Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Sport / Moda / Kuchnia / Uroda / Zdrowie - Czy możemy dożyć setki?

mario's - 2007-09-11, 19:15
Temat postu: Czy możemy dożyć setki?
Czy możemy dożyć setki?


Długowieczni ludzie znają z pewnością tajemnicę dobrego zdrowia, a my możemy się wiele od nich nauczyć.


Właśnie dlatego Thomas Perls, geriatra ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Bostonie, zajmuje się badaniem stuletnich ludzi. Jako szef New England Centenarian Study, największego tego typu badania na świecie, Perls bada nawyki, geny i przeszłość medyczną ponad 900 stulatków. Uważa, że stulatkowie mają unikalne spojrzenie na to, jak starzeć się z godnością, w zdrowiu i szczęśliwie.

Sara Dabney Tisdale: Czym najbardziej zaskakują długowieczne osoby?

Thomas Perls: - Około 90 proc. stulatków prowadzi samodzielne życie aż do dziewięćdziesiątki. Spora grupa z nich ma na koncie wiele poważnych chorób związanych z wiekiem, w tym zawały serca i udary. Jednak radzą sobie z nimi znacznie lepiej, niż inni ludzie, którzy z powodu tych chorób często umierają. Jeśli u stulatków pojawia się pewien stopień niepełnosprawności, to ma to miejsce w bardzo krótkim okresie, na samym końcu ich długiego życia.

Czy dobrze mieć długowiecznych krewnych?

- Wyjątkowa długowieczność jest cechą silnie rodzinną. W rodzinach tych występują geny umożliwiające długie przeżycie i spowalniające starzenie się albo brakuje genów warunkujących zachorowanie, które sprawiają, że u innych ludzi pojawia się na przykład choroba serca, udar czy choroba Alzheimera. Badamy również rodzeństwo i dzieci stulatków. Dzieci w znacznym stopniu podążają śladami rodziców. Zapadalność na choroby serca, udary, nadciśnienie i cukrzycę jest u nich o 60 proc. niższa, niż wśród ich rówieśników. Występuje też u nich o 20 proc. niższy odsetek zgonów.

Czy każdy z nas może dożyć setki?

- Uważam, że większość z nas jest zaprogramowana, by dożyć około 88 lat, trochę krócej w przypadku mężczyzn, odrobinę dłużej dla kobiet. W dużej mierze osiągnięcie tego wieku zależy od naszych zachowań prozdrowotnych. Aby pożyć dodatkowe 10 czy 12 lat dłużej, trzeba nie mieć genów warunkujących zachorowanie albo trzeba posiadać geny długowieczności.

Czyli 88 lat to dla przeciętnego człowieka maksymalny czas trwania życia?

- W świetle badania, najdłuższy średni czas trwania życia w USA – właśnie 88 lat – występuje u Adwentystów Dnia Siódmego. Grupa ta jest dość zróżnicowana pod względem rasowym i rozmieszczenia geograficznego, ma jednak jednolity wzorzec zachowań prozdrowotnych, które nakłada na nich religia. Są wegetarianami, nie palą, nie piją alkoholu, ćwiczą regularnie, jedzą w umiarkowanych ilościach i rzeczywiście poświęcają określoną ilość czasu rodzinie i religii. Wszystko to pomaga im dobrze radzić sobie ze stresem. Stąd też zdumiewająca średnia długość ich życia, o 10 lat wyższa, niż u przeciętnego Amerykanina. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że to w znacznej mierze dzięki tym nawykom prozdrowotnym.

Jakie czynniki są najbardziej istotne dla osiągnięcia maksymalnego czasu trwania życia i lepszego zdrowia na starość?

