|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Polityka pozaregionalna - Cuda rządu Donalda Tuska
Dementi - 2008-01-15, 03:18 Temat postu: Cuda rządu Donalda Tuska
Cytat: | Cuda rządu Donalda Tuska
Kończą się niemal dwa miesiące rządów Donalda Tuska. Niektórym może wydawać się, że to mało. Dla innych to wystarczający okres, aby dokonać przynajmniej wstępnej analizy sprawowania władzy lub chociażby sprawdzenia, czy prezentowany program i obietnice przedwyborcze są wdrażane lub przynajmniej rozpoczęto ich realizację.
Wszyscy pamiętamy obiecywany Polakom przez Platformę Obywatelską cud gospodarczy, relacje społeczne oparte na zaufaniu, miłości, dialogu oraz tak zwaną normalność w życiu społecznym.
Zaledwie dwa tygodnie po nominacji odwołana zostaje wiceminister obrony narodowej Maria Wągrowska. Oficjalnym powodem były sprawy osobiste, prasa donosiła też o braku możliwości zrealizowania programu przedstawionego przez rząd. Wkrótce po tym dowiadujemy się o kolejnej dymisji w Ministerstwie Obrony Narodowej. Zdymisjonowany został wiceminister Piotr Czerwiński. Łącznie w rządzie Tuska odeszło już pięciu wiceministrów!
W dziedzinie społecznej sytuacja daleka jest od spokoju, jaki zapowiadała Platforma. Pracownicy sfery budżetowej domagają się obiecanych szybkich i radykalnych podwyżek płac. Protestują lekarze i pielęgniarki. Nauczyciele zapowiadają, że nie taki miał być wzrost płac, jaki proponuje rząd, i w najbliższym czasie zapowiadają strajk. Protestują górnicy, pracownicy cukrowni. Na razie, jak się okazuje, normalność w wydaniu Donalda Tuska i jego rządu trudno dostrzec.
Przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy są oburzeni propozycjami rządu w zakresie płac i reformy służby zdrowia. Lekarze nalegają na spotkanie z premierem, ale Donald Tusk nie chce z nimi rozmawiać. W związku z tym apelują do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o pomoc w zorganizowaniu spotkania z premierem. OZZL napisał własny projekt naprawy służby zdrowia, ale rząd nie chce o tym słyszeć.
Można by zadać pytanie obecnej ekipie rządzącej: gdzie to zaufanie i gdzie ten dialog tak wiele razy powtarzany przed wyborami i podczas exposé Donalda Tuska?
8 stycznia rząd miał najpierw spotkać się na oficjalnym posiedzeniu; jak się później okazało, było ono nieoficjalne. Rozmawiano między innymi o tak ważnej kwestii, jak reforma służby zdrowia. Wstępnie mówiono o tak zwanym Pakiecie otwarcia i planach uzdrowienia służby zdrowia, jednak bez żadnych konkretów. Nikt nie powiedział, skąd wziąć pieniądze na reformę zdrowia. Mówi się także o konflikcie pomiędzy minister zdrowia Ewą Kopacz a premierem Tuskiem. Poseł PO Zbigniew Chlebowski konflikt ten nazywa twardą dyskusją wewnątrz rządu.
Jednocześnie dowiadujemy się, że być może nie będzie refundacji niektórych badań w diagnozowaniu chorób nowotworowych. Jest to z pewnością duży cios, i to nie tylko dla biedniejszej części społeczeństwa, ale również dla tej średniozamożnej.
Na razie obecna ekipa jeszcze nie rozwiązała żadnego problemu społecznego. Za to bierze się energicznie za przejęcie władzy w telewizji publicznej. Prezes Andrzej Urbański publicznie wypowiada się o naciskach i groźbach pod jego adresem, aby ustąpił. Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska mówi, że rynek mediów w Polsce czeka prawdziwa rewolucja, jest już przygotowany projekt likwidacji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz powołania nowej, jak się można domyślać, takiej, jakiej będzie chciała rządząca formacja. Premier Tusk publicznie sugeruje prezesowi telewizji publicznej, aby odszedł, co wydaje się czymś kuriozalnym w demokratycznym państwie.
Kolejnym celem ataku obecnej ekipy rządzącej jest CBA, a zwłaszcza jej szef Mariusz Kamiński. To prawdziwe kuriozum, gdy próbuje się zdyskredytować i odsunąć od władzy jedną z najbardziej zdeterminowanych osób walczących z korupcją w naszym państwie. Celem ataku nie są osoby łamiące prawo, lecz ten, który te osoby wskazuje.
Decyzje rządu Donalda Tuska krytykują już nawet media, które były bardzo przychylne Platformie Obywatelskiej i jeszcze nie tak dawno przed wyborami parlamentarnymi wspierały ją, jak tylko mogły. Fakty te mogą świadczyć o tym, że kończy się parasol ochronny dla obecnego premiera i jego partii. Społeczeństwo oczekuje konkretnych rozwiązań i działań związanych z realizacją programu przedwyborczego. Wydaje się, że jest to czas, kiedy Platforma Obywatelska osiągnęła maksymalny wzrost poparcia społecznego w sondażach. Notowania tej partii na skutek braku realizacji obietnic przedwyborczych będą raczej już tylko spadać. PO i jej liderzy przed wyborami mówili, że wiedzą, jak rozwiązać istotne problemy naszego kraju i mają gotowy program. Rzeczywistość jednak zaczyna okazywać się inna - zarówno pomysłów, jak i programu po prostu brak.
Na dodatek Platforma Obywatelska pokazuje swoje prawdziwe oblicze w zakresie przestrzegania moralności głoszonej przez Kościół katolicki. Niestety, partia tak często powołująca się na autorytet Kościoła i jego naukę, szybko po wyborach pokazała swoje prawdziwie liberalne podejście do podstawowych norm moralnych, jak chociażby stosunek do zapłodnienia in vitro. Pani minister zdrowia twierdzi, że jest praktykującą katoliczką i nie widzi nic złego w tego typu eksperymentach na embrionach ludzkich. Jest to albo brak konsekwencji w swojej wierze, albo zupełny brak wiedzy w zakresie moralności głoszonej przez Kościół katolicki. Platforma Obywatelska także ma wątpliwości co do oceny z religii na świadectwie maturalnym oraz możliwości zdawania egzaminu dojrzałości z tego przedmiotu. Natomiast niektórzy członkowie tego ugrupowania wręcz ostentacyjnie wyrażają swoją niechęć do Kościoła katolickiego. Takie postępowanie świadczyć może o wyłącznie instrumentalnym traktowania tej instytucji.
