziło! Ale jak spieprzyłeś się z motocykla to pierwsze słowa wypowiedziane przez Ciebie to: o k_urwa o jezu. Jakbyś nie wiedział, to zatrzymałem ruch od strony miasta stając w poprzek jezdni - jak leżałeś na ulicy.
Zapytałem ile jechałeś, bo sam przecież powiedziałeś, że motur :P leżał niedaleko - fakt, że leżał parę dosłownie metrów od miejsca uderzenia, ale twingo było 'lekko' zdezelowane. Zapytałem, bo mogłeś wbić się w auto i motocykl też by daleko nie poleciał. Ale jak widać Ty wolisz krzyczeć na mnie w 3 kolejnych postach po pytaniu, zamiast krótko podać cyfrę.
mlody napisał/a:
I powiedzcie mi jak mózna ocenic umiejetnosci prowadzenia pojazdu na podstawie pisowni

Na podstawie pisowni można bardzo wiele rzeczy wywnioskować. Ale to dyskusja na inny temat. Ja jeszcze raz polecam słownik ortograficzny. Naprawdę się przydaje. Pisanie tutaj, to jak egzamin na prawo jazdy na motocykl. Nie stosujesz się do zasad ogólnie panujących i w przepisach, nie otrzymujesz zezwolenia na dalszą jazdę. Za chwilę oblejesz forumowy egzamin z pisania dalszych postów, jeśli naprawdę nie przyłożysz się do poprawnego pisania.
Z mojej strony EOT.

mlody - 2007-06-03, 11:13

Kolego ja cie znam! ale ty mnie pewnie nie. Nie podnieca mnie to ze znam marki aut . Wiec skoro tam byles to niej wiecej widzałes ile jechalem?? wiec po co sie pytasz??I widzales ze sie otarłem o to auto i wiesz ,że zostało przepchniete?? I żę kierowca twierzi ze jechała z nim jego dziewczyna> I tym podobne tak?? pewnie wybiegłes z domu jak usłyszałes chuk i ot twoia naocznosc! I mam dowody na to co pisze i sprawa jest juz w toku!!!!!!!!!!!!! wiec w delikatny sposub odseparuj sie odemnie
i podrywaj sobie pod nieobecnosc swoiej dzieczyny dalej naiwne laski wielki o dju

Niestosowanie się do zaleceń administracji. Pierwsze ostrzeżenie.

Archdevil - 2007-06-03, 11:22

mlody napisał/a:
a czy wam nie zdarzyło sie przekroczyć dozwolonej predkości?? ciekaw jestem tego??

Marny sposób na znalezienie wymówki na przekroczenie prędkości przed wypadkiem (dodając do tego wymigiwanie się od odpowiedzi na pytanie ile jechałeś). A skoro ją przekroczyłeś, to dla mnie jesteś współwinny wypadkowi, niezależnie od tego czy Renault wymusił pierwszeństwo czy też nie.

mlody napisał/a:
i podrywaj sobie pod nieobecnosc swoiej dzieczyny dalej naiwne laski wielki o dju

? Chyba pomyliłeś tematy/działy/fora? W każdym razie wieje od tego zdania (o ile można to nazwać zdaniem) elokwencją.

Ferbik - 2007-06-03, 11:25

mlody napisał/a:
Kolego ja cie znam!
mlody napisał/a:
podrywaj sobie pod nieobecnosc swoiej dzieczyny dalej naiwne laski wielki o dju

No to mnie nie znasz. Nie mam dziewczyny i nie jestem dj-em - za ten tekst masz już drugie ostrzeżenie. Nie trolluj.

zwyczajna - 2007-06-03, 12:28

ojj młody brak słów.....pokazałeś w kilku postach jaką masz kulture,samokrytykę,jak bardzo jesteś mądry i niewinny...brak słów.Powiem ci tak dziękuj że ten wypadek zakończył sie tak jak zakończył i wyciągnij wnioski.........
mlody - 2007-06-03, 12:28

Usiądź wygodnie i odpręż się trochę Ferbik, bo według mnie to jesteś jak na razie bel espirit i to jest pewien faux pas z Twojej strony! Moja obecność na tym forum jest jedynie efemeryczna, więc nie wpadaj w furię! A co do tych wszystkich pseudo-ekspertów od pisowni to pewnie zgrywają ważniaka, bo mają przeglądarkę internetową, która sprawdza omyłki w pisowni.
Archdevil - 2007-06-03, 12:58

mlody napisał/a:
A co do tych wszystkich pseudo-ekspertów od pisowni to pewnie zgrywają ważniaka, bo mają przeglądarkę internetową, która sprawdza omyłki w pisowni.

