|
Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
|
|
Polityka pozaregionalna - Ten krok Łuczaka uważam za pozytywny
mareks - 2009-07-15, 10:37 Temat postu: Ten krok Łuczaka uważam za pozytywny Sejm: poseł rezygnuje z prac komisji śledczej
PAP
Wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. nacisków Mieczysław Łuczak (PSL) powiedział, że rezygnuje z dalszych prac w komisji.
Jak mówił na początku środowego posiedzenia, zastanawiał się nad celowością zasiadania w komisji i doszedł do wniosku, "że kłótnie o sprawy nieistotne w pracy komisji powodują, że nikłe są nadzieje na wyjaśnienie spraw, do których została ona powołana".
W opinii Łuczaka, nie ma możliwości, aby powstał wspólny raport komisji.
Uważam że praca w tej komisji nie przynosiła Mu chwały.
hiszpan - 2009-07-15, 11:08
To moze jeszcze powinien postarac sie zmienic prawo tak, aby wiecej nie dochodzilo do takich komedii? Oczywiscie najlatwiej jest opuscic tonacy statek i powiedziec, ze pobyt na nim nie ma sensu... Ja ten krok Luczaka uwazam za negatywny. Dlaczego zrezygnowal tak pozno
Mrówek - 2009-07-15, 12:19
Poseł odchodzi z komisji - "nie chcę być pajacem"
Poseł PSL Mieczysław Łuczak, który zrezygnował z prac w komisji śledczej ds. nacisków poinformował, że o tym kto zastąpi go w tej komisji zdecyduje - prawdopodobnie dopiero po wakacjach - klub Stronnictwa.
Łuczak, pytany o powody swej rezygnacji z prac w komisji ds. nacisków, ocenił, że niektórzy posłowie zasiadający w niej "zapominają o swych obowiązkach poselskich".
- Musze niestety zrezygnować z prac w komisji, nie można robić z siebie pajaca – powiedział Mieczysław Łuczak w TVN 24 , komentując swą decyzję.
W ocenie Mieczysława Łuczaka, komisja ośmiesza polski parlamentaryzm. – Starałem się unikać konfliktów podczas prac komisji. My, jako posłowie, służbę ojczyźnie. Tymczasem komisja okazała się być nieefektywna - ocenił.
- Każdy z posłów składa ślubowanie, w którym oświadcza, że będzie służył narodowi i ojczyźnie, że jego praca będzie dla ojczyzny. Powołanie do komisji ds. nacisków z nakreślonym celem jest obowiązkiem, a niektórzy posłowie zapominają o tym obowiązku i rozgrywają swoje interesy, nie realizują zadań nakreślonych przez Sejm - uważa Łuczak.
Jak zastrzegł, nie ma żalu o sposób prowadzenia prac komisji do jej przewodniczącego Sebastiana Karpiniuka (PO). "Żal jest o to, że nie ma reakcji na to co się dzieje w komisji ze strony władz polskiego Sejmu" - zaznaczył Łuczak. Nie sprecyzował jednak, jaką reakcję ma na myśli.
http://wiadomosci.onet.pl/2009022,11,item.html
Również popieram decyzje naszego posła. Mógł wcześniej już tą decyzje podjąć, ale lepiej późno niż wcale.
Leveile Soleile - 2009-07-15, 13:20
Wcale się nie dziwię, że odszedł. To, co się tam dzieje, to po prostu żenada.
miko 005 - 2009-07-15, 14:12
Kilka razy miałem sposobność, tak przez krótkie chwile oglądać to, co się tam działo. Tego nie da się obserwować jednym ciągiem, można narazić się na jakąś chorobę nerwową .
To że zrezygnował, to dobrze o nim świadczy, ale przede wszystkim wyszło z Niego polityczne rutyniarstwo , doskonale wie że to dłużej tak nie wytrzyma i kompromitacja tej komisji wisi na włosku. Nasz poseł „wydoił” ile się z tego dało, a na dodatek wyjdzie jeszcze z twarzą .
Od powołania pierwszej komisji, byłem przeciwny takim tworom, z prostej przyczyny, nic konkretnego praca tych ludzi nie wnosi w dalsze życie polityczne osób, czy instytucji, dla których takie komisje powstawały. W takich przypadkach nasz kraj, jak i prawie cały świat, mają organ sądowniczy.
No ale jak to się u nas mówi: „pieniądze leżą na ulicy, trzeba je tylko umieć podnieść”, i nasi posłowie robią to w sposób wyśmienity .
ourson - 2009-07-15, 15:16
miko 005 napisał/a: | Od powołania pierwszej komisji, byłem przeciwny takim tworom, z prostej przyczyny, nic konkretnego praca tych ludzi nie wnosi w dalsze życie polityczne osób, czy instytucji, dla których takie komisje powstawały. W takich przypadkach nasz kraj, jak i prawie cały świat, mają organ sądowniczy. |
Ja jedynie komisję ds Rywina uważałem za sensowną. Wywołała polityczne trzęsienie ziemi. Ale niestety ze względu na popularność jaką na niej zbili jej członkowie - w szczególności Rokita i Ziobro - sprawiły że komisje zyskały na popularności wśród polityków, co niestety nie wpłynęło dobrze na efekty ich pracy...
A wracając do tematu posła Łuczaka - dziś widziałem fragment przesłuchania byłej prokurator p. Janickiej (jeśli dobrz pamiętam nazwisko). Muszę powiedzieć że niezła komedia. A posłowie sami robią z siebie pajaców i imbecyli. Kompletny brak logicznego myślenia, sami podkładają się nieznajomością materii... A już szczególnie bezlitośnie pani prokurator obchodziła się z posłem, studentem prawa V roku.
W sumie to ją nawet rozumiałem... z tego co mówiła zeznawała po raz 5 przed komisją. Jakoś trzeba odreagować na tą głupotę...
Zgadzam się z opinią miko 005 - Łuczak wziął ile się da i w obawie przed kompromitacją uciekł. Zawsze miał wyczucie polityczne, tego nie można mu odebrać.
alef - 2009-07-16, 10:42
Facet nie chce brać odpowiedzialnoći za swe decyzje, zawsze było z niego "mydło", ślizgał się w starostwie, (i wcześniej w życiu), mącił we władzach gminnych (oczywiście na cudzy koszt), teraz po raz pierwszy musiał podjąc decyzję, własną decyzję i.... podjął - wycofał się. Tak płynie jego życie na nasz koszt. Facet jest mdły i niewyrazisty a w stosunkaqch międzyludzkich arogancki i mobby... Mama nadzieję, że to jego ostatnia kadencja w Sejmie.
tomow - 2009-07-16, 11:18
Rynsztokowy język jest bliski panu posłowi Łuczakowi. Sam tego doświadczyłem. To on w tej sytuacji robi z siebie pajaca. Nie wiem czy chodzi o to, że nie ma pojęcia o działaniu komisji(wnioskuje to po jego zachowaniu podczas obrad), a prawdopodobne jest także, że koniecznie chce zaistnieć w mediach.
|
|