Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Humor - Korespondencja :)

Jaro - 2007-05-19, 11:40
Temat postu: Korespondencja :)
NA poprawę humoru :D

Jak dla mnie rewelka
:!:



Autentyczna korespondencja pracowników pewnego londyńskiego hotelu z gościem
tego hotelu. Hotel opublikował te teksty w jednej z ogólnokrajowych gazet.



Szanowna Pani Pokojówko,
Proszę nie zostawiać w mojej łazience tych małych hotelowych mydełek,
ponieważ przywiozłem ze sobą własne duże mydło kąpielowe dial. Proszę też
zabrać 6 nieotwartych mydełek z półki pod apteczką i 3 z mydelniczki pod
prysznicem, ponieważ mi zawadzają. Dziękuję.
S. Berman

/Szanowny Gościu z pokoju 635,/
/Nie jestem tą pokojówką, która zwykle sprząta Pański pokój. Ona ma wolne
i wróci jutro, czyli w czwartek. Tak jak Pan prosił, zabrałam 3 mydełka
spod prysznica. Zdjęłam 6 mydełek z półki i położyłam na
pudełku z chusteczkami, na wypadek gdyby Pan zmienił zdanie. Na półce leżą
teraz tylko 3 mydełka, które zostawiłam dzisiaj, bo mam polecenie, by
zostawiać codziennie 3 sztuki w każdym pokoju. Mam
nadzieję, że jest Pan zadowolony./
Dotty

Szanowna Pani Pokojówko,
Mam nadzieję, że tym razem zwracam się do Pani, która zwykle sprząta mój
pokój. Najwidoczniej Dotty nie powiedziała Pani o moim liściku dotyczącym
mydełek. Kiedy dziś wieczorem wróciłem do pokoju, zobaczyłem, że położyła
Pani 3 kolejne małe camay na półce pod apteczką. Zamierzam pozostać w tym
hotelu jeszcze przez dwa tygodnie i zabrałem ze sobą własne kąpielowe
mydło dial, nie będę zatem potrzebował tych 6 małych camay, które leżą na
wspomnianej półce i przeszkadzają mi przy goleniu, myciu zębów i tak
dalej. Proszę je zabrać.
S. Berman


Szanowny Panie,
/W ostatnią środę miałam wolny dzień i zastępująca mnie pokojówka zostawiła
u Pana 3 hotelowe mydełka, bo mamy polecenie od kierownika, by tak zawsze
robić. Zabrałam 6 mydełek, które zawadzały Panu na półce, i przełożyłam je
do mydelniczki, gdzie trzymał Pan swoje mydło dial, a dial położyłam w
apteczce, aby było Panu wygodniej. Nie ruszałam 3 mydełek, które zawsze
wkładamy do apteczki dla nowych gości i co do których nie zgłaszał Pan
obiekcji, kiedy wprowadzał się Pan w poniedziałek. Jeśli mogę jeszcze czymś
Panu służyć, proszę dać mi znać./
Pańska pokojówka Kathy


/Szanowny Panie,/
/Zastępca dyrektora, pan Kensedder, poinformował mnie dziś rano, że dzwonił
Pan do niego wieczorem i skarżył się na pracę pokojówki. Przydzieliłam Panu
inną osobę. Mam nadzieję, że przyjmie Pan moje
przeprosiny za wszelkie kłopoty. Gdyby miał Pan jeszcze jakieś uwagi,
bardzo proszę skontaktować się ze mną, bym mogła sama poczynić odpowiednie
kroki. Będę wdzięczna, jeśli zadzwoni Pan wprost do mnie między godziną 8 a
17, numer wewnętrzny 1108./
Elaine Carmen, administrator


Szanowna Pani Administrator,
Nie mogę się z Panią skontaktować telefonicznie, ponieważ opuszczam hotel o
7.45 i wracam dopiero o 17.30 lub 18.00. Właśnie dlatego wczoraj wieczorem
dzwoniłem do pana Kenseddera. Pani już wtedy nie było. Prosiłem pana
Kenseddera tylko o to, żeby zrobił coś z tymi mydełkami. Nowa pokojówka
przydzielona mi przez Panią myślała chyba, że dopiero się wprowadziłem, bo
zostawiła u mnie kolejne 3 mydełka w apteczce, poza tymi 3, które zawsze
kładzie na półce. W ciągu ostatnich 5 dni zebrałem już 24 mydełka. Czy to
się kiedyś skończy?
S. Berman


