| |
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
 |
Polityka pozaregionalna - "Jaki to wstyd dla Polski..."
Zygmunt Stary - 2009-07-01, 12:31
Temat postu: "Jaki to wstyd dla Polski..."
| Cytat: |
Powyższy cytat pochodzi z mojego ulubionego polskiego filmu ostatnich lat - „Vinci" Juliusza Machulskiego. Tę kwestię wypowiada pracownik Muzeum Czartoryskich w Krakowie eskortujący „Damę z łasiczką". Obraz zostaje skradziony a on zdobywa się na takie właśnie westchnienie „ Jaki to wstyd..." Skąd my to znamy. Cóż to za refren co w uszach nam brzmi. Spróbujmy sobie najpierw wyobrazić podobną sytuację w Niemczech, Francji czy Anglii. Kradną znany obraz i wtedy ktoś na całą salę jęczy jaki to wstyd dla nas Niemców, że nie upilnowaliśmy, że spośród nas złodziej się narodził co nie uszanował. Prędzej by ktoś zakrzyknął: łapać złodzieja cudzoziemca Turka albo Polaka bo tylko taka swołocz mogła się zdobyć na coś podobnego. Francuz zwaliłby pewnie na Hiszpana, Anglik na Irlandczyka.
Wszystko tylko nie na siebie. A u nas? Skąd taka skłonność do samobiczowania.
Ot na przykład wrzesień 1939. Jaki to wstyd dla Polski. W dwa miesiące kraj upadł. Rząd uciekł przez Zaleszczyki do Rumunii. Armia rozbita. Sojusze nie właściwe. To nic że Francja mając parę milionów wojska na Linii Maginota stała z bronią przy nodze a potem dała się obejść i padła w parę tygodni. Francja padła a nam wstyd.
Albo Powstanie Warszawskie. Jak mogliśmy dopuścić do takiego wykrwawienia narodu.
Trzeba było czekać na Armię Czerwoną, która wygubiłaby tych samych chłopców z AK
Tylko chwilę później. Niemcy spalili ze szczętem bezbronne już miasto a nam powinno być wstyd.
Wstydźmy się za rok 1968 i czystkę antysemicką. To nic, że dokonali jej partyjni kacykowie, narzuceni nam siłą, których nigdy nie wybieraliśmy, którzy nigdy nie reprezentowali polskich interesów tylko interesy kompartii. Nie szkodzi, że uczestniczył w tym generał Jaruzelski. On jest teraz wielkim reżyserem naszej wolności a nam, całemu narodowi powinno być wstyd.
Wstydźmy się wreszcie, bracia i siostry, za niską frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego. To nic, że gdzie indziej też była niska. U nas to szczególnie bolesne. Bo my mamy potężne zaległości w stosunku do Europy. Jesteśmy za mało demokratyczni, za mało tolerancyjni.
Gdy frekwencja spada np. we Włoszech czy Francji tamtejsi komentatorzy zastanawiają się co jest nie tak z instytucjami Unii a nie ze swoimi obywatelami. U nas odwrotnie: instytucje świetne, mechanizmy pierwsza klasa tylko my nie dorośliśmy.
Tu zauważyć trzeba, że nie wszyscy Polacy nie dorośli jednakowo. Inteligencja na przykład owszem, owszem już prawie gotowa. Tylko lud ciemny cholera.
Gdyby pojawił się w gabinecie psychoterapeutycznym pacjent Polska, z objawami zgęszczonego wstydu za całe swoje życie zostałby uznany za ciężko chorego na nerwicę.
Zalecono by mu zastrzyki z afirmacji i samoakceptacji. Doradzono by cieszył się z drobnych codziennych przyjemności. Był dumny, że wiele może i ma bardzo przyzwoity iloraz. I że choć naokoło starszym i mądrzejszym kryzys wyciąga stołek spod sempiterny u niego przebiega łagodniej.
Tylko gdzie znaleźć adres takiego terapeuty...
http://przemyslawbabiarz....ge,2,index.html
|
No no!
Brak "political correctness" u znanego dziennkarza - to grozi zejściem na pozycje "niszowe".
A taki był ładny, [...] szkoda...
Nie łasi się Michnikowi..., nie pluje na Polskę!
Śmie siać wątpliowości co do Eurosojuza.
A przede wszystkim nie chce niewolniczo kajać się..., jak co poniektórzy...
Będzie szkoda oglądać TVP bez Babiarza...
... chyba że szybko złoży "samokrytykę"...
|
|