Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Komputery / Internet / Linki / Nowe technologie - Bykom STOP!!

Marta - 2005-08-27, 13:39
Temat postu: Bykom STOP!!
http://www.bykom-stop.avx.pl/

P.S. - Coś dla Ferbika - może nie będzie musiał nas już poprawiać :twisted:

ywis - 2005-08-27, 13:49

MaRtUsIcAaA napisał/a:
P.S. - Coś dla Ferbika - może nie będzie musiał nas już poprawiać


A jednak, zobacz na co zwracają uwagę:

Cytat:
Masz swoją stronę internetową? Prowadzisz blog? Moderujesz lub często wypowiadasz się na jakimś forum? Dawaj dobry przykład, pisząc poprawnie. Poprawiaj i upominaj użytkowników, którzy robią miliony błędów ortograficznych w każdym poście / komentarzu, aby jednak poświęcili trochę czasu i uwagi na poprawną pisownię.


I wszystko jasne ;)

Jaro - 2005-08-27, 13:59

MaRtUsIcAaA napisał/a:
Coś dla Ferbika - może nie będzie musiał nas już poprawiać



Teraz dopiero będziemy zwracać szczególną uwagę :twisted:

ywis - 2005-08-27, 14:02

Cytat:
MaRtUsIcAaA napisał/a:
Coś dla Ferbika - może nie będzie musiał nas już poprawiać



Teraz dopiero będziemy zwracać szczególną uwagę


Dokładnie to samo podkreśla cytat który pozwoliłem sobie wkleić wyżej ;)

Ferbik - 2005-08-27, 14:05

Drzyjcie ! Ktos mnie popiera i stworzyl akcje e-imbecyl :mrgreen:
ywis - 2005-08-27, 14:09

Popieram jak najbardziej taką akcje, bo pisanie w stylu, cytuje:

Cytat:
Nie piSHmY ff TeN SpoSoop niom =D!


Też mnie denerwuje, ale jeśli chodzi o byki ortograficzne to już gorzej będzie :lol:

annuska - 2005-08-27, 15:13

no no przynajmniej nie będe się załamywać rozmawiając z co niektórymi... :mrgreen:
Ferbik - 2005-12-12, 00:44

Prosze przeczytac kilka razy i wykuc na blache :)

Jak pisać?
Poprawnie! Naprawdę nie jest trudno pisać zgodnie z zasadami ortografii. Popełniając setki błędów, okazujesz swoje niechlujstwo, brak zaangażowania w to, co robisz, i brak szacunku dla osoby, która ma to czytać.

Pamiętaj, że posiadanie zaświadczenia o dysleksji czy dysortografii nie zwalnia Cię z obowiązku ćwiczenia poprawnego pisania. Może i ktoś spojrzy na te papierki w podstawówce czy gimnazjum, ale na studiach czy w pracy po prostu wyśmieją taką wymówkę. Pisząc poprawnie, pokazujesz swoją klasę. Drobna rzecz, a cieszy. Warto jest pokazać się z dobrej strony!

Ortografia - to nie jest trudne!
Aż oczy bolą, gdy widzimy błędy w tak prostych i tak często używanych wyrazach jak "mugł", "ktury", "karzdy", "rzaden". Wiele osób razi taka ignorancja i potrafią wyrobić sobie negatywne zdanie o autorze takiego tekstu już po pierwszych jego zdaniach.

Interpunkcja - żeby można nas było zrozumieć.
Mówiąc coś, musisz zrobić sobie co jakiś czas przerwę na zaczerpnięcie powietrza. Jeśli chcesz podkreślić zdanie, to mówisz głośniej, jeśli chcesz zadać pytanie - odpowiednio je intonujesz. W tekście pisanym funkcję taką spełniają znaki interpunkcyjne. Kropki, przecinki, średniki, wykrzykniki, nawiasy itp. znaki są po to, żeby odpowiednio oznaczyć dany tekst, podzielić go na logiczne części. Dzięki temu części tekstu nie zlewają się ze sobą i nie męczymy się podczas czytania.

NIE KRZYCZ!!!
Nikt nie lubi, gdy się na niego krzyczy. A w Internecie się ogólnie przyjęło, że pisanie zdań WIELKIMI LITERAMI oznacza krzyk. Miliony wykrzykników po każdym zdaniu. Oduczmy się więc wciskania CAPS LOCK-a i przesadzania z wykrzyknikami.

Ni3 PisHmY ff TeN SpoS00b
Teksty pisane w ten popularny sposób wcale nie są ładniejsze. Takie "upiększacze" w postaci wielkich i małych literek, fonetycznego zapisu czy stosowania cyfr zamiast liter tylko utrudniają czytanie tekstu. Tylko zobaczcie, jak to wygląda, np. na różnych blogach.

