|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Historia / Turystyka - bunkry niemieckie koło rzeki Warty, okolice Wielunia,
johnky - 2009-01-18, 22:35 Temat postu: bunkry niemieckie koło rzeki Warty, okolice Wielunia, Czy ktoś potrafi wskazać mniej więcej koło jakich wsi, lasów albo jak trafić na bunkry niemieckie budowane w 1944 w okolicach rzeki Warty. Słyszałem, że znajduje się w tych okolicach bardzo dużo takich obiektów (przeważnie w lasach). Czy ktoś mógłby podpowiedzieć jak do nich trafić?
Dodam, że nie chodzi mi o schrony polskie budowane nad Wartą i Widawką w 1939 r.
Pozdrawiam
Mateusz - 2009-01-19, 20:27
Jak jedziesz z Dzietrznik na Załęcze Duże czy też na Kępowiznę, to po lewej stronie masz drogę do lasu(zaraz jak się kończą Dzietrzniki) i tabliczkę bodajże Bieniec 5km.
Droga prowadzi przez las na Bieniec Duży, w lesie masz bunkry za lasem rzękę Warta.
Historia niezbyt ciekawa z tymi bunkrami(obecnie rowy porośnięte mchem) M.in. mój pradziadek kopał je (jak i większość ludzi w powyżej wieku ok.14, choć mógł nie robić tego, za co spotykały poważne konsekwencje ze strony Niemieckich okupantów)
Grzegorz Nowak (W) - 2009-01-19, 22:12
a po co kolega pyta? wykrywka i nadmiar wolnego czasu??
Mateusz - 2009-01-20, 15:31
Wykrywacz metali kolorowych niedrogi a hobby może dostarczyć wiele pocisków, hełmów
bob_mistrz - 2009-01-20, 16:45
Mateusz, popatrz na to z punktu widzenia prawa
Mateusz - 2009-01-20, 20:07
Oczywiście trzeba mieć pozwolenie/licencję i tyle, tak samo jakbym chciał za pomocą krótkofalówek podsluchiwać rozmowy sąsiadów z telefonu stacjonarnego.
bob_mistrz - 2009-01-20, 20:11
Mateusz, więc pomyśl logicznie, mając zezwolenie wie się gdzie można "sznupać" prawda??
johnky - 2009-01-21, 13:54
Panowie Moderatorzy wyczuwam w Waszych wypowiedzi nutkę nieżyczliwości. Muszę Panów zmartwić, nie jestem domorosłym poszukiwaczem "skarbów". Interesuję się po prostu fortyfikacjami. Czy to zbrodnia zapytać miejscowych jak trafić do tych obiektów?
Pozdrawiam.
bob_mistrz - 2009-01-21, 19:31
johnky, tutaj nie chodzi o nieżyczliwość, tylko o nie łamanie prawa przy pomocy forum
zylu - 2009-01-21, 20:46
Przywłaszczył zabytkowy buzdygan. „Kryminalni” zatrzymali mieszkańca Wielunia, który znalazł i przywłaszczył przedmioty o wartości historycznej. Zatrzymanemu grozi kara do roku pozbawienia wolności.
http://www.lodzka.policja...t/view/3671/99/
KWP napisał/a: |
Przywłaszczył zabytkowy buzdygan. „Kryminalni” zatrzymali mieszkańca Wielunia, który znalazł i przywłaszczył przedmioty o wartości historycznej. Zatrzymanemu grozi kara do roku pozbawienia wolności. Policjanci z Zespołu do walki z Przestępczością Przeciwko Zabytkom Komendy Wojewódzkiej dowiedzieli się o mężczyźnie handlującym zabytkami. Gdy informacja potwierdziła się, 19 stycznia po godz.6.00 funkcjonariusze pojechali do 52-latka i przeszukali jego mieszkanie. Znaleźli tam różne zabytkowe przedmioty, między innymi: buzdygan paradny, elementy broni białej, bransoletę, krzyż oraz monety. Ustalono, że przedmioty te pochodzą z nielegalnych wykopalisk. Część z nich 52-latek znalazł prawdopodobnie podczas wykonywania remontu jednego z polskich klasztorów. Policjanci wyjaśniają pochodzenie zabytków i okoliczności, w jakich mężczyzna je posiadł. Zatrzymany oświadczył, że już od 20 lat handluje zabytkami i starociami na giełdach antyków oraz w Internecie. Nie zdawał sobie sprawy, że łamie w ten sposób prawo. Mężczyzna usłyszał zarzut przywłaszczenia znalezionych przedmiotów będących zabytkami archeologicznymi, co jest zagrożone karą do roku pozbawienia wolności.
|
dorzuciłem tekst i zdjęcie żeby nie zginęło w archiwach
GN(W)
Grzegorz Nowak (W) - 2009-01-21, 23:19
oto krótka instrukcja dla "amatorów" poszukiwań:
http://www.lodz-eksplorac...6&t=515&start=0
Johnky - nie dziw się "nieżyczliwości", zbyt wiele cwanych osób che pozyskać takie informacje, aby np. dorobić sobie poszukując, kopiąc i sprzedając "fanty" na giełdach czy allegro....
