Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Zwierzaki - Labradory- opinie

Dominika - 2008-10-20, 10:17
Temat postu: Labradory- opinie
Czy ktoś jest posiadaczem rasy Labrador?
Czytałam troszkę o tych pieskach w necie.
Moje pytania na początek: czy można pieska trzymać w budzie? Czy wymaga specjalnych szkoleń?
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi,
Pozdrawiam, Dominika

majk-el - 2008-10-20, 12:14

Kiedyś mieliśmy "prawie Labradora" - był to mieszaniec. Pies był "nieziemski", szybko się uczył obserwując otoczenie, wciąż chciał się bawić, uwielbiany (kochany) przez wszystkich.

Ulubionym zajęciem labka była jazda samochodem. W sekundę po otwarciu drzwi do auta był już w środku. Mimo wielu szkoleń nie dało się go oduczyć :D

Co do mieszkania w budzie to należy być ostrożnym. Nasz pies chował się w budzie i miał kontakt z kundelkami. Niestety spowodowało to, że zaraził się jakąś chorobą. Kundelki oczywiście przetrwały - labek niestety nie :sad:

Dominika - 2008-10-21, 08:14

Jeśli chodzi o otoczenie, to nie będzie miał kontaktów z innymi pieskami, bo będzie jedyny w budzie i na podwórku. 8)
Dziękuję za uwagi zarówno tu jak i poza forum. :-)

stanmarc - 2008-10-21, 09:42

Myślę, że w budzie może mieszkać ale raczej nie wyobrażam sobie tego psa na uwięzi przy budzie i chyba trudno będzie go przyzwyczaić, że ma mieszkać w budzie bo to bardzo "towarzyskie" pieski i lgną do ludzi. Zwłaszcza jeżeli od sczeniaka będzie w domu to potem trudno go odzwyczaić od wchodzenia do domu. To tak z doświadczenia - jak powyżej napisał maik-el - mieliśmy takiego pieska w domu i był cudny. Był po prostu członkiem rodziny. Jedna istotna uwaga - chyba jak wszystkie psy rasowe wymaga dobrej opieki weterynaryjnej i szczepień ale to niech już się wypowiedzą specjaliści.
zwyczajna - 2008-10-21, 12:15

Dominika napisał/a:
Jeśli chodzi o otoczenie, to nie będzie miał kontaktów z innymi pieskami, bo będzie jedyny w budzie i na podwórku.
no za to to bym komus po doopie dała,jak można :evil: do budy labradora??? moze jeszcze na łańcuchu ???Sorrki za wtrącanie sie ,ale jestem w ogóle przeciwna trzymaniu psów na uwiezi,co to za życie...lepiej od razu uśpic żeby sie nie męczył :shock: To piesek typowo domowy,do dzieci do niepełnosprawnych a nie na podwórko do budy.
Dominika - 2008-10-21, 12:23

Edzia, stąd moje pytania, bo nie znam się na psach. Przeprowadzamy się z bloków do domku, a to był jedyny warunek by mieć psiaka. A że labradory mi się podobają, to chciałabym tą rasę.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłam swoimi pytaniami. Ale umiejętność przyznania się do niewiedzy to zaleta. :roll:

zwyczajna - 2008-10-21, 13:39

Dominika :twisted: tak z ciekawości ,czemu buda?Nie ma takiej opcji zeby w dzień piesek był sobie na dworze a na noc w domku?Czy to ma byc piesek do pilnowania,czy jako poprostu zeby sobie był ? :) Prawda jest taka ze kazdego pieska szkoda do budy,to raczej wiejski obyczaj zeby uwiazac i żeby pilnował nie wiadomo czego :? Jaka by fajna buda nie była,nie zastapi ciepła mieszkanka :wink:
Administrator - 2008-10-21, 15:09

edzia i odziu ja bardzo lubię zwierzęta - niestety zauważyłem że właścicielom psów czasem odbija i traktują je lepiej niż swoje dzieci. Miejsce psa jest na dworze, a nie w domu. Po to ma sierść i po to właśnie kupuje się budę.

Znam wielu ludzi którzy trzymają psy w domu czego absolutnie nie popieram.