Polskie znaki
Wciąż trwa spór o to, czy stosować polskie znaki diakrytyczne w Internecie, czy nie. Głównym argumentem za niestosowaniem polskich znaków jest najczęściej wygoda - to tak, jakbyśmy tłumaczyli przejeżdżanie na czerwonym świetle tym, że nie chce nam się przekładać nogi na pedał hamulca. Powinniśmy stosować polskie znaki w tekstach na stronach WWW, blogach czy pisząc teksty na forum dyskusyjnym, podczas rozmowy na Gadu-Gadu, gdyż tu nie ma żadnych przeciwwskazań. Problemy mogą być podczas rozmów na IRC lub na zagranicznych czatach, gdzie większość klientów wciąż ma wielkie problemy z wyświetlaniem "polskich krzaków".


za http://www.bykom-stop.avx.pl/

Jaro - 2005-12-12, 00:57

Amen. :)
magda - 2005-12-21, 20:03

Ferbik napisał/a:
Głównym argumentem za niestosowaniem polskich znaków jest najczęściej wygoda



w moim wypadku o nie wygoda a raczej brak polskich znakow w klawiaturze.....

blagam o wybaczenie

:)

Jaro - 2005-12-21, 20:25

No cóż, wybaczamy Ci to :)
magda - 2005-12-21, 20:32

jestem wam dozgonnie wdzieczna :)
Ferbik - 2005-12-21, 22:05

Ja tez nie mam polskich znakow z tego wzgledu, ze moj ostatni palec prawej reki jest za krotki i nie dosiega do klawisza ALT :)
magda, zawsze mozna zainstalowac polski uklad klawiatury :)

magda - 2005-12-22, 13:37

Ferbik napisał/a:
zawsze mozna zainstalowac polski uklad klawiatury


mozna....tylko czy wlozony w to wysilek bedzie adekwatny do otrzymanego rezultatu??

Ferbik - 2005-12-22, 13:38

magda, to zalezy czy bedzie cie to zadowalac - kwestia indywidualna :P
magda - 2005-12-22, 13:47

Ferbik napisał/a:
, to zalezy czy bedzie cie to zadowalac


w takim razie zostane przy bardziej miedzynarodowej wersji

Ferbik - 2005-12-22, 13:48

as you wish...
falcomortale - 2006-07-08, 16:22

Polska ortografia to zlepek arhaizmów zupełnie niepotrzebnych sztucznie podtrzymywanych przy życiu przez starych pierdzieli profesorów.
Wiele zasad jest rodem z 18 wieku to żenada dzisiaj język jest jednolity po co ó po co rz dziwaki nawet ę i ą można pominąć bierzmy przykład z sąsiadów z niemców np umlauty zastąpiono może czas na refleksje.
Polska to dziwny kraj jak w zulu guli kiedyś tak i dziś można wiele nonsensów zaóważyć

Taki zwolennik ortografi powie jakto góra przez u zwykłe tożto grzech a jak się jełopa zapytasz dlaczego ó a nie u to bydle nie powie ci
To jeden z arhaizmów ludzie opamiętajcie się rozbicia dzielnicowe i mnogość gwar zanikła

Jak chcecie postawić nagrobek polskiej dawnej gwarze to prosze bardzo stwurzcie język literacki i potoczny dla "matołków"

wielu się zemną nie zgodzi ale rozważcie to co napisałem tych nonsensów się nie zmieni odrazu ale może kiedyś naleciałości PGR i komuny miną na razie nic chyba z tego zwolennicy potocznej polszczyzny komunikatywnej muszą ulec presji zgrzybiałych polonistów "pan tak powiedział to tak musi być " a szkoda
Pozdrawiam


arch: archaizmów, zauważyć, ortografii, jak to, toż to, stwórzcie, ze mną, od razu

Jaro - 2006-07-08, 18:07

falcomortale, ja się z Toba nie zgodze...
O jakiej Ty gwarze mówisz człowieku, rozmawiamy o zasadach pisowni polskiej, a gwarą to Ty zaciągasz.
Zasady psowni to nie wymysł PGR-u, poczytaj trochę historii 8)

Polacy nie gęsi, też swój język mają - to taka puenta tego co napisałem...

majk-el - 2006-07-08, 18:15

falcomortale napisał/a:
bierzmy przykład z sąsiadów z niemców np umlauty zastąpiono może czas na refleksje.
Polska to dziwny kraj jak w zulu guli kiedyś tak i dziś można wiele nonsensów zaóważyć


Wybacz ale ja akurat lubie te ortograficzne "nonsensy". Mimo iż popełniam mase błędów - przynajmniej jest ciekawie - jak sobie przypomne te banie z dyktand w szkole - łezka sie w oku kręci :) Co do Niemców uważam, iż w wielu innych dziedzinach możemy się od nich uczyć - jednak co do reformy języka - nie sondze.

Ferbik - 2006-07-08, 18:17

W ogóle matematyka i reszta też jest do dupy! Co za osioł to wymyślił? Pod pręgierz z nim! :>
falcomortale - 2006-07-08, 21:51

przepraszam jak kogoś obraziłem jego narodową dume z naszego przyrdzewiałego języka

wyjaśnię

z kąd się wzieły rz i ó ano w polszcze onegdaj rodartej zaborami tuż po odzyskaniu niepodległości trzeba było pokonać pewne trudności "gwarowe" uwieżcie mi na słowo że ieszkaniec Wielunia nie dogadał by się tak łatwo ani z kaszubem ani z mieszkańcem małopolski wschodniej dawne kresy wschodnie.