Wydaje się, że w obliczu braku konsekwencji działań Donalda Tusk i jego rządu, jeżeli nie zaczną realizować swoich obietnic wyborczych, nie tylko szybko zacznie spadać poparcie i zaufanie społeczeństwa, ale również zostanie wywołana fala zdecydowanego niezadowolenia społecznego. A przecież nie taka miała być wizja naszego kraju po wygranych wyborach przez PO.
dr Bogdan Więckiewicz
Nasz Dziennik |
A przecież miało być tak pięknie... cuda nie od Boga, lecz od ludzi dla ludzi! Druga Irlandia, by żyło się nam wszystkim lepiej...
Nasza cudowna partia światłości! Niech żyje Platforma! Niech żyje nam! - mówią słowa nienapisanej jeszcze książeczki...
"Ważne, żebyśmy ufali sobie nawzajem i budowali lepszą Polskę" - Donald Tusk.
"Budować nową, demokratyczną Polskę, budować w ogóle Polskę jako taką musimy zaczynać od budowy nowej, demokratycznej państwowości polskiej..." - Tow. Gomułka.
Od wieków podobnie brzmiące frazesy, a człowiek od zawsze tak samo łatwowierny...
red - 2008-01-15, 16:39
Tendencyjny i stronniczy tekst, na dodatek opublikowany w Naszym Dzienniku.
Równie dobrze te wszystkie "fakty" można zinterpretować zupełnie odwrotnie a tak naprawde to nic z nich nie wynika.
Dementi - 2008-01-16, 09:32
Niech będzie tutaj, bo to też jakieś dziwaczne cuda...
Cytat: | Filozofia Kalego
W 1911 roku, 6 lat przed wybuchem rewolucji październikowej w Rosji, Henryk Sienkiewicz napisał powieść "W pustyni i w puszczy". Stworzoną przez niego postać afrykańskiego chłopca Kalego cechowała zasada: "Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy, to jest zły uczynek, jeśli Kali zabrać komu krowy, to jest dobry uczynek". Kali Sienkiewicza okazał się komunistą, który lubił tylko to, co cudze, a własnego nigdy nie posiadał. Kali mówił to, co myślał, w odróżnieniu od dzisiejszych socjalistów. Nie przejmował się poprawnością polityczną.
Ale czasy się zmieniły. W najnowszej wersji filmowej "W pustyni i w puszczy", pod wpływem obowiązującej poprawności politycznej (nie wolno naśmiewać się z czarnych), "zasady Kalego" już nie ma i niewykluczone, że wkrótce przestanie ona cokolwiek mówić młodemu pokoleniu.
Ale w życiu publicznym "filozofia Kalego" ma się bardzo dobrze. Jest powszechna w polityce i w mediach w postaci funkcjonowania tzw. podwójnych standardów. Na przykład: dobrze jest wtedy, gdy powołujemy "wolną od polityki i zawłaszczoną wcześniej" naszą własną Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. CBA źle działało, bo jego szefem był Mariusz Kamiński, człowiek PiS. Ale będzie działało dobrze, gdy na czele tej instytucji stanie nasz człowiek. Nasz prezydent wydaje służbowe pieniądze na przyjęcia dla delegacji czy oficjalnych gości zgodnie z prawem, ale prezydent wywodzący się z wrogiego nam ugrupowania z faktu wydawania publicznych pieniędzy na te same cele będzie się musiał tłumaczyć w prokuraturze jako potencjalny złodziej. Naszemu premierowi w czasie ważnego międzynarodowego spotkania wolno publicznie żuć gumę. Premierowi z innego ugrupowania będziemy stale przypominać przejęzyczenie przy śpiewaniu hymnu narodowego. Nasz polityk jest sympatyczny, zawsze uśmiechnięty, nigdy się nie denerwuje. Polityk z przeciwnego ugrupowania popełnia błędy językowe, ma złą twarz, a ponadto uwielbia konferencje prasowe, które służą wyłącznie jego promocji.
W państwie było nienormalnie, kiedy u władzy było Prawo i Sprawiedliwość. Odkąd zaczęła rządzić Platforma Obywatelska, w państwie zaczęło być normalnie. Prawdę "najprawdziwszą" zawiera (wciąż tajny) "Raport Pitery", a jawny "Raport Macierewicza o WSI" to stek niedorzeczności, oczywiście według PO i LiD.
Mistrzem słownych "podwójnych standardów" jest "szczery do bólu" obecny wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. O Platformie Obywatelskiej mówił w "Życiu" jeszcze nie tak dawno: "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni właściwie nie mają żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania". Podobnie mówił dla "Gazety Wyborczej": "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa". Po otrzymaniu poważnej oferty od "wielkiej mistyfikacji" Niesiołowski skierował do dawnych przyjaciół tę samą żarliwość nienawiści, ten sam pełen pogardy ślinotok. Kali dobrze wiedzieć, czyja jest krowa i czy daje mleko.
Stefan Niesiołowski przez całe lata z wielką determinacją zwalczał układ postkomunistyczny w Polsce. Dziś jest tego układu najzagorzalszym obrońcą. Równocześnie nie ma bardziej zawziętego przeciwnika wszystkiego, co w Polsce prawicowe, narodowe i katolickie. Co charakterystyczne, celem ostatnich ataków jest także IPN.
Zrozumienie tej ewolucji jest niemożliwe bez zagłębienia się w meandry jego życiorysu.
Wojciech Reszczyński
Nasz Dziennik |
PS dr Bogdan Więckiewicz jest socjologiem KUL i publikuje naprawdę w różnych miejscach, choć na sralony naturalnie wstępu nie ma - i tak pewnie nie chciałby mieć...
Ferbik - 2008-01-16, 09:44
Widać, że autor tego tekstu nie lubi prawdy o sobie i pokazuje jakim jest zagorzałym zwolennikiem PiS. Poseł Niesiołowski należy do takiego grona osób, które mówią prawdę prosto w oczy bez ogródek i tylko tych boli ta prawda, którzy myślą, że są najlepsi i złego słowa na nich nie można powiedzieć. Ja się zgadzam z tym, że to co jest napisane to czysta prawda, w takim sensie, że jak można porównywać żucie gumy publicznie do nieznajomości słów hymnu narodowego przez jedną z najważniejszych osób w państwie? Właśnie takie porównania zachodzą w tym tekscie. Ale jak to mówią tonący brzydkiej się chwyta
red - 2008-01-16, 10:18
Dementi napisał/a: | PS dr Bogdan Więckiewicz jest socjologiem KUL i publikuje naprawdę w różnych miejscach, choć na sralony naturalnie wstępu nie ma - i tak pewnie nie chciałby mieć... |
Równie dobrze mógłby paść argument "Lech Kaczyński jest profesorem prawa więc to co mówi to prawda objawiona"...