Dlaczego?
1. Psy śmierdzą (nie pisz mi tylko że to brak higieny bo znam ludzi którzy miesięcznie w opiekę nad psem pakują setki złotych i nic to nie zmienia). Niestety Ty już tego nie poczujesz, za bardzo przyzwyczaiłaś się do tego zapachu.

2. Psy gubią sierść którą potem można znaleźć w każdym zakamarku domu

3. Psy trzymane w domu śpią zazwyczaj w łóżku z właścicielem , chociaż on sam do tego się nie przyznaje

4. Pies nie rozumie takiego pojęcia jak higiena i normalnym zachowaniem jest to, że liże sobie tyłek (lub wyciera go po załatwieniu potrzeb w dywan) a by za chwilę podejść i polizać swego Pana.

5. Choroby odzwierzęce, uczulenie na sierść, pazożyty

Krytykujesz trzymanie psa na uwięzi, a czym jest trzymanie go w mieszkaniu? Taki pies potrzebuje ruchu i na pewno nie wystarczą mu spacery.
Tylko po co ja to mówię... i tak nic do właścicieli domowych psów nie trafi.

zwyczajna - 2008-10-21, 15:27

Administrator napisał/a:
Tylko po co ja to mówię... i tak nic do właścicieli domowych psów nie trafi.
czemu tak sadzisz ? :grin:
Tak mam sierść w domu która czasem doprowadza mnie do pasji
Tak Czesiek czasem włazi nam do łóżka,choc wie ze mu nie wolno,zwracamy uwage i idzie na swoje.
Tak czasem dostaniemy nieoczekiwanego buziaka
Tak psy czasem smierdza ,szcególnie z pyska takim malutkim kochanym yorkom (wyobrazasz sobie go w budzie? :D )
Powiem tak ,biorac psa,trzeba to naprawde przemyslec ,tak bysmy my kiedys sie nie meczyli i pies.Trzeba biegac z nim po lekarzach jak zajdzie potrzeba tak jak z własnym dzieckiem.Czsem kosztuje to parę groszy czasem bardzo dużo,ale trzeba byc swiadomym obowiazków jakie na nas spadaja kiedy decydujemy sie wziąć zwierzaka.Zasługuje na szacunek nawet jesli jest tylko brzydkim śmierdzacym psem.

Dominika - 2008-10-21, 15:41

edzia i odziu napisał/a:
Dominika :twisted: tak z ciekawości ,czemu buda?Nie ma takiej opcji zeby w dzień piesek był sobie na dworze a na noc w domku?Czy to ma byc piesek do pilnowania,czy jako poprostu zeby sobie był ? :) Prawda jest taka ze kazdego pieska szkoda do budy,to raczej wiejski obyczaj zeby uwiazac i żeby pilnował nie wiadomo czego :? Jaka by fajna buda nie była,nie zastapi ciepła mieszkanka :wink:


Skąd tyle złych emocji w Tobie? Postawiłam konkretne pytania, gdyż właśnie od każdej strony chciałabym ugryźć ten temat. Być może i nie jestem dobrym - wystarczającym przyszłym właścicielem psiaka, chcę to zweryfikować poprzez pytania.
Troszkę więcej dystansu i tolerancji do niewiedzy innych. Jeśli czujesz się ekspertem w tej dziedzinie- podziwiam i chyba zazdroszczę, uniknęłabym dokuczliwych uwag.

Administrator - 2008-10-21, 15:42

Edzia nie rób ze mnie przeciwnika zwierząt, bo naprawdę je lubię. Oczywiście że są rasy, których trzymanie poza domem jest niemożliwe. Znajomi mają dwa Westy i wiem te psy nie poradziłyby sobie.