Teraz gdy to juz nie problem nawet u nas coraz rzadziej się słłyszy gwarę a szkoda bo jest naprawde warta zachowania.

Niektóre przeszkody gramatyczne można by było uprościć przykładem że jest to możliwe są niemcy umlauty te takie o z kreskami i e.

Ale przynajmiej mamy się czym pochwalić że polacy nie gęsi i jak japończycy gramatyke swoja mają

To taki chumor proszę nie brać tego na poważnie.

Pozdrawiam


arch: skąd, uwierzcie, dogadałby, humor

Ferbik - 2006-07-09, 03:02

falcomortale, przykro mi to pisać, ale Ty nawet nie znasz podstawowych zasad pisowni, nie mówiąc o ortografii. Więc taka moja prośba: skoro zaakceptowałeś regulamin, chcesz się wypowiadać, to stwarzaj chociaż pozory człowieka, który czasem myśli przy uderzaniu palcami w klawiaturę.
Ryfka - 2006-07-09, 09:44

Ferbik napisał/a:
pręgież

pręgierz (2:2)

Ferbik - 2006-07-09, 19:46

Ryfka, ktoś mi zmienił mojego posta ! :P (albo miałem osłabioną % koncentrację) ;)
Ryfka - 2006-07-09, 20:51

Ferbik, bawimy się w "Mistrza ortografii" ? Ty łapiesz moje błędy, ja Twoje. Zobaczymy kto lepszy :twisted:
Ferbik - 2006-07-09, 20:54

Ryfka, nie ma sprawy :)
Ryfka - 2006-07-09, 21:15

To ustalmy zasady: tylko ortograficzne, stylistyczne się nie liczą i np. a zamiast ą tez nie i brak czy nadmiar przecinków też nie, zgoda? Do ilu gramy, i czy te co są liczą się czy nie :?:
Ferbik - 2006-07-09, 21:53

Wykluczę Cię po 10 błędach :) A jak ja przegram, to masz darmową sesję :)
Ryfka - 2006-07-09, 21:55

dobra, to zaczynamy od teraz :twisted: :twisted: ale retusz na zdjęciach robisz? tak na wszelki wypadek pytam :D :D
Archdevil - 2006-07-10, 00:19

Proszę o zaprzestanie spamowania :>
tONic - 2006-07-12, 11:28

Pozwole sobie dołączyć do grona tych, którzy nie zgadzają się z falcomortale... dla mnie lekceważenie zasad pisowni, lekceważenie wieków przemian i zmian dochodzących w języku polskim, zarówno mówionym, jak i pisanym, jest niczym innym jak lekceważeniem swoich ojców, dziadków, pradziadków itd... jest lekceważeniem nie tylko tradycji i historii, ale także podważaniem swojego jestestwa, swojej narodowości, swojej przynależności społecznej... i nie są dla mnie zasadne tłumaczenia, że gwara zanika, a różnice fleksyjne, interpunkcyjne czy inne przestają być widoczne... przestają, to fakt... ale nie oznacza to, że umarły w ogóle... gdyby miało nie być w ogóle różnic pomiędzy językami, to wszyscy mówilibyśmy po angielsku, niemiecku, japońsku, polsku, w języku swahili czy jakimkolwiek innym na całym świecie... a tak nie jest, co wcale nie trudno zauważyć i zrozumieć... i każdy z języków ma swoje zasady, swoją ortografię, interpunkcję... to, że zmienia się język niemiecki i zanikają umlauty nie oznacza, że w języku polskim mają zanikać "ą" czy "ę"... bo jednak "język" to nie to samo co "jenzyk", a"krąg" to nie to samo co "krong" lub "kronk" - prawda?
Kwestia "rz" i "ż"... to nic innego jak wynik wielowiekowych zmian i krystalizowania się zasad pisowni wynikających z faktu pochodzenia słów, ich odmiany, itp... po dokładne wyjaśnienia odsyłam do prof. Miodka lub prof. Bralczyka...

i jeszcze jedna kwestia... pojawiło się wyjaśnianie zmian w języku na przykładzie języka niemieckiego... ja rozumiem, że o wiele łatwiej i wygodniej byłoby posługiwać się językiem, który i w mowie i w piśmie jest np. łatwy i jednolity (jak się pisze tak się czyta)... a co w takim razie mają powiedzieć rosjanie posługujący się cyrylicą, chińczycy z ich 'krzaczkami', czy - co tu daleko szukać - anglicy i wszyscy, którzy angielskim się posługują... fak, że nie mają "ogonków" i kreseczek nad literami wcale nie ułatwia im sprawy... dlatego taki duży nacisk kadą w szkołach na naukę literowania słów i poprawnej pisowni poszczególnych wyrazów...

w historii Polski byli już tacy literaci i poeci, którzy chcięli zerwać z ówczesną ortografią i wszędzie gdzie się dało używali "u" zamiast "ó", "ż" zamiast "rz", itd... i ślad po nich pozostał jedynie na kartach historii jako ciekawostka, bo język jest żywy i potrafi obronić się przed takimi "reformatorami"...

pozdrawiam...

