Mateusz - 2007-05-23, 16:43 Temat postu: Pechowe i szczęśliwe miejsca biznesowe Jak w temacie. Ja znam 4 pechowe miejsca w Wieluniu: -Na ul. 18 stycznia tam gdzie kiedyś był Złotex, później 2 cukiernie Grażka, następnie pizzeria -Koło osiedla wyszyńskiego 14, kiedyś był tam sklep spożywczo-monopolowy, póxniej Złotex, a teraz coś remontują... -Na ul. 18 stycznia tam gdzie obecnie jest Centrum Ksero poprzednio był: sklep komputerowy infoglob, później chyba jakiś bar z przekąskami i fast foodami, następnie naprawa pralek itd. - Koło Gimnazjum 2 i Przedszkola 4 jest taki szeroki budynek. Kiedyś był tam spożywczak, później siłownia, później meble Black&Red&White, teraz chyba mechanika samochodowa. siwy_ - 2007-05-23, 19:24 jakoś
chyba Agat się nazywał? Ciekawy temat Mateusz. Faktycznie w miejscach, które wymieniłeś, nie są za bardzo szczęśliwe.
generalnie 18 stycznia - często się tam sklepy zmieniają. Jak coś wymyślę, to jeszcze dopiszę parę miejsc. Ferbik - 2007-05-23, 19:45 Tylko mi nie mówcie, że Print Studio na SS padnie, bo były tam wcześniej (z tego co pamiętam): kafejka internetowa, pizzeria, lumpex 
Dodam jeszcze miejsce, gdzie ostatnio była pizzeria Capri. Wcześniej był spożywczak, później coś po nim
Może odwrotnie proporcjonalnie w tym temacie będziemy wymieniać również te miejsca, w których od dawien dawna nic się nie zmieniło? Więc zacznę pierwszy: - warzywniak na rogu Kaliskiej i Zamenhofa u Łakomego, - fotograf na Targowej, - Tęcza, - dom techniczny Marta - 2007-05-23, 19:51 Miejsce, które nie jest szczęśliwe biznesowo to pomieszczenie obok skupu makulatury na 18-go stycznia. Teraz znowu tam coś remontują 
wieluniaczek - 2007-05-23, 21:25
jeśli chodzi tu o p.Ignasiaka to kiedyś miał swoje studio foto na ul Barycz Ferbik - 2007-05-23, 21:25 wieluniaczek, zgadza się 
Karzełek - 2007-05-23, 21:48
Wcześniej jeszcze tam był sklep sportowy, a po kafejce, przed pizzerią, była tam świetlica dla dzieci "Jagódka"... padnie jak nic
Ferbik - 2007-05-23, 21:59 Karzełek, chyba jak sie zwolnie
wieluniaczek - 2007-05-23, 22:16 SS- pizzernia p.Krykwińskiej puchary i dyplomy p Gasiora ,cafe internet,świetlica Jagódka,lumpex no i print studio sklepsportowy był przy fryzjerze a w tej chwili jest tam spożywczy połączony z drugim lokalem który też ma swoją historię ,,małego biznesu'' majk-el - 2007-05-24, 12:27 chyba apteka na roku Sieradzkiej i Wojska Polskiego istnieje również odkąd pamiętam. Dominika - 2007-05-24, 14:24 Albo się ma głowę do interesu, albo nie. Wiara w przesądy nic tu nie pomoże. Ferbik - 2007-05-24, 14:26 Dominika, widzisz nie wszystko zależy od głowy do interesu, bo dużo o powodzeniu interesu wnosi jego lokalizacja i kontakt z ludźmi. Akurat to nie post o przesądach. Dominika - 2007-05-24, 14:31 Gdyby miał "głowe na karku" nie zaczynałbny interesu w miejscu gdzie jest małe zagęszczenie ludzi, krańcówka miasta itp . Ferbik - 2007-05-24, 14:34 Dominika, widzę że minęłaś się z powołaniem... Rozumiem, że Wieltony, Protyle i inne firmy na krańcach miasta są skazane na porażkę wg Twojego rozumowania. Ehhh... nie rozumiem takich wypowiedzi... Mówisz tak, jakbyś przynajmniej skończyła studia marketingowe albo prowadziła własną działalność. Dominika - 2007-05-24, 14:39 Ferbik próbujesz mnie sprowokować dość nieudolnie. Nie