Labradory pochodzą z Nowej Funlandii (Kanada), gdzie klimat nie jest zbyt łagodny. Myślę że w Polsce bez problemów taki pies poradzi sobie na dworze.

marckan - 2008-10-21, 16:13

Labrador to nie jest pies na podwórko czy tym bardziej buda/kojec.
Jest to kanapowiec :) Fakt trochę większy, ale kanapowiec :)

U mnie w rodzinie wujowie maja labradory.
Jeden cały czas w domu, drugi cały czas kojec i podwórko, dlatego piszę to niejako z doświadczenia mojej rodziny ;)

No i najważniejsze to jest pies bardzo towarzyski, także nie można go zostawiać samemu sobie ;)

Administrator - 2008-10-21, 16:30

Psy o których piszesz są takie bo tak je wychowano. To jest pies myśliwski, który na dodatek uwielbia zimną wodę, więc nie wiem dlaczego uważasz że na dworze sobie nie poradzi.
zwyczajna - 2008-10-21, 16:34

Administrator i Dominika.
Nie mam nic do was,poprostu zadałam kilka pytań i napisałam własne zdanie.Wszystko z usmiechem i zmruzonym oczkiem .Nie widze tu złosliwości.
Nie jestem ekspertem i mało wiem o psach,bardziej kieruje sie uczuciem ,poprostu zal mi psiaków na łańcuchach i chyba nic w tym dziwnego,a moze zbyt dużo w zyciu widziałam okrucieństwa...moze jestem przewrazliwiona-nie wiem i to właśnie wam radzę troszke dystansu do tego jeśli ktos ma inne zdanie ;)

Dominika - 2008-10-21, 16:50

Przeze mnie również przemawia troska- wolę rozwiać wszelkie wątpliwości przed zakupem psiaka, niż później żałować, zrobić mu krzywdę tylko i wyłącznie spowodowaną moją niewiedzą. Dziękuję raz jeszcze za wskazówki

Edit:
Dostałam link, za który dziękuję
http://www.pies.pl/index....=rasy_sz&id=263
warto poczytać. :-)

siwy_ - 2008-10-21, 20:50

Administrator napisał/a:
1. Psy śmierdzą (nie pisz mi tylko że to brak higieny bo znam ludzi którzy miesięcznie w opiekę nad psem pakują setki złotych i nic to nie zmienia). Niestety Ty już tego nie poczujesz, za bardzo przyzwyczaiłaś się do tego zapachu.

2. Psy gubią sierść którą potem można znaleźć w każdym zakamarku domu

3. Psy trzymane w domu śpią zazwyczaj w łóżku z właścicielem , chociaż on sam do tego się nie przyznaje

4. Pies nie rozumie takiego pojęcia jak higiena i normalnym zachowaniem jest to, że liże sobie tyłek (lub wyciera go po załatwieniu potrzeb w dywan) a by za chwilę podejść i polizać swego Pana.

5. Choroby odzwierzęce, uczulenie na sierść, pazożyty

A swojego kocham i już! :wink:

ourson - 2008-10-21, 22:01

Administrator napisał/a:
4. Pies nie rozumie takiego pojęcia jak higiena i normalnym zachowaniem jest to, że liże sobie tyłek (lub wyciera go po załatwieniu potrzeb w dywan) a by za chwilę podejść i polizać swego Pana.


Jeśli pies liże odbyt a tym bardziej kiedy saneczkuje to należy go zaprowadzić do lekarza weterynarii. To nie jest normalne zachowanie

Administrator napisał/a:
5. Choroby odzwierzęce, uczulenie na sierść, pazożyty


Nie przesadzajmy - uczulenie na sierść nie jest spowodowane obecnością zwierzęcia w domu. Przyczyna alergii tkwi gdzie indziej - zwierzę co najwyżej "aktywuje" objawy alergii. Zresztą w takim przypadku może być również problem z trzymaniem psa na dworze. Poza tym są rasy które mogą nie wywoływać objawów (i niekoniecznie musi to być Grzywacz Chiński).

Pasożyty? - duża część jest wynikiem braku higieny u człowieka ("choroba brudnych rąk"). Poza tym brak zwierzęcia w domu niekoniecznie znacząco obniża ryzyko zakażenia. Np. przeprowadzono kiedyś badania dotyczące Toksoplazmozy i wśród kobiet z wynikami dodatnimi badania serologicznego w kierunku toksoplazmozy 81% nie posiadało kota w domu (choroba przenoszona przez koty)

Malinka - 2009-05-04, 10:45

Labrador nie jest to pies do budy na podwórko.
Sa to bardzo towarzyskie psy, lgną do człwieka, znam wiele labradoów i ich właścieli i każdy to pospolity kanapowiec, któremu można zrobić prawie wszystko a i tak jest spokojny.
Gdy labrador albo Golden trafiają do schroniska trzeba im w natychwmiastowym tempie szukac domku bo po dłuższym czasie sie zamykają w boksie bardzo ciepią, muszą być z nami w środku w budynku. (na szczeście osób chętnych na tę rase nie brakuje) Daltego ludzie tworzą organizacje które zajmują sie szukaniem domu dla labków lub Goldenów. Psy te po oddaniu znajdują sie od razu w domu tymaczasowym a nie w schronisku bo by nie przetrwały. Jedną z takich Fundacji jest Fundacja AUREA.