Dementi napisał/a: | Stefan Niesiołowski przez całe lata z wielką determinacją zwalczał układ postkomunistyczny w Polsce. Dziś jest tego układu najzagorzalszym obrońcą. |
Dla zwolenników PISu jedyną "prawicą" w Polsce jest PIS. A każda inna partia (pewnie nawet LPR) to postkomuniści i obrońcy wszechobecnego układu.
A komentarz do całego tekstu jest taki sam jak w moim wcześniejszym poście...
miko 005 - 2008-01-16, 10:29
Zwolennicy i przeciwnicy dzisiejszego Rządu, nieważne jakimi atutami każdy z Was stara się obronić swoje racje. Ja jako obiektywny obywatel RP, nie głosowałem ani na PiS, ani na PO, chcę powiedzieć że jak na ów okres działalności Rządu pod przywództwem Donalda Tuska, nie dzieje się nic, o czym mógłbym powiedzieć, że dzieje się to na naszą, całej społeczności korzyść.
Sprawy personalne wokół pana Tuska, jakoś mało mnie obchodzą, mogą otaczać Go nawet „klauni”, byleby tylko nam, obywatelom żyło się lepiej. Robienie „wojny” z gumy do żucia, to też trochę dziecinada, w porównaniu z ważnymi sprawami państwowymi takimi jak; godne i szczęśliwe życie wszystkich obywateli państwa, nie tylko wybrańców.
Na koniec chcę się jeszcze odnieść do strajkujących lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli, generalnie „budżetówki”, przepraszam ale dla mnie jest to trochę takie środowisko „hien”, które przy okazji każdej zmiany Rządu, próbuje coś wymusić na nim, dla siebie tylko. Tę uwagę jednak, należy traktować jako już poza tematem głównym, czyli impas w postępach prac koalicji rządzącej.
Dementi - 2008-01-16, 11:32
Ferbik napisał/a: | Widać, że autor tego tekstu nie lubi prawdy o sobie i pokazuje jakim jest zagorzałym zwolennikiem PiS. Poseł Niesiołowski należy do takiego grona osób, które mówią prawdę prosto w oczy bez ogródek i tylko tych boli ta prawda, którzy myślą, że są najlepsi i złego słowa na nich nie można powiedzieć. Ja się zgadzam z tym, że to co jest napisane to czysta prawda, w takim sensie, że jak można porównywać żucie gumy publicznie do nieznajomości słów hymnu narodowego przez jedną z najważniejszych osób w państwie? Właśnie takie porównania zachodzą w tym tekscie. Ale jak to mówią tonący brzydkiej się chwyta | Dzisiaj nazbyt często zapomina się, że należy zadbać o merytoryczny charakter własnej wypowiedzi i jak ognia unikać pozamerytorycznych uwag dotyczących na przykład bezpośrednio autora ze szczególnym uwzględnieniem własnych odczuć osobistych, chyba iż: komentarz jest anegdotą, właśnie trwa zabawa w szeptankę, rozmawia się o samym autorze, bądź też uwaga została wtrącona mimochodem (obok stosownej racji). Zatem podważanie czyiś argumentów poprzez raczej płaski atak na osobę jest całkowicie niedopuszczalne - w dyskusji na argument odpowiada się stosownym argumentem (kontrargumentacja), bądź przyznaje rację.
PS Red. Taka drobna uwaga - nie biorę udziału w polemikach prowadzonych na tym Forum, więc rozmawiasz raczej z samym sobą.
mareks - 2008-01-16, 11:40
Ferbik napisał:
Poseł Niesiołowski należy do takiego grona osób, które mówią prawdę prosto w oczy bez ogródek i tylko tych boli ta prawda, którzy myślą, że są najlepsi,.
Taką prawdę prosto w oczy mówił też na przesłuchaniach w UB sypiąc wszystkich znajomych a nawet i swoją narzeczoną o której UB nic nie wiedziało.
red - 2008-01-16, 20:14
mareks napisał/a: | Taką prawdę prosto w oczy mówił też na przesłuchaniach w UB sypiąc wszystkich znajomych a nawet i swoją narzeczoną o której UB nic nie wiedziało |
Szczerze mówić mam to głeboko w d... co mówił Niesiołowski UB. Tak naprawde nigdy nie dowiemy sie prawdy - co, kto i komu mówił, jakiej był poddany "obróbce" aby zachęcić go do mówienia itp. Temat rozliczeń z przeszłością powinien byc załatwiony dawno temu a tak to jest używany obecnie do gry politycznej.
Dementi, zaiste teksty które cytujesz są zaiste merytoryczne do bólu i pozbawione subiektywnych odczuć autora...
Dementi napisał/a: | PS Red. Taka drobna uwaga - nie biorę udziału w polemikach prowadzonych na tym Forum, więc rozmawiasz raczej z samym sobą. |
Właśnie polemizujesz ze stwierdzeniami Ferbika.
Forum dyskusyjne służy co do zasady dyskusji ale jak sobie przypomne co wypisywałeś przed wyborami to myśle że nikt nic nie straci (a nawet zyska spokój wewnętrzny) jak wyłączysz się z dyskusji
Dementi - 2008-01-16, 21:45
Miałem nie prowadzić tutaj polemiki, ale dla szanownego Kolegi Reda zrobię mały wyjątek.
red napisał/a: | mówił Niesiołowski UB. | ... mając 10 lat. Ach ta wszechobecna ignorancja.
red napisał/a: | Temat rozliczeń z przeszłością powinien byc załatwiony dawno temu a tak to jest używany obecnie do gry politycznej. | Cóż za cudowne olśnienie... a może by tak jeszcze jakoś to uzasadnić?
red napisał/a: | Dementi, zaiste teksty które cytujesz są zaiste merytoryczne do bólu i pozbawione subiektywnych odczuć autora... | To proszę polemizuj z tym co jest w nich merytoryczne, a nie unikaj tej polemiki jakimś śmiesznym wykrętem vel osobistym przekonaniem.
red napisał/a: | Właśnie polemizujesz ze stwierdzeniami Ferbika. | Nie polemizuję! Zwróciłem tylko uwagę, że argument od którego Ferbik zaczął komentowanie (atak na autora) jest argumentem pozamerytorycznym. Poza tym stwierdzenie, że "autor tego tekstu nie lubi prawdy o sobie" jest niczym więcej jak odczuciem osobistym.
red napisał/a: | Forum dyskusyjne służy co do zasady dyskusji | A o takim czymś jak wyjątek słyszeliście?
red napisał/a: | ale jak sobie przypomne co wypisywałeś przed wyborami to myśle że nikt nic nie straci (a nawet zyska spokój wewnętrzny) jak wyłączysz się z dyskusji | Nie skomentuję tego, gdyż nie przywykłem do komentowania wypowiedzi na tak infernalnie niskim poziomie.