obrażaj mnie tylko i wyłącznie dlatego że mam odmienne zdanie niż ty. I tu prośba do pozostałych adminów, by zwrócili uwagę na posty skierowane w moją strone od 3-go admina (Ferbika) . (w kilku już działach) . Ferbik - 2007-05-24, 14:41 Próbuję Cię tylko sprowadzić na ziemię, żebyś nie wypisywała takich rzeczy, bo jeszcze ktoś skłonny w to uwierzyć. Nie próbuję Cię obrazić, ale wydaje mi się, że mam większe pojęcie w tym temacie niż Ty. A to, że wydaje Ci się, że się Ciebie czepiam, to już wynika z Twojej natury - bo to już nie pierwszy raz. Jestem ciekaw jaki byłby cel rzekomej prowokacji, bo nic mi do głowy nie przychodzi. Nie widzę również, gdzie w moich słowach mógłbym Cię obrazić. I wróćmy do tematu. Co do firm, lokalizacja musi być ściśle związana z tematem danej działalności. Wiadomo, że nie otworzymy sklepu z perfumerią na obrzeżach, tylko w centrum. Usługi świadczone dla ludności z ulicy powinny być prowadzone w centrum i blisko centrum. Na obrzeżach miast - firmy dla firm. majk-el - 2007-05-24, 15:04 jest rzeczą naturalną, że małe firmy często powstawają i podobnie często upadają. Lokalizacja ma znaczenie ale podobnie jak znaczenie ma produkt, jego pozycjonowanie, grupa docelowa, obsługa posprzedarzowa, uśmiechnięta kelnerka, czysty stolik, zapytanie czy smakowało, finansowanie biznesu, technologia, itd. itd. itd. Nie demonizujmy Albo nagle właściciel lokalu podnosi czynsz i najemcy się wynoszą.....
A i polecam w Łodzi restauracje Sioux (taka kowbojska) na Piotrkowskiej  Byłem ostatnio - świetny lokal - pyszne jedzenie
zwyczajna - 2007-05-24, 17:37
Dołożyłabym jeszcze sklepik na rogu Wojska Polskiego a Biedala-jak dobrze pamiętam kwiaciarnia,nięsny,produkcja jakiś folii czy opakowań,warzywniak,spożywczy,i teraz ciuchy...dodałabym jako pechową ulicę Barycz,asortyment tych sklepów zmienia się jak rękawiczki jakoś niewielu tam wychodzi interes...
Mateusz - 2007-05-24, 17:37 Aaaaa, przypomniało mi się jeszcze jedno pechowe miejsce. Mianowicie na ul. 18 Stycznia koło przystanku autobusowego niedaleko ronda. Tam przez długi czas był FIAT - części zamienne. Ale niedawno był lumpex a teraz chyba coś nowego powstaje. Jeszcze niedaleko tego miejsca zaraz przy zoologiku jest obecnie weterynaria, wcześniej był tam lumpex i pralnia. Dominika Można by powiedzieć, że ludzie niekiedy nie mają pojęcia o biznesie. Jednakże jeśli ktoś ładuje kilkaset - kilka tysięcy zł. w remont, to trudno nazwać go osłem. Być może ryzykuje, a być może dobrze wie co robi. Choć nie zawsze uda się natrafić na klientów czyli zapotrzebowanie(popyt). A pechowe miejsca chyba jednak istnieją... Dominika - 2007-05-24, 17:46 Swoim pierwszym postem miałam na myśli tylko i wyłącznie to, że robiąc tu niejako liste "szczesliwych/ pechowych" miejsc tak naprawdę zapominamy o najważnieszym. To taki przyszly biznesmen ma wykupić dane miejsce bo dobrze się komuś interes rozkrecił? czytaj np Delikatesy Pani Klimczak? Interes swój nie zakłada się w ciągu miesiąca. Dobry inwestor będzie a przynajmniej powinien ugryźć temat z każdej możliwej strony. A czynników warunkujących powodzenie w interesie jest dużo. Jednk by to UGRYźć trzeba mieć na czym czapkę nosić i TYLKO TO chciałam podkreślić  A tytuł "szczesliwe/ pechowe " zakrawa mi o czarnowidztwo, wróżbiarstwo itp.
