Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Motoryzacja - CB radio - usypiacz rozumu

miko 005 - 2008-03-29, 11:47
Temat postu: CB radio - usypiacz rozumu
Chciałbym w tym temacie poruszyć problem tak modnych w tym czasie CB radyjek w naszych samochodach. Czy naprawdę są potrzebne, a przede wszystkim czy zapewniają dostateczne bezpieczeństwo w poruszaniu się po drogach.

Do czego zmierzam, a do tego że w ostatnich dniach przeglądając wiadomości na stronach Internetu natknąłem się na kilka wzmianek o wypadkach samochodowych, spowodowanych z winy kierowców TIR-ów, a i sam mogłem się przekonać na własne oczy jak działa magia CB radia.

Przypadek pierwszy; Czarnożyły, jedziemy sobie „sznureczkiem” w stronę Złoczewa w kilka aut osobowych, no bo przecież teren zabudowany, na domiar tego pobliże szkoły, znaki nakazu ograniczenia prędkości do 50km/h, informujące o przejściu dla pieszych, jak też o dzieciach, więc jedziemy spokojnie, nikt nie szarżuje. Aż tu nagle widzę we wstecznym lusterku TIR-a, który się do nas zbliża, co by zrobił w normalnych warunkach? Jechałby pewnie za nami jak nakazywało w tym momencie prawo o ruchu drogowym, ale gdzie tam, przecież dzięki CB radiu wiedział że teren jest czysty od „Misiaków” i wszelkich urządzeń pomiarowych, więc „kita” po gazie i wyprzedza całą karawanę jadących przepisowo i przede wszystkim rozsądnie kierowców :shock: .
Każdy kto ma wyobraźnię może sobie uzmysłowić jakie zagrożenie wywołał ten kierowca, w terenie zabudowanym i przyszkolnym.

Przypadek drugi; Gaszyn, droga w kierunku Kadłuba, jadę do Wielunia, od miasta jedzie kilka TIR-ów, ja wjeżdżam w zakręt koło szkoły, ograniczenie prędkości w tym miejscu 50km/h. Nagle dwóm kierowcom dużych lawet tak się śpieszyło że,…. dawaj wyprzedzamy wszystkich jak leci, ten drugi kończył manewry już na samym zakręcie :shock: , byłem zmuszony do maksymalnego zjechania na pobocze i prawie do zatrzymania się, żeby uniknąć jakichkolwiek złych konsekwencji czyichś idiotyzmów.

Czy te sytuacje miały by miejsce, gdyby kierowcy tych ciężarówek nie mieli na wyposażeniu CB, a mieli, bo „baty” widoczne były z daleka. Wiedza o tym że teren jest „czysty”, odbiera najwidoczniej rozum, niestety a kierowcom zawodowym to chyba w szczególności.
Ciekaw jestem Waszych opinii, co powinno wygrać; przebiegłość i satysfakcja że nie zapłacimy mandatu bo nowości techniczne na to pozwalają, czy jazda z pełną świadomością że za każdym zakrętem czają się na nas przeróżne niebezpieczeństwa, od policjanta z „suszarką”, do grupy ludzi idących poboczem, o których nikt nam przez CB nie powie, bo po co, ważne że jest „czysto” i można wcisnąć pedał gazu do oporu, bo…. czas to pieniądz, a co tam czyjeś życie, czy zdrowie, to już mniej ważne, jeśli ważne w ogóle :( :shock: .

jestsuper - 2008-03-29, 12:31

Bezmyślność tych kierowców niestety nie jest spowodowana poczuciem ich "bezpieczeństwa". To po prostu głupota, brak rozwagi i idiotyzm razem wzięte, niestety cechy te najprawdopodobniej mieli już wrodzone.
bob_mistrz - 2008-03-29, 13:03

miko 005 napisał/a:
co powinno wygrać; przebiegłość i satysfakcja że nie zapłacimy mandatu bo nowości techniczne na to pozwalają, czy jazda z pełną świadomością że za każdym zakrętem czają się na nas przeróżne niebezpieczeństwa, od policjanta z „suszarką”, do grupy ludzi idących poboczem, o których nikt nam przez CB nie powie, bo po co, ważne że jest „czysto” i można wcisnąć pedał gazu do oporu, bo…. czas to pieniądz, a co tam czyjeś życie, czy zdrowie, to już mniej ważne, jeśli ważne w ogóle.


Rozumiem że to pytanie retoryczne...
Niestety już jest tak, że chyba każdy kto jeździ samochodem, miał w swoim życiu na drodze sytuację niebezpieczną z udziałem TIRa... Zawsze mnie to zastanawiało i doszedłem do jednego wniosku: Przecież to oni są królami dróg, jeżdżą przecież taaakimi dużymi samochodami. Niech no tylko osobówka spróbuje z nimi pograć, to oni już jej pokażą... Mając w dodatku SB są "czyści" bo nikt im tych przewinień nie wykryje i nie wyciągnie w stosunku do nich konsekwencji...

Idea SB radia była zapewne inna... Miały one ostrzegać kierowców o potencjalnych niebezpieczeństwach i nieudogodnieniach na drodze... Ale jak widać teoria i praktyka nie idą w tym wypadku, jak również w wielu innych, ze sobą w parze...

jestsuper napisał/a:
Bezmyślność tych kierowców niestety nie jest spowodowana poczuciem ich "bezpieczeństwa". To po prostu głupota, brak rozwagi i idiotyzm razem wzięte, niestety cechy te najprawdopodobniej mieli już wrodzone.


