|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Praca / Edukacja - Interesy znanego doradcy
red - 2009-01-12, 21:29 Temat postu: Interesy znanego doradcy Artykuł dedykuję Mateuszowi...
Interesy znanego doradcy
Piotr Nisztor
Szef centrum im. Adama Smitha. Robert Gwiazdowski doradzał jednocześnie PKN Orlen i spółce barona paliwowego podejrzewanego m.in. o oszustwa na szkodę płockiego koncernu.
Znany z występów w mediach ekspert ekonomiczny, 49-letni Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha, we wrześniu 2006 r. i listopadzie 2008 r. składał zeznania w charakterze świadka w jednym z wątków sprawy tzw. mafii paliwowej – dowiedziała się „Rz”.
Doradca Jerzego K.
Gwiazdowski był bowiem doradcą finansowym działającej w branży paliwowej spółki Ship Service. Spółką kierował Jerzy K., przedsiębiorca dobrze znany w branży naftowej. Śledczy badający sprawę mafii paliwowej zainteresowali się tym zachodniopomorskim biznesmenem (dziewięć miesięcy spędził w areszcie) m.in. ze względu na prowizje, które otrzymywał z tytułu pośrednictwa w handlu ropą.
Jedna ze spółek Jerzego K. (JFK Investment, potem zmieniła nazwę na Brends) zarobiła krocie na prowizji od kontraktu na dostawy ropy dla PKN Orlen od niemieckiej firmy BMP Trading. Wartość kontraktu, zawartego w 2000 r., szacowano na 400 mln dolarów.Działalnością Jerzego K. oraz spółki Ship Service zainteresowała się również sejmowa komisją śledcza ds. PKN Orlen. Nie udało jej się nic ustalić w tym wątku.
Praca dla córki
Gwiazdowski w rozmowie z „Rz” twierdzi, że rozpoczął współpracę z Ship Service, zanim jeszcze szefem firmy został Jerzy K. Przyznał również, że w jednej ze swoich firm zatrudniał córkę K. – Darię.
Zaznaczył jednak, że nie rekomendował jej ojciec. Daria była studentką Gwiazdowskiego, która początkowo odbywała u niego praktyki. Potem została zatrudniona na jedną czwartą etatu z pensją 750 zł miesięcznie. Jak mówił Gwiazdowski, miała szukać w Internecie informacji dotyczących sektora naftowego.
Kontrowersje budzi to, że Robert Gwiazdowski w tym samym czasie, kiedy doradzał Ship Service, pracował również dla PKN Orlen, czyli de facto pomagał... obu stronom.Dla płockiego koncernu Gwiazdowski przygotowywał m.in. projekt przejęcia spółki Ship Service.
Przejęcie, które badają śledczy
W 2002 r. PKN Orlen wykupił 6 tys. akcji spółki od Jerzego K. za około 6 mln złotych. Ich wartość miała być dużo niższa. Prokuratura postawiła w tej sprawie zarzuty działania na szkodę PKN Orlen dwóm byłym członkom zarządu koncernu, w tym m.in. Krzysztofowi C. Były wiceprezes Orlenu to znajomy Gwiazdowskiego, który w jednej ze swoich firm zatrudnia jego żonę Tamarę.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie złożył pod koniec 2005 r. zarząd Orlenu kierowany przez Igora Chalupca. Śledczy cały czas sprawdzają wykup akcji Ship Service. Za rządów Chalupca PKN Orlen rozstał się z Gwiazdowskim.
– Sprawa wykupu Ship Service nie miała wpływu na zakończenie współpracy – mówi „Rz” Chalupec. – Po prostu, aby wydawać pieniądze na doradców, musi być jakiś temat, a takiego nie było – tłumaczy. Pytany o kupno przez PKN Orlen akcji spółki Jerzego K., w której brał udział Gwiazdowski, odpowiada: – Pamiętam, że było mnóstwo niejasności, co dało podstawę do skierowania sprawy do prokuratury.
Sprawy związków Gwiazdowskiego z Ship Service i Jerzym K. nie chce oceniać Zbigniew Wróbel, były prezes Orlenu, który korzystał z jego rad w czasie kierowania koncernem. Właśnie za kadencji Wróbla doszło do kupna części akcji tej spółki.
– O kontrowersjach wokół sprawy dowiedziałem się już po odejściu z koncernu – mówi Wróbel. – Mam nadzieję, że Gwiazdowski robił wszystko zgodnie z zasadami etycznymi. Jednak rzeczywiście na początku cała sprawa mocno mnie skonfundowała.
