|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Wędkarstwo - Nasze zdobycze
Ferbik - 2008-11-16, 12:50 Temat postu: Nasze zdobycze Dziś w nocy ruszyłem z teściem na Brzózki za Byczyną. Parę razy już się tam zapuszczaliśmy, z różnymi skutkami, jednakże zawsze były to połowy białej ryby. Dziś nastawiliśmy się na drapieżnika, dlatego wczoraj udaliśmy się na Załęcze w pogoni za drobnicą. Wpadło nam paręnaście sztuk uklejek i płoci w parę minut. Na Brzózki zajechaliśmy przed 4, rozbiliśmy się i zarzuciliśmy. Po niecałej godzinie zmieniliśmy brzeg, bo znosiło strasznie zestawy i to była trafna decyzja. Po ponownym rozbiciu i zarzuceniu wędek przyszła pora na kimkę w aucie. Obudzony dźwiękiem sygnalizatora zerwałem się i w letargu od razu zaciąłem. Ściągnąłem zestaw z pustą kotwiczką, założyłem ukleję i rzut. Parę minut i znowu branie. Wyciągnął paręnaście metrów żyłki, stanął. Uderzył drugi raz, wtedy zacinka. Waleczny nie był, ale dość okazały Fota poniżej. Nie ważyłem, ale mierzy 60cm Piękny sandacz i dla niego warto było wstać o 2:30 Było jeszcze jedno branie później, lecz tylko uderzył, pociągnął i zostawił. Nie miałem aparatu ze sobą, także przepraszam za kuchenne warunki fotograficzne
leonn - 2008-11-16, 13:02
Piękny okaz
Gregg Sparrow - 2008-11-16, 13:54
GRATULUJĘ!!!
Ewka87 - 2008-11-16, 14:31
Ale żeby aż tak się poświęcać (2.30) dla takiej sztuki???
czarny - 2008-11-16, 20:38
Ewka87 napisał/a: | Ale żeby aż tak się poświęcać (2.30) dla takiej sztuki??? |
trzeba lubić
tumasz - 2008-11-18, 15:26
Prócz "lubienia" to trzeba jeszcze chcieć
Gratulacje za zandalera i jednocześnie oper. za zdjecie kuchenne
pozdrawiam
t
Ferbik - 2008-11-18, 17:15
tumasz napisał/a: | Prócz "lubienia" to trzeba jeszcze chcieć |
Dokładnie Spałem przed wyjazdem 2 i pół godziny
tumasz napisał/a: | Gratulacje za zandalera i jednocześnie oper. za zdjecie kuchenne |
Dzięki Co do zdjęcia natomiast, to zawsze jest tak, że jak wezmę aparat, to nic nie złowię ciekawego
tumasz - 2008-11-18, 22:24
Ferbik napisał/a: | Co do zdjęcia natomiast, to zawsze jest tak, że jak wezmę aparat, to nic nie złowię ciekawego |
Dlatego też zawsze trzeba zabierać ze sobą kolegę . On dzwiga aparat oczywiście. A ja łowię.
Aby off topu nie robic - jeden z kilku lipieni z niedzielnego wypadu:
Ferbik - 2008-11-19, 10:05
tumasz napisał/a: | jeden z kilku lipieni z niedzielnego wypadu |
Na muchę?
tumasz - 2008-11-19, 10:29
Tylko i wyłącznie.
Ferbik - 2008-11-19, 11:58
Piękny Pozazdrościć Jeszcze nigdy na muchę nie łowiłem, może czas zacząć?
tumasz - 2008-11-19, 13:09
tylko gremialnie ostrzegam - to grozi nieuleczalnym nałogiem, znacznym zwiekszeniem wydatków na nowe hobby, sprzetowym zawrotem głowy no i coroczną pielgrzymką w okolice Zwierzynia, Tylmanowej, no i koniecznie Sylwester i Nowy Rok spedzony na Trociach gdzies na północnych rzekach. A to dopiero początek. Jakby co - zapraszam.
Ferbik - 2008-11-19, 17:18
A jeszcze drobne pytanka: łowiłeś je na Widawce? Kołowrotek ze stałą szpulą, czy typowa muchówka? Sznur, czy żyłka?
tumasz - 2008-11-19, 17:44
Ferbik napisał/a: | A jeszcze drobne pytanka: łowiłeś je na Widawce? Kołowrotek ze stałą szpulą, czy typowa muchówka? Sznur, czy żyłka? |
Nie - złowione w Pilicy, Widawki nie znam, choc blizej ona. Sprzet muchowy, dolna nimfa.
|
|