Nikt nie ma wymienionych przez Ciebie cech wrodzonych... To człowiek żyjąc tak a nie inaczej nabywa te cechy... Już tak niestety jest, że jeżeli coś możemy wykorzystać i może to nam "ułatwić" życie, wykorzystujemy to skrupulatnie do granic możliwości... Zazwyczaj w takich sytuacjach przestajemy myśleć racjonalnie, ba w ogóle przestajemy myśleć... :/

red - 2008-03-29, 14:14

A ja nie do końca uważam że to wina CB. Po prostu kierowcy TIRów mają często tak napięte harmonogramy pracy że czasami muszą przycisnąć. Oczywiście ja ich nie tłumacze z nieostrożnej jazdy. Poza tym z kabiny TIRa widać dużo dużo więcej na drodze niż z osobówki. Ciekawy jestem jak wyglądają statystyki wypadków pod kątem tego z czyjej są winy (kierowców TIRów czy też kierowców osobówek).
Ale przyznam, że jazda z CB troche rozbestwia. Świadomość tego że na drodze nie ma policji ułatwia mocniejsze wciśnięcie pedału gazu. Chociaż z drugiej strony CB bardzo ułatwia podróż. To nie tylko pytanie o "misiaczków" ale też i prośby do TIRowców o "złapanie marginesu" czy też możliwość zapytania o droge praktycznie w każdym mieście.

hiszpan - 2008-03-29, 16:23

red napisał/a:
A ja nie do końca uważam że to wina CB. Po prostu kierowcy TIRów mają często tak napięte harmonogramy pracy że czasami muszą przycisnąć. Oczywiście ja ich nie tłumacze z nieostrożnej jazdy.


Słuszna uwaga.

red napisał/a:
(...)z kabiny TIRa widać dużo dużo więcej na drodze niż z osobówki. Ciekawy jestem jak wyglądają statystyki wypadków pod kątem tego z czyjej są winy (kierowców TIRów czy też kierowców osobówek).
.


Słuszna uwaga2


To, że na drodze nie widać radiowozów policyjnych, to nie znaczy, że ich tam nie ma :!:
Skoro każdy z nas jeździ ostrożnie i nigdy nie sprawia/sprawił zagrożenia na drodze :D , to zastanawia mnie jeden fakt. Dlaczego każdy chce/chciał wiedzieć, jak wygląda (marka, kolor, numer tablic rejestracyjnych itd.) nieoznakowany radiowóz Wieluńskiej drogówki :?: Dlaczego każdy z nas chce wiedzieć, gdzie ustawiane są fotoradary na drogach :?:
Przed pośpiesznym krytykowaniem kierowców TIR-ów, każdy powinien odpowiedzieć sobie na te pytania.
Wiadomo, TIR jest pojazdem, któru może wzbudzićw lęk u innych kierowców (szczególnie kobiet :| ), ale to nie oznacza, że każdy kierowca nim kierujący jest niezrównoważony i bez zastanowienia naraża siebie i innych użytkowników drogi na śmierć..
W krajach takich, jak Polska, nie ma kierowcy, który nigdy nie przekroczył dozwolonej prędkości, czy nigdy nie sprowokował groźnej sytuacji na drodze. Nie ma i jeszcze długo nie będzie. Dlaczego? O tym wiedzą tylko kierowcy :wink: No, może nie wszyscy, ale Ci doświadczeni na pewno.

czarny - 2008-03-29, 18:55

Słuchajcie CB tu nie jest winne tylko rozum danego kierowcy nie tylko TIRA a także osobówki. Właśnie w osobówkach kierowcy, którzy mają CB bardziej przeginają niż kierowcy Tira.
basteks - 2008-03-29, 22:18

Cytat:
Poza tym z kabiny TIRa widać dużo dużo więcej na drodze niż z osobówki.


Za zakrętem też widzi ??


Dodajmy, że znacznie wolniej przyspiesza i wolniej zdecydowanie hamuje

twiggy - 2008-03-29, 23:11

czarny napisał/a:
Słuchajcie CB tu nie jest winne tylko rozum danego kierowcy nie tylko TIRA a także osobówki. Właśnie w osobówkach kierowcy, którzy mają CB bardziej przeginają niż kierowcy Tira.


Fakty są takie, że dla większości CB to legalny antyradar - i z pierwszym zdaniem się zgadzam. Co do drugiego... to właśnie od kierowców ciężarówek leci najwięcej przekleństw pod adresem kierowców, którzy jadą przepisowo (50 w zabudowanym, 90 poza).

karcia - 2008-03-30, 12:54

Niestety Cb Radio to dla wielu kierowców urządzenie, które daje możliwość przyciśnięcia gazu i popuszczenia wodzy fantazji... Z tym się trzeba zgodzić, bo to już jest fakt oczywisty.
bob_mistrz napisał/a:
doszedłem do jednego wniosku: Przecież to oni są królami dróg, jeżdżą przecież taaakimi dużymi samochodami. Niech no tylko osobówka spróbuje z nimi pograć, to oni już jej pokażą...Mając w dodatku SB są "czyści" bo nikt im tych przewinień nie wykryje i nie wyciągnie w stosunku do nich konsekwencji...

bob trochę mnie zasmucił ten fragment Twojej wypowiedzi, bo wyszło na to, że dla każdego kierowcy tira jazda po drodze i "zastraszanie" osobówek jest niezłą zabawą. A uwierz mi, że narażanie innego uczestnika ruchu drogowego na straty wcale nie jest czymś naturalnym u osób, które jeżdżą ciężarówkami. Przecież to też są ludzie, a nie jakieś bestie... Owszem zdarzają się wśród nich idioci i zwykłe chamy, dla których prowadzenie tira staje się możliwością uprzykrzenia życia innemu kierowcy, często również prowadzącemu ciężarówkę, bo i takie konfrontacje na trasie się zdarzają. Ale to wcale nie oznacza, że nie znajdą się na drodze ci uprzejmi, którzy zjadą trochę z drogi i jeszcze pożyczą "szerokich lotów". Zresztą kiedy osobówki wołają "ogólnego mobilka" zwykle odzywają się kierowcy tirów, co jest dość zauważalne, gdy w weekendy większość z nich ma zakaz jazdy i nie tak łatwo można uzyskać informacje o sytuacji na drodze, a jeszcze gorzej bywa, kiedy ktoś chce się dowiedzieć o dojazd do pewnego miejsca...
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę z tego, że w latach, gdy telefony komórkowe jeszcze nie były takie popularne, a CB Radio znajdowało się już w znacznej ilości ciężarówek, wezwanie pomocy przy wypadku drogowym było zasługą właśnie tych, jak to większość twierdzi "chamów" z dużych samochodów. To oni zatrzymywali się i dzięki 9. kanałowi ratowniczemu informowali kogo trzeba o zaistniałej sytuacji.
Zresztą tiry widzimy najczęściej na drogach, więc co by się nie działo musi oberwać się wszystkim osobom zasiadającym za ich kierownicami... Szkoda trochę, że posiadacze CB Radia z osobówek nie potrafią tak sumiennie i konkretnie skomentować swoich poczynań na drogach.