Tomek - 2008-01-16, 23:23
Cytat: | To proszę polemizuj z tym co jest w nich merytoryczne |
Ale nic nie ma ...
Administrator - 2008-01-17, 00:38
Cudu nie będzie bo jakieś 10 mln polaków musiałoby się zabrać do pracy i zacząć płacić podatki: rolnicy, 3/4 rencistów, księża, ... Trzeba by było odebrać przywileje górnikom, policjantom, sprywatyzować szpitale, itd.
U nas ważniejsi są Ci którzy wiecznie wyciągają ręce po cudze a nie Ci którzy pracują na ten cały burdel. Przywilejów dawanych przez dziesiątki lat nie da się już odebrać.
Nawet gdyby jakaś partia miała wystarczającą większość do wprowadzenia takich zmian to i tak skończyłoby się to zamieszkami w Warszawie. Przecież żadna z tych grup społecznych ("dzieci specjalnej troski") nie da sobie odebrać tego wszystkiego.
Każdy kto myśli logicznie wie że obojętnie kto będzie rządził to o swój tyłek trzeba zadbać samemu. Nikt za nas tego nie zrobi.
red - 2008-01-17, 04:01
Dementi napisał/a: | Miałem nie prowadzić tutaj polemiki, ale dla szanownego Kolegi Reda zrobię mały wyjątek. |
Ja dla Ciebie też zrobie wyjątek i dla odmiany nie będe z Tobą prowadził żadnej dyskusji bo i tak nie ma to wiekszego sensu
Administrator, trafiłeś w dziesiatke Twój post może służyć za proste i zwięzłe podsumowanie dyskusji w całym dziale "polityka".
Dementi - 2008-01-17, 07:35
Tomek napisał/a: | Ale nic nie ma ... | +++
Administrator napisał/a: | Cudu nie będzie bo jakieś 10 mln polaków musiałoby się zabrać do pracy i zacząć płacić podatki: rolnicy, 3/4 rencistów, księża, ... (...) | Administrator. Bardzo słuszne uwagi, choć ze wszystkim zgodzić się nie mogę. Otóż jest na to sposób i tym sposobem jest działanie sukcesywne. Natomiast na chwilę obecną faktycznie nic w tej kwestii zrobić nie można - jest pat absolutny. Każdy jeden boi się, że jak ruszy np. KRUS to społeczeństwo swoim głosem odsunie go od koryta. Tusku troszczy się o prezydenturę, Kaczor pragnie znów premierostwa, a o reszcie lepiej nie wspominać... Tutaj faktycznie, aby coś zrobić potrzebne jest to porozumienie ponad podziałami, tylko że nikt na górze póki co nie jest zdolny do takiego wspólnego działania.
Tomek - 2008-01-17, 08:53
no Dementi, sorry, ale taka jest prawda. Stek kłamstw. Pan Redaktor pisze np., że Cytat: | Naszemu premierowi w czasie ważnego międzynarodowego spotkania wolno publicznie żuć gumę |
Co jest wierutnym kłamstwem czy też próbą robienia wody z mózgów - jak już pisałem, nawet parę dni temu widziałem w jakiejś powtórce programu na TVN24 jak wytykano to żucie. Choć i tak porównanie jest niewspółmierne - żucie gumy można jakoś usprawiedliwić - pewnie jakaś miętowa do pozbycia się brzydkiego zapachu. Natomiast brak znajomości refrenu Hymnu Państwowego przez Premiera Rzeczpospolitej to hańba i wstyd, choć nie wiem czy on sam zna znaczenie tych słów.
Czy w innym fragmencie:
Cytat: | CBA źle działało, bo jego szefem był Mariusz Kamiński |
Pan "Redaktor" Waszego Dziennika zapomniał, że padły konkretne zarzuty stawiane i Kamińskiemu (działanie polityczne, ja sam pamiętam, jak przy okazji sprawy Sawickiej grzmiał na konferencji, że teraz ludzie powinni wiedzieć na kogo mają głosować) i samemu CBA (choćby przekroczenie uprawnień). Śledztwo trwa, więc tym samym nie musisz przytaczać mi cytatów, które polemizują z tymi zarzutami - wolę poczekać na oficjalne wyniki, wtedy pogadamy.
Być może merytoryczne dla Ciebie są wyziewy Redaktora o wypowiedzi Niesiołowskiego, która padła "nie tak dawno", czyli 7 lat temu. Ja rozumiem, że Redaktor wiekowy jest (może to tłumaczy lichość jego argumentów) i dla niego 7 lat to niedawno, dla mnie jednak taki okres czasu jest całkiem spory, szczególnie jeśli mówimy o materii politycznej, a przez ostatnie 7 lat to Polska (i świat) jednak sporo przeszła.
Możesz się orgazmować, że to "Redaktor" ale dla mnie ten przytoczony przez Ciebie cytat to wielkie ZERO merytoryczne.
miko 005 - 2008-01-17, 10:41
Administrator napisał/a: | Cudu nie będzie bo jakieś 10 mln polaków musiałoby się zabrać do pracy i zacząć płacić podatki: rolnicy, 3/4 rencistów, księża, ... Trzeba by było odebrać przywileje górnikom, policjantom, sprywatyzować szpitale, itd.
U nas ważniejsi są Ci którzy wiecznie wyciągają ręce po cudze a nie Ci którzy pracują na ten cały burdel. Przywilejów dawanych przez dziesiątki lat nie da się już odebrać. |
Przeważająca część przywilejów, nie wzięła się z „ładnych oczu”, jest to efekt ciężkiej pracy ludzi, którzy przez całe swoje życie wypracowywali sobie prawo do takich właśnie przywilej. Nam młodym ludziom, może teraz ciężko jest zrozumieć taki stan rzeczy, ale za kilkadziesiąt lat sami będziemy być może wyciągać ręce po „owoce” naszej pracy.