Jaro - 2006-07-12, 11:45

tONic, pięknie to wszytsko ująłeś, szacunek dla Ciebie :)
tONic - 2006-07-12, 13:44

a bo tak jakoś mną "zatrzęsło" :) a może raczej "zatszensuo"... brrrrrr...
falcomortale - 2006-07-21, 12:04

Nikomu poprostu jestem antyfanem ortografi o nieuctwo mnie proszę nie oskarżać mam o dziwo wyższe wykształcenie 8) studia wyniki wysokie powyżej dobry uczelnia najlepsza w polsce w rankingu (ten wydział i kierunek) nagroda rektora:) matury bym nie zdał(jeżeli nie wprowadzxono by punktacji za poszczególne elementy w tym ortografie z swojego eseju 4 i z ustnej polskiego 4 matura 2000 ale stary system) mimo ogromnej wiedzy z chemi biologi a o dziwo nawet Języka polskiego jestem również laureatem konkursów recytatorskich w poważnej poezji czytam b.dużo i być może zdecyduje pujść na studia doktoranckie
Nie chwalę się tylko chcę prosić o odrobine tolerancji dla osub o orginalnym spojrzeniu na polska ortografie.
Rozumiem ze zostane wyśmiany (jak to!! takli z niego łeb a ortografi nie umi!!!???
dowody na moje wybitne osiagnięcia przedstawie tylko9 temu panu co mi błędy poprawia.
A jeżeli jest to zbyt duże obciązenie i jeżeli naruszam regulamin forum swiadomie robiac byki to proszę zablokować mi konto bedzie to pierwsze forum.
pozdrowienia dla administratora i wszystkich zszokowanych

Archdevil - 2006-07-21, 13:49

Jako jeden z poprawiających - proszę o korzystanie z Worda lub innego edytora tekstu sprawdzającego pisownie. Regulamin dotyczy wszystkich, bez wyjątków, bez względu na wykształcenie, wiek, tytuły, zdaną/niezdaną maturę.

To, że ktoś nie zna ortografii, nie znaczy, że nie może pisać poprawnie.

Ferbik - 2006-07-21, 16:30

Niestosowanie zasad ortografii = lenistwo. I nie chwal się, że masz wyższe wykształcenie ale nie umiesz pisać nie robiąc podstawowych błędów, bo uwłaczasz ludziom z wyższym wykształceniem, w tym i mojej osobie. Czym tu się chwalić ??
daff - 2006-07-21, 17:52

falcomortale napisał/a:
ma teraz niską rete


rentę


falcomortale napisał/a:
beskarni.


bezkarni



falcomortale napisał/a:
zest5aw do masarzu


masażu

falcomortale napisał/a:
nieda

nie da

Jaro, kilka opuściłeś :grin:

falcomortale - 2006-07-21, 19:50

Ale żeście się uwzięli dobrze poddaję się będę pisał poprawnie.
Krótko i na temat.

8)

Nie chwalę się tylko pokazuję że mam dość nietypowe podejście do skostniałego systemu polskiej pisowni a może w duszy jestem artystą.
Awangarda.  czy za nich też ci wstyd.
Nie chce się z nikim kłócić o to co powinno a co jest kto pisze dobrze a kto pisze źle.
Ciekawe czy twoja wiedza z niektórych nauk ścisłych jest taka jak powinna a masz wyższe i wcale nie czuje się zażenowany że je masz a nie umiesz czegoś lub nie chce ci się stosować tego czy tamtego to wolny kraj.
Choć pełen absurdów.

miko 005 - 2006-07-21, 22:57

I tak oto falcomortale dzięki swemu przerostowi ambicji nad rozumem, z całkiem ciekawego tematu zrobił farsę.

A Wy państwo daliście się w to wciągnąć




PS. Czy ta sprawa miała już jakiś swój finał? Bo temat troszkę brodaty.









Posty, które nie miały nic wspólnego z tematem 'Układy dzięki pseudopolityce ???',
a dotyczyły spraw popełnianych błędów przez falcomortale przeniosłem tutaj, czyli do odpowiedniego działu.
Proszę wszystkich, którzy odbiegli od tematu zasadniczego o nie popełnianie takich błędów (patrz regulamin forum).
Jaro

