|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Sport - Klub rowerowy?
szkapa666 - 2008-10-04, 17:36 Temat postu: Klub rowerowy? Witam, doszly mnie sluchy, ze w Wieluniu istnieje jakis klub rowerowy.
Czy posiada ktos jakies informacjie na ten temat? a moze ktos nalezy do niego?;>
Interesuje sie turystyka rowerowa, za rok planuje wystartowac w jakims maratonie i o wiele lepiej jezdzilo by sie w grupie!
Pozdrawiam i czekam na pomoc.
Ferbik - 2008-10-05, 17:02
Klub kolarski istnieje - oficjalnie jako zrzeszony pod skrzydłami p. Jana Majchrowskiego, przy placu Legionów.
Natomiast nieformalnych pewnie jest kilka: grupa Relax (składająca się głównie z emerytów i rencistów), nasze forumowe rajdy rowerowe chociażby... o niczym więcej nie słyszałem.
szkapa666 - 2008-10-05, 17:06
a w jakiej formie jest ten klub kolarski? sama szosa?:> czy tez mtb??:)
jak wyglądaja forumowe rajdy rowerowe?;> jezdzicie w okolice zalecza?;> tzn. nad warte. lub gdzies w takie okolice?;>
Ferbik - 2008-10-05, 17:16
szkapa666 napisał/a: | a w jakiej formie jest ten klub kolarski? sama szosa?:> czy tez mtb??:) |
Z tego co się orientuję to tylko sama szosa.
szkapa666 napisał/a: | jak wyglądaja forumowe rajdy rowerowe?;> jezdzicie w okolice zalecza?;> tzn. nad warte. lub gdzies w takie okolice?;> |
Poczytaj tutaj: http://wielun.biz/viewtopic.php?t=1623&start=0
szkapa666 - 2008-10-05, 17:53
z tego co widze, objezdziliscie wszytskie trasy w zaleczanskim parku ;] polecam szachwonice, jak dla mnie najladniejsze miejsca w calym parku. lecz trudno sie tam dostac, kamienie etc.
Jesli bedzie kolejny wypad, moze w tym lub w przyszlym roku. chetnie sie z wami zabierzemy. tzn mozemy sie spotkac kolo zalecza itp. ogolnie jezdzimy grupa 3-5 osob. pozdrawiam i czekam na jakas wycieczke:)
dzieki za odpowiedz.
Kmarcin - 2008-10-09, 16:13
Jeżeli o MTB chodzi, to oficjalnie nie ma gdzie zaczynać ( w okolicy wielunia). Moje początki to były samodzielne trening ( na szczęście po pierwszym wyścigu znalazłem kogoś, kto mnie wprowadził w odpowiedni cykl treningowy). Pierwsze starty na własną rękę, pierwszy sprzęt tak samo. Dopiero po sezonie znalazła się powazna drużyna, ale trzeba było na to zapracować i niestety ponieść dość wysokie koszty ( kolarstwo to inwestycyjna studnia bez dna).
Mimo wszystko jak ktoś chce i się stara to w końcu wyznaczone cele osiągnie. Pracuj, pokaż się z dobrej strony na jakiś maratonie, czy nawet mniejszym wyścigu, a może cos się znajdzie.
|
|