bob_mistrz - 2008-03-30, 14:05

karcia napisał/a:
bob trochę mnie zasmucił ten fragment Twojej wypowiedzi, bo wyszło na to, że dla każdego kierowcy tira jazda po drodze i "zastraszanie" osobówek jest niezłą zabawą. A uwierz mi, że narażanie innego uczestnika ruchu drogowego na straty wcale nie jest czymś naturalnym u osób, które jeżdżą ciężarówkami.


Jeśli w ten sposób odebrałaś sens mojej wypowiedzi to bardzo mi przykro...

karcia napisał/a:
zdarzają się wśród nich idioci i zwykłe chamy, dla których prowadzenie tira staje się możliwością uprzykrzenia życia innemu kierowcy, często również prowadzącemu ciężarówkę, bo i takie konfrontacje na trasie się zdarzają.


Właśnie o tych kierowców mi chodziło... Niestety stosunek powodujących takie nieudogodnienia kierowców TIRów do kierowców osobówek wypada, wg moich spostrzeżeń, na niekorzyść tych pierwszych...

karcia napisał/a:
Ale to wcale nie oznacza, że nie znajdą się na drodze ci uprzejmi, którzy zjadą trochę z drogi i jeszcze pożyczą "szerokich lotów".


Oczywiście tutaj również się z Tobą zgadzam ;)

czarny - 2008-03-30, 20:19

twiggy napisał/a:
Co do drugiego... to właśnie od kierowców ciężarówek leci najwięcej przekleństw pod adresem kierowców, którzy jadą przepisowo

Nie mówię że nie,ale z osobówki też kierowcy przeklinają. Sam mam CB i słyszę nie raz jak kierowcy czy to z TIR-a czy z osobówki jadą po innych kierowcach.

Ferbik - 2008-03-30, 21:23

basteks napisał/a:
Dodajmy, że znacznie wolniej przyspiesza i wolniej zdecydowanie hamuje

Dokładnie. Wg mnie większość tirowców, to zwykłe bezmózgie gąbki. Przykład? Chociażby z wczoraj. Trasa na Wrocław za Kępnem, minąłem BP, wjeżdżam na wiadukt, za wiaduktem ciężarówka a przed nią dostawczy coś w stylu Iveco. Zakręt w lewo, dobra widoczność, zaczynam wyprzedzać. Dojeżdżam do siodła ciężarówki i co widzę? Że debil z TIRa siedzi 2 metry na (słowo wymoderowano) gosciowi z osobówki, który jest zakleszczony między nim a tym dostawczym. Więc tylko docisnąłem pedał gazu zobaczywszy, że z przeciwka jakiś czesław jedzie prosto na mnie polonezem, chociaż miał super szerokie pobocze, gdzie w poprzek by mnie minął. Na chama dosłownie zmusiłem idiotę z ciężarówki do wyhamowania i wcisnąłem się między niego a osobówkę, której siedział na (słowo wymoderowano). Jeszcze mi kretyn długimi zamigał. Miałem chęć go zastrzelić, ale prawo polskie na to nie pozwala. Czy to jest zdrowy rozsądek, żeby siedzieć osobówce 80 km/h na tyłku ciężarówką, nie mając zamiaru jej wyprzedzić? Uwierzcie mi, nie było widać tej osobówki przy ocenianiu możliwości wyprzedzania. I tak jest nagminnie. To jest jeden z wielu przypadków pokazania "kultury jazdy" przez tych większych niż osobowe. W większości to chamy i kmioty jednym słowem, choć zdarzają się wyjątki - tak jak ksiądz z powołania :P

red - 2008-03-31, 10:57

Oj nie róbcie juz z siebie takich świętych. I doskonalych kierowców. Zaręczam wam że 3/4 tych kierowców TIRów zagieło by każego z nas za kółkiem znajomością przepisów i umiejętnościami.
Ferbik - a sądzisz że kierowcom osobówek nie zdarza sie jeżdzić na du... innych samochodów? Widzisz- gdybyś miał CB w aucie to wystarczyłoby zapytać kierowcy jak tam droga przed nim i czy można wyprzedzać. Zaręczam ci że bez problemu by przyhamował gdyby widział że nie możesz sie wyrobić z wyprzedzeniem. A tak to potraktował Cie jak osobówke która sie sadzi na drodze a nie ma mocy żeby płynnie wyprzedzić inne auta...
Sam w trasie używam CB i jestem bardzo zadowolony z tego wynalazku. I jeszcze nigdy nie zdarzyło mi sie pokłócić z innym kierowcą. Za to byłem wiele razy świadkiem piętnowania przez kierowców wyczynów innych uczestników ruchu drogowego, zarówno w osobówkach jak i w tirach...

Ferbik - 2008-03-31, 10:59

red napisał/a:
Ferbik - a sądzisz że kierowcom osobówek nie zdarza sie jeżdzić na du... innych samochodów?