falcomortale - 2006-07-21, 23:13

Ta ciekawą i poetycką odpowiedzią na mój bluźnierczy stek absurdalnych niemoralnych opini i uwag na temat naszego kwiecistego języka wzruszyłeś mnie.
Jak to przeczytałem to od razu zanuciłem BOGÓ RODZICE.
Twoje argumenty wydają mi się trochę sprzeczne piszesz że język jest żywy i sam się obroni przed reformatorami o których słuch zaginie.
Jest to stwierdzenie nic nie zmieniajmy ludzie niech mówią po swojemu a my będziemy pisać po swojemu.
Idę o zakład że za jakieś 10-20 lat te reformy o których ja mówiłem maja szanse bardzo duże na wdrożenie w życie na przekór profesorom strażnikom naszej ojczystej tradycyjnej pisowni.
Dlaczego wróże takie „negatywne” zmiany ponieważ mamy erę Internetu ERĘ WIELKICH FUNKCJONALNYCH UPROSZCZEŃ.
Pożyjemy zobaczymy na dzień dzisiejszy ja się dostosuje ale światło moich „herezji” będzie budzić w młodych leniwych wątpliwości.
Największe wynalazki w naszej historii brały się z lenistwa może w końcu dotrze reforma do piśmiennictwa.
Podział Sztandarowy Literacki język
Plebejski język Potoczny tzw.

W czasach cesarstwa rzymskiego doskonale się ten system sprawdzał
Plebs mówił inaczej a patrycjusze inaczej znaczy się łacina literacka tzw.

Proszę o tolerancję dla może nie nowatorskich ale na pewno funkcjonalnych pomysłów.

Nikt się do nich nie musi stosować.

W innym temacie napisał jeden z uczestników forum że wstydzi się że ma wyższe wykształcenie ponieważ inny uczestnik forum wali takie byki że włosy dęba stają.
Zakładając teoretycznie że nie znam zasad pisowni to czy to ma związek na przykład z sekwencjonowaniem i nukleotydów w receptorze greliny o której polonista z dyplomem nie ma pojęcia co to jest gdzie i poco.
Czy genetyk ma się wstydzić za polonistę a polonista za genetyka a genetyk za matematyka dziwne dowodzi to na dziwactwa i faktycznie na ograniczona tolerancje naszego wykształconego poniekąd społeczeństwa 17%-20%.
Do przemyślenia i nie stosować pokrętnych argumentów że w podstawowej szkole i średniej tego nie uczyli .

Ferbik - 2006-07-22, 03:13

miko 005, jeszcze jakby znaki przestankowe zastosował to byłbym skłonny do polemiki... a tak ? Chociaż rozumiem, to mi się nie chce...
Ferbik - 2006-07-22, 03:32

(słowo wymoderowano) CZŁOWIEKU NIE SZANUJESZ OJCZYSTEJ ORTOGRAFII TO CHOCIAŻ STOSUJ SIĘ DO ZNAKÓW INTERPUNKCYJNYCH, BO NIE MAM ZAMIARU CZYTAĆ PO 3 RAZY TWOJEGO POSTA I GO INTERPRETOWAĆ.

PS. Jak ty masz wyższe wykształcenie, to ja oddam moje tytuły - wystarczy mi podstawówka.

Ryfka - 2006-07-22, 08:53

falcomortale,

[ Dodano: 2006-07-21, 23:55 ]
falcomortale napisał/a:
ERĘ WIELKICH FUNKCJONALNYCH UPROSZCZEŃ.

stąd już blisko do prostactwa, dlatego także uważam, że nalezy przykładac się do tego jak sie pisze.

tONic - 2006-07-23, 10:24

falcomortale napisał/a:
Czy genetyk ma się wstydzić za polonistę a polonista za genetyka a genetyk za matematyka


a kto powiedział, że jeden za drugiego ma się wstydzić? nie przekreślam zasług wielkich uczonych i ich wkładu w dzieje świata, rozwój cywilizacyjny czy kulturalny - ale jednak wszyscy ci wielcy ludzie posługiwali się zasadami w życiu i swojej pracy - ale także w mowie i piśmie!!! wyobrażasz sobie, że taki np. Einstein (skądinąd bez wyższego wykształcenia) potrafiłby przekonać ludzi do swoich teorii nie stosując podstawowych choćby zasad mowy i pisma? czy ktoś by go zrozumiał? może tylko inni wielcy myśliciele w dziedzinie nauk ścisłych... zawsze to twierdziłem i twierdzić będę - każdy jest do czegoś stworzony, każdy ma jakiś dar... jedni do matematyki, inni do fizyki, jeszcze inni do wspomnianej przez Ciebie genetyki... i niech tak będzie, niech każdy robi swoje - ale nie oznacza to, że może lekceważyć coś, co jest wspólne dla wszystkich... zgodzę się, że są dyslektycy czy osoby z dysortografią... ale czy to zwalnia ich raz na zawsze z tego, by chociaż starać się mówić i pisać poprawnie? raczej nie...

a co do 'żywotności' języka... twierdząc, że język jest żywy i obroni się przed reformatorami mam na myśli fakt, iż obroni się przed tymi, którzy jednym machnięciem ręki chcą go okaleczyć, przekształcić czy diametralnie uprościć... nigdy nie twierdziłem, że język się nie zmienia - bo zmienia się i to bardzo, ale na przestrzeni wieków lub długich dziesięcioleci... przyznam Ci rację, że za 20 lub 30 lat w polszczyźnie oficjalnie przyjmie się potoczne dziś(choć błędne) mówienie przez mężczyzn 'przyszłem', 'wyszłem'... już dziś prof. Miodek i prof. Bralczyk sami mówią, że przestają na to zwracać uwagę, bo stało się tak częste, iż nie można już z tym walczyć... i zgoda - niech tak będzie - ale nie próbujmy od razu przewracać języka do góry nogami tylko dlatego, że tak łatwiej i prościej...