Ferbik - 2007-05-24, 21:50
jeśli tylko z tym Ci się te dwa słowa kojarzą, to wychodzi na to, że w takim razie wróżka może przepowiedzieć szczęście lub pecha. Jak już wcześniej zwracałem uwagę: to nie temat o przesądach, tylko o rzeczywistości. Jeśli taki punkt X znajduje się w strefie na obrzeżach miasta (powiedzmy SS czy WP), mierzy ze 20m2, jego warunki określają tylko coś a'la usługi bądź drobną sprzedaż detaliczną, a w centrum miasta nie ma nic do wynajęcia, to ja przepraszam, ale sam bym próbował otworzyć w takim miejscu aniżeli nic nie robić. Kwestia czym handlujemy, jakie świadczymy usługi, ma tu naprawde wielkie znaczenie. Do tego dochodzi reklama, która w tej chwili daje małym branżom szansę do sukcesu, dobrej jakości towar i usługi i kwestia czekania, aż się wszystko rozrkęci. Nie od razu Rzym zbudowano. Oprócz tego prawidłowy dobór pracownika, jeśli takowego potrzebujemy (co się wiąże z dodatkowymi kosztami). Czynników jest wiele, nie wolno zatem z góry zakładać, że firma nie wypali, bo jest na krańcach miasta czy właściciel ma twarz jakby mu granat w rękach wybuchnął. Jaro - 2007-05-25, 09:00
Zgadzam się jednomyślnie.
Dominiko, nie przesadzaj, nie znajduję żadnego słowa, które można by uznać za obraźliwe, jak widać jesteś aż nad wyraz przeczulona na swoim punkcie. Dominika - 2007-05-25, 10:00 Hello! Wiec ogolnie wszyscy co do sposobow rozwoju firmy maja racje. Ale slowa ujete w temacie "szczesliwe, pechowe" daja mylne skojarzenie. Pechowe czyli co? Zle pole magnetyczne, klatwa, duchy strasza? A moze jakies fluidy dobre i tam jest odpowiednie miejsce do efektywnego rozpoczęcia dzialalności? Piszac, ze wazniejsze jest "miec na czym czapke nosic", chcialam podkreslic, ze nie przesady sa glownym predyktorem rozwoju boznesu, tylko rzeczy inne, ktore zaleza od zalozyciela i od jego glowy do interesow; tak jak podaliscie: dobra lokalizacja ( nie "szczesliwa"!) pomysl, itp. Wystarczy zmienic niefortunne 2 slowa w temacie i wszyscy maja racje. Pozdrawiam serdecznie 
Ferbik - 2007-05-25, 10:26 Dominika, a myślałem że czepianie się słówek to tylko moja domena 
ourson - 2007-05-29, 23:21 Kino SYRENA Odkąd pamiętam zawsze w tym samym miejscu
A i jeszcze jst taki kiosk koło Sedala - nie wiem czy nadal prowadzi go ta sama osoba - Pani Kaczmarek - kiedyś były tylko kwiaty teraz zdaje się nieco szerszy asortyment. Co do niezbyt szcześliwych miejsc nic poza tym co już było powiedziane nie przychodzi mi do głowy - ale rzeczywiście ul. 18-go stycznia nie cieszy się dużym powodzeniem. Kiedyś takim mało szcześliwym punktem był kiosk RUCHu koło 4 na Wyszyńskiego. Potem został po prostu zlikwidowany... Ostatnio zauważyłem, że wiele kiosków zostało zamkniętych lub całkowicie zlikwidowanych. Jeszcze przecież kilka lat temu były miejsca w Wieluniu gdzie z powodzeniem funkcjonowały obok siebie 2 takie punkty. |