Administrator napisał/a: | Każdy kto myśli logicznie wie że obojętnie kto będzie rządził to o swój tyłek trzeba zadbać samemu. Nikt za nas tego nie zrobi. |
Skoro tak, to po co narodowi polskiemu potrzebny jest ten moloch zwany Rządem RP? Należałoby zostawić Ministerstwo Spraw Zagranicznych, do prowadzenia interesów państwowych na szczeblu międzynarodowym, i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz ewentualnie Ministerstwo Sprawiedliwości, żeby się naród w tej wolnoamerykance, nie powyrzynał nawzajem.
Zadbać o siebie, tzn. jak? Kraść, kombinować, jeszcze raz kraść, mafia, afery, przekupstwo, taki widzisz sposób na zadbanie o własny byt? A co z ludźmi, którzy uczciwie pracują, uważasz że poprzez taką pracę, oni nie dbają o siebie i swoje rodziny?
Mówiąc, że każdy ma zadbać o siebie, masz na myśli, że każdy obywatel to jedna firma? A kto będzie w takim razie pracował w prywatnych zakładach pracy, ktoś musi, prawda? A skoro uczciwie pracuje, to chce żeby pracodawca uczciwie mu zapłacił, nawet ten „prywatny”. Tak jednak też, w zdecydowanej większości nie jest, pracownicy są wykorzystywani do maksimum, a ich zapłata to minimum. Czyli ów pracodawca okrada swoich pracowników, więc wracamy do początku kwestii – Zadbać o siebie, tzn. jak?......... .
Jakoś dziwnym trafem takich „mądrości” nikt ( ze zwolenników PO ) nie wypisywał, jak za sterami rządowymi zasiadał PiS.
Każde, cywilizowane państwo, wybiera po to swe rządy aby te dbały o dobro wszystkich ludzi w nim zamieszkujących, o dobro, które każdy z nich ma zagwarantowane w konstytucji, a Polska takową też posiada.
red - 2008-01-17, 11:01
Dementi napisał/a: | Administrator. Bardzo słuszne uwagi, choć ze wszystkim zgodzić się nie mogę. Otóż jest na to sposób i tym sposobem jest działanie sukcesywne. Natomiast na chwilę obecną faktycznie nic w tej kwestii zrobić nie można - jest pat absolutny. Każdy jeden boi się, że jak ruszy np. KRUS to społeczeństwo swoim głosem odsunie go od koryta. Tusku troszczy się o prezydenturę, Kaczor pragnie znów premierostwa, a o reszcie lepiej nie wspominać... Tutaj faktycznie, aby coś zrobić potrzebne jest to porozumienie ponad podziałami, tylko że nikt na górze póki co nie jest zdolny do takiego wspólnego działania. |
Chociaż raz się z Toba zgodze.
miko 005 napisał/a: | Przeważająca część przywilejów, nie wzięła się z „ładnych oczu”, jest to efekt ciężkiej pracy ludzi, którzy przez całe swoje życie wypracowywali sobie prawo do takich właśnie przywilej. Nam młodym ludziom, może teraz ciężko jest zrozumieć taki stan rzeczy, ale za kilkadziesiąt lat sami będziemy być może wyciągać ręce po „owoce” naszej pracy. |
Ta "ciężka praca" to np strajki górników i protesty na ulicach Warszawy... No to rzeczywiście "ciężka praca"...
miko 005 napisał/a: | Mówiąc, że każdy ma zadbać o siebie, masz na myśli, że każdy obywatel to jedna firma? A kto będzie w takim razie pracował w prywatnych zakładach pracy, ktoś musi, prawda? A skoro uczciwie pracuje, to chce żeby pracodawca uczciwie mu zapłacił, nawet ten „prywatny”. Tak jednak też, w zdecydowanej większości nie jest, pracownicy są wykorzystywani do maksimum, a ich zapłata to minimum. Czyli ów pracodawca okrada swoich pracowników, więc wracamy do początku kwestii – Zadbać o siebie, tzn. jak?......... . |
Zawsze możesz się zwolnić z pracy, założyć własną firme, poszukać pracy lepszej, lepiej płatnej itp itd. A nie patrzec tylko wkoło, narzekać jak sie samemu ma źle a jak inni mają dobrze i wyciagac ręce do państwa. Każdy jest kowalem swojego losu i w takim sensie każdy ma zadbać o siebie. A nie patrzeć na rząd i oczekiwac podwyżki wynagrodzeń.
miko 005 - 2008-01-17, 11:40
red napisał/a: | miko 005 napisał/a:
Mówiąc, że każdy ma zadbać o siebie, masz na myśli, że każdy obywatel to jedna firma? A kto będzie w takim razie pracował w prywatnych zakładach pracy, ktoś musi, prawda? A skoro uczciwie pracuje, to chce żeby pracodawca uczciwie mu zapłacił, nawet ten „prywatny”. Tak jednak też, w zdecydowanej większości nie jest, pracownicy są wykorzystywani do maksimum, a ich zapłata to minimum. Czyli ów pracodawca okrada swoich pracowników, więc wracamy do początku kwestii – Zadbać o siebie, tzn. jak?......... .
Zawsze możesz się zwolnić z pracy, założyć własną firme, poszukać pracy lepszej, lepiej płatnej itp itd. A nie patrzec tylko wkoło, narzekać jak sie samemu ma źle a jak inni mają dobrze i wyciagac ręce do państwa. Każdy jest kowalem swojego losu i w takim sensie każdy ma zadbać o siebie. A nie patrzeć na rząd i oczekiwac podwyżki wynagrodzeń. |
Widzisz red, to jest właśnie takie typowe burżuazyjne podejście do sprawy. Zamiast uczciwej zapłaty, każdy „burżuj” powie;
- Jak ci nie pasuje, to możesz poszukać sobie innej pracy.
Ja nie zazdroszczę Ci że masz dobrze, i nie ubolewam też nad swoim losem, a jeśli nawet, to wiec że właśnie jeśli mam pretensję do kogoś o stan swojego losu, to tylko i wyłącznie do siebie.
Z drugiej jednak strony, nie może powstać w Wieluniu bez liku, lokali typu testarossa, bo „zdechną” wszystkie.
Jak w tym powiedzeniu; - Dziad swoje i baba swoje.
Dlatego kończę polemikę bo każdy z nas ma własny punkt widzenia, ale na koniec chcę zadać Tobie, i…. Tobie podobnym jedno pytanie;
- Czy uważasz, że tylko właściciele własnych firm to ludzie uczciwie zarabiający, a pracujący na ich rzecz pozostali pracownicy to…., no nie wiem; lenie, darmozjady, nieudacznicy, którym należy tylko tyle zapłacić żeby nie pomarli z głodu?