/Szanowny Panie,/
/Pańska pokojówka Kathy została pouczona, by nie zostawiać mydełek w
Pańskim pokoju. Kazałam jej też usunąć te, które już tam były. Jeśli
jeszcze mogę czymś Panu służyć, proszę do mnie zadzwonić: numer wewnętrzny
1108, od 8 do 17./
Elaine Carmen, administrator


Szanowny Panie Dyrektorze,
Znikło moje duże mydło dial. Z mojego pokoju zabrano wszystkie mydła,
łącznie z moim własnym. Wczoraj wróciłem późno i musiałem wezwać posłańca,
żeby mi przyniósł 4 małe kostki cashmere bouquet.
S. Berman


/Szanowny Panie,/
/Poinformowałem naszą administratorkę, pani> ą Elaine Carmen, o Pańskim
problemie z mydłami. Nie rozumiem, dlaczego w Pańskim pokoju nie było
mydła, wydałem przecież wyraźne polecenie, by każda pokojówka przy każdym
sprzątaniu zostawiała w każdym pokoju 3 kostki mydła. Natychmiast poczynimy
w tej sprawie odpowiednie kroki. Proszę przyjąć moje przeprosiny za
kłopoty, które sprawiliśmy./
Martin L. Kensedder, zastępca dyrektora


Szanowna Pani Administrator,
Kto, do diabła, zostawił w moim pokoju 54 mydełka camay? Wróciłem wczoraj
wieczorem i leżały u mnie 54 sztuki. Nie chcę 54 małych kostek camay. Chcę
moje jedno jedyne, cholerne, wielkie mydło dial. Czy Pani rozumie, że mam
tu 54 kostki mydła? Chcę tylko moje duże dial. Proszę mi zwrócić moje
kąpielowe mydło dial.
S. Berman


/Szanowny Panie,/
/Skarżył się Pan, że ma Pan w pokoju za dużo mydła, więc poleciłam je
sprzątnąć. Następnie poskarżył się Pan panu Kensedderowi, że mydło znikło,
więc osobiście przyniosłam je z powrotem 24 kostki camay plus jeszcze 3,
które powinien Pan otrzymywać codziennie (sic!). Nic nie wiem o 4 kostkach
cashmere bouquet. Najwyraźniej Pańska pokojówka Kathy nie wiedziała, że
przyniosłam te mydła, więc także zostawiła 24 sztuki camay plus standardowe
3. Nie wiem, skąd się Pan dowiedział, że goście tego hotelu otrzymują duże
kąpielowe mydła dial. Udało mi się znaleźć duże ivory, które położyłam w
Pańskim pokoju./
Elaine Carmen, administrator


Szanowna Pani Administrator,
Dziś tylko krótka notatka o stanie mydełek w moim pokoju. Obecnie mam:
- na półce pod apteczką 18 kostek camay w 4 słupkach po 4 sztuki plus 1
słupek z 2 sztukami,
- na pojemniku na chusteczki 11 kostek camay w 2 słupkach po 4 sztuki plus 1
słupek z 3 sztukami,
- na toaletce w sypialni 1 słupek z 3 kostkami cashmere bouquet, 1 słupek
z 4 dużymi kostkami ivory, do tego 8 kostek camay w 2 słupkach po 4 sztuki,
- w apteczce w łazience 14 kostek camay w 3 słupkach po 4 sztuki plus 1
słupek z 2 sztukami,
- w mydelniczce pod prysznicem 6 kostek camay, bardzo rozmiękłych,
- na północno-wschodnim rogu wanny: 1 kostka cashmere bouquet, mało używana,
- na północno-zachodnim rogu wanny: 6 kostek camay w 2 słupkach po 3 sztuki.
Proszę poprosić Kathy, by przy każdym sprzątaniu dopilnowała, żeby słupki
były równo ułożone i odkurzone. Proszę ją także poinformować, że słupki, w
których jest więcej niż 4 kostki, mają tendencję do przewracania się.
Pozwolę sobie zasugerować, że parapet w mojej łazience nie jest
wykorzystywany i że znakomicie nadaje się do składowania kolejnych dostaw.
I jeszcze jedno: kupiłem sobie kostkę kąpielowego mydła dial, którą będę
przechowywał w hotelowym sejfie, by uniknąć dalszych nieporozumień.
S. Berman

