|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Informacje - Euroskrzynki
Woody_22 - 2008-08-22, 18:00 Temat postu: Euroskrzynki Czy ktoś wie coś na temat Euroskrzynek?
Kiedy nasza spółdzielnia ma zamiar zabrać się za ich wymianę?
Spooky - 2008-08-22, 18:47
Według przepisów wymiana skrzynek pocztowych powinna zakończyć się do końca lipca 2008, ale jak widać, spółdzielnia nie traktuje tej sprawy priorytetowo... Pewnie jeszcze na taką wymianę trochę czasu poczekamy.
Mrówek - 2008-08-22, 21:12
Ja bym się z tą wymianą tak nie spieszył. Mnie tam wygodnie z tą samą od wielu lat. Jak byłem w Oleśnicy w bloku z nowymi Euroskrzynkami to stwierdziłem, że tak samo jak łatwo można list włożyć tak samo szybko go wyciągnąć.
Spooky - 2008-08-22, 21:21
Jeśli chodzi o europejskie skrzynki, to one oczywiście moim zdaniem mają więcej wad niż te obecne, więc też nie spieszyłbym się z ich instalacją. Przede wszystkim każdy może wrzucić tam wszystko co zechce, a więc pewnie od razu będą pełne ulotek tudzież innych śmieci. No i bardzo łatwo można zawartość skrzynki opróżnić nie posiadając do niej kluczyka. Więc ogólnie nie za ciekawie to wygląda.
Woody_22 - 2008-08-23, 09:45
Od ulotek powinien być oddzielny kosz, powieszony obok skrzynek z takim przeznaczeniem.
Euroskrzynki dają możliwość rozwoju innym firmom kurierskim i pocztowym.
Nie wiem jak firma Inpost mogłaby działać w Wieluniu skoro nie mogłaby dostarczyć listu do skrzynki tylko np. pod drzwi... tym samym listy mogłyby ginąć cześciej niż z Euroskrzynek.
Trochę nowoczesności...
Jaro - 2008-08-23, 18:26
O konieczności wymiany skrzynek wiadomo już od pięciu lat, ale z szacunkowych danych wynika, że w naszym województwie nie zrobiło tego jeszcze aż 80 proc. zarządców i właścicieli budynków.
Dlaczego Unia żąda wymiany skrzynek na listy? Nie jest to jakiś bzdurny wymysł brukselskich urzędników. Chodzi o to, żeby do skrzynek miały dostęp wszystkie firmy, które zajmują się doręczaniem przesyłek pocztowych, a nie jak dotychczas tylko monopolista, Poczta Polska.
Euroskrzynki umożliwiają dostęp operatorom, którzy już pojawili się na naszym rynku, a pięć lat na wymianę skrzynek to naprawdę dużo.
W nowych skrzynkach wlot jest większy, co pozwala na wkładanie kopert różnej wielkości i grubości. Żeby je wrzucić, doręczyciel nie musi już otwierać skrzynki, a kluczem do niej dysponuje tylko jej właściciel (w starych także listonosze).
Spooky - 2008-08-23, 18:32
A czy to nie jest tak, że te nowe skrzynki muszą być w miejscu dostępnym dla wszystkich, czyli na przykład nie za drzwiami z domofonem, tylko w miejscu dostępnym bez konieczności żadnego dzwonienia? Bo takie coś mi się obiło o uszy...
zwyczajna - 2008-08-23, 18:42
Jaro napisał/a: | Żeby je wrzucić, doręczyciel nie musi już otwierać skrzynki, a kluczem do niej dysponuje tylko jej właściciel (w starych także listonosze). | i wierzcie mi ale ciągłe otwieranie i zamykanie przez kilka godzin takich skrzynek (o ile dadzą sie otworzyc ) to nie dośc ze marnowanie czasu to męczace...Dobrze by było jeśli faktycznie takie skrzyneczki zawisną
Gregg Sparrow - 2008-08-23, 19:18
edzia i odziu napisał/a: | Jaro napisał/a: | Żeby je wrzucić, doręczyciel nie musi już otwierać skrzynki, a kluczem do niej dysponuje tylko jej właściciel (w starych także listonosze). | i wierzcie mi ale ciągłe otwieranie i zamykanie przez kilka godzin takich skrzynek (o ile dadzą sie otworzyc ) to nie dośc ze marnowanie czasu to męczace...Dobrze by było jeśli faktycznie takie skrzyneczki zawisną |
A ja mam w nosie to, że ktoś je musi otwierać... osoba wysyłająca za to płaci a listonosz bierze pensję.