Zdarza. Mnie też się zdarza, ale tylko w momencie gdy będę zaraz wyprzedzał. Trzymanie się na tyłku innym bez ochoty wyprzedzania jest łamaniem przepisów.

miko 005 - 2008-03-31, 18:12

Pozwolę sobie na pewną korektę, Waszych wypowiedzi, przynajmniej niektórych. Nie róbmy proszę tutaj, swoistych „gorzkich żali” na temat samej jazdy poszczególnych kierowców, czy to zawodowych, czy amatorów. Ja podałem tylko przykłady, bo akurat na takie się natknąłem, równie dobrze ktoś poda przykład łamania przepisów przez osobę prowadzącą samochód osobowy. Problem jazdy z odpowiednią kulturą za kółkiem, jak i znajomości samych przepisów ruchu drogowego, a w dużej mierze to odpowiednie i umiejętne interpretowanie tych przepisów, jest bolączką wszelkiej „maści” kierowców, i to był już niejednokrotnie poruszany problem.

Mnie chodziło bardziej o to, czy CB radio ułatwia podróż po drogach (szczególnie polskich), czy jest może typowym narzędziem do uniknięcia kary w postaci mandatu, a co za tym idzie to, to że stajemy się automatycznie zagrożeniem na drodze, bo przecież można szarżować, bo jest …… „czysto”, a może jest po prostu sposobem na anonimowe chamstwo na drodze, można przecież powiedzieć wszystko, będąc jednocześnie nierozpoznawalną jednostką na szlaku.

twiggy - 2008-03-31, 19:09

miko 005 napisał/a:
.
Mnie chodziło bardziej o to, czy CB radio ułatwia podróż po drogach (szczególnie polskich), czy jest może typowym narzędziem do uniknięcia kary w postaci mandatu, a co za tym idzie to, to że stajemy się automatycznie zagrożeniem na drodze, bo przecież można szarżować, bo jest …… „czysto”, a może jest po prostu sposobem na anonimowe chamstwo na drodze, można przecież powiedzieć wszystko, będąc jednocześnie nierozpoznawalną jednostką na szlaku.


To zależy od "kierownika". Myślę, że dla większości użytkowników (szczególnie tych kupujących w ciągu ostatnich kilku lat) to głównie antyradar.

red - 2008-03-31, 19:10

miko 005 napisał/a:
Mnie chodziło bardziej o to, czy CB radio ułatwia podróż po drogach (szczególnie polskich), czy jest może typowym narzędziem do uniknięcia kary w postaci mandatu, a co za tym idzie to, to że stajemy się automatycznie zagrożeniem na drodze, bo przecież można szarżować, bo jest …… „czysto”, a może jest po prostu sposobem na anonimowe chamstwo na drodze, można przecież powiedzieć wszystko, będąc jednocześnie nierozpoznawalną jednostką na szlaku.

Szarżować można - to fakt. Ale znam też wielu takich co szarżują i bez CB.
A co do anonimowego chamstwa - wierz mi że posiadacz CB nie jest anonimowy. Mam kilku kolegów którzy ledwo umkneli nerwowym kierowcom użytkownikom CB, przed karą wymierzoną za chamskie odzywki...

DOMINATOR - 2008-04-01, 12:42

red napisał/a:
Ale znam też wielu takich co szarżują i bez CB.


DOKłADNIE - nie trzeba CB żeby szybko przemieszczać się z punktu A do B ;)

A co do samego CB - jest bardzo pomocne, szczególnie w dotarciu do celu, a co do informowania czy jest ''czysto'' , to zdarzyło się usłyszeć kilka razy błędne informacje :grin:
Ale nie ma jak intuicja i doświadczenie 8)

stanmarc - 2008-04-08, 07:51

A tak apropo CB, to gdzie można w Wieluniu lub okolicy kupić i zamontować w rozsądnej cenie CB wraz z dostrojeniem SWR oczywiście ?
red - 2008-04-08, 10:51

stanmarc napisał/a:
A tak apropo CB, to gdzie można w Wieluniu lub okolicy kupić i zamontować w rozsądnej cenie CB wraz z dostrojeniem SWR oczywiście ?


O ile mi wiadomo to:
1 - na ul. Św. Barbary - naprzeciwko Edenu
2 - ul. Sieradzka naprzeciwko Telekomunikacji
3 - ul. Głowackiego naprzeciwko Statoil

Wielu moich znajomych poleca ten pierwszy punkt. CB można też tanio kupić na allegro no ale z zestrojeniem może być już problem...

Ferbik - 2008-04-08, 10:51

stanmarc, proponuje Ci allegro, a dostroisz u goscia na sw. Barbary za okolo 10zl.

Roznica miedzy wielunskimi cenami a cenami z allegro jesli chodzi o radia wyglada przykladowo nastepujaco: radio alan 78+ w Wieluniu kosztowal 420zl, na allegro 320zl.

ourson - 2008-04-08, 11:12

A w takim razie jakie radio/antene polecacie? do śrendio intensywnego użycia w osobówce?
Ferbik - 2008-04-08, 11:26

Jesli w miare dobre radio to polecam wlasnie alana 78+ i jakiegos bata ponad 1,5m.
Jesli chcesz bardzo dobre radyjko (niestety trzeba zabulic) to z serii jakiegos presidenta. Nie mam w tej chwili czasu, zeby rozejrzec sie bardziej, ale postaram sie cos doradzic... troche sie w tym siedzialo jakies 10 lat temu... to byly czasy... ;)

dawid - 2008-04-08, 16:50

ourson napisał/a:
A w takim razie jakie radio/antene polecacie?


Polecam Uniden PRO 520 XL. Na allegro cena ok 230zł + jakaś antena 1,2m za 100zł i wszystko ładnie hula.
Z tego co mi wiadomo to firma ta, bardzo konkuruje na rynku z radyjkami President, ponieważ 70% podzespołów użytych do ich produkcji pochodzi od tego samego producenta, a ceny są bardzo różne( na korzysć Uniden-a)

twiggy - 2008-04-08, 19:18

U520 o ile wiem ciągle ma zakaz wprowadzania do obrotu (sieje za mocno po sąsiednich kanałach); można go kupić nawet w Wieluniu (ale na wystawie go nie ma, pytaj sprzedawcy). Jednak radzę przemyśleć, lepiej coś co ma papiery w porządku.

