Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

O wszystkim i dla wszystkich - Prawdziwa przyjaźń

glizda - 2007-07-02, 12:35
Temat postu: Prawdziwa przyjaźń
Tak się zastanawiałam..czy wierzycie w prawdziwą przyjaźń?? Kogo nazwiecie przyjacielem/przyjaciółką?
Kto to dla was jest? Koleżanka, znajoma,znajomy..
Przyjaciel kojarzy sie z okresem wczesnej młodości, ze szkołą. Ale czy w życiu dorosłym też możecie nazwać kogoś przyjacielem/przyjaciółką?

Jest takie powiedzenie: Przyjaciel to ten kto wszystko o Tobie wie a mimo to nadal jest twoim przyjacielem.

zwyczajna - 2007-07-02, 15:15

Ja potrzebuję sporo czasu by nazwać kogoś przyjacielem,to ktoś szczególny,czasem ważniejszy od ojca i matki,to jemu się zwierzasz,on wszystko o tobie wie,nie macie przed sobą żadnych tajemnic.Miałam kiedyś przyjaciólkę ale nasze drogi po latach przyjaźni się rozeszły.Nadal rozmawiamy ze sobą ,lecz jest to już na gruncie koleżeńskim.Dlaczego?bo dorosłyśmy,założyłyśmy rodziny,nawet wierzymy już w co innego i inaczej....Teraz jestem dorosła,inaczej patrzę na wiele rzeczy,zbyt dużo ludzi mnie skrzywdziło by móc komukolwiek zaufać,juz nie szukam przyjażni bo poprostu przestałam w nią wierzyć,człowiek to podła materia
Jaro - 2007-07-02, 19:13

Bez przyjaciół życie jest szare i ponure...
Przyjaciel to ktoś ważny na kogo zawsze można liczyć.
Mam kilku przyjaciół, którzy spełniają te warunki, prawda drogi Ferbiku i mario's-ie :grin:

Ferbik - 2007-07-02, 20:32

Jaro napisał/a:
Mam kilku przyjaciół, którzy spełniają te warunki, prawda drogi Ferbiku i mario's-i

Prawda Jaruś :) Ja mam kilku dosłownie przyjaciół, wiem jednak że zawsze kiedy naprawde byłbym w potrzebie to mogę na nich liczyć. Czasem jednak można się naciąć... niestety. Dlatego z doborem przyjaciół trzeba naprawdę uważać, a przyjaźń się buduje na wzajemnym zaufaniu i szczerości, a także bezinteresownej pomocy, nawet kiedy są ofiary :)
A najcudowniejszą rzeczą jest mieć przyjaciela w swoim partnerze.

glizda - 2007-07-02, 20:48

A ja mam jedną prawdziwą przyjaciółkę :grin: Wiem,że zawsze mogę na nią liczyć, tak samo jak ona na mnie. Nigdy mnie nie zawiodła.
Nie liczy sie ilość ale jakość.
Znajomych mogę mieć wielu ale prawdziwą pzryjaciółkę mam tylko jedną.
Upss...mam jeszcze jednego przyjaciela kochanego, ale niestety ostatnio kontakt nam się urwał :sad:

Maru - 2007-07-02, 21:24

nie bardzo wierzę w coś takiego.. to jest dobre w filmach (np. wojennych)... w życiu nie spotkałem sie z czymś takim... jest w moim życiu kilka osób, które zawsze mogą przyjść do mnie po pomoc taką czy inną, ale w przyjaźń nie wierzę...
raulmanka - 2007-07-02, 22:34

a ja wierzę w przyjaźń... mam kilku przyjaciół bez których wiem że życie po prostu nie miałoby sensu. Bo zawsze jest z kim śmiać się i płakać i wiadomo że nawet jeśli w środku nocy zadzwonie to i tak przyjaciel mnie wysłucha... to po prostu osoby dla których warto się budzić każdego dnia, warto się uśmiechać. Mam jedną przyjaciółkę od czasów przedszkola jeszcze, reszta to osoby poznane w liceum, dopiero 3lata z nimi a czasem mam wrażenie że całe życie je znam... po prostu są i za to im dziękuję :)
i wcale nie uważam że nie istnieje przyjaźń damsko-męska... wprost przeciwnie, mam też takich przyjaciół i to jest piękne :)
w ogóle przyjaźń to najpiękniejsze co może nas w życiu spotkać...