Życzę Ci powodzenia w dalszym prowadzeniu swojej prywatnej działalności.
Administrator - 2008-01-17, 12:46
miko 005 napisał/a: |
Przeważająca część przywilejów, nie wzięła się z „ładnych oczu”, jest to efekt ciężkiej pracy ludzi, którzy przez całe swoje życie wypracowywali sobie prawo do takich właśnie przywilej. Nam młodym ludziom, może teraz ciężko jest zrozumieć taki stan rzeczy, ale za kilkadziesiąt lat sami będziemy być może wyciągać ręce po „owoce” naszej pracy. |
Ale ja nie chcę wyciągać rąk do nikogo - sam zarabiam na siebie! Gdybym przez całe życie nie musiał utrzymywać bandy nierobów mógłbym odłożyć sobie wystarczające środki na starość. ZUS będę płacił łącznie przez 45 lat do 65 roku życia a później zrobią mi łaskę wypłacając 1000zł przez 3,5 roku (średnia długość życia mężczyzny w Polsce to 68,8 lat). I kto tu będzie wyciągał ręce do cudzych pieniędzy? Jak myślisz dostanę przez te 3-4 lata chociaż 10% tego co wpłaciłem?
Specjalnym systemem zabezpieczenia społecznego zostali objęci prokuratorzy i sędziowie, funkcjonariusze Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej, Biura Ochrony Rządu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu oraz żołnierze zawodowi, którzy mogą przechodzić na emeryturę po 15 latach. Górnicy po 25 latach pracy. Nauczyciele po 30 latach.
A w czym ja jestem od nich gorszy? Może tym że pracuję zdecydowanie ponad 8 godzin dziennie? Jestem pewny że płacę podatki znacznie większe niż oni. Więc dlaczego im się to należy a mnie nie? Może dlatego że ja nie mam czasu blokować dróg, rzucać kamieniami itd ?
A co mają powiedzieć pracownicy budowlani? Czy to jest lekka praca? Może jej zaletą wg Ciebie jest to że są na świeżym powietrzu w upale i mrozie? To jest sprawiedliwe że oni muszą pracować do 65 roku życia a policjant zza biurka pójdzie na emeryturę w wieku 40 lat?
Powiem więcej - niech górnik czy policjant idzie sobie na emeryturę nawet po 10 latach, tylko niech dostaje emeryturę adekwatną do odprowadzonych składek czyli powiedzmy 200zł/miesiąc. A jak będzie chciał dorobić to niech płaci wszystkie składki tak samo jak ja.
Przywileje to patologia, która skończy się tak, że nie będzie chętnych frajerów do pracy. Pracy nie dla siebie tylko pracy po to aby opłacić rolnikowi składkę zdrowotną, po to by wysłać młodszego od siebie o 10 lat policjanta na emeryturę .itd
miko 005 napisał/a: |
Skoro tak, to po co narodowi polskiemu potrzebny jest ten moloch zwany Rządem RP? Należałoby zostawić Ministerstwo Spraw Zagranicznych, do prowadzenia interesów państwowych na szczeblu międzynarodowym, i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz ewentualnie Ministerstwo Sprawiedliwości, żeby się naród w tej wolnoamerykance, nie powyrzynał nawzajem. |
Dokładnie tak. Może podasz jakąś znaczącą decyzję rządu z ostatnich kilku lat która cokolwiek zmieniła w Twoim życiu?
miko 005 napisał/a: |
Zadbać o siebie, tzn. jak? Kraść, kombinować, jeszcze raz kraść, mafia, afery, przekupstwo, taki widzisz sposób na zadbanie o własny byt? A co z ludźmi, którzy uczciwie pracują, uważasz że poprzez taką pracę, oni nie dbają o siebie i swoje rodziny?
Mówiąc, że każdy ma zadbać o siebie, masz na myśli, że każdy obywatel to jedna firma? A kto będzie w takim razie pracował w prywatnych zakładach pracy, ktoś musi, prawda? A skoro uczciwie pracuje, to chce żeby pracodawca uczciwie mu zapłacił, nawet ten „prywatny”. Tak jednak też, w zdecydowanej większości nie jest, pracownicy są wykorzystywani do maksimum, a ich zapłata to minimum. Czyli ów pracodawca okrada swoich pracowników, więc wracamy do początku kwestii – Zadbać o siebie, tzn. jak?......... .
|
Miko nie obrażaj ludzi. Nikogo nie okradam, nie kombinuję, płacę podatki. Jeśli uważasz że nie da się w Polsce godnie zarabiać będąc uczciwym to jest to Twój problem.
Proponuję aby wszyscy obywatele zatrudnili się w uprzywilejowanych zawodach,a policja pozamykała wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą poza drukarniami (będą potrzebne do drukowania banknotów). No i mamy świat idealny! Bez wyzysku, bez biedy, wszyscy są równi bo mają takie same przywileje.
Jeśli mówimy o niskich zarobkach w prywatnych firmach to znów wracamy do "nierobów". Każdy pracownik jak i pracodawca płaci za te wszystkie przywileje oddając dużą cześć swojej pensji, to z kolei odbija się na niskich zarobkach. Niskie pensje to niska podaż na rynku (bo za co ludzie mają kupować?). Niska podaż pociąga za sobą niskie ceny i niewielkie marże producentów, usługodawców i handlowców. A to z kolei jest powodem niskich płac - bo niby z czego właściciel sklepiku ma zapłacić pracownicy kilka tysięcy złotych skoro utargi i marże są niskie?
majk-el - 2008-01-17, 15:11
Nie rozumiem narzekań na wysoki ZUS i podatki i przywileje grupowe. Każdy ma wolny wybór - każdy może zostać nauczycielem, pielęgniarką i zarabiać tysiąc złotych miesięcznie. Szczególnie polecam zawód rolnika - bardzo dużo pracy i praktycznie zero dochodowości!
Administrator - 2008-01-17, 15:47
Majk-el odwracasz kota ogonem. Ale ok, odpowiedz mi w takim razie na pytanie. Załóżmy że 100% polaków staje się rolnikami. Kto w takim wypadku będzie pokrywał koszty leczenia i emerytur?
Zygmunt Stary - 2008-01-17, 19:22
Dementi:
Musisz nauczyć się, ze dzisiaj nie ma żadnych świętości, żeby utrzymać w dyskusji nerwy na wodzy.
Dla dzisiejszych "zbawicieli", "cuda" są tylko figurą retoryczną, tak zresztą jak Bóg, Kościół czy Ojczyzna.