Były prezes PKN Orlen nie ma najlepszego zdania o Jerzym K. – On wielokrotnie działał na niekorzyść Orlenu i dlatego też byliśmy w konflikcie – przyznaje Wróbel.
Prokurator Maciej Dończyk ze szczecińskiego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej, który bada wątek mafii paliwowej, poinformował „Rz”, że Jerzy K. ma postawione obecnie trzy zarzuty: oszustwa na szkodę PKN Orlen, wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w mieniu spółki Brends oraz Ship Service.
Kilka miesięcy temu szczeciński sąd skazał K. na sześć miesięcy więzienia i grzywnę w wysokości 2 tys. zł za działanie na szkodę Ship Service. Obecnie przed sądem toczy się sprawa, w której K. jest oskarżony o wyłudzenie kredytu. – Zapadł już wyrok skazujący, ale sąd odwoławczy go uchylił i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez sąd – mówi „Rz” Elżbieta Zywar, rzecznik szczecińskiego Sądu Okręgowego.
Niedoszły świadek
Robert Gwiazdowski doradzał trzem kolejnym prezesom PKN Orlen: Andrzejowi Modrzejewskiemu, Zbigniewowi Wróblowi i Igorowi Chalupcowi. W 2001 roku UOP zatrzymał Modrzejewskiego (od tego rozpoczęła się głośna afera nazwana przez media Orlengate. Prezesa zatrzymano tuż przed posiedzeniem rady nadzorczej, która go później odwołała. Jak twierdził Wiesław Kaczmarek, ówczesny minister skarbu, powodem zatrzymania i odwołania miała być chęć zablokowania kontraktu na dostawy ropy).Modrzejewski pierwszy telefon po zatrzymaniu wykonał właśnie do Gwiazdowskiego.
Aferę z zatrzymaniem ówczesnego prezesa koncernu badała powołana pod koniec maja 2004 roku sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen.Gwiazdowski nie był przesłuchiwany przez zasiadających tam posłów. – Nie wystarczyło nam czasu, może też nie doceniliśmy tego, co miałby nam do powiedzenia – mówi „Rz” Zbigniew Wassermann (PiS), członek komisji śledcze ds. PKN Orlen. – To był błąd, ale nie zdążyliśmy także przesłuchać kilku innych ważnych świadków w tej sprawie.Brak przesłuchania Gwiazdowskiego przed komisją dziwi także z innego powodu: ekspert należał do grona najbardziej zaufanych doradców Modrzejewskiego.
Kilka tygodni przed akcją UOP o dobrowolnym ustąpieniu Modrzejewskiego z funkcji szefa koncernu z Gwiazdowskim rozmawiał Andrzej Kratiuk – prominentny prawnik, nieformalny doradca ministra Wiesława Kaczmarka. – To nie ja dzwoniłem do Gwiazdowskiego, ale on do mnie, próbując jeszcze cokolwiek wynegocjować. Kaczmarek nie zgodził się wtedy na podjęcie rozmów – mówi „Rz” Kratiuk.
Przekonywanie przekonanych
Robert Gwiazdowski, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, to nie tylko rozchwytywany przez media ekspert w sprawach podatkowych i paliwowych, ale również lobbysta.
Z należącej do Skarbu Państwa Nafty Polskiej (kontrolującej grupę Lotos) pobierał kilka tysięcy złotych za każde spotkanie np. z urzędnikiem Ministerstwa Gospodarki. – Wiem, że wystawiał faktury za spotkania ze mną na Naftę Polską. Poinformował mnie o tym jeden z moich pracowników będących wówczas w radzie nadzorczej tej spółki – mówi „Rz” Przemysław Wipler, były dyrektor Departamentu Dywersyfikacji w Ministerstwie Gospodarki. – Dziwi mnie jego twierdzenie, że przekonywał mnie do rozwiązania, którego byłem gorącym zwolennikiem od dawna, o czym dobrze wiedział. Chodziło o przekazanie rurociągów produktowych z PERN do OLPP.Interesy Gwiazdowskiego nie ograniczają się tylko do lobbingu i doradztwa. Zarabia też w radach nadzorczych spółek.