Ecomarta - 2007-07-03, 06:49

A ja wierze w przyjaźń.Bo w przyjaźni nie trzeba składać obietnic bez pokrycia, deklaracji itd. Mam przyjaciółke - jedną prawdziwą i mimo wielu przeżyć, zawirowań i czasem złych chwil ciągle możemy na siebie liczyć. Nie spotykamy sie już tak często jak w liceum bo wiadomo: obowiązki, rodzina, praca ale ciągle możemy przegadać całą noc. A reszta to dobrzy znajomi, ale do nazwania kogoś przyjacielem bardzo długa droga w moim przypadku. :)
yabos - 2007-07-03, 08:40

raulmanka napisał/a:
i wcale nie uważam że nie istnieje przyjaźń damsko-męska... wprost przeciwnie, mam też takich przyjaciół i to jest piękne :)

Calkowicie sie zgadzam. Moja najlepsza przyjaciolka jest dziewczyna i w niczym to nie przeszkadza. Ale ludzie czesto mysla ze taka przyjazn jest niemozliwa i wydaje im sie ze para jestesmy;)

wielunianka - 2007-07-03, 09:47

Dla mnie przyjaciel to taka osoba, która pomaga, wspiera i doradza. Idealny przyjaciel to taki, który potrafi i chce dotrzymać tajemnicy, z którym zawsze można o wszystkim pogadać. W zamian chce tylko takiej samej przyjaźni. Ja niestety nigdy nie miałam takiego przyjaciela jakiego wyżej opisałam. Starałam się z kimś zaprzyjaźnić, ale nic nie wychodziło. :( :(
akirus - 2007-07-03, 14:24

w liceum też miałam taka przyjaciółkę od serca, do śmiechu i do płaczu, ale tak jak edzia i odziu napisała
Cytat:
nasze drogi po latach przyjaźni się rozeszły.Nadal rozmawiamy ze sobą ,lecz jest to już na gruncie koleżeńskim.Dlaczego?bo dorosłyśmy,założyłyśmy rodziny,
, trochę mi brakuje kogoś komu mogę powiedziec wszystko
botakjuzjest - 2007-07-05, 18:21

przyjaźń,wierze,ale miedzy tą samą płcią,zawsze wierzyłam także w taka między kobietą a meżczyzną - teraz juz nie. Takiego polaczenia nie ma,nie istnieje..w moim przypadku np. mylilam sie.a Ci ktorzy maja w plci przeciwnej przyjaciela,to podziwiac;o z calym szacunkiem
Pszczółka - 2007-07-05, 18:32

akirus napisał/a:
w liceum też miałam taka przyjaciółkę od serca, do śmiechu i do płaczu, ale tak jak edzia i odziu napisała
Cytat:
nasze drogi po latach przyjaźni się rozeszły.Nadal rozmawiamy ze sobą ,lecz jest to już na gruncie koleżeńskim.Dlaczego?bo dorosłyśmy,założyłyśmy rodziny,

dokładnie tak. u mnie było tak samo. Ale teraz w dorosłym życiu też znalazłam przyjaciółkę, na którą mogę zawsze liczyć.
glizda napisał/a:
Przyjaciel to ten kto wszystko o Tobie wie a mimo to nadal jest twoim przyjacielem.

taka jest właśnie moja przyjaciółka :)

yampress - 2007-07-05, 20:54

wszystkim wiadomo że
"...prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie..." :]

Archdevil - 2007-07-06, 10:56

Jak dla mnie, prawdziwy przyjaciel to taki człowiek, przed którym nie posiada się "blokady", komu można pozbyć się własnych przemyśleń mając pewność, że nie zmieni to jego poglądu na moją osobę (i vice versa). A co z tym idzie, oczywiście: pomoc, szacunek itd...

yampress napisał/a:
wszystkim wiadomo że
"...prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie..." :]

Ta, największy cliché w tym temacie.

karcia - 2007-07-10, 21:26

Tak naprawdę mam dwóch przyjaciół - dziewczynę i chłopaka.
Ją znam od niepamiętnych lat(czyli praktycznie od urodzenia), a jego 4 rok i już było wiele sytuacji, kiedy każde z nich udowodniło mi, że mogę na nich liczyć, że pomogą we wszystkich krytycznych momentach.
Nie wiem, jak to będzie wyglądało za kilka lat. Może nasze drogi się rozejdą, stracimy całkowicie kontakt. Na razie nie myślę o tym i żyje chwilą obecną.
W końcu nie warto zamartwiać się na zapas. :wink:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group