Ferbik - 2009-01-26, 09:15 Temat postu: Oszustwa przez internet
Wychodzi na to, że nawet renomowane sklepy (tak jak ten wyżej, który zbudował sobie zaufanie) mogą skroić klienta... Wcale się nie zdziwię, jak ludzie stracą powoli zaufanie na koszt standardowych sklepów . Administrator - 2009-01-26, 09:24 Przy wyższych kwotach należy być bardziej ostrożnym. W prosty sposób można się zabezpieczyć przed oszustwami sklepów. Należy zamówić przesyłkę za pobraniem z możliwością sprawdzenia jej zawartości. Taką usługę oferuje Poczta Polska (jestem w 100% pewien bo korzystałem) i o ile dobrze kojarzę firma kurierska Siódemka. Gregg Sparrow - 2009-01-26, 09:50 Robiąc zakupy przez internet ZAWSZE płace przy odbiorze. 
d@vid - 2009-01-26, 11:17 A ja płacę zawsze przelewem, no chyba że kupuję coś od osoby prywatnej (co może na kilkadziesiąt razy zdarzyło mi się z dwa razy), ale biorąc od firmy która proponuje FV itp. no i jeśli mowa o allegro to takie sklepy z reguły setki komentarzy i SS, nie widzę ryzyka. miko 005 - 2009-01-26, 11:18
Tylko że najpierw musisz zapłacić kurierowi, czy poczcie a dopiero potem możesz otworzyć paczuszkę. A to już musztarda po obiedzie, jak to się mówi. Bo kurier mimo stwierdzenia że zamiast artykułu jest cegła, to pieniążków nam nie odda.
Oto fragmenty z regulaminu jednego ze sklepów internetowych, z którego usług od czasu do czasu korzystam. I szczerze powiedziawszy jakby chcieli nagle zniknąć z rynku, to zrobią to, a ja zostanę na lodzie. Zatem zakupy w tej formie zawsze będą ryzykowne, co nie znaczy że wszystkie sklepy to „oszuści”. Administrator - 2009-01-26, 11:20
Myślisz że Japan-Foto to osoba prywatna? To była nawet Spółka z o.o. która ma wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym. Niestety wałki zdarzają się nawet dużym firmom. d@vid - 2009-01-26, 11:32 No tak dochodzi jeszcze cena, zapomniałem wspomnieć, Japan-Foto czyli pewnie aparaty itp. wiadomo że jak bym brał lustrzankę 2000 czy 3000zł bym na konto nie wpłacił ale jeśli biorę coś 10-300zł to nie biorę za pobraniem. Administrator - 2009-01-26, 11:36 Miko005 wysyłając Pocztą Polską masz możliwość obejrzenia zawartości paczki przed zapłatą. Taką paczkę można sprawdzić/odebrać tylko na poczcie. Nie przyniesie jej nam do domu listonosz. W przypadku odmowy przyjęcia przesyłka zostanie zwrócona do nadawcy na jego koszt. Jeżeli chcemy otworzyć paczkę, przy zamówieniu musimy zaznaczyć, aby nadawca zapłacił 5 zł za usługę "sprawdzenie przesyłki przez odbiorcę". Musi on także wypełnić formularz, w którym opisuje zawartość przesyłki. Tą usługę uruchomiono w 2006 roku. W tradycyjnym sklepie także nie jest różowo. Przykład? Znajomy kupił w grudniu Iphone'a w salonie Orange. Z tego co mówił nie ma możliwości sparwdzić go w salonie bo przed uruchomieniem telefonu trzeba się zarejestrować poprzez internet itd. Telefon okazał się uszkodzony w ciągu 1-2 godzin odniósł do do sklepu. Okazało się że musi złożyć reklamację na piśmie i czekać na odpowiedź. Telefon miał być prezentem dla dziecka na Święta. Na pytanie co by się stało gdyby rozpakował i uruchomił telefon w sklepie sprzedawca powiedział, że procedura wyglądałaby identycznie. miko 005 - 2009-01-26, 11:52
To jeszcze jedna klauzula obowiązująca w tym sklepie, o którym wcześniej pisałem. Nie wiem jak jest gdzie indziej. Faktem jest, że przed każdym zakupem trzeba trochę poczytać o wszystkich warunkach, jakie obowiązują w danym sklepie wysyłkowym. Administrator - 2009-01-26, 11:56
To już jest niczym nieuzasadniony wymysł sklepu. Poczta Polska realizuje przesyłki za odbiorem do kwoty 20,000zł. Z bezpieczeństwem także nie ma problemu gdyż można wysłać paczkę z deklarowaną wartością (jest ubezpieczona). Przecież za przesyłkę płaci kupujący więc nie wiem w czym problem. majk-el - 2009-01-26, 13:02
miko 005 - kurier też człowiek i zawsze powie ci, że nie zgadza się na otwarcie. Ostatnio zamawiałem książkę z www.medbook.com.pl. Przyszedł kurier z DHL i jak powiedziałem mu, że nie zapłacę jak nie potwierdzę zawartości to pozwolił na otwarcie paczki. Obejrzałem stan książki i dopiero zapłaciłem. WujA - 2009-01-29, 22:02
źródło: www.japan-foto.pl No i skończył się "American Dream" pana spryciuli. Czytając forum poszkodowanych przez tych oszustów, aż oczy wychodziły mi z orbit. Kwoty jakie stracili ci ludzie są naprawdę duże. Dobrze, że sprawca już znalazł się we władnych rękach. Ciekawe jak szybko okradzeni odzyskają swoje pieniądze? Życzę, aby jak najszybciej. Z drugiej strony znam sprawę mojego znajomego, który kilka lat temu chcąc kupić telefon komórkowy znalazł atrakcyjną ofertę przez internet u sprzedającego, któremu należało najpierw wpłacić zaliczkę - wtedy była to kwota 150zł. Kolega wpłacił pieniądze na konto kontrahenta, jednak po wpłacie nie uzyskał już jakiegokolwiek kontaktu. Wiedział już dobrze, że został oszukany. Zgłosił sprawę na policję, podał IP oraz wszystkie szczegółowe dane wraz z numerem konta sprawcy. Dane, a właściwie imię i nazwisko, nie zgadzało się z podanym adresem. Z powodu "małej szkodliwości czynu" nie został "zamieniony" adres IP na pocztowy, oraz dane klienta banku również nie zostały wyjawione. Głupi to ma szczęście. Tak można rzec, czytając koniec tej sprawy. Pieniądze zwrócił uczciwy człowiek, któremu kolega, myląc cyfry konta bankowego, je wpłacił. Szczęście w nieszczęściu nauczyło i jego i może w tej chwili Was, aby nigdy nie wpłacać żadnych zadatków, zaliczek, itp. niesprawdzonym ludziom, szczególnie jeśli do transakcji dochodzi poza serwisami aukcyjnymi. |