- Jest taki akronim AGEING (ang. starzenie się). „A” oznacza nastawienie (ang. attitude). Stulatkowie są optymistami i umieją być zabawni. Myślę, że ten rodzaj osobowości przekłada się na umiejętność dobrego radzenia sobie ze stresem. Oni nie internalizują stresu, umieją odpuścić. „G” to geny. Jeśli członkowie twojej rodziny umierali w wieku 60 czy 70 lat, powinny zabrzmieć ostrzegawcze dzwony. Bardziej niż inni ludzie powinieneś zwracać uwagę na profilaktykę i screening. „E” to z kolei ćwiczenia (ang. excercise). Według mnie powinno się ćwiczyć 5 razy w tygodniu po pół godziny dziennie. „I” oznacza zainteresowania (ang. interest) i łączy się z ćwiczeniami intelektu. „N” to odżywianie (ang. nutrition), celem powinna być zdrowa waga ciała. „G” znaczy tyle, co rzuć palenie i nie słuchaj znachorów obiecujących wieczną młodość (ang. get rid of smoking, get rid of anti-aging quackery). Jestem zagorzałym przeciwnikiem przemysłu przeciwstarzeniowego, w szczególności hormonu wzrostu, który uważam za niebezpieczny.

Czy ma pan ulubioną opowieść o stulatkach?

- Anna Morgan była stulatką, która pokazała mojemu zespołowi, jak niesamowici mogą być ci ludzie. Mieszkała na trzecim, najwyższym piętrze, więc codziennie wchodziła po schodach. Około 95. roku życia zaczęła pisać swoją autobiografię, początkowo około 950 stron. Jej wydawca ograniczył ją do 650 stron i z tego, co mi wiadomo, ona walczyła o każdą stronę. Kiedy ją poznaliśmy, była całkowicie sprawna poznawczo, osiągając maksymalne wyniki na każdym teście, któremu ją poddaliśmy. Musieliśmy zapytać ją, czy nie byłaby zainteresowana oddaniem swojego mózgu do celów naukowych, a ona odpowiedziała nam: „Cóż…nadal go używam!”. Kiedy umarła na zawał serca, jej mózg nie wykazywał absolutnie żadnego śladu choroby. Jej historia stała się dla nas idealnym przykładem starzenia się wolnego od chorób.

Stworzył pan kalkulator liczący długość trwania życia, który jest dostępny na www.livingto100.com i www.eons.com. Jak on działa?

- Kalkulator bierze pod uwagę to, co ludzie robią dobrze i źle, jeśli chodzi o zmaksymalizowanie ilości lat życia w zdrowiu. Palenie, indeks masy ciała, płeć, nadciśnienie, choroby serca, cukrzyca – to naprawdę dobre wskaźniki pozwalające w przybliżeniu określić długość naszego życia. Co do innych zmiennych, jak na przykład używanie nici dentystycznych, muszę jeszcze zbadać ich wpływ na zdrowie. Faktem jest jednak, że u osób z zapaleniem dziąseł występuje zwiększone ryzyko chorób serca.

Czy uważa pan, że ludzie będą naginać odpowiedzi tak, by kalkulator wykazał dłuższy czas ich przeżycia?

- Uważam, że ludzie będą wracać i zmieniać odpowiedzi, żeby zobaczyć, jaki jest ich wpływ na wyniki. Jednak nie muszą tego robić, ponieważ zapewniamy indywidualnie dopasowaną poradę opartą na udzielonych odpowiedziach. Tak naprawdę szacowanie czasu trwania życia ludzi jest narzędziem edukacyjnym, które ma na celu uświadomienie ludziom, co mogą zmienić, by nie tylko żyć dłużej, ale by przeżyć więcej czasu w dobrym zdrowiu. Stworzyliśmy powiedzenie: „Im starszy się stajesz, tym zdrowszy dotąd byłeś.” To optymistyczne i pozytywne spojrzenie na starzenie się i mam nadzieję - bardzo zachęcające.

Kasiulek - 2007-09-11, 19:21

Osobiście na dzień dzisiejszy nie chcialabym chyba dozyc setki, chyba ze bym byla całkowicie zdrowa i miała wokół siebie rodzine która by mi pomagała. Jeżeli miałabym dożyć samotnie 100 lat a do tego przeżyc moje przyszłe dzieci to nie chciałabym.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group