Sprzęt CB można kupić też w budzie na ul. Młodzieżowej (obok piekarni).

red - 2008-04-09, 09:31

A to pierwsze słysze że Uniden jest zakazany. Kilku znajomych ma to radio (ja zresztą też) i sprawuje sie bez zarzutu.
Co do długości anteny to bym nie przesadzał. Wydaje mi sie że do osobówek nie ma co zakładać anten po 1,5 metra bo tylko szpecą auto. A nawet na antenie która ma pół metra można swobodnie zapytać o droge. Powiem więcej - raz zdarzyło mi sie nawet rozmawiać z innym "autem" przez CB bez podłączonej anteny :D

twiggy - 2008-04-09, 14:31

red napisał/a:
A to pierwsze słysze że Uniden jest zakazany. Kilku znajomych ma to radio (ja zresztą też) i sprawuje sie bez zarzutu.


http://uke.gov.pl/uke/ind...out=1&page=text

Ale to trzeba zbadać, może inny importer może to wprowadzać na rynek i daje do tego deklarację zgodności.

red napisał/a:
Powiem więcej - raz zdarzyło mi sie nawet rozmawiać z innym "autem" przez CB bez podłączonej anteny :D


Rydzykowne, można zjarać stopień wyjściowy radiotelefonu.

alef - 2008-04-09, 20:22

Co do Unidena to zakazana została cała seria 510 i 520 wyprodukowana w Chinach. Użytkownik nie narzekał, słyszał przyzwoicie, za to inni użytkownicy słyszeli go trzy kanały wyżej i dwa niżej. Tak to jest gdy schemat doprojektuje księgowy. Dodam, że zjawisk to nie dotyczyło sprzętu wyprodukowanego u makaroniarzy.
Osobiście tej serii bym nie kupił bo seria 510 i 520 to raczej sprzęt z niższej półki. Co do homologacji to nasza policja też go już sprawdza. Wczoraj sprawdzano mi Inteka 101.
W domu używam Presidenta Granta z anteną dipolową ustawioną na kierunku W-E, ale ten sprzęt to inny świat i tak naprawdę tylko znawcy wiedzą w czym rzecz.
Antena ważny temat. Każda jest projektowana do umieszczenia na środku dachu, pracuje wtedy optymalnie i zapewnia, że słychać nas daleko a i my z daleka też słyszymy. Każde inne umiejscowienie zniekształca charakterystykę, my słyszymy mniej i nas kiepsko słychać. Totalnym nieporozumieniem jest umieszczenie anteny na klapie bagażnika z tyłu samochodu.
Długość anteny! Im dłuższa antena tym większa jej sprawność, czyli wylata z anteny prawie tyle ile wlata z radia. Różnica gubi się w indukcyjnościach i pojemnościach anteny, innymi słowy zamienia się w ciepło. inny parametr związany z długością to kąt promieniowania anteny. Anteny długie promieniują nisko, czyli słychać nas daleko, krótkie wysoko czyli do Pana Boga, a ten nas raczej słuchać nie chce. Na falę odbitą od jonosfery przy obecnej propagacji nie ma co liczyć, a jeśli już taka spadnie z nieba to 1,5 tys. km dalej. (5 lat temu porozmawiałem sobie z naszym kierowcą który był pod Dreznem)
Tak więc długość anteny i miejsce jej ustawienia to kompromis pomiędzy zasięgiem, modą i naszymi możliwościami finansowymi. Ten kompromis najlepiej ustawi nam Wojtek z ulicy Barbary.
A tak naprawdę jak będziecie kupować radio CB kupcie takie które ma przełącznik "zera i piątki" Kupno radia się naprawdę opłaca, unikniecie mandatów (radio z montażem kosztuje tyle co średni mandat), poznacie sytuację na drodze (objazdy), czasami poplotkujecie, ktoś wam pomoże, wy pomożecie komuś i przekonacie się, że cham (pysia pysia)to coś więcej niż sobie do tej pory wyobrażaliście.

dawid - 2008-04-09, 21:00

alef napisał/a:
inni użytkownicy słyszeli go trzy kanały wyżej i dwa niżej


muszę to jutro sprawdzić

alef napisał/a:
Co do homologacji to nasza policja też go już sprawdza


czy jest jakis przepis, który pozwala Policji na sprawdzenie homologacji mojego cb radia w razie kontroli gdzieś na drodze ?

Ferbik - 2008-04-09, 21:13

alef napisał/a:
Antena ważny temat. Każda jest projektowana do umieszczenia na środku dachu, pracuje wtedy optymalnie i zapewnia, że słychać nas daleko a i my z daleka też słyszymy. Każde inne umiejscowienie zniekształca charakterystykę, my słyszymy mniej i nas kiepsko słychać. Totalnym nieporozumieniem jest umieszczenie anteny na klapie bagażnika z tyłu samochodu.

W 100% racja.
alef napisał/a:
Długość anteny! Im dłuższa antena tym większa jej sprawność, czyli wylata z anteny prawie tyle ile wlata z radia. Różnica gubi się w indukcyjnościach i pojemnościach anteny, innymi słowy zamienia się w ciepło. inny parametr związany z długością to kąt promieniowania anteny. Anteny długie promieniują nisko, czyli słychać nas daleko, krótkie wysoko czyli do Pana Boga, a ten nas raczej słuchać nie chce. Na falę odbitą od jonosfery przy obecnej propagacji nie ma co liczyć, a jeśli już taka spadnie z nieba to 1,5 tys. km dalej.

Święte słowa :) Alef ale nie pisz o propagacji, bo taki kierowca z cb nawet nie zna znaczenia tego słowa :) Starzy weterani na stacjonarkach owszem :)
alef napisał/a:
A tak naprawdę jak będziecie kupować radio CB kupcie takie które ma przełącznik "zera i piątki" Kupno radia się naprawdę opłaca, unikniecie mandatów (radio z montażem kosztuje tyle co średni mandat), poznacie sytuację na drodze (objazdy), czasami poplotkujecie, ktoś wam pomoże, wy pomożecie komuś i przekonacie się, że cham (pysia pysia)to coś więcej niż sobie do tej pory wyobrażaliście.