Wraz z generałem Leonem Komornickim, byłym wiceszefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, zasiada w radzie nadzorczej spółki doradczej DGA SA. W zarządzie tej spółki znajduje się m.in. Janusz Wiśniewski, były wiceszef PKN Orlen. Wiśniewski podobno żartował wtedy w rozmowach ze znajomymi, że z usług Gwiazdowskiego nie skorzysta, bo wszyscy, którym pomaga, trafiają do więzienia. Chodziło tu nie tylko o zachodniopomorskiego biznesmena Jerzego K., ale także o aresztowanego prezesa jednej z rafinerii, której doradzał Gwiazdowski. – Nie potwierdzam tych informacji – śmieje się dziś Wiśniewski. – Bardzo cenię sobie pana mecenasa, mam z nim dobre relacje. Gwiazdowski współpracuje także ze Sławomirem Smołokowskim, który na początku lat 90. wraz z Grzegorzem Jankilewiczem założył na Cyprze spółkę J&S (dziś grupa Mercuria). Firma stała się monopolistą w dostarczaniu ropy polskim rafineriom. Robert Gwiazdowski nie chce jednak mówić o szczegółach tej współpracy. Przyznaje tylko, że chodzi o pewien projekt z branży medycznej.
Gwiazdowski zgodził się początkowo na rozmowę z „Rz”. Potem odmówił jednak autoryzacji swoich wypowiedzi.
Źródło: Rzeczpospolita
ryba - 2009-01-13, 00:48
Niezależny ekspert, śmiech na sali. W końcu się ktoś tym świętym krowom dobrał do tyłka. Jeszcze mógłby ktoś podjąć temat, ile neoliberalne dogmaty, które Centrum propaguje, mają wspólnego z ideami Adama Smitha, a mają wspólnego niewiele. Tudzież można by napisać o wielkim ekspercie (oczywiście niezależnym) Sadowskim Andrzeju, o którym nieoficjalnie wiadomo, że nie ukończył nawet studiów i to nawet nie na kierunku ekonomicznym.
Mateusz - 2009-01-14, 20:26
Red
Cytat: | Gwiazdowski był bowiem doradcą finansowym działającej w branży paliwowej spółki Ship Service. Spółką kierował Jerzy K., przedsiębiorca dobrze znany w branży naftowej. Śledczy badający sprawę mafii paliwowej zainteresowali się tym zachodniopomorskim biznesmenem (dziewięć miesięcy spędził w areszcie) m.in. ze względu na prowizje, które otrzymywał z tytułu pośrednictwa w handlu ropą. |
Jaka osoba która robi z tobą interesy przyzna się do swojej kryminalnej przeszłości? Czy sam byś zresztą zapytał ją o to?
Druga sprawa - Czym jest lobbing i jak się go postrzega?
Czy jeśli wpływowa grupa Wielunian będzie miała swojego człowieka w sejmie lobbującego na rzecz obwodnicy Wieluńskiej i drogi S8 to czy jest to złe gdy chodzi o dobro mieszkańców?
Czy jeśli grupa sprzedawców aut w Polsce wraz z grupą przedsiębiorców np z Lewiatan bądź BCC opłaci lobbystę, który będzie przekonywał wybranych polityków w sejmie na rzecz likwidacji akcyzy na nowe auta oraz zawartej w cenie paliwa, to czy będzie to nieuczciwe, złe?
Cytat: | Praca dla córki
Gwiazdowski w rozmowie z „Rz” twierdzi, że rozpoczął współpracę z Ship Service, zanim jeszcze szefem firmy został Jerzy K. Przyznał również, że w jednej ze swoich firm zatrudniał córkę K. – Darię. |
Co w tym złego że prywatna firma zatrudnia jego córkę?
Cytat: | Kontrowersje budzi to, że Robert Gwiazdowski w tym samym czasie, kiedy doradzał Ship Service, pracował również dla PKN Orlen, czyli de facto pomagał... obu stronom.Dla płockiego koncernu Gwiazdowski przygotowywał m.in. projekt przejęcia spółki Ship Service. |
Przypomniała mi się sprawa prywatyzacji TP SA przez France Telecom kiedy to Kulczyk przyszedł do FT mówiąc że ma dobre kontakty z TPSA i pomoże im przy zakupie jej. Później poszedł do TPSA powołując się na dobre kontakty z FT i swoją pomoc.
Jan Kulczyk zainkasował pieniądze z obydwu stron za doradco i pomoc i nikt nie zarzucił mu łamania prawa, nie wytoczył mu sprawy sądowej. Miało to miejsce kilka lat temu.
I to jest moja odpowiedź na pracę w obydwu firmach. Zobaczę co on napisze w tej sprawie na blogu.