Słowo Honor wychodzi z użycia w języku polskim i staje się powoli słowem na wymarciu.
Słów tych najświętszych używa się jeszcze wobec osób, które w nie wierzą, aby ich dobić, jednostkowym przykładem odstępcy.
Dla niektórych osób na tym forum, Prawda, ma charakter względny, przez co dyskusja z nimi traci jakikolwiek sens, ponieważ zasadę Kalego stosują na co dzień.
Zaufanie, ma podkreślać jedynie partykularyzację, a miłość jakąś złudną ułudę przyjemności.
Trzeba chyba od nowa wrócić do nauki o języku, o znaczeniu słów, aby nas, tych, co jeszcze wierzą w słowa i ich znaczenie, rozmowa, tak nie bolała.
Specjaliści od zmieniania znaczenia słów nie próżnują.
Słowo nacjonalizm utożsamia się z szowinizmem, a słowo patriotyzm z oszołomstwem.
Nienawiść to synonim posiadania swojego zdania, odrębnego od medialnej poprawności.
Antysemityzm, to z kolei zauważanie różnic narodowościowych w społeczeństwie.
Dyskusja, to powtarzanie stereotypów, natomiast na określeniu dyskusji w klasycznym rozumieniu wymiany zdań, funkcjonuje dziś określenie: prowokowanie i sianie zamętu.
Dorn, który lubi język, słowem "wykształciuchy" określił precyzyjnie dzisiejsze "elity".
Jednak na taki stan, składa się przede wszystkim to, że przez wiele lat PRL-u nie władza nie rozmawiała ze społeczeństwem, przez co dzisiaj, gadaniem, zastępuje się sprawowanie władzy.
Nieuzasadnione skrajne oceny są na porządku dziennym.
Przyszłość należy jednak nie do tych, co gadają, a do tych, co działają.
Rodzące się autorytety, przy pomocy nowych środków technologicznych zmieniają kształt relacji międzyludzkich vide, twórca portalu nasza-klasa.
Obszar zasad, pozostaje najintymniejszym miejscem człowieka, koniecznym do zmierzenia się z rzeczywistością, która po jego śmierci jest ciemnością, bądź światłem.
bob_mistrz - 2008-01-17, 20:03
Miałem się nie wypowiadać w tym wątku ale cóż...
Cudem nie powinny być, ale w dzisiejszych czasach w Polsce chyba są.. Spokój i pewność, że rząd PO nie zrobi z Polski pośmiewiska na arenie międzynarodowej (porównanie gumy Tuska z hymnem Kaczyńskiego ) Nie muszę się martwić, że w momencie kolejnego wyjazdu, albo przyjęcia wizyty zagranicznej nikt nie zrobi jakiegoś wielbłąda (mam wymieniać??)
Co do cytowania Naszego Dziennika... Równie dobrze, można by cytować Fakty i Mity, są one jednakowo obiektywne...
Zygmunt Stary napisał/a: | Dla dzisieszych "zbawicieli", "cuda" są tylko figurą retoryczną, tak zresztą jak Bóg, Kościół czy Ojczyzna. |
Zgadzam się z Tobą Zygmunt zarówno dla "naszych" jak i dla "waszych zbawicieli"
Zygmunt Stary napisał/a: | Dla niektórych osób na tym forum, Prawda, ma charekter względny, przez co dyskusja z nimi traci jakikolwiek sens, ponieważ zasadę Kalego stosują na co dzień. |
Wiesz o tym, że są trzy prawdy... Każdy poniekąd stosuje filozofię Kalego, jeden świadomie, inny nie... Każdy poniekąd nagina fakty pod siebie i swoją subiektywną ocenę...
red - 2008-01-17, 21:24
miko 005 napisał/a: | Widzisz red, to jest właśnie takie typowe burżuazyjne podejście do sprawy. Zamiast uczciwej zapłaty, każdy „burżuj” powie;
- Jak ci nie pasuje, to możesz poszukać sobie innej pracy. |
Gdybym był zlosliwy to bym powiedział że Twoje podejście jest typowo socjalistyczne... Ale nie jestem złośliwy
Ale pracownicy muszą zrozumieć, że pracodawca zakłada firme nie po to, żeby zmniejszać bezrobocie, ale po to, żeby zarobić.
Ja takich stwierdzeń o których piszesz nie używam, ale uważam, że każdy jest kowalem swojego losu i jeśli nie jestem w stanie spełnić czyiś żądań płacowych to nie ma innego wyjścia jak rozwiązanie umowy przez którąś ze stron stosunku pracy.
miko 005 napisał/a: | Ja nie zazdroszczę Ci że masz dobrze, i nie ubolewam też nad swoim losem, a jeśli nawet, to wiec że właśnie jeśli mam pretensję do kogoś o stan swojego losu, to tylko i wyłącznie do siebie.
Z drugiej jednak strony, nie może powstać w Wieluniu bez liku, lokali typu testarossa, bo „zdechną” wszystkie. |
Skąd wiesz że mam dobrze? Czasami pozory mylą a branża gastronomiczna to - jak mówił pewien znajomy gastronom - "bardzo ciężki kawałek chleba"...
A dlaczego nie może powstać kilku czy nawet kilkanastu tego typu lokali? Na tym polega swoboda działalności gospodarczej, że każdy może otworzyć to co chce i gdzie chce (prawie...). Jeśli otworzy się więcej tego typu lokali to wtedy lepiej dla klienta - większa konkurencja, co za tym idzie niższe ceny itp itd. Tak więc - do dzieła. Do odważnych świat należy. O efektach inwestycji pogadamy za jakiś rok
miko 005 napisał/a: | Czy uważasz, że tylko właściciele własnych firm to ludzie uczciwie zarabiający, a pracujący na ich rzecz pozostali pracownicy to…., no nie wiem; lenie, darmozjady, nieudacznicy, którym należy tylko tyle zapłacić żeby nie pomarli z głodu? |
Ja tak nie uważam i nigdy tak nie uważałem. Ale wiem jedno - zapłace tyle swojemu pracownikowi na ile wyceniam jego pracę i na ile mnie będzie stać. Jeśli dla kogoś to mało to niestety - nic więcej nie moge zrobić. Na tym polega gospodarka wolnorynkowa.
miko 005 napisał/a: | Życzę Ci powodzenia w dalszym prowadzeniu swojej prywatnej działalności. |
Dziękuję
majk-el napisał/a: | Nie rozumiem narzekań na wysoki ZUS i podatki i przywileje grupowe. Każdy ma wolny wybór - każdy może zostać nauczycielem, pielęgniarką i zarabiać tysiąc złotych miesięcznie. Szczególnie polecam zawód rolnika - bardzo dużo pracy i praktycznie zero dochodowości! |
Tak jak napisałeś - każdy ma wolny wybór. Jeśli zawód rolnika jest mało dochodowy to polecam zmiane branży. A mnie wkurza to, że ze swoich podatków pokrywam rolniczy KRUS.