Więc kochana Dominisiu. Jeśli chcesz sie zdecydowac na labka to z mojego doświadczenia nie jest to pies typowo podwórkowy raczej typowo kanapowy.
Chyba że w dzień byłby na podwórku (zależy tez od warunków atmosferycznych itd...) ale w nocy brany byłby do domku.

Jeśli chcesz coś wiecej wiedziec o labkach to podaje ci stronke Dogomanii i tutaj znajdziesz wwzystko o labradorach :)

Pozradwiam

http://www.dogomania.pl/forum/f621/

Dominika - 2009-05-07, 14:40

Dziękuję za wskazówki Malina! :wink: Chwilowo wstrzymałam się z kupnem psiaka. Poczytam jeszcze troszkę, zobaczę... :wink:
Malinka - 2009-05-07, 15:16

Proszę :)

Poczytaj zastanów się żeby to nie była pochopna decyzja, tylko pewny wybór bo to już będzie wybór na wiele wiele lat :)

Pozdrawiam :)

Malinka - 2009-05-07, 15:17

ourson napisał/a:
Jeśli pies liże odbyt a tym bardziej kiedy saneczkuje to należy go zaprowadzić do lekarza weterynarii. To nie jest normalne zachowanie


Dokładnie :)

Administrator - 2009-05-07, 17:40

Malinka napisał/a:
ourson napisał/a:
Jeśli pies liże odbyt a tym bardziej kiedy saneczkuje to należy go zaprowadzić do lekarza weterynarii. To nie jest normalne zachowanie


Dokładnie :)


Nie rozmieszajcie mnie, ja nie mówię o ciągłym lizaniu, tylko o tym, że psom zdarzają się czasem takie zachowanie. :D Człowieka też potrafi coś zaswędzić w nieodpowiednim miejscu. Biegniecie wtedy do lekarza? Różnica jest tylko taka, że człowiek używa papieru toaletowego i bielizny a z higieną u psa wiadomo jak jest, nie zawsze im się uda :mrgreen:


Cytat:
Nazwa rasy wzięła się od półwyspu (Labrador – Kanada) pomimo tego, iż psy te w rzeczywistości pochodzą z Nowej Fundlandii, oraz angielskiego czasownika "to retrieve" – "przynosić" od zadań, jakie spełniają w myślistwie.

Podobnie jak nowofundland i landseer rasa pochodzi ze wschodnich wybrzeży Kanady. W XVIII wieku była wykorzystywana przez rybaków do pracy na kutrach (psy pomagały przy wyciąganiu sieci, aportowaniu przedmiotów, a nawet ratowaniu tonących). Do Europy pierwsze psy tej rasy sprowadził w 1820 lord Malmesbury (błednie nazywając je "psami z Labradoru"), który razem z synem rozpoczął ich hodowlę w Wielkiej Brytanii. Pod koniec XIX wieku rasa została zatwierdzona w Wielkiej Brytanii jako pies myśliwski.

Rzeczywiście - kanapowce pełną gębą :mrgreen:

Malinka - 2009-05-18, 00:41

Administrator napisał/a:
Rzeczywiście - kanapowce pełną gębą


Praktyka a teoria to zupełnie dwie różne rzeczy :) . Zgadzam się z przytoczonym tekstem lecz z moich doświadczeń część praktyczna jest zupełnie inna jeśli chodzi o tą właśnie rase psów .

Maciej - 2009-05-19, 23:24

Malinka napisał/a:
Labrador nie jest to pies do budy na podwórko.
Sa to bardzo towarzyskie psy, lgną do człwieka, znam wiele labradoów i ich właścieli i każdy to pospolity kanapowiec, któremu można zrobić prawie wszystko a i tak jest spokojny.