Wytłumacz tutaj laikom co znaczy termin zera/piątki, bo nie wszyscy są tak oblatani w terminologii cb jak Ty :)

Obecne uregulowania prawne nie nakładają na użytkowników urządzeń typu CB Radio obowiązku posiadania przy sobie i okazywania na żądanie organu kontroli ruchu drogowego świadectwa homologacji czy deklaracji zgodności użytkowanego urządzenia.

dawid napisał/a:
czy jest jakis przepis, który pozwala Policji na sprawdzenie homologacji mojego cb radia w razie kontroli gdzieś na drodze ?


Nie ma, ale:

e.strefa.pl napisał/a:
Istnieje jednak możliwość, że urządzenie typu CB radio znajdujące się w pojeździe może nasunąć podejrzenie policjantowi, iż znajduje się ono w obrocie, choć nie spełnia wymogów formalnych. Zdarzają się przypadki modyfikacji konstrukcji urządzenia oraz dopuszczalnych parametrów pracy. Zdarzają się także przypadki sprowadzania urządzeń spoza granicy Polski, których parametry pracy nie zawsze są zgodne z polskimi przepisami.


Jak policmajster będzie Ci chciał sprawdzić to wiesz, że pokaże swoją wyższość.
Znajomy kiedyś miał na wyjściu 40W, gdzie normalnie w aucie dopuszczalne w Polsce jest 4W :) Przy wciskaniu gruszki na skrzyżowaniu ze światłami trochę sygnalizacja głupiała :)

twiggy - 2008-04-09, 21:36

Długość ważna ale półfalowego dipola na mobilu raczej nie zamontujesz ;) trzeba skracać cewką.
Źle, że obowiązuje u nas plan kanałów inny niż w większości krajów - częstotliwości kanałów u nas kończą się 0 (26.960, 26.970...) a prawie wszędzie 5 (26.965 itd.). Dlatego każdy radiotelefon musi być przestrojony na polski rynek (jeśli nie ma fabrycznie funkcji multistandard). Czasem słychać takich pacjentów co nadają nie wiadomo w który kanał ;)

Alef mam pytanie co do długości kabla antenowego. Krąży opinia, że długość musi być wielokrotnością 1/4 dł. fali. Po mojemu to skoro obwód jest dopasowany z każdej strony to nic się tam nie odbija. Tyle teoria a czy w praktyce pewnie różnice w impedancji kabla, anteny i wejścia radiotelefonu są istotne dla poprawnej pracy (niski SWR)?

Ferbik - 2008-04-09, 21:45

twiggy napisał/a:
Długość ważna ale półfalowego dipola na mobilu raczej nie zamontujesz trzeba skracać cewką.

Zgadza się :)
twiggy napisał/a:
Alef mam pytanie co do długości kabla antenowego. Krąży opinia, że długość musi być wielokrotnością 1/4 dł. fali. Po mojemu to skoro obwód jest dopasowany z każdej strony to nic się tam nie odbija.

Też mam taką szkołę. Sam zarabiałem kabelek na stacjonarce i SWR miałem książkowo 1.1 :)

Administrator - 2008-04-17, 15:01

dawid napisał/a:

czy jest jakis przepis, który pozwala Policji na sprawdzenie homologacji mojego cb radia w razie kontroli gdzieś na drodze ?


Nie ma ,ale za to jest przepis zabraniający używać CB w czasie jazdy :D

dawid - 2008-04-23, 07:28

Administrator napisał/a:
Nie ma ,ale za to jest przepis zabraniający używać CB w czasie jazdy


z onet.pl

CB radio w aucie - nie będzie mandatów
"Gazeta Prawna": Media obiegła informacja, że Policja zatrzymuje kierowców, którzy podczas jazdy autem korzystają z CB radia.
Funkcjonariusze jako podstawę wystawienia mandatu podają art. 45 ust 2 pkt 1 ustawy z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Przepis ten zabrania korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.

Jednak prawnicy z Komendy Głównej Policji uznali, że definicji telefonu nie można rozszerzyć na CB radio. Instrukcje te mają zostać wysłane do komend Policji. - Biuro prawne KG Policji stanęło na stanowisku, że przepisy nie zabraniają korzystania w czasie jazdy z urządzeń nadawczo- odbiorczych typu CB radio - mówi komisarz Adam Jasiński z KGP. Wyjaśnia, że analiza definicji technicznych urządzeń wykazała, że CB radio nie może być uznane za telefon. Komisarz Jasiński przyznaje jednak, że bywają nietypowe sytuacje.

I po sprawie.
Ostatnio dzięki CB nie musiałem się błąkać po Łodzi. Jakiś koleś lepiej niż AutoMapa poprowadził mnie do celu :D

Administrator - 2008-04-23, 08:38

W tamtym tygodniu z telewizji pan policjant mówił coś zupełnie innego :D

Tak naprawdę to przepisów nie interpretuje ani policja ani prawnicy KGP...

miko 005 - 2008-04-23, 09:00

Cytat:
Jednak prawnicy z Komendy Głównej Policji uznali, że definicji telefonu nie można rozszerzyć na CB radio. Instrukcje te mają zostać wysłane do komend Policji. - Biuro prawne KG Policji stanęło na stanowisku, że przepisy nie zabraniają korzystania w czasie jazdy z urządzeń nadawczo- odbiorczych typu CB radio - mówi komisarz Adam Jasiński z KGP. Wyjaśnia, że analiza definicji technicznych urządzeń wykazała, że CB radio nie może być uznane za telefon. Komisarz Jasiński przyznaje jednak,