Edzia ciekawe czy tak się będziesz cieszyć jak zamiast oczekiwanego listu dostaniesz stertę ulotek a list zaginie.
Mrówek - 2008-08-23, 19:31
Te które widziałem w Oleśnicy były inne niż te które są na zdjęciach. Te na zdjęciu wyglądają na lepsze i bezpieczniejsze od tamtych. Mają mniejszy otwór.
zwyczajna - 2008-08-23, 19:57
gregg napisał/a: | Edzia ciekawe czy tak się będziesz cieszyć jak zamiast oczekiwanego listu dostaniesz stertę ulotek a list zaginie. | wiesz,nie wydaje mi sie by otwory były na tyle duze by można było w nie rekę włożyc To że masz w nosie bo ktoś ma płacone za cos ..hmmm wiesz ja tez tak mogę powiedzieć ,ze fajnie by było zeby w twojej pracy nie było ulepszeń po to by cos było wygodniejsze, szybsze lżejsze,bo przecież bierzesz kase Po co w marketach wózki skoro sa ludzie którzy moga dźwigac no nie? Po co komputery skoro mogło byc tak jak było,stosy papierów Troszke egoistyczne podejście ale oki bo odbiegamy od tematu.
miko 005 - 2008-08-24, 11:32
Jest faktem, że te nasze stare już bądź co bądź skrzynki pocztowe (niektóre mają grubo ponad 20 lat), zamykają się i otwierają na zasadzie mocniejszego uderzenia w nie pięścią. I choćby z tego tytułu spółdzielnie mieszkaniowe powinny pomyśleć o modernizacji, bądź wymianie je na nowe. A wymóg europejski jest tylko otwarciem furtki dla innych firm, zajmujących się dostarczaniem naszej korespondencji.
Sprawa ulotek, czy ze skrzynkami, czy bez nich, to i tak jest to odrębny problem, bo ich roznosiciele po prostu „tryskają” niesamowitymi pomysłami, w kwestii zostawiania "makulatury" na klatkach schodowych.
Z moim powyższym stwierdzeniem o stanie technicznym starych skrzynek, mówienie o tym że w tych nowych, dostęp do cudzych listów jest wystarczająco duży, jest osądem dalece wygórowanym. Tym bardziej, że te najważniejsze dla nas korespondencje i tak dostarczane są na zasadzie listów poleconych, czyli do rąk własnych.
Spooky - 2008-08-24, 11:59
miko 005, nie wiem gdzie dokładnie mieszkasz, ale ja jeszcze nigdy nie spotkałem się w Wieluniu ze skrzynkami na listy, które otworzyłyby się po uderzeniu lub w jakikolwiek inny sposób bez użycia klucza lub porządnego sprzętu.
zwyczajna - 2008-08-24, 12:51
Spooky napisał/a: | miko 005, nie wiem gdzie dokładnie mieszkasz, ale ja jeszcze nigdy nie spotkałem się w Wieluniu ze skrzynkami na listy, które otworzyłyby się po uderzeniu lub w jakikolwiek inny sposób bez użycia klucza lub porządnego sprzętu. | a próbowałes ?
Spooky - 2008-08-24, 13:04
edzia i odziu napisał/a: | a próbowałes ? |
Próbować nie próbowałem, ale na oko wydaje mi się że żeby taką skrzynkę uszkodzić, musiałbym być wyposażony co najmniej w ciężki młot
Chudyy - 2008-08-24, 13:51
Spooky wierz lub nie, ale u mojej babci na Wyszyńskiego niektórych skrzynek nie da się domknąć tak są "zmasakrowane".
Maru - 2008-08-24, 19:27
Ja mam na klatce zainstalowane podobne skrzynki jak na zdjęciu. Zapewniam was że dłone ani palce nie dosięgną listu, jedyna możliwość to penseta. A przecież stare skrzynki też można bez problemu otworzyć śrubokrętem. W nowych skrzynkach próba otwarcia drzwiczek bez klucza zakończy się ich całkowitym uszkodzeniem. Co do reklam, właśnie teraz nie ma z nimi problemu. Reklamy zostawiane są na skrzynkach. Jedyny mankament to według mnie same drzwiczki, po otwarciu sprawiają wrażenie zbyt delikatnych, przyczyną tego są moim zdaniem zbyt płytkie wytłoczenia przez co są one mało stabilne. Ogólnie, nowe skrzynki sprawdzają się lepiej od swych poprzedniczek, ma to miejsce szczególnie przy większych gabarytowo listach. Listonosz nie musi składać ich aby wsunąć do skrzynki i mimo dość szerokiego otworu są jednak bezpieczniejsze dla przechowywanej korespondencji.