język jest żywy i zmieniać się będzie - to nieuniknione... ale pozwólmy, by wszystko toczyło się swoim tempem i nie było sztucznie wymuszane... a powołując się na erę wielkich funkcjonalnych uporszczeń tylko dlatego, że nie chce mi się używać zasad języka ojczystego, bo tak mi wygodniej, jest dla mnie jedynie lenistwem i ignorancją... przepraszam jeśli uraziłem - mówiłem ogólnie, a nie personalnie...

saint - 2006-07-23, 12:05

Ryfka napisał/a:
falcomortale napisał/a:
ERĘ WIELKICH FUNKCJONALNYCH UPROSZCZEŃ.

stąd już blisko do prostactwa, dlatego także uważam, że nalezy przykładac się do tego jak sie pisze.




Dokładnie tak jak Ryfka pisze, a tONic zarazem szczegółowo wyjaśnia.

majk-el - 2006-07-26, 18:47

falcomortale napisał/a:
ERĘ WIELKICH FUNKCJONALNYCH UPROSZCZEŃ.


takie rzeczy to tylko w Eże :D

falcomortale - dobrze upraszczam?? :)

Jaro - 2006-12-26, 21:18

Dla przypomnienia, a zarazem odświeżenia tematu :)

http://www.bykom-stop.avx.pl/


Btw. W/w strone polecam szczególnie nowym forumowiczom, których uprasza się o przestrzeganie zasad polskiej pisowni, oczywiście ze szczególnym uwzględnieniem stosowania się do zasad regulaminu :wink:

Archdevil - 2007-01-22, 23:42
Temat postu: Błędom STOP!
http://wiadomosci.onet.pl/1470193,16,item.html
- kolejne dysmózgowie zostało ozwane. Niedobrze.

Malinka - 2007-01-23, 00:29

Archdevil,
To ja mam tą przypadłość,
Nie umiem matmy nigdy jej nie rozumiałam i miałam wielkie problemy z nią !!!
Dużo lepiej ucze sie przedmiotów humanistycznych. Matma to dla mnie koszmar bo chociaż siedze i sie jej ucze to i tak wszystko pokićkam !!!

Archdevil - 2007-01-23, 09:23

Malinka, a nie uważasz, że po prostu masz umysł humanistyczny?

Niedługo każdą 'piętę achillesową' człowieka nazwą chorobą i tym sposobem ja np. będę dysfizykiem a inni dyschemikami, dyshistorykami itd... :wink:
Nie dajmy się zwariować.

Dominika - 2007-01-23, 09:27

na sama mysl o matmie czy fizyce slabo mi... do tej pory pamietam jak tlumaczono mi przyklad z prawdopodobienstwem i skarpetkami :lol:
Malinka - 2007-01-23, 14:08

Archdevil napisał/a:
Malinka, a nie uważasz, że po prostu masz umysł humanistyczny?

Tak oczywiście mam.. ale dlaczego mam aż tak wielkie problemy z matmą? Nie z nieuctwa tylko po prostu jej nie rozumiem i nawet jak 15 razy powtarzam i umiem to pojde na egzama lipa.. :(

Archdevil - 2007-01-23, 15:04

Malinka napisał/a:
Tak oczywiście mam.. ale dlaczego mam aż tak wielkie problemy z matmą? Nie z nieuctwa tylko po prostu jej nie rozumiem i nawet jak 15 razy powtarzam i umiem to pojde na egzama lipa.. :(


Najwyraźniej masz zły sposób nauki :wink: + fakt, że humanistyczny umysł jak już wspomniałem.

A matematyki to raczej się nie powtarza - co najwyżej rozwiązuje zadania. Umiejętności do tego albo się ma albo się wyćwicza - ale nie powinno się ich braku nazywać chorobą. :)

daff - 2007-01-23, 15:08

Malinka napisał/a:
To ja mam tą przypadłość,


Malinka, to nie jest przypadłość tylko zaburzenie :D

Poza tym nie sądzę, żebyś miała dyskalkulię, po prostu matma nie jest twoja mocna stroną, tak jak moja historia. Nie umiem sie uczyć na pamięć, a to nie znaczy , że mam Alzheimera.