Głównym założeniem, wprowadzania zakazu rozmów telefonicznych, bez używania urządzeń głośnomówiących, był fakt posiadania obu wolnych rąk podczas prowadzenia auta. Miało to na celu wyeliminować zagrożenia na drogach, bo wiadomo, tu telefon w ręku, tu trzeba zmienić bieg, albo nagle wykonać jakiś manewr itd.
No, na upartego można przyjąć że to uzasadnienie ma swój sens. Niemniej, skoro trzymanie aparatu telefonicznego stwarza zagrożenie dla ruchu drogowego, to dlaczego bezpieczna jest rozmowa przez CB radio? Ja osobiście nie mam w swoim aucie takowego urządzenia, i może nie wiem jak podczas używania takiego sprzętu trzyma się ową „gruszkę”, być może górną wargą, a może wykorzystuje się do tego uszy, no nie mam pojęcia. No bo chyba nie trzyma się mikrofonu w prawej bądź lewej dłoni, bo dla bezpiecznej jazdy obie mają być „wolne” :neutral: .
To jest właśnie jeden z niezliczonych w naszym kraju absurdów życia codziennego, a wystarczyło pomyśleć i odpowiednio zdefiniować przepis, oj wystarczyło :shock: :? .

red - 2008-04-23, 09:27

Równie dobrze możnaby zabronić palenia papierosa w czasie jazdy lub jedzenia kanapki czy picia napoju, bo przecież trzeba to trzymać w ręce...
Administrator - 2008-04-23, 11:22

Red nawet już jest to zabronione dla niektórych :mrgreen: :

Artykuł 63. ustęp 5 ustawy mówi:
Cytat:
kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.

yabos - 2008-04-23, 15:41

Nie liczac tego, ze ma sie jedna reke zajeta, rozmowa przez telefon rozprasza. W jakims programie (chyba Mythbusters) widzialem test. Polegal na przejechaniu samochodem toru z przeszkodami. W pierwszym przypadku osoba jechala normalnie, w drugim rozmawiala przez komorke, w trzecim tez romawiala, tyle ze uzywajac zestawu glosnomowiacego. I okazalo sie, ze rozmowa telefoniczna tez potrafi rozproszyc. Wynik 2 i 3 przejazdu byl duzo gorszy niz za 1 razem.
miko 005 - 2008-04-24, 09:56

Administrator napisał/a:
Artykuł 63. ustęp 5 ustawy mówi: Cytat:
kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.


A to co :?: :shock: Administrator skąd wytrzasnąłeś taką banialukę, przecież jak to czytam to oczy wychodzą mi z „orbit” żeby to pojąć.
Kierującemu pojazdem silnikowym zabrania się, a zaraz potem…. nie dotyczy to prowadzących samochodów ciężarowych i aut osobowych.
A to ja się pytam zatem, czy samochód ciężarowy jak i osobowy, nie są pojazdami silnikowymi :?: Jeśli nie, to moja wiedza na ten temat, przyznaję jest zaiste marna :shock: :oops: .

Administrator - 2008-04-24, 10:47

Miko 005 jest to fragment "Kodeksu ruchu drogowego".
http://www.l-klis.pl/materialy/kodeks_drogowy.pdf
Strona nr 40

Z tego ustępu wynika że zakaz dotyczy jedynie przewoźników: kierowców autobusów, busów i taksówek przewożących ludzi.

miko 005 - 2008-04-24, 11:48

Administrator napisał/a:
Z tego ustępu wynika że zakaz dotyczy jedynie przewoźników: kierowców autobusów, busów i taksówek przewożących ludzi.


Tak też się tego domyślałem, że musi tu chodzić o tych właśnie kierowców , choć żadnej wzmianki tam nie ma odnośnie konkretnej grupy. I to jeszcze jeden dowód na to, że sformułowania niektórych przepisów naszego kodeksu drogowego ( choć nie tylko jego), mają wiele do życzenia.
No ale przecież czym by się mogli wtedy popisywać prokuratorzy i adwokaci, prawda :?: ;)

red - 2008-04-24, 23:37

miko 005 napisał/a:
Administrator napisał/a:
Artykuł 63. ustęp 5 ustawy mówi: Cytat:
kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.


A to co Administrator skąd wytrzasnąłeś taką banialukę, przecież jak to czytam to oczy wychodzą mi z „orbit” żeby to pojąć.
Kierującemu pojazdem silnikowym zabrania się, a zaraz potem…. nie dotyczy to prowadzących samochodów ciężarowych i aut osobowych.
A to ja się pytam zatem, czy samochód ciężarowy jak i osobowy, nie są pojazdami silnikowymi Jeśli nie, to moja wiedza na ten temat, przyznaję jest zaiste marna .


Dla każdego kto chociaz troche liznął prawa sprawa jest oczywista - norma szczegółowa uchyla normę ogólną (bodajże lex speciali derogat legi generali). Uczą tego na pierwszym roku prawa. I wbrew pozorom nie jest to takie zakęcone jak sie może wydawać.

stanmarc - 2008-04-25, 06:20

Jest tak jak red napisał, a mówiąc bardziej po ludzku, pierwsze zdanie to zasada, drugie zdanie to wyjątek od zasady a dwa ostatnie słowa drugiego zdania to wyjątek od wyjątku :D

miko 005 napisał/a:
A to ja się pytam zatem, czy samochód ciężarowy jak i osobowy, nie są pojazdami silnikowymi Jeśli nie, to moja wiedza na ten temat, przyznaję jest zaiste marna .


miko 005 definicje użyte w ustawie są zazwyczaj wyjaśnione na samym jej początku - w ustawie prawo o ruchu drogowym to bodajże art. 2 ustawy

bob_mistrz - 2008-04-25, 06:36

red napisał/a:
Dla każdego kto chociaz troche liznął prawa sprawa jest oczywista - norma szczegółowa uchyla normę ogólną (bodajże lex speciali derogat legi generali).


Dokładnie tak...

stanmarc napisał/a:
Jest tak jak red napisał, a mówiąc bardziej po ludzku, pierwsze zdanie to zasada, drugie zdanie to wyjątek od zasady a dwa ostatnie słowa drugiego zdania to wyjątek od wyjątku


Prawie dokładnie tak... :D :D

miko 005 - 2008-04-26, 09:20

red napisał/a:
Dla każdego kto chociaz troche liznął prawa sprawa jest oczywista - norma szczegółowa uchyla normę ogólną (bodajże lex speciali derogat legi generali). Uczą tego na pierwszym roku prawa. I wbrew pozorom nie jest to takie zakęcone jak sie może wydawać.