Mateusz - najpierw chłopie zapoznaj się z przepisami prawa, a potem pisz o licencjach czy zezwoleniach...
johnky - 2009-01-21, 23:47
Ja rozumiem i wiem, że jest wiele osób, które prowadzą nielegalne "wykopaliska", ale nie nikt nie ma prawa posądzać o nielegalne wykopaliska, czy inne łamanie prawa na podstawie "pytania na forum". No bez przesady. Chciałem się tylko dowiedzieć gdzie na ziemi wieluńskiej występują fortyfikacje, podkreślę aby je obejrzeć tudzież sfotografować, a nie prowadzić poszukiwania za pomocą wykrywacza metalu czy innego sprzętu.
Grzegorz Nowak napisał: "nie dziw się "nieżyczliwości", zbyt wiele cwanych osób che pozyskać takie informacje, aby np. dorobić sobie poszukując, kopiąc i sprzedając "fanty" na giełdach czy allegro.... "
Rozumiem, że w imię szlechetnie pojętej idei chronienia skarbów ziemi przed niepowołanymi oczami poszukiwaczy nie uzyskam od Was informacji na temat położenia tych fortyfikacji, nawet jeśli posiadacie takie informacje?
fanzie - 2009-01-23, 17:21
Gdyby Ci tak johnky, zależało to już byś dawno znalazł informacje w internecie na innych stronach...
johnky - 2009-01-23, 22:20
Fanzie napisał : "Gdyby Ci tak johnky, zależało to już byś dawno znalazł informacje w internecie na innych stronach..."
Oczywiście bardzo mi zależy, inaczej bym tutaj nie pisał. Co do innych stron. Oczywiście prosiłem o pomoc na innych stronach, która uzyskałem, powiedzmy połowicznie.
Z chwilą napisania postu na tym forum, miałem nadzieję (nadal ją mam), że uzyskam konkretniejsze informację od ludzi, bądź co bądź najbardziej chyba znających temat bo mieszkających w najbliższym rejonie.
Tylko nie rozumiem, dlaczego robi się tajemnicę z czegoś co raczej może być ciekawym elementem historii Wielunia i okolic ? Wg mnie powinno się raczej popularyzować wiedzę o tym, a nie ją szczelnie chować pod strzechę. Spójrzcie, na to co dzieje się ze schronami z 1939 wokół Bełchatowa. Powstała grupa, która się nimi będzie zajmować i popularyzować wiedzę o nich i o działaniach wojennych, toczonych na tym terenie.
Co do łamania prawa za pośrednictwem forum, nie sądzę, (choć oczywiście mogę się mylić) aby jacyś domorośli poszukiwacze wchodzili na to forum w poszukiwani takich infrormacji. Oni mają swoje grupy dyskusyjne choćby "Odkrywca" (nawiasem mówiąc tam też szukałem informacji). A Ci co mieszkają w Wieluniu i okolicach dawno wiedzą gdzie znajdują się dobre miejsca na poszukiwania.
Z ciężkim sercem, ale muszę przyznać, że trudno uzyskać informację na tym forum. Mam nadzieję, że rzeczywiście to z troski o ochronę prawa i zabytków zakopanych w ziemi przed niepowołanymi rękami, lub po prostu z niewiedzy...
Ale życzę trochę więcej wiary w ludzi, nie wszyscy łamią prawo, niektórzy chcą po prostu pozwiedzać...
W nadziei oczekuję na informacje od użytkowników, krórzy dopiero przeczytają ten temat i którzy są skorzy do pomocy...
Na koniec dziękuję forumowiczowi Matueszowi za pierwszą odpowiedź na mój post oraz użytkownikowi, który mi pomógł wysyłając prywatną wiadomość.
Ferbik - 2009-01-23, 22:24
Zgadzam się z johnkym. Podając miejsce występowania bunkrów nie popełniamy przestępstwa. To, że ktoś może tą wiedzę wykorzystać przez szperanie wykrywaczem i będzie łamał prawo, szczerze powiedziawszy nie obciąża forum - to tak jakby na allegro 5 różnych użytkowników sprzedawało materiały, z których jeden kupujący może zrobić bombę. Sprzedaż antyradarów jest legalna, posiadanie - nie. Więcej wyrozumiałości panowie.
enigma82 - 2009-03-06, 14:16 Temat postu: Wykrywacze i prawo
Grzegorz Nowak (W) napisał/a: |
Mateusz - najpierw chłopie zapoznaj się z przepisami prawa, a potem pisz o licencjach czy zezwoleniach... |
Grzegorzu, fakt zapoznaj się z przepisami prawa i nie zamieniaj "wydaje mi się" na "na pewno tak jest". Prawo nie zakazuje poszukiwań z wykrywaczem. Wymaga tylko pozwoleń dla wyszczególnionych miejsc i dla konkretnych poszukiwań. Więc zanim zasugerujesz łamanie prawa - poczytaj sobie najpierw.
Polecam zacząć od tego miejsca:
http://www.archeologiczne...ny,378-120.html
m4a1 - 2009-03-19, 21:22
kiedys tez Mialem zaciecie na wykopki. ale po przeczytaniu wielu paragrafów jakos mi przeszło nie prędko mi do więzienia za kazał rdzy Ktòra kiedys byla karabinem. wolę bunkry pozwiedzac. przynajmniej bez szkody dla innych i siebie
|
|