O dyskalkulii słyszałam już dawno ale prawda jest taka, że w szkołach traktowano ja po macoszemu. Łatwo zdiagnozować dysgrafię, czy dysortografię ale z dyskalkulia gorzej. z tego co wiem, to takie dzieci maja problemy nie z samym liczeniem ale z umiejscawianiem cyfr i liczb. Ze np 2 to dwa a nie łabędź. Jak można dodawać do siebie łabędzie? ( w sumie można, ale wynik będzie inny ) :wink:

Ferbik - 2007-01-23, 16:14

Matematyki wykuć się nie da. Matematykę trzeba zrozumieć. Ja też myślałem kiedyś, że matma to czarna magia, a całki to był chiński dla mnie. Nauczyłem się całek sam, ale przede wszystkim znalazłem w internecie przejrzyste przykłady rozwiązywania. Dla chcącego nic trudnego. A może te wszystkie przypadłości to po prostu lenistwo i wmawianie sobie, że się nie da tego nauczyć?
hasta - 2007-01-23, 17:07

To nie jest tak jak mówicie - lenistwo. Sama wiem dobrze co to jest za nieprawidłowość... Do tej pory nie pamiętam tabliczki mnożenia (i to nie wina tego że jej się nie nauczyłam), licze na palcach bo nawet najprostsze rachunki sprawiają mi problemy (czuję wtedy totalny mętlik w głowie i niemożność poskładania wszystkiego w całość), nie potrafie ułożyć sobie w głowie etapu rozwiązywania zadania i nigdy nie wiem od czego i jak zacząć (mimo że znam procedurę, teorię), często zamiast pomnożyć dodam, zmienię cyfrę, opuszczę znak. O samodzielnym przeanalizowaniu i zrozumieniu języka matematycznego nawet nie ma mowy. Sprawdzić swojej pracy czy rachunku również nie potrafię, bo nigdy nie dostrzegę błędu. Mój problem polega na robieniu błędów w najprostszych rachunkach i nawet jeśli mój sposób rozwiazania zadania jest dobry, to jednach ZAWSZE pojawią sie błędy rachunkowe...

Ponadto dochodzi jeszcze u mnie coś takiego jak lateralizacja nieustalona. Przerysowując figury geometryczne rysuje często ich lustrzane odbicia (nieświadomie), myle literki np. d i b, p i b, płynnie piszę "od tyłu" tak że można przeczytac to później w lustrze, moje litery nie sa kształtne (nie posiadam stałego charakteru pisma), piszę w nierównych odstępach, opuszczam linijki a w dzieciństwie miałam problem z nauczeniem się która to jest prawa a która lewa strona :)

Ferbik - 2007-01-23, 17:10

hasta, nie ma się czym chwalić... :) Po prostu uczysz się tylko tego, czym się interesujesz a resztę masz głęboko, bo się nie przykładasz... :P
hasta - 2007-01-23, 17:15

Ferbik, problemy z matmą mam od szkoły podstawowej kiedy to uczyłam się WSZYSTKIEGO! Nigdy nie potrafiłam ogarnąć jak to jest że ktoś liczy coś w pamięci... Ja jak próbuje coś policzyć (np. pieniądze) to wszystkie cyfry mi sie plączą, nie wiem co do czego dodać, co odjąć. Żeby do 14 dodać siedem muszę pomyśleć dłuższą chwile... I to nie jest tak że uczę się tylko tego co mnie interesuje... Mam ogromny problem z rozwiązywaniem zadan z chemii bo nie potrafię ułożyć sobie w głowie kolejnego etapu...
Malinka - 2007-01-23, 19:13

Ferbik napisał/a:
Matematyki wykuć się nie da. Matematykę trzeba zrozumieć. Ja też myślałem kiedyś, że matma to czarna magia, a całki to był chiński dla mnie.


No to ja jeszcze nie zburzyłam tego chińskiego muru i chyba już nie zburze... Mam nadzieje że juz nigdy z matmą nie bede miał do czynienia .. nawet wybrałam sobie taki kierunek studiów w którym brak matmy albo jest w minimalnych podstawowych ilościach.


hasta napisał/a:
nie potrafie ułożyć sobie w głowie etapu rozwiązywania zadania i nigdy nie wiem od czego i jak zacząć (mimo że znam procedurę, teorię), często zamiast pomnożyć dodam, zmienię cyfrę, opuszczę znak. O samodzielnym przeanalizowaniu i zrozumieniu języka matematycznego nawet nie ma mowy. Sprawdzić swojej pracy czy rachunku również nie potrafię, bo nigdy nie dostrzegę błędu. Mój problem polega na robieniu błędów w najprostszych rachunkach i nawet jeśli mój sposób rozwiazania zadania jest dobry, to jednach ZAWSZE pojawią sie błędy rachunkowe...