Spooky - 2008-08-25, 08:14
Maru, jako że nikt nie odpowiedział na moje wcześniejsze pytanie, powiedz mi, jeśli możesz czy u Ciebie te nowe skrzynki zainstalowane są w tej części klatki schodowej, gdzie dostęp jest jedynie po wpuszczeniu domofonem, czy też w miejscu ogólnodostępnym?
ourson - 2008-08-25, 09:49
We Wrocławiu spółdzielnia zdążyła mi już wymienić skrzynki, zresztą sporo przed czasem. Dostęp do listów jest mocno utrudniony - konstrukcja "wlotu" jest taka, że naprawdę ktoś musiałby mocno chcieć. A jak to już było napisane - w skrzynkach Poczty Polskiej - też wystarczyło tylko chcieć (co gorsza - jeśli ktoś wszedł w posiadanie kluczyka listonosza to miał dostęp automatem do wszystkich skrzynek!!!)
Co do miejsca montażu - z kilkoma małymi wyjątkami we Wrocławiu nie spotkałem się ze zmianą miejsca montażu. Nawet w nowo budowanych blokach nikt nie myśli o tym, że montaż skrzynek w ścianie wejściowej byłby znacznie korzystniejszy, gdyż:
1. nie ma potrzeby otwierania drzwi listonoszom, ulotkarzom
2. można jeszcze lepiej zabezpieczyć skrzynkę - wlot znajduje się z jednej strony a drzwiczki z kluczykiem z drugiej - skrzynka może być większa, może mieć np dodatkowy spadek.
Szkoda tylko, że wymiana skrzynek nie nastąpi raczej w wymaganym terminie a to może pociągnąć za sobą procesy sądowe ze strony innych operatorów pocztowych... ale przecież zarząd spółdzielni się tym nie przejmie - w końcu czy to ich pieniądze?
Spooky - 2008-08-25, 11:04
Montaż skrzynek w ścianie wejściowej byłby moim zdaniem mniej korzystny, gdyż ułatwiony dostęp mieliby do nich wandale. Dlatego ja jednak wolę, aby skrzynki były za drzwiami z domofonem A wpuszczenie listonosza to przecież nie jest żaden wielki problem.
ourson - 2008-08-25, 11:34
Spooky, w tej chwili wejście do którejkolwiek klatki nie jest żadnym problemem - co widać po ilości ulotek pozostawianych przed drzwiami Za to po umieszczeniu skrzynek w ścianie wejściowej i wykluczeniu konieczności wchodzenia listonosza do klatki problem niepożądanych gości w klatce mógłby znacznie się zmniejszyć - nikt nie miałby bowiem powodu aby otwierać drzwi listonoszowi, roznosicielowi ulotek itp. itd.
Maru - 2008-08-25, 18:37
Spooky napisał/a: | Maru, jako że nikt nie odpowiedział na moje wcześniejsze pytanie, powiedz mi, jeśli możesz czy u Ciebie te nowe skrzynki zainstalowane są w tej części klatki schodowej, gdzie dostęp jest jedynie po wpuszczeniu domofonem, czy też w miejscu ogólnodostępnym? |
Skrzynki znajdują się między parterem a pierwszym piętrem, tak więc najpierw trzeba pokonać domofon aby z zewnątrz dostać się do nich. Niestety drzwi od klatki częściej są otwarte niż zamknięte, przynajmniej w okresie letnim. Niestety oursonmasz rację, dostęp do skrzynek nie stanowi żadnego problemu dla obcej osoby. Osobiście nie słyszałem aby w związku z tym zaginęła korespondencja lub została uszkodzona skrzynka.
Syn Mariana - 2008-08-25, 21:31
Szkoda tylko, zgodnie z tym co mówił dziś Ogiela, że za montaż takich skrzynek mają zapłacić lokatorzy...
ourson - 2008-08-25, 22:05
Syn Mariana, a kto miałby za to zapłacić?
Maru - 2008-08-26, 08:41
W pierwszym poście napisałem że skrzynki u mnie są podobne do tych na zdjęciu. Sprawdziłem jeszcze raz, są takie same.
Syn Mariana - 2008-08-27, 23:14
ourson napisał/a: | Syn Mariana, a kto miałby za to zapłacić? |
choćby pani Zdzicha z gazowni... bo mi zwisa jakie mam skrzynki
|
|