Ciekaw jestem ilu, z pośród posiadaczy prawa jazdy, liznęło choć trochę prawa? Jak myślisz red? Formułka powinna byś zdefiniowana jasno i przejrzyście, dla wszystkich, a nie dla małego ułamka kierowców ze środowiska palestry.
I skoro;
Cytat:
32. pojazd silnikowy - pojazd wyposażony w silnik, z wyjątkiem
motoroweru i pojazdu szynowego
, a kierującemu takim pojazdem coś się zabrania, by następnie w tym samym punkcie bez dodatkowych informacji zwalniać z tego zakazu kierowców aut ciężarowych i osobowych, to musisz przyznać że to wszystko, to…….. masło maślane zawinięte w celofanek ;) :shock:
red - 2008-04-27, 19:05

miko 005, przeczytaj cały artykuł 63 kodeksu. Jasno z niego wynika, że dotyczy sie on w całości przewozu osób - tak jak pisal Administrator. Nie można poznawać prawa czytając jedynie wycinek ustawy. Czasami takie wyłaczenia moga sie nawet pojawić w odrębnej ustawie. Dlatego trzeba zapoznać się z całością przepisów w tej mierze. Dla zwykłego czowieka wystarczy informacja, że może jeść i pić jadąć samochodem. A jak ktos będzie robił papiery na taksówkarza albo kierowce autobusu to wtedy sie dowie, że nie wolno mu pić i jeść w czasie jazdy.

miko 005 napisał/a:
Ciekaw jestem ilu, z pośród posiadaczy prawa jazdy, liznęło choć trochę prawa? Jak myślisz red? Formułka powinna byś zdefiniowana jasno i przejrzyście, dla wszystkich, a nie dla małego ułamka kierowców ze środowiska palestry.

Ciekawy jestem ilu posiadaczy prawa jazdy przeczytało kodeks drogowy? Nie łudźmy sie - nawet gdyby przepis brzmiał "kierowcom taksówek i autobusów zabrania sie jedzenia i picia w czasie jazdy" to i tak mało kto by go przeczytał.

Odbiegamy od tematu :!:

dawid - 2008-06-26, 20:54

Pytanie:

Legalność zakupu i używania CB radia Uniden Pro 510 XL i Uniden Pro 520 XL.



Odpowiedź:

Radia CB marki Uniden model 510 XL i 520 XL nie spełniają wymagań normy zharmonizowanej w zakresie mocy na kanale sąsiednim i emisji niepożądanych nadajnika, dlatego znalazły się na liście wyrobów niezgodnych z wymaganiami zasadniczymi w stosunku, do których Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej wydał decyzje administracyjne zakazujące dalszego przekazywania tych wyrobów: użytkownikom, konsumentom lub sprzedawcom.

Informacje te zostały także przekazane do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zakwestionowane urządzenia były wprowadzane do obrotu przez firmy DAK Electronics i CANEX. Badania przeprowadzone w Centralnym Laboratorium Badań Technicznych UKE wykazały niezgodność konkretnych wyrobów pobranych od w/w dostawców.

W przypadku kiedy wymienione CB radia znajdują się w ciągłej sprzedaży prosimy o podanie danych adresowych tych punktów sprzedaży celem podjęcia działań kontrolnych.

W odniesieniu do użytkowników, podczas kontroli, CB radio może zostać zabrane do depozytu celem przeprowadzenia badań i dalszego postępowania (wydanie decyzji o zakazie użytkowania w przypadku niespełnienia wymagań).

Zgodnie z artykułem 41c ust.4 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. z póź. zm. o systemie oceny zgodności (Dz.U. Nr 204 poz. 2087 z 2004 r.) organ prowadzący postępowanie (UKE) może nakazać stronie postępowania odkupienie wyrobu na żądanie osób, które faktycznie nim władają. Zastosowanie mają tu także przepisy o rękojmi za wady sprzedanego wyrobu.

źródło

http://www.uke.gov.pl/uke...out=1&page=text

no to będzie jazda podczas kontroli drogowej :shock:

OgioN - 2008-06-29, 20:50

Teraz można te radyjka kupić na allegro.
BTW też mam takie i w takim razie muszę to radio zareklamować????

Kamol - 2008-07-08, 20:59

Skoro taki temat już jest to nie będę tworzył odrębnego. Zamierzam kupić jakieś radyjko do swojego auta. Co sądzicie o takim zestawie Alan 78 plus multi + Wilson Little Wil ?? Ma ktoś taki sprzęt? Jak się to sprawdza?
Ferbik - 2008-07-08, 21:17

alana 78+ miałem osobiście w dwóch wersjach: 400 i 40 kanałowej. Obydwa radyjka sprawowały się bez zarzutu. Dobry bat do tego i naprawdę można pogadać :) Powiem, że z anteny samochodowej zamontowanej na drewnianej tyczce przy dobrej propagacji rozmawiałem ze Złoczewem :) Jakby nie było to 20km, a rzadko komu udaje się nawiązać taką łączność :)
MAR-COM - 2008-07-09, 10:56

Ja mam Alana 78 plus i antene 145 cm i działa bardzo dobrze
alef - 2008-07-09, 13:19

Kamol napisał/a:
Skoro taki temat już jest to nie będę tworzył odrębnego. Zamierzam kupić jakieś radyjko do swojego auta. Co sądzicie o takim zestawie Alan 78 plus multi + Wilson Little Wil ?? Ma ktoś taki sprzęt? Jak się to sprawdza?


Dobry wybór zwłaszcza ten model Alana, antena też niezła. Dodam, że przy umieszczeniu anteny na środku dachu samochodu osobowego zestaw ten w zasadzie nie wymaga strojenia anteny. W przypadku przesunięcia anteny w inne miejsce parametr SWR też jest do przyjęcia bez strojenia. Ogólnie polecam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group