Z całym szacunkiem do twojej osoby , ale pisząc takie rzeczy szkodzisz rasie . I tyle z mojej strony .

Malinka - 2009-05-22, 21:00

maaciej76 napisał/a:
Z całym szacunkiem do twojej osoby , ale pisząc takie rzeczy szkodzisz rasie . I tyle z mojej strony .


Z całym szacunkiem do Twojej osoby znam wiele labradorów. Wiele znajomych posiada tę rasę psów zarówno w blokach i w domkach jednorodzinnych i u żadnego nie widziałam aby labrador był na dowrze (no może w dzień ale musiło być słonecznie). Raczej jest to widok kanapowy albo kominkowy. Te psy SĄ BARDZO TOWARZYSKIE ITD.. (oczywiśćie zależy od wychowania ale to tyczy sie każdej rasy).

Pomagam w schronisku i z własnego doświadczenia wiem że labek trafia do boksu na dowrze to jest to dla niego wielka tragedia nawet nie wie jak sie do budy schować.. płacze wyje i trzeba go brac do środka (ale na szczęśćie znajduja bardzo szybko nowe domki).

Ty masz inne zdanie ja też i tyle. Koniec z mojej strony. ja zdania nie zmienie.

Monika12345 - 2010-01-24, 21:58

Hej :P
Ja osobiście mam labradora juz ma 2 lata i moim zdaniem one sie nie nadaja na dwór do budy to ze wchdzi ci pod posciel i inne robi rzeczy to oczywiste mój pies robi to do teraz ale z czasem niektórych rzeczy się oduczy . Labradory są po to rzeby byly kochanme przez ludzi i zeby bylo im ciepło a nie od razu do budy . To ze labradory moga pływać pod lodem w lodowatej wodzie i pomagac innym ludziom w zimnych temperaturach nie oznacza to ze im bedzie dobrze na dworze . One są stworzone rzeby pomagac ludziom kórzy nie widzą , żeby im ułatwiać i pomagać w życiu . Także moim zdaniem Labrador w budzie sie nie nadaje....

Pozdrawiam

[ Dodano: 2010-01-24, 22:02 ]
mam nadziję ze pomogłam

Ferbik - 2010-01-24, 22:02

Monika12345 napisał/a:
Także moim zdaniem Labrador w budzie sie nie nadaje....

Ani w bloku :)
Sam chciałbym mieć labradora, bo nie znam spokojniejszego psa i bardziej związanego z dziećmi, lecz niestety na naszym metrażu tylko by się umęczył... chociaż mam sąsiada, który labradora posiada... trochę mi szkoda... bo jednak to duży pies i potrzebuje przestrzeni. Chyba, że ktoś ma inne zdanie, ktoś doświadczony i powie mi, że w małym mieszkanku z częstą ilością spacerów na dużej przestrzeni będzie się dobrze czuł, to chętnie bym sobie sprawił takiego psiaka, bo nie ukrywam, że strasznie mi się podobają :)

Alicja - 2010-01-25, 20:18

Ferbik napisał/a:
bo nie znam spokojniejszego psa


To się uśmiałam :D
Labradory stają się spokojne w wieku około trzech lat, wtedy dopiero stają się dorosłe psychicznie. A do tego czasu labrador to wcielenie diabła :twisted: Labradory słyną z ADHD w wieku szczenięcym i młodzieńczym, które objawia się przede wszystkim niszczeniem... wszystkiego :wink: od butów po meble... Psy tej rasy nie powinny pozostawać same w domu dłużej niż godzinę, tak bardzo potrzebują bliskości człowieka, a rozstania powodują u nich silny stres.
Poza tym jak każdy "genialna" rasa wymagają szkolenia lub przynajmniej doświadczonego właściciela!

Ferbik - 2010-01-25, 20:22

Alicja - źle odczytałaś moje zdanie. Miałem na myśli spokój w sensie braku agresji - idealne psy, przy których dzieci dobrze się chowają :)
Alicja - 2010-01-25, 20:30

Ferbik napisał/a:
Miałem na myśli spokój w sensie braku agresji


W takim razie przepraszam :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group