Na marginesie - troche odbiegamy od głównego wątku dyskusji.
majk-el - 2008-01-18, 10:08
Administrator napisał/a: | Majk-el odwracasz kota ogonem. Ale ok, odpowiedz mi w takim razie na pytanie. Załóżmy że 100% polaków staje się rolnikami. Kto w takim wypadku będzie pokrywał koszty leczenia i emerytur? |
Z przyjemnością będę wspomagał KRUS jeśli tylko znajdą się chętni do ciężkiej pracy na roli. A jest z tym coraz gorzej bo na wsi w której mieszkałem nikt z mojego pokolenia nie pali się do orki i dojenia krów - ludzie powyjeżdżali bądź poszli do innej pracy.
Jakoś nikt z moich znajomych z pracy nie robi problemu z płacenia na ZUS i do skarbówki. Ludzie starają się jak najwięcej zarabiać i tyle. Krzyki na Państwo, że są za duże podatki, za wysoka składka ubezpieczeniowa kojarzą mi się z postawą roszczeniową.
red - 2008-01-18, 19:45
majk-el napisał/a: | Z przyjemnością będę wspomagał KRUS jeśli tylko znajdą się chętni do ciężkiej pracy na roli. A jest z tym coraz gorzej bo na wsi w której mieszkałem nikt z mojego pokolenia nie pali się do orki i dojenia krów - ludzie powyjeżdżali bądź poszli do innej pracy. |
Ale jak można stawiać taki warunek? Co ma jedno do drugiego? To tak jakbym ja powiedział, że będe płacił swoja składkę na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne jesli, np. zrobią mi chodnik pod domem.
A może ludzie wolą inną pracę ponieważ zrozumieli, że z gospodarstwa które ma dajmy na to 3 hektary ciężko jest utrzymac rodzine.
majk-el napisał/a: | Jakoś nikt z moich znajomych z pracy nie robi problemu z płacenia na ZUS i do skarbówki. Ludzie starają się jak najwięcej zarabiać i tyle. Krzyki na Państwo, że są za duże podatki, za wysoka składka ubezpieczeniowa kojarzą mi się z postawą roszczeniową. |
Ja nie mam pretensji o to, że są za wysokie podatki, tylko o to, że śa grupy uprzywilejowane jak np rolnicy czy słuzby mundurowe.
Administrator - 2008-01-19, 18:38
majk-el napisał/a: |
Ludzie starają się jak najwięcej zarabiać i tyle. Krzyki na Państwo, że są za duże podatki, za wysoka składka ubezpieczeniowa kojarzą mi się z postawą roszczeniową. |
Ja się domagam równego traktowania wszystkich obywateli - tylko o to mi chodzi.
Nigdzie nie wysunąłem tezy że chcę obniżenia podatków.
Niestety nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
majk-el napisał/a: |
Z przyjemnością będę wspomagał KRUS jeśli tylko znajdą się chętni do ciężkiej pracy na roli.
|
Zaproponuj im porządną pensję to szybko znajda się chętne osoby do pracy. Tylko nie mów że nie masz na to środków, mnie się nikt nie pyta czy mam z czego zapłacić VAT, dochodowy, ubezpieczenie zdrowotne, ZUS, czy mam na paliwo.
Dementi - 2008-01-28, 16:24
Cud kolejny - "normalność":
Cytat: | Pawlak skasował wielką karę
Spółka paliwowa J&S Energy nie będzie musiała płacić prawie pół miliarda złotych kary. Powód? Wicepremier Waldemar Pawlak uchylił decyzję, bo nakładając karę, popełniono błędy formalne. – Musiałem tak zrobić – tłumaczy Pawlak
Firma J&S odwołała się od decyzji. Ponad miesiąc temu wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak postanowił uchylić decyzję o karze. To już odbyło się bez rozgłosu.
Dotarliśmy do uzasadnienia decyzji wicepremiera. Wynika z niej, że prezes ARM popełnił szereg błędów proceduralnych. Głównym powodem uchylenia kary i umorzenia postępowania wobec spółki był fakt wydania decyzji przez prezesa agencji, ale nie w jej imieniu. (...)
– Pawlak powinien na tej podstawie odwołać prezesa, a sprawę oddać do prokuratury – mówi nasz rozmówca znający się na rynku paliw. Podobnego zdania jest także Naimski.
Jednak resort gospodarki najprawdopodobniej Aleszczyka nie zdymisjonuje. Na sobotniej konferencji wicepremier Pawlak bronił decyzji. – Nakładając karę, popełniono błędy formalne. Była ona nieskuteczna prawnie – mówił. Dodał, że nie będzie uchylał wszystkich tego rodzaju kar.
Naimski podkreśla jednak, że błędy proceduralne mogą zostać szybko usunięte, a karę można nałożyć ponownie. – Powinniśmy pokazać, że nie patrzymy na łamanie prawa przez palce.
Rzeczpospolita | Co za okrutna przez swój obiektywizm gazeta. Powinni ją zamknąć. Jak w ogóle mają czelność pisać o takich sprawach. Panie Waldemarze Pan się nie boi...
III RP - piękne słowo.
[ Dodano: 2008-01-28, 22:41 ]
Tak w ogóle to całkowicie zapomniałem o innym cudzie, wręcz wulkanicznym wybuchu miłości Tuska Donalda do Mariusza Kamińskiego i CBA w ogóle. Otóż nasz Premier ostatnio powiedział, że nie widzi powodów do odwołania ze stanowiska szefa CBA. Później również stwierdził, że podobają mu się dotychczasowe metody CBA, czyli prowokacje! Bardzo zaskakujące zważywszy na stanowisko jakie Donald Tusk zajmował jeszcze jakiś czas temu. W związku z tym okazało się, że również raport Pitery w sprawie nadużyć w CBA musiał być kompletnym niewypałem. Mogę się założyć, że były to pewnie wycinki prasowe przedrukowane bezpośrednio z Wyborczej. No i także nadal nie wiem jaką funkcję pełni w rządzie sama autorka raportu - Julia Pitera? Zupełnie nie wiem od czego to ona jest ministrem?
|
|