zap - 2007-05-19, 12:50

:D :lol: :shock:
jacy Ci londyńczycy potrafią być pedantyczni...

raulmanka - 2007-05-19, 13:21

:lol: :lol: :shock: :lol: :lol: super :D
zwyczajna - 2007-05-19, 13:22

Hi hi hi ludzie to mają problemy,mógł je oddać bezdomnym mieliby się czym umyć
Ferbik - 2007-05-19, 13:28

Dorzucę coś w temacie mydełek, myślę że pasuje :) Również Anglik :DDD

Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi (K)lient.
(S)przedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
S - Czego pan sobie życzy?
K - Chciałbym kupić mydło.
S - Ależ proszę bardzo. Tu mamy świetne wspaniale mydełka. Pachną niezwykle, nie tona w wodzie, zawierają balsam, są półprzejrzyste...
K - Ile kosztuje to mydło?
S - Trzy funty.
K - Nie ma pan czegoś tańszego?
S - Oczywiście. Klient nasz pan. Tu mamy mydełko, tez nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
K - Ile kosztuje?
S - Dwa i pół funta.
K - Jednak wołałbym cos tańszego.

S - Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Może trochę kawy? O, proszę bardzo (podaje kubek).Tutaj mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach...
K - Jak drogie?
S - Półtora funta.
K - A jeszcze cos tańszego?
S - Proszę bardzo. Może cygaro? Proszę (podsuwa pudełko cygar). Te mydełka tutaj dobrze się pienia, całkiem przyzwoicie pachną...
K - Ile?
S - Pół funta.
K - Za drogie.
S - No cóż, mamy jeszcze cos na zapleczu (biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła).
K - Ile to kosztuje?
S - Dziesięć pensów.
K - Świetnie. Poproszę polowe kostki.
S - Proszę uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwile i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki)
K - (zdumiony), Ale ja prosiłem tylko polowe kostki.
S - Jest, o proszę uprzejmie, tu kawałek mydła (podaje jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.
K - Naprawdę? Jak milo? Dla mnie? A co to takiego? (Bierze drugi pakuneczek)
S - Prezerwatywy, żebyś się chu_ju nie rozmnażał.

AnnBlue - 2007-05-19, 16:20

dobre :lol: :lol: :lol:
glizda - 2007-05-19, 16:41

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: tralala tralala mydełko fa
Paulina - 2007-05-22, 15:42

hahahah dobre :D
andziate - 2007-05-22, 18:53

Haha!
Dobre, dobre... i niepokojace ;) Co Was co tak na to mydlo wzielo? Wypadlo komu? Czy jak? :P

pozdrawiam

andziate

w szczegolnosci pozdrawiam ferbika ... zeby jasne bylo ;)

Jaro - 2007-05-22, 20:42

andziate, czy Ty aby nie przesadzasz z tymi pozdrowieniami dla Ferbika :?
W każdym swoim poście go pozdrawiasz, może weź do niego napisz na gadu-gadu i pozdrawiaj go do woli, bo tutaj zalatuje mi to wazeliną...

Ferbik - 2007-05-22, 21:39

Jaro, to nie wazelina ;) to smród palonego mydła :D
A andziate pisze ze mną na gg zazdrośniku :P

hasta - 2007-05-23, 01:19

Ludzie to mają problemy... :P
andziate - 2007-05-23, 10:28

heh... a Wy jak nie o mydle, to o wazelinie... :P


dzisiaj bez pozdrowien,
coz... znowu przyjdzie mi sie schowac w kaciku ...

andziate


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group