Co do PKN Orlen to samo powoływanie komisji było chyba celem, żeby całą sprawę rozgrzebać i nic nie zrobić.(podaj mi proszę powołaną komisję, która cokolwiek zrobiła? oprócz szumu medialnego )
Mógłbym przypomnieć że RP tak samo jak Wprost jest w rękach służb specjalnych (bodajże ABW, ale upewnię się). Ale większość ludzi nie wierzy w istnienie służb specjalnych i agentury uważając to za teorie spiskowe a wierząc w "śledztwa dziennikarskie i niesamowite sprawy odkryte przez nie" dajmy na to Polsat i Zygmunt Solorz(SB)
ryba
Cytat: |
Jeszcze mógłby ktoś podjąć temat, ile neoliberalne dogmaty, które Centrum propaguje, |
Oni promują wolny rynek, neoliberalizm to wspieranie wielkich koncernów(przez polityków i innych ludzi u władzy) czyli niewolny rynek.
Cytat: | Neoliberalizm w rzeczywistości polega na przekierowywaniu programów socjalnych z biednych w kierunku bogatych - i rujnowanie reputacji wolnych rynków na całym świecie. |
Cytat: | Nie ukrywam, że nienawidzę neoliberalizmu i wszystkiego, co sobą reprezentuje - chłodnego rachunku ekonomicznego, patrzącego tylko na cyferki, nie na ludzkie potrzeby; wielu tysięcy mitów ekonomicznych, które byłyby całkowicie absurdalne dla każdego zdrowo myślącego człowieka, gdyby nie były mu wbijane do głowy przez wiele lat; kultu “nakręcania koniunktury” i “wzrostu gospodarczego,” z całkowitym pominięciem tego, kto płaci za ten wzrost, a kto na nim korzysta; udawanie wielkich wolnorynkowców podczas gdy neoliberalizm w rzeczywistości polega na przekierowywaniu programów socjalnych z biednych w kierunku bogatych - i rujnowanie reputacji wolnych rynków na całym świecie. |
Ale to nie przeszkadza rozmaitym dziwnym ludziom rozumować:
neoliberalizm = wolne rynki
neoliberalizm = panujący system gospodarczy
________
wolne rynki = panujący system gospodarczy.
Cytat: |
A tak, rzecz jasna NIE JEST! Panujący system to tak naprawdę skomplikowana sieć regulacji i podatków, dzięki której biedni ciągle łożą na bogatych. Tak było od wieków. I w międzyczasie nie stało się nic, co by ten stan rzeczy zmieniło.
Dlatego możecie sobie, moi drodzy, wyobrazić moją irytację, gdy Stowarzyszenie Młodzi Libertarianie linknęło do tego oto artykułu | p. Łukasza Fołtyna, Cytat: | w którym on sam, neoliberał jakich mało, atakuje wolnorynkowe “mity” nazywając je neoliberalnymi! Przyganiał kocioł. Duuuuuży kocioł. |
Cały artykuł Jędrzeja Kuskowskiego na http://liberalis.pl/2007/...beralem”/
-----------------------------------------------------------------
Nie wierzę że przekonam Ciebie do wolnego rynku(Ryba) ale żywię nadzieję, że po przeczytaniu tego zrozumiesz różnicę pomiędzy LIBERALIZMEM i NEOLIBERALIZMEM. I nie ma tu żadnej złośliwości z mojej strony.
Mateusz - 2009-01-14, 21:15
Odpowiedź Gwiazdowskiego na paszkwil z RP
Cytat: | RZEPA O MNIE 2009-01-12 16:52:45
Chwilkę mi zajęło napisanie odpowiedzi na paszkwil „Rzepy”, ale najpierw musiałem napisać sprostowanie do redaktora naczelnego. Oto ono:
„Panie Redaktorze,
Na podstawie art. 31 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 roku prawo prasowe (Dz.U.84.5.24 z późn. zm.) uprzejmie proszę o zamieszczenie sprostowania do artykułu Piotra Nisztor pt. „Interesy znanego doradcy” zamieszczonego w Rzeczpospolitej w dniu 12.01.2008 roku o następującej treści:
1. Kłamstwem jest stwierdzenie zawarte w lidzie artykułu, że doradzałem „jednocześnie PKN Orlen i spółce barona paliwowego” oraz powtórzone w tekście stwierdzenie, że „…w tym samym czasie, kiedy doradzał Ship Service, pracował również dla PKN Orlen, czyli de facto pomagał... obu stronom.” Sugeruje to, że działałem w konflikcie interesów, co godzi w podstawowe zasady etyki i profesjonalizmu jakiegokolwiek doradcy.
