Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia

Polityka pozaregionalna - Groźby Korei Płn.

miko 005 - 2009-06-16, 10:58
Temat postu: Groźby Korei Płn.
Cytat:
Korea Płn. zagroziła wyprzedzającym uderzeniem
Korea Północna gotowa jest na wyprzedzające uderzenie przeciwko Stanom Zjednoczonym. Będzie to odpowiedź na najmniejszą prowokację ze strony Amerykanów – oświadczył minister zbrojeń Korei Północnej, występując na manifestacji przeciwko rezolucji ONZ zorganizowanej w Phenianie.
Według ministra, którego słowa cytuje agencja Interfax, Korea Pólnocna, już teraz znajduje się w stanie wojny amerykańskim imperializmem.

Źródło - Onet.pl

Chciałbym przeczytać Wasze opinie na ten temat, bo już od jakiegoś czasu głośno jest wokół tej sprawy. Czy myślicie że to już ten czas, kiedy zagrożenie wojną nuklearną przybiera na sile i staje się bardziej realne, niż kiedykolwiek indziej?

Moim skromnym zdaniem, fanatyzm władz Korei Płn. powinien budzić obawy. Świat „zachodu” jakoś nie dostrzega problemu, myśląc może że siła ognia, jaką dysponuje sparaliżuje dalsze, drastyczniejsze działania Phenianu. Ja szczerze powiem że nie byłbym taki pewny swego, jak próbuje pokazać to „zachód”.
Obawiam się też, że nadchodzą niestety czasy, które faktycznie mogą wstrząsnąć światem, i nie mam tu na myśli „światowego kryzysu gospodarczego”, choć pewnie pośrednio ma on też na to wpływ.

Jaro - 2009-06-17, 10:35

miko 005 napisał/a:
Moim skromnym zdaniem, fanatyzm władz Korei Płn. powinien budzić obawy.


I zapewne budzi, przynajmniej w moim przekonaniu.
Jest tylko jeden problem, co może zrobić świat, aby ten reżim koreański przerwać, nie doprowadzając tym samym do odpalenia przez koreańczyków pocisków nuklearnych :?:

Gregg Sparrow - 2009-06-17, 10:57

Juz od dłuższego czasu mam wrażenie że znajdzie się jakiś wariat który pierwszy nacisnie ten "guzik". Podejrzewam że prędzej czy później to nastąpi. Broń masowego rażenia jest również bardzo pożądana przez terrorystów z różnych ugrupowań. Jak ją zdobęda to może być nieciekawie.
Jakikolwiek atak nuklearny przez którekolwiek państwo a po nim odwet byłby zabójczy dla całego globu. Arsenał zgromadzony wystarczyłby do unicestwienia całej ludzkości.
Zastanawia mnie taka sytuacja. Powiedzmy że Korea puszcza jedną rakietę z głowicami powiedzmy na nasz kraj. Kto dokonałby odwetu i czy jakikolwiek odwet ze strony naszych sojuszników by był? Podejrzewam że nie...

miko 005 - 2009-06-17, 11:20

Jaro napisał/a:
Jest tylko jeden problem, co może zrobić świat, aby ten reżim koreański przerwać, nie doprowadzając tym samym do odpalenia przez koreańczyków pocisków nuklearnych :?:

Ha, Jaro gdybyśmy znali odpowiedź na to pytanie, to moglibyśmy z powodzeniem rządzić tymi mocarstwami :D .

A poważniej, to pewnie rozwiązania; siłowo – zastraszająco – embargowe do niczego dobrego nie doprowadzą. Dlatego osobiście postarałbym się wyciągnąć do Korei Płn. „przyjacielską dłoń”, próbowałbym pokazać władzom i społeczeństwu koreańskiemu, że możemy być potrzebni sobie nawzajem, chociaż miało by nas to więcej kosztować jak samą Koreę Płn. Spokój i dobro całego globu, powinno być rzeczą bezcenną.
Następnie, kiedy już lud azjatyckiego kraju odczułby na własnej skórze plusy takiej współpracy, powinniśmy podjąć następne kroki, doprowadzające do nuklearnego rozbrojenia tego państwa.
Ale o ile mnie dobrze się o tym pisze, to pewnie wprowadzić to w życie będzie tak trudne jak znalezienie żywych istot w kosmosie ;) :) .

gregg napisał/a:
Zastanawia mnie taka sytuacja. Powiedzmy że Korea puszcza jedną rakietę z głowicami powiedzmy na nasz kraj. Kto dokonałby odwetu i czy jakikolwiek odwet ze strony naszych sojuszników by był? Podejrzewam że nie...

Podobno mamy 100% sojusznicze zapewnienia że tak się właśnie stanie, czyli wszyscy nam pomogą. Ale w 1939 roku też mieliśmy kilka zapewnień, a co z tego wyszło, wszyscy wiemy :?

Sylwester - 2009-06-17, 15:29

miko 005 napisał/a:
Chciałbym przeczytać Wasze opinie na ten temat, bo już od jakiegoś czasu głośno jest wokół tej sprawy. Czy myślicie że to już ten czas, kiedy zagrożenie wojną nuklearną przybiera na sile i staje się bardziej realne, niż kiedykolwiek indziej?

Za pewne USA doskonale wie gdzie Korea Płn. magazynuje broń nuklearną po drugie zostaje kwestia wystrzelenia tych rakiet poprzez jeden z dostępnych sposobów. Samolot bombowy - zostanie zestrzelony jak tylko opuści swoją przestrzeń powietrzną, pocisk artyleryjski - no mimo wszystko nie doleci do USA zresztą można to łatwo zniszczyć chyba, że jest tak ukryty jak w Iraku jak opisuje Forsythe w książce "Pięść Boga". Rakieta - czy Korea ma taką technologię by móc to sprawnie przeprowadzić?

miko 005 napisał/a:
Obawiam się też, że nadchodzą niestety czasy, które faktycznie mogą wstrząsnąć światem

Oj tak, ale wg. mnie te czasy przyjdą za ok. 5 lat w Polsce, ale z innego powodu, wtedy na ulicę wyjdą ludzie...

gregg napisał/a:
Zastanawia mnie taka sytuacja. Powiedzmy że Korea puszcza jedną rakietę z głowicami powiedzmy na nasz kraj. Kto dokonałby odwetu i czy jakikolwiek odwet ze strony naszych sojuszników by był? Podejrzewam że nie...


Wg. mnie nikt nie zareaguje ponieważ będzie chciał uratować pokój na świetnie czy tam w Europie poświecając Polskę.
Właśnie widać naszą nieudolną politykę zagraniczną. Zresztą, najlepiej liczyć na siebie, ale jak nadal będziemy się z taką szybkością rozwijać to zawsze będziemy słabi pod każdym względem.

Nie umiemy wyciągać wniosków jako naród tak było i jest do tej pory.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group