| 
				
					| 
							
								|  | Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia 
 |  |  O wszystkim i dla wszystkich - Gustaw Holoubek nie żyje
 
 Maru - 2008-03-06, 09:35
 Temat postu: Gustaw Holoubek nie żyje
 W wieku 85 lat zmarł wybitny aktor Gustaw Holoubek.
 
 Wybitny aktor teatralny i filmowy, reżyser, urodził się 21 kwietnia 1923 w Krakowie. Nazywany był "aktorem intelektualnym", zdystansowanym. Pisano o nim, że "należy do owej rasy aktorów, którzy zawsze grają tylko siebie, a których nigdy nie ma się dosyć".
 
 Do legendy teatru polskiego przeszły jego role po przeniesieniu się ze Śląska do Warszawy (1958) - sędzia w "Trądzie w pałacu sprawiedliwości" Bettiego, Goetz w "Diable i Panu Bogu" Sartre'a, Edyp, Płatonow, Przełęcki. Jak mówi Tadeusz Konwicki, Holoubek "zagrał wówczas kilkanaście ról tak genialnie i tak ostatecznie, że można żałować, że wideo nie przyszło do Polski wcześniej". Ze sceny przemówił jak współczesny inteligent. Za pomocą roli wypowiadał "swój pogląd na świat, na życie, na moralność". U Holoubka zawsze "słowo jest produktem myślenia".
 
 Rola życia w "Dziadach"
 
 Kulminacją dekady lat 60. był Gustaw-Konrad w Dejmkowskich "Dziadach" (1967). Mówiono: Holoubek urodził się, żeby wypowiedzieć Wielką Improwizację. Już na okupacyjnych kompletach i później, w krakowskiej szkole teatralnej u Osterwy, czuł, "że ten tekst jest jego tekstem". Był nie tylko aktorem grającym rolę, występował w imieniu widowni, mówił za nią.
 
 W latach 70. z woli środowiska został dyrektorem Teatru Dramatycznego (1972-83), prezesem SPATiF-u, także posłem na Sejm. Wywiązał się z tych ról godnie: to w jego teatrze odbywał się w 1981 r. Kongres Kultury Polskiej, do historii przejdzie jego sejmowe przemówienie w stanie wojennym w obronie "Solidarności". Równocześnie miał wielkie role w "Rzeźni" i "Pieszo" Mrożka, w "Ja, Michał z Montaine". Po raz drugi, inaczej, wypowiedział Wielką Improwizację w filmie Konwickiego "Lawa" (1989). W kinie pozostał wierny zwłaszcza dwóm reżyserom: Konwickiemu i Hasowi, począwszy od niezapomnianej "Pętli" (1958).
 Jaro - 2008-03-06, 10:50
 
 Odchodzi ziarno polskiej kultury. [*] [*] [*]
 glizda - 2008-03-06, 15:20
 
 Szkoda
    [*] [*] [*] wielunianka - 2008-03-06, 15:49
 
 Odszedł Wielki Człowiek [*] [*] [*]
 akirus - 2008-03-06, 16:14
 
 smutna wiadomość
 
 to był wybitny aktor i niezwykły człowiek
 
 [*]
 Silvo - 2008-03-07, 15:33
 
 [*][*][*]
 
 |  |