W latach sierpień 1999 - luty 2002 to nie ja pracowałem dla PKN Orlen, tylko kancelaria, w której pracowałem. Odszedłem z niej zanim podjąłem się doradztwa dla Ship Service SA. Spółka ta nie była „spółką barona paliwowego” – gdyż PKN Orlen SA przejął nad nią kontrolę obejmując ponad 60% akcji. Zlecenie poprowadzenia jej spraw podatkowych otrzymałem od jej wiceprezesa, wskazanego do jej zarządu przez PKN Orlen SA. Gdyby nawet była to praca „jednoczesna” (a nie była) to praca dla spółek z jednej grupy kapitałowej nie tylko nie jest działalnością konkurencyjną, ale jest powszechną na rynku praktyką! A w przypadku doradztwa podatkowego w ogóle nie można mówić o konflikcie interesów pomiędzy podatnikami, nawet w przypadku podatników rzeczywiście konkurujących ze sobą (a tak nie jest w przypadku PKN Orlen SA i Ship Service SA). W obszarze podatkowym podatnicy nie są bowiem „konkurentem” dla siebie.
2. Kłamstwem są zdania dotyczące handlu ropą naftową w artykule poświęconym mojej osobie. Nie mam zielonego pojęcia o żadnych kontraktach na dostawy ropy naftowej dla PKN Orlen SA. Nigdy, po żadnej stronie, nie doradzałem w zawieraniu takich kontraktów. Nigdy żadnego kontraktu na dostawy ropy naftowej dla PKN Orlen SA nie widziałem nawet na oczy.
3. Kłamstwem jest stwierdzenie, że „składałem zeznania w jednym z wątków sprawy tzw. mafii paliwowej”. Sprawa, w której składałem zeznania nie łączy się w żaden sposób z mafią paliwową. Dotyczy zakupu przez PKN Orlen SA, akcji w spółce Ship Service SA.
4. Kłamstwem jest stwierdzenie, że „byłem doradcą finansowym Ship Service”. Doradztwo podatkowe polega zupełnie na czymś innym, niż finansowe. Czym innym jest tworzenie konstrukcji finansowych, a czym innym reprezentowanie podatnika w postępowaniach podatkowych. Jest to o tyle istotne, że stwierdzenie o moim rzekomym doradztwie „finansowym” dla Ship Service pada w kontekście „prowizji” za dostawy ropy naftowej.
5. Kłamstwem jest stwierdzenie, że pobierałem „kilka tysięcy złotych za każde spotkanie np. z urzędnikami Ministerstwa Gospodarki”.
Z góry dziękuję za umieszczenie tego sprostowania. |
Reszta na http://blog.gwiazdowski.p...ontent=1&id=549
Mateusz - 2009-01-19, 20:48
POZEW PRZECIWKO RZEPIE 2009-01-19 11:06:45
Warszawa, 19.01.2009
Sąd Okręgowy w Warszawie
XXV Wydział Cywilny
Al. Solidarności 127
00-950 Warszawa
Powód:
Robert Gwiazdowski
Pozwany:
Paweł Lisicki
Redaktor Naczelny
dziennika „Rzeczpospolita”
POZEW
O OCHRONĘ DÓBR OSOBISTYCH
Na podstawie art.23 i 24 kc oraz art. 38 w zw. z art. 35 ustawy Prawo prasowe wnoszę o
1)nakazanie pozwanemu usunięcia skutków umyślnego naruszenia moich dóbr osobistych, spowodowanego opublikowaniem w dzienniku Rzeczpospolita w dniu 12.01.2009 roku materiału prasowego, pod tytułem „Interesy znanego doradcy” poprzez złożenie w terminie 3 dni od daty uprawomocnienia się wyroku w niniejszej sprawie publicznego oświadczenia na tak zwanych „białych” stronach, sygnowanych literą „A”, Rzeczpospolitej, w formacie takim samym, jak inkryminowany materiał prasowy – czyli całostronicowym, o następującej treści:
„Redaktor Naczelny Rzeczpospolitej bardzo, ale to bardzo, przeprasza Pana doktora Roberta Gwiazdowskiego za opublikowanie w artykule z dnia 12 stycznia 2009 roku pt. „Interesy znanego doradcy” nieprawdziwych informacji naruszających Jego dobre imię oraz cześć i podważających Jego etykę zawodową.
Redaktor Naczelny Rzeczpospolitej”;
http://www.blog.gwiazdows...ontent=4&id=553
-----------------------------------------------------------------------------
„Nie uderzaj, jeśli jest to możliwe. Lecz jeśli bijesz, nigdy nie bij miękko”.
|
|