Całe szczęście, że wprowadziłeś tę dozę niepewności, bo nawet nie wiesz jak bardzo jesteś w błędzie :twisted:

Z mojej strony EoT - nie będę karmił trolla, pozostałym radzę to samo.

Ferbik - 2007-06-03, 13:00

mlody napisał/a:
bel espirit

Jak już chcesz używać sentencji łacinskich, to sprawdź może najpierw jak to się pisze. gdzie popelniłem faux pas, skoro taki jestem? Nie pisz, że mnie znasz, bo bluźnisz.
bel esprit a nie bel espirit - pochlebiasz mi, fakt jestem czasem taki i potrafię się do tego przyznać, w przeciwieństwie do Twojej osoby, gdzie nadal nie przyznałeś się z jaką prędkością przyłożyłeś w renaulta.
mlody napisał/a:
co do tych wszystkich pseudo-ekspertów od pisowni to pewnie zgrywają ważniaka, bo mają przeglądarkę internetową, która sprawdza omyłki w pisowni.

Nie ubliżaj nikomu, to że Ty nie potrafisz poprawnie pisać po polsku nie znaczy, że inni uciekają się do takich sztuczek jakie zastosowałeś w ostatnim poście. Nie oceniaj ludzi swoją miarą.

mlody - 2007-06-03, 13:25

Nie czepiaj się Ferbik drobnego lapsusu, bo literówka może zdarzyć się każdemu! Dlaczego wciąż w sposób plebejski uwłaczasz mojej osobie w swoim rachitycznym dictum? A co do sztuczek to gdy ich nie stosowałem dałeś mi ostrzeżenie, więc to trochę hipokryzja z Twojej strony - jak prosiłem reaguj odrobinę mniej histerycznie! A jechałem gdzieś między 40 a 50.
dawid - 2007-06-03, 13:50

młody, żałosny jesteś :evil:
miko 005 - 2007-06-03, 14:16

mlody, pisząc o tym zdarzeniu, chciałem się tylko podzielić wiedzą jaką na ten temat dysponowałem z pozostałymi uczestnikami tego forum. Wiadomościami, które uzyskałem notabene od naszego wspólnego znajomego, a którego mijałeś na moment przed kraksą.
Dopóki się nie odezwałeś w temacie, zdecydowana większość postów miała charakter współczujący, dla całkiem nieznanej nam ofiary wypadku. Mogłeś po prostu spokojnie sprostować wszystkie niejasności w tej sprawie, i w dobrym tonie byłoby gdybyś wszystkim podziękował za wyrażaną troskę. Co do Twojej domniemanej śmierci, Basia napisała podobno, a to robi różnicę, prawda? Trochę jest tu mojej winy, bo od tego samego naszego znajomego wiedziałem że żyjesz, i mogłem sprostować doniesienie Basi. Nie zmienia to faktu, że zachowałeś się nieelegancko, mimo wszystko.
Ale, mimo że jesteś bardzo buńczuczny, niegrzeczny i co tu dużo mówić niezbyt dobrze wychowany, towarzysko przynajmniej, ja w dalszym ciągu życzę Ci żebyś jak najszybciej powrócił do zdrowia.

zwyczajna - 2007-06-03, 14:33

Dlaczego mam wrażenie ,że ktoś w 2 ostatnich postach pomaga Młodemu pisać :D I nie chodzi tutaj wcale o poprawność :D
Archdevil napisał/a:
Z mojej strony EoT - nie będę karmił trolla, pozostałym radzę to samo.
masz rację ktoś musi ustąpić :D
karcia - 2007-06-03, 14:36

mlody, lepiej już sobie odpuść, bo coraz bardziej się pogrążasz. :?
mareks - 2007-06-03, 14:44

Młody ,tylko sie cieszyć.Jak Cię uśmiercono to długo pożyjesz.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group