|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Polityka pozaregionalna - Samorządy doceniły znaczenie promocji
mario's - 2007-07-20, 18:14 Temat postu: Samorządy doceniły znaczenie promocji Samorządy doceniły znaczenie promocji
Coraz więcej miast zdaje sobie sprawę, że warto się promować. To jednak dopiero początek drogi. Kraków, Gdańsk czy Wrocław są dobrym przykładem dla innych samorządów, ale to wciąż za mało
Wzrastające nakłady na promocję pokazują, że włodarze miast coraz poważniej traktują promocję. Zdanych uzyskanych z ankiet przesłanych do "Rz" od gmin i miast wynika, że ponad 280 z nich przeznaczyło w ubiegłym roku na ten cel 118,5 mln zł, czyli prawie o 50 proc. więcej niż jeszcze rok wcześniej. - Widać wzrost świadomości wśród samorządów, że promocja ma znaczenie dla ich rozwoju - podkreślają eksperci.
Choć są już samorządy, które radzą sobie całkiem nieźle z promocją, to większość dopiero do niej się przymierza. Najwięcej wydają oczywiście miasta, a im są większe, tym wyższych wydatków promocyjnych można się spodziewać. I tak, aż po 12 mln zł wydały w minionym roku Wrocław i Łódź. Kolejny na tej liście Gdańsk przeznaczył na promocję o ponad połowę mniej - 5,4 mln zł, a sąsiednia Gdynia 4,8 mln zł. Inne miasto z Pomorza - Szczecin -wydało 4,4 mln zł, Bydgoszcz - nieco ponad 4 mln zł, Kraków - 3,6 mln zł, a Płock - 2,7 mln zł.
Najwyższy wzrost wydatków na promocję zanotował z kolei Sosnowiec. W 2006 r. wydał 324,5 tys. zł, czyli ponad 20-krotnie więcej niż w 2005 r. Spory wzrost zanotowały też gminy Dąbrowa Tarnowska, Ropczyce czy Lesko.
Promocja samorządów przybiera różne wymiary. Najczęściej uczestniczą one w targach, reklamują się w mediach, także zagranicznych (jak ostatnio Gdańsk), przygotowują różnego typu materiały informacyjne, m.in. prezentacje multimedialne.
Dobrą formą promocji samorządu jest reklama atrakcyjnych wydarzeń w mieście, takich jak np. festiwale czy koncerty. Korzysta z niej sporo miast w Polsce (m.in. Gdańsk, Poznań, Wrocław, Gorzów Wlkp. czy Szczecin). Skuteczną promocją mogą być też starania samorządu o organizację dużych imprez międzynarodowych; w Warszawie odbyły się wybory Miss Świata, a Wrocław walczy o Expo w 2012 r. Dobrym przykładem takiej promocji są mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012 r., które mają się odbyć w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku i być może Krakowie oraz Chorzowie. Do Łodzi niektórych może zaś przyciągnąć fakt, że w tym mieście toczy się fabuła ostatniego filmu Davida Lyncha "Inland Empire".
Śladem dużych miast
Przykładem miast, które mają wieloletnią strategię promocji, są Wrocław i Kraków, który wystartował z nią jako pierwszy. Gród Kraka postawił z sukcesem na turystów, których liczba wciąż rośnie. Zachęcał ich również takimi sloganami reklamowymi jak "Kraków. Dowolny kierunek zwiedzania" czy "W Krakowie nie ma czasu na sen".
Wrocław to z kolei dobry wzór do naśladowania dla tych miast, które chcą przyciągnąć do siebie inwestorów. Znajomość marki sprawia bowiem, że klienci sięgają po dany produkt. Podobny mechanizm działa w przypadku inwestycji. Nowy inwestor chce budować biznes w miejscu, które już zna. Do przyciągnięcia przedsiębiorców dziś już nie wystarczą odpowiednie grunty czy poparcie władz miasta. Inwestorzy zwracają też uwagę, czy dana miejscowość oferuje im - i ich pracownikom - dobre warunki do życia. A to oznacza zaplecze gastronomiczne, kulturalne i dobre szkoły. Samorządy, które promują miasto także od tej strony, wygrywają.
Stolica Dolnego Śląska promuje nie tylko siebie, ale i cały region. Zresztą reklama nakierowana na pozyskanie nowego biznesu to główny cel promocji większości miast. Robią tak m.in. Olsztyn, Płock, Katowice, Rzeszów, Koszalin, Opole i wiele innych.
Co ciekawe, duże i mniejsze miasta coraz skuteczniej konkurują ze stolicą w wyścigu o inwestorów. Zresztą Warszawa nie miała dotychczas strategii reklamowej i nie promowała się w przeciwieństwie np. do Pragi czy Berlina, które wiedziały, co zrobić, by zachęcić turystów i inwestorów.
Czas na zmiany
Choć reklamy samorządów pojawiają się coraz częściej - ostatnio na billboardach promują się Ustka, Olsztyn, Opole, Katowice, a w telewizji - Gdynia, to jednak wciąż jest to kropla w morzu. Nadal polskim miastom wiele brakuje do ich konkurentów z innych krajów europejskich, jak choćby z Czech.
Specjaliści zarzucają polskim samorządom, że nie mają strategii promocji i nie podejmują współpracy z profesjonalistami, w tym agencjami reklamowymi. Do tego często nie wiedzą, co chcą dokładnie promować i do kogo kierować przekaz -do turystów czy inwestorów. Efekty podejmowanych działań nie są też sprawdzane w badaniach i sondażach.
Samorządy wciąż nie znają rynku i nie są przyzwyczajone do konkurencji. Do barier rozwoju miast przez promocję zalicza się też przekonanie do nich mieszkańców. Trzeba im uświadomić, że wydatki na promocję nie konkurują z inwestycjami w drogi czy chodniki.
Teraz często tak jest i w rezultacie mimo rosnących nakładów duża grupa samorządów woli zaoszczędzić na reklamie. Samorządy niewłaściwie wykorzystują też swój potencjał. Nie dostrzegają szans w projektach marketingowych realizowanych wspólnie np. z lokalnym biznesem czy sąsiadującymi gminami. Wszyscy zgodnie podkreślają jednak, że w najbliższych latach i to będzie się zmieniać.
Podawaj źródło.
Ferbik
majk-el - 2007-07-24, 19:20
jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim na autobusach we Wrocławiu zobacze reklamy Ziemii Wieluńskiej.
|
|