No to mamy podobnie :) Może nie tak dokładnie jak opisujesz ale bardzo podobnie :) brrrrr

U mnie dochodzi taki problem że sama nigdy w życiu sie nie nauczę matmy.
Musi ze mna siedziec ktoś kto dobrze ja zna... potem mi ją tłumaczy ,,na chłopski rozum" ,,Jak krowie na granicy" - spoko ok wydaje mi sie ze rozumiem ... przykłądam sie i nawet pochwały dostaje ale..... gdy dostaje przykład w tym samym temacie ale liczby są zmienione albo coś jest minimalnie inaczej - KLAPA, i od nowa tłumaczenie - ide spokojnie spac z myślą ze wszystko jest na swoim miejscu w mojej głowie i ze może wkoncu dostane 4 z matmy. Moj sumienie jest spokojne bo wkońcu uczyłam sie 3 dni do tej klasówki. Budze sie rano i co? LIPA !!! Nic nie umiem mam pustke w głowie a to co wczoraj rozwiązywałam jakby sie upłynniło Rozpłyneło w powietrzu... Ni ma :(

Marta - 2007-01-23, 19:48

Malinka napisał/a:
Nic nie umiem mam pustke w głowie a to co wczoraj rozwiązywałam jakby sie upłynniło Rozpłyneło w powietrzu... Ni ma



Znam to.. Też mam problemy duże z matmą, ale jak narazie sobie radzę. I chwała Bogu!


na razie

[ Dodano: 2007-01-23, 20:04 ]
ups.. :mrgreen:

Taki błąd w takim temacie :P

Dominika - 2010-06-15, 08:26

wieluniak20 napisał/a:
niekturzy


Rozumiem, że Wieluniakowi20 ściągnięto ostrzeżenie, gdyż wyposażył się już w słownik...


Wydzielone z tematu: http://wielun.biz/viewtopic.php?t=9187

wieluniak20 - 2010-06-15, 08:45

Dominika opery nie umiem na PL przestawić :(

[ Dodano: 2010-06-15, 08:51 ]
chlopczyk, ja dodałem tylko że tego typu rzeczy te atrakcję to wielu zarabia na takich imprezach jak np Dni wielunia

Dominika - 2010-06-15, 09:43

wieluniak20 napisał/a:
Dominika opery nie umiem na PL przestawić :(

A co ma piernik do wiatraka?
Kolejny przykład na to, że dysleksja, dysgrafia to po prostu LENISTWO!

sauce - 2010-06-15, 11:19

zgadzam sie ;) kiedys byl pasek i nie bylo dysleksji ani tym podobnych xD
FISHERMAN - 2010-06-15, 11:36

:arrow: 8) :idea:
Archdevil - 2010-06-15, 12:01

Od siebie dodam tylko (uwaga, wulgarne):



Sugerowałbym jednocześnie wieluniakowi20 aby zaczął korzystać ze słownika.

wieluniak20 - 2010-06-15, 14:49

Powinno już być dobrze :)
Słownik odpalony.

[ Dodano: 2010-06-15, 14:54 ]
FISHERMAN ty za to przylepiłeś się mnie jak rzep psiego ogona :D Na PW piszesz mi głupoty że mnie polubiłeś (ja cie na szczęście nie muszę lubić), a tutaj stale mnie najeżdżasz (bez przyczyny-nic ci nie robię) ogarnij się albo zmień forum. Produkujesz posty które nic nie wnoszą do tematu po za atakami na innych, że też administracja pozwala na takie zabawy, w dodatku tuz po tym jak 2 ostrzeżenia ci zdjęli.

mixas - 2010-06-15, 18:27

nie dyskalkula tylko dyskalkulia
FISHERMAN - 2010-06-16, 00:18

:arrow: 8) :idea:
Ferbik - 2010-06-16, 01:54

FISHERMAN, ostatnie - naprawdę ostatnie ostrzeżenie. Ludzie mają Cię dość. Wyjedź na wakacje.
wieluniak20 - 2010-06-16, 08:52

FISHERMAN ja cie na szczęście nie muszę lubić :) W głowie mam ważniejsze sprawy : takie jak swoją rodzinę niż jakieś słowniki :) Chodziłem ale szkoły nie lubiłem :) Listów nigdy nie piszę, w końcu mamy erę komputerów i internetu :) .
Idź na ryby i ochłoń troszkę bo administracja użyje magicznej różdżki i znikniesz :)
Dawno nie było gościa, który robi taką irytację jak ty, kilku skończyło blokadą konta na forum.
POZDRAWIAM

Ferbik - 2010-06-16, 09:48

wieluniak20, mam do Ciebie prośbę: nie pisz w ten sposób, bo pod moją jurysdykcją nie jesteś, a tak to wygląda.
wieluniak20 - 2010-06-16, 12:10

Ferbik

Idź na ryby i ochłoń troszkę bo administracja użyje magicznej różdżki i znikniesz

To miało być zdanie humorystyczne :) , nigdy nie byłem pod twoja jurysdykcją i nie będę :)

FISHERMAN - 2010-06-16, 14:50

:arrow: 8) :idea:
Administrator - 2010-06-16, 15:31

Polecam wszystkim "fanom" FISHERMAN'a" przycisk "IGNORUJ" :D
FISHERMAN - 2010-06-16, 15:51

:arrow: 8) :idea:
wieluniak20 - 2010-06-16, 16:09

Administrator napisał/a:
Polecam wszystkim "fanom" FISHERMAN'a" przycisk "IGNORUJ" :D


Ale nie będziemy wiedzieli co mądrego ma do powiedzenia Światu.

yampress - 2010-06-17, 18:18

Nie można słownika zaimplementować do skryptu forum ?? Pamiętam że w phpbb2 dało się

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group